Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

Ana212
Witam, pozwolę sobie odpowiedzieć na post Paczangi :), u mnie jeżeli chodzi o teściową naprawdę nie mogę narzekać, ma swoje humory jak każdy człowiek aczkolwiek chce dla nas dobrze i stara się.
Mieszkamy razem w domu jednorodzinnym, ale na osobnym pietrze, nie mogę narzekać bo jak nie chce się z nią widzieć to nawet przez tydzień jej nie widzę.
Jeżeli chodzi o dziecko hmm.. też mam problem nie tylko z wychodzeniem np do sklepu ale również do ubikacjii, gdzie nie pójde dziecko za mną. Mam 5,5 letniego syna, chodzimy do psychologa ze wzg na pobudliwosc i różne inne dolegliwości, poprostu wszedł mi na głowę i nie radzę sobię z nim. Rada Psycholoszki to zawsze mówić dziecku gdzie się wychodzi, i wychodzić dziecku sie krzywda nie stanie jak zostanie z Ojcem czy kims innym z rodziny, ja zdaje sobie sprawe ze łatwo sie mowi bo te rozstania nie są przyjemne przynajmniej w moim przypadku, ale nie tylko Matka potrafi wychować... to s.ą słowa psycholożki :) Teraz jestem 36 tc i jak się nie będę dziecku stawiała to nie poradzę sobie z dwojgiem. Przechodzę horror, na każdą moją odmowę czegokolwiek Syn dostaje szału i nie uspokoję go za żadne skarby, wymusza płaczem albo mówi że się wyprowadzi..., tak tak ma 5 lat, a co więcej jak płacze juz koło godziny i nadal nie jestem koło niego to mnie wyzywa i mówi że znajdzie lepszą mamę....., co robię wychodzę wypłaczę sie i wracam... tak jest również przy każdym wyjściu z domu. Tragedia dziewczyny.. może wy macie jakiś sposób na takie zachowania..?

witaj Ana...
rzeczywiscie syn wszedł ci na głowę?
a gdzie tata jego jeśli mogę zapytac?
też powinien uczestniczyć w tym aby pomoc synowi...
wspołczuje ci...tu ciąża ku koncowi, drugie dziecko i syn pobudliwy...:36_19_2:

Odnośnik do komentarza

witaj Ana...
rzeczywiscie syn wszedł ci na głowę?
a gdzie tata jego jeśli mogę zapytac?
też powinien uczestniczyć w tym aby pomoc synowi...
wspołczuje ci...tu ciąża ku koncowi, drugie dziecko i syn pobudliwy...:36_19_2:

Witam
tata w pracy siedzi dniami, jesteśmy w niezbyt komfortowej sytuacji ponieważ umowę mam tylko do dnia porodu, później macierzyński i jestem bez pracy i grosza.
Tata interweniuje jak trzeba ale mi serce pęka jak widzę jak syn dostaje histerii, robi to co psycholożka kazała zostawić aż się uspokoi ale jak go zostawić jak ja nie wytrzymam pół godzinki w tym krzyku a on potrafi krzyczeć ponad godzinę aż nie przyjdę do niego.Bierze mnie na litość mówiąc przykre słowa ponieważ wie że i tak ulegnę.Zachowuję się tak w mojej obecności bo wie jaka jestem słaba psychicznie...Najgorzej jest jak idziemy na rozmowę do psychologa, ponieważ testy na rozwój jakie ma mieć robione nie mogą dojść do skutku ze względu na jego zachowanie, nie pozwala mi rozmawiać z psycholog, dostaje szału jak słucham kogoś innego a nie jego.I tak go rejestruję juz od roku żeby ten test przeprowadzić.

Wszedł mi na głowę - psycholog mówiła że pracuje w zawodzie 30 lat i nie widziała żeby dziecko tak rządziło matką. Jesteśmy zarejestrowani do psychiatry dziecięcego aby ocenił czy nie trzeba podać leków na uspokojenie.
Ja zdaje sobie sprawę że to moja wina - teraz sobie nie radzę,pierwszy rok zaczął chodzić do przedszkola i też jest tragedia, zostawiam go on płacze a ja wychodząc robię to samo. Nie chce się z dziećmi bawić, moczy się w przedszkolu i pyta cały czas panie czy może do Mamy zadzwonić bo inaczej umrze. Ma takie oddzywki że się w głowie nie mieści. Jak wychodzę gdzieś to samo jest, ale nie mam własnego życia nie mogę nigdzie wyjść nigdzie...

Piszę tego posta żeby przestrzec inne Matki przed głupotą, nie pozwalajcie swoim dzieciom na wszystko bo sobie nie poradzicie później... Pozdrawiam

http://www.dzieciak.com/t/index.php/20101110/Emilka/2/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuski w sobotnie popoludnie :D
Hmmm naczytalam sie ...
Hmmm co do tesciowej ja na swoja co do dziecka nie narzekam Kobieta zlota jest :D i nie wtraca sie do Naszego wychowania ani zycia choc mieszka na drugiej stronie ..
Tak jak ja powiem tak jest Tego Tyska nie moze i koniec albo to moze i zadnego sprzeciwu nie mamy ani wlasnie jak tu niektore z Was napisaly wysmiewania ze "mamisynek " albo "mamisynus"
Tesciowa sama chce by jej dawac Mala zeby non stop z Nami nie byla a Tym bardziej ze mna I tak jak Aldonka napisala babcia potrafi jak zachecic zabawa itp ze nie mysli o mnie wcale choc jak wracam np na drugi dzien to leci usmiechnieta do mnie
A co od faceta i tego ze dziecko chce do mnie jesc ode mnie ze np poplakuje jak on ja przebiera to chyba sobie nie radzi z tym On nie wini mnie bo widzi ze ja nic innego od niego nie robie ze to dziecko leci do mnie ale chcialby np tak samo jak ja ja nakarmic ..choc i tak jest tego plus bo jak ja ja karmie to on zmywa naczynia :surprised:
Co do witania zawsze sie witam ale z tym zegnaniem to zalezy od jej humoru jak ma fajny i bawi sie z tata to robie ona mi odmachuje i wychodze a czasem on ja specjalnie zabawia ale potem jak zauwazy ze mnie nie ma to jest jeszcze wiekszy placz :/

Ana212 wyczytalam Twoje posty i przykro mi ze nie radzisz sobie I zdaje sobie sprawe ze na kazda to samo moze pasc :uff2:
A mam takie pytanie co bys zrobila /wychowala inaczej aby zapobiec temu co teraz jest ...Na co Malemu pozwalalas zze teraz tak to sie odgrywa na Tobie?
Jak wogole Maly reaguje na to ze bedzie rodzenstwo??
mkt100 Jakis pomysl na rocznice??

My wlasnie bedziemy obiadek spozywac i szykowanie na dzialeczke :D Zastanawiam sie wlasnie czy Mala dac do tesciowej (on zawsze nawet bez powodu ja chce do siebie :D) choc Nam by nie przeszkadzala tam zbytnio Ale chyba kazdy wie jakie sa wyjscia z dzieckiem Przynajmiej nie bedziemy musieli raniutko wstawac juz :36_1_1:
3majcie sie babeczki :D

http://www.suwaczek.pl/cache/573bad4133.png
http://www.suwaczek.pl/cache/d718d694a5.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Dokładnie na każdą z Was.....
na co mu pozwalałam?? generalnie na więcej niż powinnam, przede wszystkim nie miał kontaktu z dziećmi siedział ze mną albo teściową, czy moją Mamą. Był jeden jedyny i rozpieszczony najukochańszy dla wszystkich....Do żłobka jak był młodszy się nie dostał a w późniejszym okresie do przedszkola, co teraz jest przyczyna braku zainteresowania rówieśnikami.
Co sobie zażyczył to miał, o co poprosił to mu przynosiłam, porostu nie byłam stanowcza w swoich nakazach i zakazach.Robiłam za niego wiele rzeczy nie zdając sobie sprawy że jednocześnie go krzywdzę..To jest moje pierwsze dziecko i byłam głupia, teraz będę się starała zrobić inaczej, przede wszystkim zapisać do żłobka najwcześniej jak się tylko da oraz uczyć wszystkiego od małego nie robić nic za dziecko..Być może traktowałam go tak a nie inaczej bo były z nim problemy zdrowotne zaraz od urodzenia, był chrzczony w szpitalu ze wzg na zagrożenie życia, wtedy zdałam sobie sprawę że nie mogę dziecka stracić i powiedziałam sobie że jak przeżyje będzie kochany tak jak na to zasługuje.. i tak na niego "chuchałam" aż skończył 5 lat.. Teraz on zaczyna mi pokazywać .....a ja się męczę bo staram się być stanowcza i przez swoją głupotę wysłuchuje codziennie\ parę razy dziennie\jego histerii, agresji , złości bo Mama zaczęła stanowczo mówić NIE!
Jak reaguje na rodzeństwo?? muszę przyznać ze narazie nie mam z tym problemu mówi że kocha siostrzyczkę i będzie pomagał, staram się aby brał w jakikolwiek sposób udział w przygotowaniach... Czy przy kupnie pieluch czy jakiś tam błahostek pytam co o tym myśli i w ten sposób czuje się pomocny.

http://www.dzieciak.com/t/index.php/20101110/Emilka/2/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Ana212
Witam

Dokładnie na każdą z Was.....
na co mu pozwalałam?? generalnie na więcej niż powinnam, przede wszystkim nie miał kontaktu z dziećmi siedział ze mną albo teściową, czy moją Mamą. Był jeden jedyny i rozpieszczony najukochańszy dla wszystkich....Do żłobka jak był młodszy się nie dostał a w późniejszym okresie do przedszkola, co teraz jest przyczyna braku zainteresowania rówieśnikami.
Co sobie zażyczył to miał, o co poprosił to mu przynosiłam, porostu nie byłam stanowcza w swoich nakazach i zakazach.Robiłam za niego wiele rzeczy nie zdając sobie sprawy że jednocześnie go krzywdzę..To jest moje pierwsze dziecko i byłam głupia, teraz będę się starała zrobić inaczej, przede wszystkim zapisać do żłobka najwcześniej jak się tylko da oraz uczyć wszystkiego od małego nie robić nic za dziecko..Być może traktowałam go tak a nie inaczej bo były z nim problemy zdrowotne zaraz od urodzenia, był chrzczony w szpitalu ze wzg na zagrożenie życia, wtedy zdałam sobie sprawę że nie mogę dziecka stracić i powiedziałam sobie że jak przeżyje będzie kochany tak jak na to zasługuje.. i tak na niego "chuchałam" aż skończył 5 lat.. Teraz on zaczyna mi pokazywać .....a ja się męczę bo staram się być stanowcza i przez swoją głupotę wysłuchuje codziennie\ parę razy dziennie\jego histerii, agresji , złości bo Mama zaczęła stanowczo mówić NIE!
Jak reaguje na rodzeństwo?? muszę przyznać ze narazie nie mam z tym problemu mówi że kocha siostrzyczkę i będzie pomagał, staram się aby brał w jakikolwiek sposób udział w przygotowaniach... Czy przy kupnie pieluch czy jakiś tam błahostek pytam co o tym myśli i w ten sposób czuje się pomocny.

przykro mi Ana ale najwidoczniej sama do tego doprowadziłaś!!!
musisz wziąć sie w graśc i nie poddać się włąsnemu dziecku!!!!
nie mozesz mu odpuszczać!
jak chcesz coś zmiennic- a chcesz to trzeba uzbroić się w cierpliwośc i dać mu pokazac kto rzadzi w domu! do cholery urodziłaś go, wychowałaś, karmiłas i taka wdzieczność??
kobieto zakasaj rekawt i brać sie za niego bo niedługo dojdzie do tego,ze cie uderze- co moze robi? albo pluje, kopie....
ty wiesz,ze jak urodzisz to mozesz bać sie o dziecko?
ja bym sie bała to takie nadpobudliwe dziecko jest do wszystkiego zdolne!!!
teraz ma atak agresji jak go nie słuchasz a potem?????
cała uwaga na młodsze przechodzi!!!
on jest bardziej agresywny bo widzi,że cos sie dzieje i mama zmienia front...
dasz rade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie poddawaj sie i naucz go co powinien wiedzieć :go_team:

Odnośnik do komentarza

a ja wam opowiem historie mego brata przyrodniego kamila. moja mama zwyczjnie wpadła, a może próbowała złapać na dziecko takie faceta. urodziła mojego barta w wieku 40lat. z facetem sie nie układało i dziecko było szarpane to tu to tam. mama część złości za niepowodzenia z tamtym facetem przelewała na mojego brata. do tego doszło klimakterium i to ze ja niepotrzebnie przejełam wiekszość obowiązków nad bratem, zaczełam mu matkować. mama nigdy nie złapała kontaktu z małym. właśnie dużo go wyręczła. karmiła go do wieku 6 lat bo sie brudził. ma 10 lat a w wiekszości sam sie nie ubiera bo to długo trwa. mały wszedł jej na głowe zupelnie. niby ma orzeczona adhd ale ja nie wiem czy to nie długie błedy wychowawcze.
co do krzyków to pamietam jak kiedyś siedziłam z nim może godzine może półtora i trzymałam go za rękę czekając aż mnie przeprosi czy coś w tym stylu (chodziło mi o przełamanie oporu wdziecku i pokazanie że ma sie dla niego czas). kamil kopał mnie gryzł i krzyczał, tak sie szarpał że prawie dech stracił ale sie udało coś w nim wtedy pękło chyba nie przeprpsił ale zrozumial. małymi kroczkami.... do celu
długo oponowałam przed daniem mu leków ale one bardzo go wyciszyły i pozwoliły na pracę z nim.
Ana212 co do trudności w przeprowadzeniu testów. kiedy mieszkałam z bratem chodziłam z nim do poradni i zawsze dopilnowałam żeby był spokojny na testach i testy na inteligencje wychodziły mu w granicach przecietnej. teraz gdy mieszka tylko z mama której jest wszystko jedno na testach wyszło że brat jest daleko poniżej przecietnej i że nadaje sie do szkoły specjalnej. to było na rekę szkole i poradni, mamy nie trzeba było dużo przekonywać. ja jednak wymogłam na mamie zeby powtórzyć testy w dobrej klinice w wawie i wyszło że brat wogólnie nie nadaje sie do szkoły specjalnej (jest na srednej inteligencji z dużymi zaniedbaniami) kiedy mama poszło z tymi wynikami do derektora kazał jej zniszczyć te wyniki i zaczął jej grozić że on tego dziecka nie chce widzieć.
wiec testy dużo zalężą od psychologa nie tylko od dziecka może spróbuj z innym.
problem dopiero zacznie sie w szkole.
a jak przeczkolanki reagujął ?
nie sądze by wcześniejsze pujście do żłobka coś pomogło, jestem sceptyczna jeśli chodzi o żłobki.
jak widzisz z tej historii nie trzeba mieć pierwszego dziecka żeby popełnić z nim błedy można mieć trzecie.
głowa do góry ty przynajmniej rozumiesz że dziecko potrzebuje terapii a to już połowa sukcesu:36_1_67:

Odnośnik do komentarza

o do krzyków to pamiętam jak kiedyś siedziałam z nim może godzinę może półtora i trzymałam go za rękę czekając aż mnie przeprosi czy coś w tym stylu (chodziło mi o przełamanie oporu w dziecku i pokazanie że ma sie dla niego czas). kamil kopał mnie gryzł i krzyczał, tak sie szarpał że prawie dech stracił ale sie udało coś w nim wtedy pękło chyba nie przeprosił ale zrozumiał. małymi kroczkami.... do celu
długo oponowałam przed daniem mu leków ale one bardzo go wyciszyły i pozwoliły na pracę z nim.
Ana212 co do trudności w przeprowadzeniu testów. kiedy mieszkałam z bratem chodziłam z nim do poradni i zawsze dopilnowałam żeby był spokojny na testach i testy na inteligencje wychodziły mu w granicach przecietnej. teraz gdy mieszka tylko z mama której jest wszystko jedno na testach wyszło że brat jest daleko poniżej przecietnej i że nadaje sie do szkoły specjalnej. to było na rękę szkole i poradni, mamy nie trzeba było dużo przekonywać. ja jednak wymogłam na mamie żeby powtórzyć testy w dobrej klinice w wawie i wyszło że brat w ogóle nie nadaje sie do szkoły specjalnej (jest na sredniej inteligencji z dużymi zaniedbaniami) kiedy mama poszło z tymi wynikami do dyrektora kazał jej zniszczyć te wyniki i zaczął jej grozić że on tego dziecka nie chce widzieć.
wiec testy dużo zależą od psychologa nie tylko od dziecka może spróbuj z innym.
problem dopiero zacznie się w szkole.
a jak przedszkolanki reagują ?
nie sądzę by wcześniejsze pójście do żłobka coś pomogło, jestem sceptyczna jeśli chodzi o żłobki.
jak widzisz z tej historii nie trzeba mieć pierwszego dziecka żeby popełnić z nim błędy można mieć trzecie.
głowa do góry ty przynajmniej rozumiesz że dziecko potrzebuje terapii a to już połowa sukcesu:36_1_67:
Witam
Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi jakie napisałyście..
Jeżeli chodzi o testy psychologiczne jedyne jakie udało się przeprowadzić miały miejsce w wieku 3 lat, w listopadzie byliśmy 3 razy i niestety nie udało się ich przeprowadzić, pierwsza opinia też nie było dobra, ponieważ psycholog stwierdziła że dziecko jest na etapie rocznego dziecka(miał 3 lata wtedy), teraz po obserwacjach stwierdziła że dziecko również jest poniżej przeciętnej aczkolwiek testy nie były przeprowadzone, stwierdziła że ma problemy emocjonalne, które w jego wieku nie powinny występować- przechodzi tzw wiek separacyjny czy jakoś tak to się nazywa?? tzn że boi się rozstania z Matką.
Psycholog do której obecnie chodzimy sama zaproponowała nam zmianę psychologa, zarejestrowała nas do swojej koleżanki-twierdząc że dziecko się zraziło do niej... Być może, aczkolwiek sama nie wiem co mam myśleć, może ona sama sobie z nim nie radzi??? nie ma podejścia....Jutro rano mamy wizytę u nowej psycholog, zobaczymy co z tego wyjdzie..
Jeżeli chodzi o terapie to tak masz rację wiem że tego potrzebuje ale jak mu pomóc skoro on nie chce współpracować??? Kompletnie nie wiem co robić jestem bezradna....
Przedszkolanki?? heh ostatnio wyszłam z płaczem z przedszkola, ponieważ Pani powiedziała że jeżeli opinia będzie zła to one nie będą sprawowały nad nimi opieki co zwaliło mnie z nóg kompletnie, rozmawiała ze mną jakby on był jakiś niepełnosprawny... a zalecenia psychologa to właśnie uczęszczanie syna do przedszkola.. i te Panie muszą zrozumieć że jest to dziecko które nigdy wcześniej nie miało kontaktu z rówieśnikami. Radziłam się dwóch lekarzy w tej sprawie, stwierdzili że one nie maja prawa odmówić opieki tym bardziej że są takie zalecenia lekarza.. Musiały by zgłosić go do kuratorium ..
Podziwiam Cie że wytrzymałaś przy krzykach brata tyle, ja nie daje rady, wyzywa mnie i mówi żebym się wynosiła od niego, jak wyjdę to drze się żebym przyszła, jak przyjdę to mnie znowu wygania i tak w kółko...Tragedia dziewczyny... nie radzę sobie sama z sobą.. a tu do porodu 4 tygodnie.... boje się tego wszystkiego jak cholera.....

Rozpisałam się za bardzo :) a może wy napiszecie czy macie jakieś problemy wychowawcze ze swoimi pociechami???

http://www.dzieciak.com/t/index.php/20101110/Emilka/2/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Ana212
o do krzyków to pamiętam jak kiedyś siedziałam z nim może godzinę może półtora i trzymałam go za rękę czekając aż mnie przeprosi czy coś w tym stylu (chodziło mi o przełamanie oporu w dziecku i pokazanie że ma sie dla niego czas). kamil kopał mnie gryzł i krzyczał, tak sie szarpał że prawie dech stracił ale sie udało coś w nim wtedy pękło chyba nie przeprosił ale zrozumiał. małymi kroczkami.... do celu
długo oponowałam przed daniem mu leków ale one bardzo go wyciszyły i pozwoliły na pracę z nim.
Ana212 co do trudności w przeprowadzeniu testów. kiedy mieszkałam z bratem chodziłam z nim do poradni i zawsze dopilnowałam żeby był spokojny na testach i testy na inteligencje wychodziły mu w granicach przecietnej. teraz gdy mieszka tylko z mama której jest wszystko jedno na testach wyszło że brat jest daleko poniżej przecietnej i że nadaje sie do szkoły specjalnej. to było na rękę szkole i poradni, mamy nie trzeba było dużo przekonywać. ja jednak wymogłam na mamie żeby powtórzyć testy w dobrej klinice w wawie i wyszło że brat w ogóle nie nadaje sie do szkoły specjalnej (jest na sredniej inteligencji z dużymi zaniedbaniami) kiedy mama poszło z tymi wynikami do dyrektora kazał jej zniszczyć te wyniki i zaczął jej grozić że on tego dziecka nie chce widzieć.
wiec testy dużo zależą od psychologa nie tylko od dziecka może spróbuj z innym.
problem dopiero zacznie się w szkole.
a jak przedszkolanki reagują ?
nie sądzę by wcześniejsze pójście do żłobka coś pomogło, jestem sceptyczna jeśli chodzi o żłobki.
jak widzisz z tej historii nie trzeba mieć pierwszego dziecka żeby popełnić z nim błędy można mieć trzecie.
głowa do góry ty przynajmniej rozumiesz że dziecko potrzebuje terapii a to już połowa sukcesu:36_1_67:
Witam
Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi jakie napisałyście..
Jeżeli chodzi o testy psychologiczne jedyne jakie udało się przeprowadzić miały miejsce w wieku 3 lat, w listopadzie byliśmy 3 razy i niestety nie udało się ich przeprowadzić, pierwsza opinia też nie było dobra, ponieważ psycholog stwierdziła że dziecko jest na etapie rocznego dziecka(miał 3 lata wtedy), teraz po obserwacjach stwierdziła że dziecko również jest poniżej przeciętnej aczkolwiek testy nie były przeprowadzone, stwierdziła że ma problemy emocjonalne, które w jego wieku nie powinny występować- przechodzi tzw wiek separacyjny czy jakoś tak to się nazywa?? tzn że boi się rozstania z Matką.
Psycholog do której obecnie chodzimy sama zaproponowała nam zmianę psychologa, zarejestrowała nas do swojej koleżanki-twierdząc że dziecko się zraziło do niej... Być może, aczkolwiek sama nie wiem co mam myśleć, może ona sama sobie z nim nie radzi??? nie ma podejścia....Jutro rano mamy wizytę u nowej psycholog, zobaczymy co z tego wyjdzie..
Jeżeli chodzi o terapie to tak masz rację wiem że tego potrzebuje ale jak mu pomóc skoro on nie chce współpracować??? Kompletnie nie wiem co robić jestem bezradna....
Przedszkolanki?? heh ostatnio wyszłam z płaczem z przedszkola, ponieważ Pani powiedziała że jeżeli opinia będzie zła to one nie będą sprawowały nad nimi opieki co zwaliło mnie z nóg kompletnie, rozmawiała ze mną jakby on był jakiś niepełnosprawny... a zalecenia psychologa to właśnie uczęszczanie syna do przedszkola.. i te Panie muszą zrozumieć że jest to dziecko które nigdy wcześniej nie miało kontaktu z rówieśnikami. Radziłam się dwóch lekarzy w tej sprawie, stwierdzili że one nie maja prawa odmówić opieki tym bardziej że są takie zalecenia lekarza.. Musiały by zgłosić go do kuratorium ..
Podziwiam Cie że wytrzymałaś przy krzykach brata tyle, ja nie daje rady, wyzywa mnie i mówi żebym się wynosiła od niego, jak wyjdę to drze się żebym przyszła, jak przyjdę to mnie znowu wygania i tak w kółko...Tragedia dziewczyny... nie radzę sobie sama z sobą.. a tu do porodu 4 tygodnie.... boje się tego wszystkiego jak cholera.....

Rozpisałam się za bardzo :) a może wy napiszecie czy macie jakieś problemy wychowawcze ze swoimi pociechami???

ja mam 3,5 letniego syna ale jest posłuszny..
nie jestem złą mama...jeśli jest niegrzeczny odtrzegam go a jak dalej zle robi kładę go w kącie i siedzi 3 minuty a czasem dłuzej dopóki mnie nie przeprosi....
i skutkuje bardzo tylko trzeba postawic na swoim!
jesli już to zabiera zabawki Julianowi asle mowi brzydko...
ale ogólnie jest ok...:go_team:

Odnośnik do komentarza

Witam!!!!
Przede wszystkimwitam nowe mamusie na naszym wątku:lasso:

U nas w miarę ok. Mała nadal kaszle, ale nie jest już tak tragicznie, jak było. Poza tym obgryzła już łóżeczko do gołej deski i wzięła się za meble:)) Zmieniłam jej wczoraj kolczyki na złote. Jak będę mieć chwilkę, to wstawię fotkę.

Pozdrawiiam i życzę miłej niedzieli:)

Moje aukcje allegro http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2876612
http://s9.suwaczek.com/200911234965.png
http://s8.suwaczek.com/200506104662.png
http://s1.suwaczek.com/20050108580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d0e845766.png

Odnośnik do komentarza

jak u was jest z piciem i oprzyrządowaniem do tego? moja mała umie pić ze szklanki ale czasami wlewam jej do gardełka za dużo i sie krztusi a gdy pije sama to na siebie wylewa. kupiłam dla lidki kubek niekapek.
Nuby Kubek niekapek z uchwytami 240 ml,6m+
lidka bardzo lubi go gryźć a czasami pić tylko jak pije to strasznie musi odchylić głowe do tyłu, u was też tak jest? jakie kubki wy polecacie a może zdecydować sie na dalszy trening z szklanki?
zastanawiam sie teraz nad tym
Kubek niekapek lovi activ 360 canpol jak szklanka (1246387858) - Aukcje internetowe Allegro

Odnośnik do komentarza

Witam mmm
Paczanga my tez umiemy pic ze szklanki czy kubka i jak malej juz starczy tyle ile wlalam odpycha mi raczkom kubek a pozattym uzywamy takiego kubka i Tyska nie odchyla glowy bardzo do tylu a nawet czasem zdarzy jej sie na lezaco pic :) Magiczny kubek-niekapek 200 ml 12563, Avent - Bobomarket.pl
Moje Malenstwo hihi spi a ja zmykam obiadek zrobic jakis :)
Buziaki ....

http://www.suwaczek.pl/cache/573bad4133.png
http://www.suwaczek.pl/cache/d718d694a5.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamuśki!!!

Wieki mnie tu nie było!!! Ale jak zwykle na nic nie mam czasu. Praca - dom - praca...
Mój Antek 19 konczy rok a ja czuje sie jakby to było zaledwie kilka miesiecy...Nie wiem kiedy to zleciało...Pewnie wszystkie tak macie.
U nas wszystko oki. Mały waży ok 12kg, ostatnio ważylismy sie na domowej wadze i tak wyszło a ciuszki kupuję na 80/86. Mamy 11 ząbków - wszystki jedynki i dwójki i 3 czwórki! No i we wtorek zrobił pierwszego kroczka sam!!! Oczywiscie do chodzenia jeszcze troszke ale i tak sie ciesze. Najfajniejsze było to, że bylismy przy tym oboje z meżem!!! Mały troszke się zdziwił tym faktem bo az usiadł z wrazenia Poza tym zdrrowy i wszystko git! 24 pażdziernika planuje roczek zrobic - juz wszyscy zaproszeni sa.
A tak przy okazji, czy któras z Was wie jak sie robi dziczyznę? Bo mój maż przytargał kawałek sarny no i cos z tym zrobic trzeba...
Wieczorkiem może uda mi sie jakies zdjecia wrzucić.
Tymczasem całuję Was wszystkie i do usłyszenia!!!!

p.s Ja mam fajna tesciową:)

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie..
przepraszam, że tak mało zaglądam..ale podobnie jak ani..nie mam czasu, dom, praca, marek i tak przez 24/24. jak juz chce odpisywac..to zawsze "cos"

GRATULACJE dla dziabonga...extra, no i dla julianka i antka. marek dzis zrobił sam 2 kroczki..ale jeszcze sie boi. wiec poczekamy, nie chce aby się zraził :)
jejciu..antos..ale czas szybko leci.. kilka dni i nie bedziesz niemowlaczkiem :) no i pieknie rosniesz:) a pomyslec,ze byles taki maluuutki:) szkoda, ze markowi to przybieranie na wadze nie idze tak dobrze, jak tobie ;/ no..ale przy jego temperamencie nawet nie ma szans na "zachomikowanie" zaopasow... na razie wazy lekko ponad 8kg... czy sa jeszcze takie "chude" listopadziaki???
nie moge sie doczekac zmiany fotelika..bo maly taki ciekawski,ze nie chce juz jezdzic tylem..a na kolejny jest jeszcze chyba za drobny...wrrr.... i krotki..kupujemy 74. z czego spodnie mu z tylka zjezdzaja;/ taki to szkielecik:D:36_19_2:

poza tym wszystko ok. znowu walczymy z katarem. kolejnych zebów brak.

trzymajcie sie ciepło :*:I love you1:

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuski!!

Kalabacka a jak w ogóle powrót do pracy? Chyba nie było łatwo- a jak Mareczek znosi rozłąkę? Dajecie radę? Wiesz co do katarków to wiesz my od narodzin małego mamy nawilżacz powietrza i jonizator (2w1)u małego w pokoju. No i go włączamy regularnie i wiesz mój Antek nigdy kataru nie miał - raz tylko cos sie zaczęło dziać w nosku ale po dwóch dniach ustąpiło. Nie wiem czy to przez nawilżacz ale polecam!! Co do wagi Mareczka to rzeczywiscie chudzinka z niego no ale co poradzisz. Najważniejsze aby sie dobrze rozwijał a waga przyjdzie z czasem!! Zobaczysz!!! A co do fotelika to my zmieniliśmy juz w lipcu i jak pierwszy raz pojechał to tylko było OOOO!!! UUUU!!! Radosc była niesamowita! No i chyba zaczął lubić jazde samochodzem- nie marudzi nie płacze tylko oglada co sie za oknem dzieje!

My mieliśmy super weekend!! Byliśmy na basenie i w parku zabaw. Mały normalnie o mało nie oszalał z radosci jak zobaczył basen z kulkami !! Jak go wyciagałam to ryk był w niebogłosy no i stwierdziłam, że muszę mu takie kupić do domu. Będzie miał radochę! Poza tym to dzis rano musiałam skrobac auto aby do pracy pojechać...kurcze juz jesien na całego...zaraz zima no i śnieg!!! Ale za to mały zaczął robic wiecej kroczków - po 2, 3. Wiec może będzie 'przydeptany' na 100%
całuski i udanego dzionka kochane!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

witam jas mamuśki :kura:
ja zbytnmio czasu nie mam...brakuje go żeby popisać więcej...
ale trakie zycie i bieganie za dziećmi :11_9_16:
u nas w porządku!
dziś jadę do gina na cytologię i po tabsy bo mam na tydzień jeszcze...
posprzedawałam małe rzeczy po chłopcach i też 4 paczki muszę wysłać...
zawsze parę groszy jest. A jak by sie trafiło jeszcze jedno to się dokupi troszkę i bedzie dobrze!
pozatym Julianowi górny żabek wychodzi!!
strasznie marudzi i wczoraj musiałam czopki zakupić...
spi mi 1 raz dziennie po 2-3 godz..:super::36_27_3:
a wczoraj patrzymy a on siedzi na podłodze i z podłogi wstaje i zaczyna śmigać!!!
jeszcze się nie podnosił tak sam a tu niespodzianka na moich oczach!!!:11_9_16:
Aniu ale ten Antoś duży już...Boże jak ten czas leci!!!

Odnośnik do komentarza

hej
u mnie też pierwsze może troche nieświadome 2-3 kroczki dziennie:) wiec uciecha co nie miara. najpierw do taty poźniej do pieska a wczoraj już nawet do mnie. ale lidka sie sama podnosi z ziemi takie przysiady robi więc super .:super:
a ja siedzę w domku i przetworki ćwiczę dalej
kurcze dziewczyny chyba zapomniałam o rodzinnym kiedy to sie te papiery składa???:cheess:

aldonka23
też sobie obiecuje ze wystawie na allegro troche naszych nieużywanych rzeczy ale zawsze jakoś zostawiam sie na pozniej

Odnośnik do komentarza

paczanga
hej
u mnie też pierwsze może troche nieświadome 2-3 kroczki dziennie:) wiec uciecha co nie miara. najpierw do taty poźniej do pieska a wczoraj już nawet do mnie. ale lidka sie sama podnosi z ziemi takie przysiady robi więc super .:super:
a ja siedzę w domku i przetworki ćwiczę dalej
kurcze dziewczyny chyba zapomniałam o rodzinnym kiedy to sie te papiery składa???:cheess:

aldonka23
też sobie obiecuje ze wystawie na allegro troche naszych nieużywanych rzeczy ale zawsze jakoś zostawiam sie na pozniej

a masz juz zaswiadczenie o dochodach?
jak tak to do ośrodka społecznego czy jakoś tak:sofunny:
sie zakreciłam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...