Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

Marqe
Justyś Ty też widzę już bliziutko terminu jesteś. Ja urodziłam 8 dni pzrez terminem, wziął mnie synio z zaskoczenia no. Ciebie też może zalać z nienacka.:D

po cichu na to liczę,ze nie będę sie musiała stresować tym, że jestem już po terminie a tu nic...............ale na prawdę nic na to nie wskazuje. Choć pociesza mnie fakt, że nasza Klabacka też się zapierała że będzie ostatnia, atu proszę. Jest pierwszą pełnoetatowa listopadowa mama!!

Odnośnik do komentarza

Justyś
Nie wiem czy któraś z was jeszcze tu jest ale dostałam wiadomość od naszej Klabacki- ma juz za soba to wszystko :
Puk puk.nazywam sie marek.od 21-ej jestem na swiecie.waze 2950,mam 53cm i dostalem 10punktow.pozdrawiam.klabacka-forum

Gratulacje!!!!:D
Życzę duuuużo zdrówka Tobie i synkowi,wracajcie szybko do domku i niech Mareczek rośnie zdrowo!!:smile_jump:

http://s6.suwaczek.com/200712124662.png

http://s2.pierwszezabki.pl/003/003344971.png?3940

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09x1hpne20me6v.png

http://s4.suwaczek.com/20060429040117.png

Odnośnik do komentarza

Witam

ale męczący poranek miałam :( Jak się zwlekłam z łózka koło 8, to 8.30 pojechałam do przychodni na badania. Niby blisko mam a zajęło mi to wszystko 2 godziny :( Na samo pobranie krwi czekałam koło 30 min, wyobraźcie sobie, że nikt nie zechciał mnie przepuścić, choć nawet w pewnym momencie poprosiłam uprzejmie jedną panią, bo tak na czczo i w dusznym pomieszczeniu słabo się czułam... Jednak ważne panie bizneswomen do pracy się spieszą i nie będą nikogo puszczać... Tia, solidarność kobieca to mit.
Potem cosik zjadłam i odsapnęłam bo słabo mi było, dziś chyba do 4 probówek mi krew pobierali, na różne badania. A potem czekałam aż się znajdzie położna, żeby zrobić KTG, a akurat jak na złość przepadła gdzieś, bardzo zajęta podobno. Potem 25 min KTG i kolejne oczekiwanie, tym razem na lekarza, który by ocenił wynik i podpisał. Ech. Wymęczyło mnie to strasznie. Na szczęście KTG dziś wyszło ok (wczoraj mała miała bardzo wysokie tętno), więc jestem spokojniejsza, widać to była chwilowa nieprawidłowość, a nie oznaka jakiś kłopotów, mam nadzieję. Jutro jeszcze rano na USG idę. Bardzo jestem ciekawa ile Natalka urosła i co tam w ogóle w brzuszku słychać.

Miłego dnia koleżanki

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

Ja po wizycie. Wszystko u mnie po staremu. Czyli szyjka skrócona, a rozwarcie tylko na 1 palec. Fenoterol mam brać do 15.11. Mam nadzieję, że po odstawieniu od razu coś się ruszy:)

Justys synkowi już odpadają strupki, więc mam nadzieję, ze od poniedziałku pójdzie do przedszkola.

Moje aukcje allegro http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2876612
http://s9.suwaczek.com/200911234965.png
http://s8.suwaczek.com/200506104662.png
http://s1.suwaczek.com/20050108580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d0e845766.png

Odnośnik do komentarza

Zufolo tak daje tylko cycka! No i nie mam problemów, że mały sie nie najada wiec luz. Mam nadzieję, że do pół roku pokarmie tak jak będe na macieżynskim. A co potem to sie okaże!

Taksara kochana trzymaj sie cieplutko. Tulem cie mocno!! I trzymam kcukasy aby wszystko było dobrze!!! :11_9_16:

Karolajna84 z małą na pewno wszystko jest oki!! Nie masz sie czym przjemować! Dobrze, że robia Ci ktg zawsze to zmonitoruja maluszka!

Klabacka moje wielkie grautlacje kochana!!!!! Szybo Ci posżło!!!! Super, że z Wami wszystko git!!! Jeszcze raz moje wielkie gratulacje!!!!
No to kochane sezon rozpoczęty!!!! Hahahah Ale nas Klabacka zaskoczyła, prawda??

Monikstar
super, że wszystko z melństwem oki. No i pogratulowac wagi!!!! Dobrze, że cc będziesz miała bo takiego koloska nie łatwo byłoby urodizc chyba!! Całuski

Divalia daj znac po wizycie!

My wczoraj wrócilismy ze spacerku po godzince! Mały cały spacer przespał no i w koncu kupke zrobił! Za to ja po tym spacerze dostałam gorączki... Juz myślałam, że to przeziebienie ale okazało sie ze to od piersi. Bo rzeczywiscie jedna z nich mi nabrzmiała i zaczeła bolec. Już sie bałam, że zapalenia dostane. Ale mały sie obudził i sciagnął z niej cały pokarm. I gorączka natychmiast zeszła!! A swoja droga nie zły ten mechanizm, prawda?
Za to nocka była koszmarna. Mały obudził sie o 23 i do 2.30 nie spał tylko płakusiał...Juz sama nie wiem co robic. Co jeść a czego nie. Bo to że nie moze sie wykupkać to pewnie przez pokarm czyli przez to co jem...Staram sie unikać wszystkiego co tylko mogłoby mu zaszkodzić a tu takie cyrki...Chyba mój mały ma problemy po potrawach z mlkeim. Dziwne to ale tak zauważam, że jak pojem mleka to mały płacze...Szkoda słow
Naszczescie dzis położna z lekarzem ma u mnie w koncu byc to popytam...
Do potem kochane!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

ZawszeBosa ja miałam takie majtki siateczkowe z Hertmanna Molipants, i do nich na początku podkłady poporodowe, a własciwie to pieluchy jednorazowe Bella, apotem jak juz było mniej odchodów, to podpaski. wydaje mi sie ze na początku lepsze sa podkłady, bo to nie jest tak jak przy zwykłych krwawieniach. tam dosłownie są takie całe skrzepy (przepraszam za dosłowny opis)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqglq1qn685.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wldf9h1hs3o8v3.png
:kawa-woman:
kawa to podstawa

Odnośnik do komentarza

monikstar
5 cm to juz nie zarty. hm, gdyby tak np. urodziła w komunikacji miejskiej, to dzidzia miałaby dożywotni bezpłatny bilet :)
aldonka mam nadzieję ze sie nie gniewasz za te żarty? tak jakos sie dowcip wyostrzył na koniec..

oj wariatki ale się usmiałam!!!!!!!!!!!:36_1_21:
Klabacka ale dziewczyny wykrakały!!!!
Wszystkiego naj kochana!!! jednak ktoś mnie przegonił!!!!
Wracaj szybko do zdrowia i całuski dla synka!!!! :36_3_19:

Ja się w nocy męczyłam....brzuch pobolewał ale nie mogłam znależć pozycji do spania...
porażka!!!nogi to już na ścian kładę....oj oby to szybko się skończyło!!!!

Moja mamuska tez przerażona,że mam 5 cm rozwarcia....boi się,że w domciu urodzę!!!:I love you1:

Odnośnik do komentarza

Karolajna84
wyobraźcie sobie, że nikt nie zechciał mnie przepuścić, choć nawet w pewnym momencie poprosiłam uprzejmie jedną panią, bo tak na czczo i w dusznym pomieszczeniu słabo się czułam... Jednak ważne panie bizneswomen do pracy się spieszą i nie będą nikogo puszczać... Tia, solidarność kobieca to mit.


wspólczuje Ci karolajna
az dziwne ze nie było kartki, ze kobiety w ciaży, inwalidzi i na badanie cukru poza kolejnoscią. we wszystkich przychodniach gdzie byłam takie info są. moze nie zauwazyłas. bo to ze te pańcie nie widziały to pewne(albo widziały ale nie chciały zrozumiec co tam jest napisane). ja czasem miałam wyrzuty sumienia ze chce jakichś przywilejów, ale po kilku takich akcjach szybko sie nauczyłam. dlatego jak widze ze nikt sie nie kwapi to od razu prosze o ustapienie miejsca,do kasy podchodze bez kolejki (a juz na pewno, jak sa kartki przy wejsciu albo przy kasie, to tylko czekam zeby mi ktos zwrócił uwage, to mam ochotę puscic taką wiąchę.)
na szczescie to pewnie ostatnia wizyta w laboratorium. ale na przyszłosc dobrze Ci radze. wiecej asertywnosci.przy kolejnych ciążach korzystaj ile sie da. w koncu ciaża to stan odmienny, więc tez odmienne traktowanie. niedługo sie skonczy a wraz z nia wszystkie przywileje. tym bardziej ze teraz jest tak amodna akcja, iw tramwajach i w gazetach, w sklepach wisza plakaty, ze z brzuszkiem cieżko stac, ustąp miejsca cieżarnej, czy przepusc bez kolejki

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqglq1qn685.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wldf9h1hs3o8v3.png
:kawa-woman:
kawa to podstawa

Odnośnik do komentarza

Karolajna tak to jest z tymi ludziskami....najgorsze są strare babki....
nagadają się pod nosem staruszki....:nerw:
Ja tez kupiłam belli takie duże ogromniaste! U mnie się sprawdziły bo wielkie sa i chcoiaż majtek nie brudza jak zwykłe :11_9_16:

Odnośnik do komentarza


wspólczuje Ci karolajna
az dziwne ze nie było kartki, ze kobiety w ciaży, inwalidzi i na badanie cukru poza kolejnoscią. we wszystkich przychodniach gdzie byłam takie info są. moze nie zauwazyłas. bo to ze te pańcie nie widziały to pewne(albo widziały ale nie chciały zrozumiec co tam jest napisane). ja czasem miałam wyrzuty sumienia ze chce jakichś przywilejów, ale po kilku takich akcjach szybko sie nauczyłam. dlatego jak widze ze nikt sie nie kwapi to od razu prosze o ustapienie miejsca,do kasy podchodze bez kolejki (a juz na pewno, jak sa kartki przy wejsciu albo przy kasie, to tylko czekam zeby mi ktos zwrócił uwage, to mam ochotę puscic taką wiąchę.)
na szczescie to pewnie ostatnia wizyta w laboratorium. ale na przyszłosc dobrze Ci radze. wiecej asertywnosci.przy kolejnych ciążach korzystaj ile sie da. w koncu ciaża to stan odmienny, więc tez odmienne traktowanie. niedługo sie skonczy a wraz z nia wszystkie przywileje. tym bardziej ze teraz jest tak amodna akcja, iw tramwajach i w gazetach, w sklepach wisza plakaty, ze z brzuszkiem cieżko stac, ustąp miejsca ciężarnej, czy przepuścić bez kolejki

Niestety na drzwiach nie bylo żadnej kartki. Łudziłam się, że mnie jakaś pielęgniarka przyuważy, bo co chwila któraś wchodziła i wychodziła z gabinetu zabiegowego i poprosi bez kolejki, ale niestety one też były "ślepe". Dodam, że to prywatna służba zdrowia, placówka Medicover dokładnie... Jak już byłam w środku to nawet poruszyłam wątek z pielęgniarką, która robiła mi badanie i ona przyznała, że tutaj ludzie bardzo rzadko przepuszczają kobiety w ciąży. A personel, cóż, podobnie. Mam wrażenie, że mają dyrektywy, żeby wszystkich swoich drogich klientów traktować na równi, jak wizyta wymaga zajęcia kolejki to się kolejności przestrzega jakby od tego zależało dobro świata, nikogo nie należy puszczać :(

A w tramwaju / autobusie to ja niestety w Warszawie nie widziałam takich kartek, podobno w innych miastach są w komunikacji miejskiej oznaczone miejsca dla kobiet w ciąży, to się mogą dopominać o swoje, bo mają podkładkę, a u nas tylko miejsce oznaczone dla matki z dzieckiem i dla inwalidów...

Poza tym martwi mnie taka znieczulica, wręcz chamstwo. Ja nie będąc w ciąży nigdy nie miałam problemu, żeby ustąpić miejsca osobie starszej albo kobiecie w ciąży. Tak mnie wychowano i tak uważałam za stosowne. A teraz jak sama potrzebuję, a robię to głównie z obawy, że ktoś mi brzuch zgniecie, bo straszny ścisk w autobusach, to z nikąd pomocy i odrobiny życzliwości.

http://www.suwaczek.pl/cache/b55836df51.png

http://www.suwaczek.pl/cache/d49c111a6d.png

http://kuchnia.mamopolis.pl

Odnośnik do komentarza

Karolajna niestety ale wszędzie tak jest. Nikt nie widzi kobiet w ciąży. Ja zawsze w autobusie ustępuję kobietom w ciąży lub osobom starszym miejsca. Tak mnie w domu wychowali. Mam ciocię, kobieta ma już 75 lat i ona mimo wieku i licznych chorób też zawsze kobieice w ciąży ustępuje miejsca lub przepuszcza ją w kolejce.
Ja raz skorzystałam w hipermarkecie z przywileju bycia w ciąży. Jest jedna kasa dla kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych, a jak nie ma takich osób to do 10 artykułów. No i podchodzimy z mężem do tej kasy i patrzymy: żadnej kobiety w ciąży, żadnego niepełnosprawnego, za to masa ludzi z wózkami wypełnionymi po brzegi. Więc ja się przepchałam na początek kolejki i wyłożyłam swoje zakupy. Tylko czekałam, czy ktoś mi zwróci uwagę. Ale nikt sie nie odważył:)

Moje aukcje allegro http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2876612
http://s9.suwaczek.com/200911234965.png
http://s8.suwaczek.com/200506104662.png
http://s1.suwaczek.com/20050108580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d0e845766.png

Odnośnik do komentarza

divalia
Karolajna niestety ale wszędzie tak jest. Nikt nie widzi kobiet w ciąży. Ja zawsze w autobusie ustępuję kobietom w ciąży lub osobom starszym miejsca. Tak mnie w domu wychowali. Mam ciocię, kobieta ma już 75 lat i ona mimo wieku i licznych chorób też zawsze kobieice w ciąży ustępuje miejsca lub przepuszcza ją w kolejce.
Ja raz skorzystałam w hipermarkecie z przywileju bycia w ciąży. Jest jedna kasa dla kobiet w ciąży i osób niepełnosprawnych, a jak nie ma takich osób to do 10 artykułów. No i podchodzimy z mężem do tej kasy i patrzymy: żadnej kobiety w ciąży, żadnego niepełnosprawnego, za to masa ludzi z wózkami wypełnionymi po brzegi. Więc ja się przepchałam na początek kolejki i wyłożyłam swoje zakupy. Tylko czekałam, czy ktoś mi zwróci uwagę. Ale nikt sie nie odważył:)

JA nie korzystam ztych kas, nie mam jakoś takiego charakteru żeby się o swoje upomnieć, zawsze stoję na końcu!:lup:

Odnośnik do komentarza

Karolajna ja tez jestem z W-wy! i to własnie u nas widziałam takie plakaty. fakt, nie we wszystkich pojazdach i sklepach. ale to dla mnie to jest oczywiste. kiedys byłam swiadkiem, jak kobieta we wczesnej dosc ciaży (bo mały brzusio był i jak ktos nie chciał, to nie zobaczył) siedziała na miejscu dla inwalidy i kobiet z dzieckiem i jakas chamka zwróciła jej uwage zeby sie przesiadła. na co ona odparła, ze ok. przesiadzie sie jak tylko tamta powie jej gdzie jest miejsce dla kobiet w ciazy. bardzo mi sie ten text spodobał..w tym momencie dyskusja zakonczyła sie. jesli sie zwrócisz do kogos bezposrednio, to przynosi efekt. ja jechałam tramwajem w 25 tc. brzuch bardzo widoczny, bo to lato. w tramwaju zajete tylko miejsca siedzace.ja jedyna stałam. przeszłam sie przez cały wagon i nikt nie ruszył dupy. podeszłam do 2 faciów i zapytałam czy którys mógłby mi ustąpic miejsca? natychmiast obaj wstali i tak stali az do konca trasy. a kiedys ustąpił mi miejsca starszy pan z kulą. absolutnie sie nie zgodziłam i dopiero jak usłyszeli zaciekawieni jakąs dyskusje , oderwali wzrok od super interesujących gazet i widoków za oknem i 3 osoby sie zerwały zeby mi ustąpic miejsca. moze w mojej dzielenicy jest lepiej? gdzie w koncu rodzisz?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqglq1qn685.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wldf9h1hs3o8v3.png
:kawa-woman:
kawa to podstawa

Odnośnik do komentarza

a ja Was kobietki zaskoczę, póki jeździłam do Wrocka, a byłam tam co 32 tydz. ze względu na studia to zawsze, powtarzam zawsze miałam miejsce w tramwaju1 zawsze jakiś miły pan lub dziewczyna ustąpiła miejsca, było to bardzo miłe, może we Wrocku jakoś inaczej do kobiet w ciąży podchodzą? kto wie.... w każdym razie nie narzekałam na brak kultury osobistej

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

monikstar
Justyś

JA nie korzystam ztych kas, nie mam jakoś takiego charakteru żeby się o swoje upomnieć, zawsze stoję na końcu!:lup:

Justyś to zacznij!!!! najtrudniej pierwszy raz, bo masz (hm, tylko nie wiem czemu?????) wyrzuty sumienia.:36_19_1::o_no:

mąż mi zawsze powtarza-że nie potrafi mnie z tym zrozumieć!!! Że powinnam z tego korzystać, bo sama jestem taka, że przepuszczam kobietę w ciąży i ustępuję staruszką!

Odnośnik do komentarza

dziewczyny normalnie czad z tą naszą Klabacką, ale miła niespodzianka...Gratuluję kochana Mamusiu i dużo zdrówka , wracajcie szybko do domku i .....opowiadaj...To pewnie urok koleżanek, z którymi miałaś się spotkać zadziałał i mały postanowił wyjść i zobaczyć Twoje urocze koleżanki....Witaj Marku, duże buziaki!!!

Gratuluję udanych wizyt, czyli generalnie czekamy dalej....Ja też dzisiaj byłam w tym innym szpitalu, normalnie zajęli się mną bardzo miło,zrobili usg, sprawdzili wszystkie badania,i ustaliliśmy termin na cc...bo mały dalej się nie odwrócił.....Ale postanowiliśmy nikomu nie mówić, żeby była taka niespodzianka....Więc dziewczyny nie mogę Wam powiedzieć...Ale mam jeszcze chwilkę spokoju, chyba ,że mały zechce wyjść wcześniej....Ale uspokoiłam się i już tak pewniej się czuję...

http://www.suwaczek.pl/cache/d2d06c7147.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8baa4ddde3.png

Odnośnik do komentarza

zufolo
dziewczyny normalnie czad z tą naszą Klabacką, ale miła niespodzianka...Gratuluję kochana Mamusiu i dużo zdrówka , wracajcie szybko do domku i .....opowiadaj...To pewnie urok koleżanek, z którymi miałaś się spotkać zadziałał i mały postanowił wyjść i zobaczyć Twoje urocze koleżanki....Witaj Marku, duże buziaki!!!

Gratuluję udanych wizyt, czyli generalnie czekamy dalej....Ja też dzisiaj byłam w tym innym szpitalu, normalnie zajęli się mną bardzo miło,zrobili usg, sprawdzili wszystkie badania,i ustaliliśmy termin na cc...bo mały dalej się nie odwrócił.....Ale postanowiliśmy nikomu nie mówić, żeby była taka niespodzianka....Więc dziewczyny nie mogę Wam powiedzieć...Ale mam jeszcze chwilkę spokoju, chyba ,że mały zechce wyjść wcześniej....Ale uspokoiłam się i już tak pewniej się czuję...

czyli będziesz nas trzymać w niepewności do ostatniej chwili!!!:lup::lup::lup::lup: Co do dnia wielkiego przyjścia na świat Frania! Tylko nie zapomnij napisać którejś z nas smsa, że jesteś po itp.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...