Clostilbegyt? Opinie

[Gość Katarina]

Fela, koniecznie zbadaj poziom D3, za nim dołożysz sobie więcej niż 2000 jednostek.  Nadmiar w tym przypadku może być niebezpieczny, choć zdecydowana większość Polaków ma niedobór tej witaminy. Ja też niedługo sobie sprawdzę ponownie poziom po 3 miesiącach suplementacji, szkoda tylko że takie drogie jest to badanie 🙄

Drop, widzę, że nie tylko ja faszeruję mojego faceta czarnuszką😁 Haha,  on też trochę wymięka, zwłaszcza teraz jak chyba się udało, to trudno mi go namówić, ale tłumaczę, że generalnie ten olej jest zdrowy i mu nie zaszkodzi. Na początku próbowałam przemycać w jedzeniu, ale się,  skubany, zorientował;) dodatkowo, poza fertilman plus daję mu jeszcze witD też. 

Dziewczyny,  trzymam kciuki za wszystkie testujace w tym tygodniu i Zuduarinka, za Twoją betę!👊

[Gość Hopefull]

Fela - cykli z CLO miałam chyba 4 (o ile dobrze pamietam). Gonadotropiny to hormony stymulujące owulację, czyli podobnie jak CLO tylko, że naturalnie 🙂 nie ma praktycznie żadnych skutków ubocznych ale słyszałam ze nie na wszystkich działają. W moim przypadku owulacja była bez zarzutów (nawet bez CLO) tylko miałam problem ze śluzem, któremu zaradziły gonadotropiny 🙂

Zuduarianka - spokojnie, to jeszcze za wczesnie 🙂 dopiero przy Beta równej ok 1000 cos wiecej widac. U mnie tez niczego nie było widac na usg 🙂 trzeba uzbroić sie w spokój i cierpliwość. Akurat nerwami mozesz sobie tylko zaszkodzić. Postaraj sie żyć normalnie 🙂 ja wpakowałam się w tyle zajęć, że nie wiem kiedy mija mi czas 🙂  

Ola - ja chodziłam, a właściwie chodzę do niego na Polankę. Na pierwszą wizytę czekałam chyba 3 lub 4 tygodnie. Ale to było rok temu a jak jest teraz trudno mi powiedzieć. Stałe pacjentki na ten moment przyjmuje z wyprzedzeniem jedno lub dwutygodniowym. 

Mój narzeczony przez cały czas tez brał Fertilman plis (w sumie do teraz bierze 😁). 

[Gość KARSKA]

Godzinę temu, Gość Katarina napisał:

Godzinę temu, Gość Katarina napisał:

Fela, koniecznie zbadaj poziom D3, za nim dołożysz sobie więcej niż 2000 jednostek.  Nadmiar w tym przypadku może być niebezpieczny, choć zdecydowana większość Polaków ma niedobór tej witaminy. Ja też niedługo sobie sprawdzę ponownie poziom po 3 miesiącach suplementacji, szkoda tylko że takie drogie jest to badanie 🙄

Drop, widzę, że nie tylko ja faszeruję mojego faceta czarnuszką😁 Haha,  on też trochę wymięka, zwłaszcza teraz jak chyba się udało, to trudno mi go namówić, ale tłumaczę, że generalnie ten olej jest zdrowy i mu nie zaszkodzi. Na początku próbowałam przemycać w jedzeniu, ale się,  skubany, zorientował;) dodatkowo, poza fertilman plus daję mu jeszcze witD też. 

Dziewczyny,  trzymam kciuki za wszystkie testujace w tym tygodniu i Zuduarinka, za Twoją betę!👊

Dziewczyny, przepraszam z góry ze Was tak męczę  o te specyfiki. Wiem, ze mogę wszystko wyczytać w internecie i na ulotce, ale widzę, ze  jestescie w temacie

Czy mozecie mi proszę poradzić: 

Jaki Olej z czarnuszki kupujecie i jak go stosujecie?

Czy Maca lepiej w tabletkach czy proszku ?  (są dwie szkoły ) 

Kurde, stane na rzesach a porusze te plemniki...... nie wiedzą z kim zadzierają :D:D:D:D:D: 

 

 

[Gość Magdalena]

Cześć dziewczyny.

U mnie nic ciekawego się nie dzieje. Żadnych objawów jak w tamtym cyklu na clo. 

Biorę luteine od czwartku ale jest tak ohydne to że mam dość. 

I czekam...do 26.11 były dwa pęcherzyki ale byłoby świetnie jakby oba się udały hihi

Objawów zero ale jestem bardzo placzliwa...ale to chyba w głowie siedzi wszystko. 

 

Buźka 

[Gość Drop]

Karska, olej z czarnuszki używamy z Bio Line, jedna łyżka dziennie, natomiast mace w kapsułkach, tez jedna dziennie.. 😊😊 

[Gość Kokardkaaaa]

Wkręcam sobie coś chyba, ostatnio śpię po 12 godzin a dzisiaj mam mdłości i 3 razy kręciło mi się tak w głowie jakbym z pół litra wódki wypiła 😂. To moj 24 DC czy już coś by wyszło na teście? Nie sadze, ze to ciaza, ale wiecie jakieś dziwne objawy mam to pierwsze co to to mi prZychodzi do głowy 😇

[Gość Kokardkaaa]

22 godziny temu, Gość EWA napisał:

Kokardkaaaa to jestes z moich rejonów 🙂 Możesz polecić dobrego lekarza ? U kogo się leczysz? 😘

Ewa ja leczę się w gamecie od lipca u doktora Sliwinskiego, czy mogę go polecić? Hmmm ... doktor jest bardzo małomówny, wszystko trzeba wyciągać od niego i jest taki „oschły”, ale czytałam ze jest podobno najlepszy w Gdyni wiec narazie czekam ja efekty. Póki co u mnie szukamy przyczyny metoda prob i błędów... 

wcześniej chodziłam do Gdańska do dr Izabeli muczynskiej Turek, to u niej zaszłam w ciąże na duphastonie  już po 2 msc leczenia, ale jak byłam w trakcie poronienia to nie zajęła się mną tylko przez telefon powiedziała „ to się i tam poroni jak zaczniesz krwawić to jedz na redlowo” w między czasie jeszcze nastraszyla mnie ciaza pozamaciczna, wiec No może wiedzę ma, ale podejścia żadnego.

 

ale się rozpisałam !

 

ewa a ty u kogo się leczysz? 

[Gość Karska]

3 godziny temu, Gość Drop napisał:

Karska, olej z czarnuszki używamy z Bio Line, jedna łyżka dziennie, natomiast mace w kapsułkach, tez jedna dziennie.. 😊😊 

Dziękuję . Zamówiłam ten olej,tylko był jeden warunek, że razem będziemy to pic.  🙈🙈🙈🙈

[Gość Elph]

Cześć dziewczyny! Chciałabym do Was dołączyć, co prawda jeszcze nie stosuję Clo ale prawdopodobnie na tym się skończy - na ostatniej wizycie gin coś wspominał o stymulacji, mamy tylko najpierw zrobić seminogram u męża.
Przeczytałam większość wątku, do sierpnia, ale przecież mogę już dołączyć i równolegle nadrabiać zaległości :) Bardzo mnie wciągnęły Wasze historie i w trakcie czytania trzymam kciuki za Was.
My o dziecko zaczęliśmy się starać dokładnie rok temu, wtedy też odkryto u mnie niedoczynność tarczycy. Wraz z kolejnymi badaniami wykryto hiperinsulinemię, PCOS i hiperprolaktynemię. Od grudnia biorę euthyrox, od czerwca luteinę kilka dni w cyklu, a od sierpnia jeszcze doszły bromergon, glukophage, miovelia i prenatal uno. Chociaż poprawę widać - cykle się skróciły z 46 do ostatnio 27 dni, policystyczność jajników znika, no to jak owulacji nie było, tak dalej jej nie ma.
Wcześniej myślałam, że owulacja to już będzie gwarantowany sukces, a jak tak czytam to widzę że to dopiero początek. Nie mniej jednak każdy postęp mnie cieszy, już samo skrócenie cykli napawa mnie optymizmem, bo daje mi to szanse ponad 1,5 x częściej niż przy cyklach 46-dniowych :)
Mój plan na przyszłość to zadbanie o siebie poprzez dietę i ćwiczenia. Jak znajdę czas, to chcę też poczytać trochę lektury zawodowej, żeby nie sfiksować na punkcie starań o dziecko. Ogólnie jestem dość wyluzowana pod tym względem, ale im dłużej nie ma sukcesu, to wiadomo - tym bardziej człowiek się zastanawia, co tu jest nie tak i jak sobie pomóc.

[Gość Zuduarinka]

Witaj Elph, trzymam kciuki za starania.  Ja na grupie otrzymałam bardzo duże wsparcie . Dziękuje dziewczyny, ze jesteście, bo gdybym wam tutaj nie wygadała to bym chyba zwariowała 😄 

Kokardka mysle ze jeszcze jest za wcześnie. U mnie 29 dc testy negatywne, Beta negatywna i zero objawów. Dopiero tak tydzień po się zaczęło. 

[Gość Ola]

Hopefull - dziękuję pięknie 🙂

Elph cześć, witaj 😉 trzymam kciuki. 

[Gość EWA]

5 godzin temu, Gość Kokardkaaa napisał:

Ewa ja leczę się w gamecie od lipca u doktora Sliwinskiego, czy mogę go polecić? Hmmm ... doktor jest bardzo małomówny, wszystko trzeba wyciągać od niego i jest taki „oschły”, ale czytałam ze jest podobno najlepszy w Gdyni wiec narazie czekam ja efekty. Póki co u mnie szukamy przyczyny metoda prob i błędów... 

wcześniej chodziłam do Gdańska do dr Izabeli muczynskiej Turek, to u niej zaszłam w ciąże na duphastonie  już po 2 msc leczenia, ale jak byłam w trakcie poronienia to nie zajęła się mną tylko przez telefon powiedziała „ to się i tam poroni jak zaczniesz krwawić to jedz na redlowo” w między czasie jeszcze nastraszyla mnie ciaza pozamaciczna, wiec No może wiedzę ma, ale podejścia żadnego.

 

ale się rozpisałam !

 

ewa a ty u kogo się leczysz? 

Hej.

Ja też u dr Śliwińskiego. I tak jak mówisz... małomówny, oschły... przeszkadza mi to 😐 Ale z drugiej strony widzę że ma plan na pacjentkę, wiedzę i doświadczenie i dlatego się go trzymam.

A na jakim jestes etapie? 

[Gość EWA]

Dodam jeszcze, że 7 lat temu jak starałam sie o ciąże to byłam w tej klinice u dr Czecha i bardzo mi wtedy pomógł. Bardzo zaangażowany. Cierpliwy. Wtedy zaszłam na cyklu z CLO i luteiną. A teraz tez zasugerowałam sie opiniami i wybrałam dr Sliwinskiego. 

[Gość Gość Marta]

Witam.. Jestem tutaj nowa... Od 3 lat staram się o dzidziusia i nic.. 😞 Od 1dc brałam Clo przez 5 dni.. Dzisiaj jest 14 dzień zaczęły mnie jajniki boleć ze nawet usiąść nie mogę.. Byłam 10.11 u gin powiedziała że to jest ten czas na dzidziusia.. Myślicie ze to jest ten dzień na sex? 

[Gość Katarina]

Marta, no ale dowiedziałaś się czegoś więcej, jakiej wielkości jest pęcherzyk, kiedy masz przyjść zobaczyć czy pękł, etc? Przy staraniach lepiej nie fiksować się na jednym dniu tylko regularnie od końca okresu się starać, a już szczególnie tuż przed pęknięciem pęcherzyka, więc jeśli ten czas Ci określiła gin, to tak- działać:)

Witaj Elph! Na forum widać że dla jednych owulacja to dopiero kolejny etap, dla innych dziewczyn już meta starań i tego Ci życzę:) było tu trochę dziewczyn, ktore zaskoczyły za 1szym razem 🙂

Karska,  ja mojemu facetowi też daję łyżkę oleju z czarnuszki,  wmuszam w niego po śniadaniu 😉 A jak sama piłam to w sałatce. 

Dzisiaj miałam bardzo mocny skurcz brzucha w nocy , strasznie mnie to wystraszyło...oczywiście wszystkie najczarniejsze myśli, teraz, jest już ok, ale nie jest to wszystko łatwe, ta niepewność, która się nie kończy z pozytywnym testem. 

[Gość Kalina94]

Od jutra zaczynam przyjdę z clo 😉 mam brać od 5-10dc. Powiedzcie mi kochane bo mam w domu luteinę - czy mogę ja sama sobie aplikować powiedzmy od 17dc? Czy to może zaszkodzić ? 

[Gość Karska]

23 minuty temu, Gość Kalina94 napisał:

Od jutra zaczynam przyjdę z clo 😉 mam brać od 5-10dc. Powiedzcie mi kochane bo mam w domu luteinę - czy mogę ja sama sobie aplikować powiedzmy od 17dc? Czy to może zaszkodzić ? 

Kalina ja  po Clo brałam dupka od 16 DC 2x1.

Kurde już nic z tego nie rozumiem - testy owu mi pakazuja owulację , sluz w sumie też jak na owu, ale przecież W11 DC nic się nie działo oprócz tej torbieli , możliwe że sie zmniejszyła i pękła ? 

[Gość Kokardkaaa]

12 godzin temu, Gość EWA napisał:

Hej.

Ja też u dr Śliwińskiego. I tak jak mówisz... małomówny, oschły... przeszkadza mi to 😐 Ale z drugiej strony widzę że ma plan na pacjentkę, wiedzę i doświadczenie i dlatego się go trzymam.

A na jakim jestes etapie? 

3 miesiące stymulacja owulacji CLO i brak ciąży co zaniepokoiło doktora i wysłał mnie na drożność, drożność wyszła ok. Teraz planuje iść do niego w styczniu bo na grudzień mam plan od doktora który robił drożność ( klinika bocian w Szczecinie, super ludzie i podejście) 

  szukamy dalej...

a ty?? Jak długo jesteś u doktora? Jaki plan leczenia? 

[Gość Kokardkaaaa]

12 godzin temu, Gość EWA napisał:

Dodam jeszcze, że 7 lat temu jak starałam sie o ciąże to byłam w tej klinice u dr Czecha i bardzo mi wtedy pomógł. Bardzo zaangażowany. Cierpliwy. Wtedy zaszłam na cyklu z CLO i luteiną. A teraz tez zasugerowałam sie opiniami i wybrałam dr Sliwinskiego. 

 Raz byłam u doktora Czecha jak dr Śliwiński miał urlop, ale czułam ze obsługuje mnie w zastępstwie nawet sam powiedział ze nie chce wchodzić w kompetencje innego lekarza wiec po prostu zalecił cykl z CLO i tyle... trochę przyjemniejszy w obyciu ale ciężko  mi coś o nim więcej powiedzieć. 

[Gość Karska]

10 minut temu, Gość Kokardkaaa napisał:

3 miesiące stymulacja owulacji CLO i brak ciąży co zaniepokoiło doktora i wysłał mnie na drożność, drożność wyszła ok. Teraz planuje iść do niego w styczniu bo na grudzień mam plan od doktora który robił drożność ( klinika bocian w Szczecinie, super ludzie i podejście) 

  szukamy dalej...

a ty?? Jak długo jesteś u doktora? Jaki plan leczenia? 

Kokardka ten doktor do którego idziemy też jest z kliniki Bocian, ale z Warszawy 

[Gość Ola]

25 minut temu, Gość Karska napisał:

Kalina ja  po Clo brałam dupka od 16 DC 2x1.

Kurde już nic z tego nie rozumiem - testy owu mi pakazuja owulację , sluz w sumie też jak na owu, ale przecież W11 DC nic się nie działo oprócz tej torbieli , możliwe że sie zmniejszyła i pękła ? 

Karska mi też testy pokazywaly, że owu nawet tutaj go wklejałam to był 11dc byłam u gin w 12dc i powiedziała że nic nie ma później zrobiłam test 13dc i 14dc i wychodzily jeszcze lepsze niż poprzednie więc nie wiem na ile one są wiarygodne😔

[Gość Kokardkaaa]

Karska, daj znać jak po wizycie 🙂 mi HSG robiła kobieta, mogłam na  luzie o wszystko  zapytać i jakoś się nie krępowałam, u mojego doktora boje się dociekać bo jakiś taki jest niezadowolony z życia, raz zaczęłam mówić o tym progesteronie ze wydaje mi się ze to jest powodem braku ciąży to powiedział ze albo mu zaufam albo mam iść na studia i sama się leczyć... od tamtej pory milczę i nie dociekam co on tam robi ...

[Gość Fela]

Godzinę temu, Gość Kalina94 napisał:

Od jutra zaczynam przyjdę z clo 😉 mam brać od 5-10dc. Powiedzcie mi kochane bo mam w domu luteinę - czy mogę ja sama sobie aplikować powiedzmy od 17dc? Czy to może zaszkodzić ? 

 

Kalina94 ja sama bez konsultacji z lekarzem nie brałabym luteiny. Działa ona podobnie jak dupek, więc jak sama weźmiesz jest ryzyko, że podniesiesz progesteron za wcześnie i może nie dojść do owulacji, lepiej wziąć trochę później niż za wcześnie, chyba że masz pewność kiedy owulacja była. Ja np. różnie brałam dupka np. od 16 d.c., a czasami dopiero od 20 d.c. Lekarz mi mówił, żebym brała po owulacji właśnie, tylko u mnie cykle są różne i czasami myślałam w 12 d.c. że już owu była, zaczęłam brać i nici.. cykl bezowulacyjny.. myślę, że za wcześnie wzięłam i nie było.. Także lekarz powinien Ci powiedzieć czy brać czy nie i jak.

[Gość Olgik]

Godzinę temu, Gość Kalina94 napisał:

Od jutra zaczynam przyjdę z clo 😉 mam brać od 5-10dc. Powiedzcie mi kochane bo mam w domu luteinę - czy mogę ja sama sobie aplikować powiedzmy od 17dc? Czy to może zaszkodzić ? 

Kalina ja jestem trochę przykładem, że nie powinno się samemu zażywać progesteronu (u mnie akurat duphaston)... tak do końca to nie zażywałam go sama... ale moja gin nie sprawdzając czy już faktycznie jestem po owulacji mi te leki przepisywała i tak byłam u niej we wrześniu w 11dc stwierdziła, że pęcherzyki za małe i kazała od 20dc brać 10 dni duphaston czym zablokowałam możliwą bardzo późną owulację. Pęcherzyk nie pękną tylko sobie dalej rósł, miałam już nowy cykl i poszłam do nowego lekarza, który w 13 dniu nowego cyklu na usg zobaczył, że pęcherzyk ma ponad 40mm, dostałam zastrzyk i czopki i w 23dc okazało się, że dalej nie zniknął :( od tego dnia właśnie biorę duphaston za poleceniem lekarza 4 dni 2x2 tabletki i oby się wchłoną bo inaczej czeka mnie laparoskopia... dopiero czekam na nową ciotkę (dzisiaj 26dc) i mam ok. 13dc się udać na monitoring. Także nie ma starań bo nie ma Clo ani gonadotropin, czyli pęcherzyków u mnie brak... ale teraz edukuję się w dziedzinie insulinooporności którą dopiero ten lekarz mi zdiagnozował i robię inne badania. Dzisiaj byłam na badaniu Hb1Ac czy jakoś tak, ciekawa jestem wyników czy czasem nie rozwija się już u mnie cukrzyca.

[Gość Olgik]

1 godzinę temu, Gość Karska napisał:

Kalina ja  po Clo brałam dupka od 16 DC 2x1.

Kurde już nic z tego nie rozumiem - testy owu mi pakazuja owulację , sluz w sumie też jak na owu, ale przecież W11 DC nic się nie działo oprócz tej torbieli , możliwe że sie zmniejszyła i pękła ? 

Karska ja po zastrzyku z ovitrelle robiłam testy owulacyjne teraz jak pozbywałam się tego za dużego pęcherzyka i dzień po zastrzyku miałam pozytywny wynik a gdzieś 1,5 dnia później mnie strasznie podbrzusze bolało. Byłam pewna że się udało go pozbyć, ale 10 dni po zastrzyku dalej był :D także sama nie wiem czy te testy paskowe coś dają... nie ma to jak monioting, ewentualnie badanie progesteronu w 20-22dc. Teraz czuję się źle przez większość dnia ale pomimo brania 4 duphastonów dziennie, to wiem że to przez glucophaage się gorzej czuję i właśnie zwiększam dawkę do 2x850 dziennie...