Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Gość Dziubek napisał:

Dzisiaj testowałam ale nie ma drugiej kreski to nie idę jutro na betę bo to nie ma sensu. Pewnie przyjdzie we wtorek 😢 a co u was ?

ja ostatnio mam mocnego dola z tym. I poprostu tylko bym spala

Dziubek , nie załamuj się zobacz ile dziewczyn tu jest , i słyszy się że jak za 1nie zadziałało to nawet za 6 razem może zadziałać , także głowa do góry , i nie myśl o tym  za dużo , ja stwierdziłam że w tym cyklu nawet testów owulacyjnych nie kupuje będę wspołzyc od 12 do 20 dc  co 2 dzień i zobaczymy , co ma być to będzie , każda z nas by chciała , ale nic na siłę jak to lekarz do mnie powiedziała , wyjechać odpocząć  , nie myśleć wypić szampana i działać  jak to w przypadku jej pacjentek się stało , bo jak się zablokujesz nic z tego nie będzie ,jakoś ci powiem że po 5amtym cyklu się zawiodłam , przeraziłam , i stwierdziłam że po co się dołować , mam nadzieję ,że przyjdzie czas gdzie będzie mi pisane zostać mamą , miłego dnia 🤗

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a ja ciągle mocno trzymam za was kciuki 🤞 widzę że dużo jest nowych dziewczyn, ja wam powiem jakie rady mi dał ginekolog może wam pomogą, nam chyba pomogły dodatkowo 🙂

Punkty od 1-5 to zalecenia lekarza. 

1. Najlepsza pozycja jest od tyłu, wtedy plemniki maja lepsza drogę, ja dodatkowo mam tylozgięcie więc po stosunku lezlam na brzuchu, można dodatkowo zaciskac mięśnie kegla, to przyspiesza plemniki. Unoszenie nóg do góry nie pomaga podobno (tak powiedział lekarz). 

2. Oczywiście po stosunku idzie się spać 'na mokro', najlepiej wysikac się przed żeby w nocy już nie chodzić. Oczywiście jak ktoś musi to lepiej iść bo gorzej jak się rozwinie zapalenie pęcherza przez trzymanie moczu. 

3. Stosunek codziennie przez 4-5 dni od pozytywnego testu owulacujnego (my wcześniej zawsze się kochalismy co 2 dni).

4. Mąż miał przez około 4 - 6 dni przed owulacja się 'wyróżnić ' z plemników żeby były swieższe ale żeby zdążyły się nagromadzic. 

5. Odstresowanie, zajęcie głowy czymś innym, nie myślenie o ciąży, najlepiej właśnie gdzieś wyjechać wyczilowac się, nie myśleć 😁

6. Dodatkowo przeczytałam że kofeina przed stosunkiem sprawia że plemniki są bardziej ruchliwe, więc mój mąż przed stosunkiem wypijał pół szklanki coli.

Mam nadzieję że i wam te rady pomogą 

❤️

Odnośnik do komentarza

 MONIZE, super, że podzieliłaś się swoimi radami. Na pewno z części skorzystam 😊 

Dziewczyny, wiem, że wiecie, ale pamiętajcie, że głowa dużo daje. 

Uda się każdej z Nas. Wierzę w to. Jednym szybciej, drugim później.

Ale zobaczcie ile wątek już ma i ilu dziewczynom się udało. Jeszcze trochę i my będziemy wspierać kolejne tutaj "pokolenie" ❣️ 

Odnośnik do komentarza

Byłam dzisiaj na USG i wszystko jest Ok. Jest bijące serduszko!!!❤️I wygląda na to, że krwiak się wchłonął. Trochę odetchnęłam. Doktor okazał się całkiem ok, ale jeszcze nie wiem czy będę chciała żeby prowadził moją ciążę. Kolejna wizyta 3 sierpnia. 

Monika wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!🎈

W odniesieniu do tego co napisała Monize to mi właśnie tak się udało. Od tyłu i 4 dni pod rząd. Zaczęliśmy dzień przed Ovitrelle.

Trzymam kciuki za Was wszystkie. Jestem najlepszym przykładem, że cuda się zdarzają. Mam 39 lat i dzisiaj po raz pierwszy usłyszałam bicie serca mojego dziecka. Tak więc dla wszystkich wątpiących głowa do góry. Mi osobiście pomogły prace na działce żeby nie myśleć za dużo. Pielenie grządek jakoś tak na mnie działało uspokajająco. Oraz codzienne wieczorne spacery z partnerem. 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Monikaa napisał:

Dziubek , nie załamuj się zobacz ile dziewczyn tu jest , i słyszy się że jak za 1nie zadziałało to nawet za 6 razem może zadziałać , także głowa do góry , i nie myśl o tym  za dużo , ja stwierdziłam że w tym cyklu nawet testów owulacyjnych nie kupuje będę wspołzyc od 12 do 20 dc  co 2 dzień i zobaczymy , co ma być to będzie , każda z nas by chciała , ale nic na siłę jak to lekarz do mnie powiedziała , wyjechać odpocząć  , nie myśleć wypić szampana i działać  jak to w przypadku jej pacjentek się stało , bo jak się zablokujesz nic z tego nie będzie ,jakoś ci powiem że po 5amtym cyklu się zawiodłam , przeraziłam , i stwierdziłam że po co się dołować , mam nadzieję ,że przyjdzie czas gdzie będzie mi pisane zostać mamą , miłego dnia 🤗

Dziubek, Monikaa w pełni się zgadzam! Trzeba naprawdę zająć głowę czymś innym, bo można zwariować! Najlepiej wymyślać sobie zajęcia, porządki, zaprosić gości, coś gotować itd - ciągle wyszukiwać sobie jakieś zajęcia!

Ja w ciążę zaszłam w 6 cyklu z CLO, jako juz odpuściłam 🙂 A teraz znowu się nakręciłam i zaczynam przestawiać myślenie 🙃

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam pytanie

Od trzech dni robię sobie test owulacyjny , przez dwa dni były dwie kreski, z czego druga kreska była jaśniejsza od drugiej. Natomiast trzeciego dnia wogole nie pojawiła się druga kreska . Czy to coś znaczy ? Wiem też że jak pojawiała się jaśniejsza kreska od drugiej to i tak nie było owu...

Odnośnik do komentarza

Większość dziewczyn na forum bierze CLO potem od ok 10 dnia cyklu monitoringi czyli krótkie usg polegające na sprawdzeniu czy pecherzyki rosną. Później, kolejne usg około 15 dnia cyklu ma na celu sprawdzenie czy pęcherzyk pękł i czy jest płyn w zatoce douglasa plus ciałko żółte. Wtedy masz 100% gwarancji ze owulacja sie odbyła. Z samymi testami to trudno powiedziec czy owulacja sie odbyła, tym bardziej ze miałaś 2 słabe kreski na teście owulacyjnym..

Odnośnik do komentarza
Gość Katarina

Ewel, ja też dostałam receptę na Clo bez monitoringu w I cyklu, mam przyjsc w drugim. Ale o tum jak poczytałam jak tu dziewczyny wszystkie chodzą na monitoring, to chyba się sama wproszę i tak.

Dziubek, myślę, że podzielam czesto Twoją emocję i zrezygnowanie, sama mam doła za każdym razem jak dostaję okres i myślę wtedy,że nigdy się nie uda. Ale jeszcze ciągle co jakiś czas pojawia się nadzieja, może jakiś nowy sposób,  tak jak teraz z clo, z którym zacznę I cykl pewnie jakoś w połowie przyszłego tygodnia,  jak dostanę okres. I takie momenty, chwile wiary jakoś mnie pchają do przodu. Ale liczę się z tym, że może kiedyś już mi starczy szukania kolejnych desek ratunku i po prostu dam sobie spokój. Jakkolwiek teraz chce mi się płakać na tę myśl, to staram się z nią oswajać, to mi jakoś daje spokój. Ale póki co, keep calm and carry on:)

 

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, Gość Kiki napisał:

Byłam dzisiaj na USG i wszystko jest Ok. Jest bijące serduszko!!!❤️I wygląda na to, że krwiak się wchłonął. Trochę odetchnęłam. Doktor okazał się całkiem ok, ale jeszcze nie wiem czy będę chciała żeby prowadził moją ciążę. Kolejna wizyta 3 sierpnia. 

Monika wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!🎈

W odniesieniu do tego co napisała Monize to mi właśnie tak się udało. Od tyłu i 4 dni pod rząd. Zaczęliśmy dzień przed Ovitrelle.

Trzymam kciuki za Was wszystkie. Jestem najlepszym przykładem, że cuda się zdarzają. Mam 39 lat i dzisiaj po raz pierwszy usłyszałam bicie serca mojego dziecka. Tak więc dla wszystkich wątpiących głowa do góry. Mi osobiście pomogły prace na działce żeby nie myśleć za dużo. Pielenie grządek jakoś tak na mnie działało uspokajająco. Oraz codzienne wieczorne spacery z partnerem. 

Kiki jakże się cieszę ze Ci się udało😀 Dbaj o siebie i dzidziusia. 

Odnośnik do komentarza

Cloman, coś słabo Twojej żonie zależy u nas to każda skoro świt leciała na badania 😛 a branie takie clo bez sprawdzenia to bezsensu naprawdę ja mogłam zajść szybciej w ciąże gdybym sprawdziła poziom prolaktyny 🤷‍♀️

Odnośnik do komentarza

Cloman mnie się wydaje , że to bardziej Tobie zależy na dziecku niż twojej partnerce , to ty siedzisz forum , to ty szukasz co może być przyczyną ,gdyby chciała tak naprawdę to by robiła  wszystko nawet z ciekawości szukała informacji i śledziła losy, relacje  kobiet starajacych się a nie się śmiała z ciebie że to ty je śledzisz jak pisałeś na początku 😉

Odnośnik do komentarza
Gość Hopefull

Mam pytanie do dziewczyn, ktore juz miały laparoskopię. Co radzicie ze swojego doświadczenia zabrać ze sobą do szpitala?

Wystąpiło u Was krwawienie po zabiegu? 

W szpitalu w ktorym bede nadal obowiązują obostrzenia związane z covidem. W tym np to że nikt nie bedzie mogl ze mną wejść do szpitala wiec musze byc przygotowana na każda ewentualność 😊

Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki 🙂
 

Odnośnik do komentarza

Hej ja nie krwawilam po laparoskopii ale dziewczyny pisały że miały trochę krwi. Wez lepiej paczkę podpasek. Na pewno wodę sobie weź bo z tego co pamiętam do 12 następnego dnia po zabiegu nie mogłam nic jeść tylko pić. Zabieg miałam w czwartek a w piątek rano już do domu. Nic mnie nie bolało.

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, Gość Monikaa napisał:

Ewa , nie długo się uda 😍, grunt to dobre nastawienie , dziubek a jak u Ciebie ?byłaś w sobotę na becie ?jestem ciebie ciekawą daj znać 😊

Hej dziewczyny. Byłam w sobite na becie, tsh i progesteronie.

beta 1,2. 
wiec nic z tego nie będzie ale tsh spadło mi do 2,15 wiec to jest duży plus. 
a progesteron mam 12 ale to pewnie przez Duphaston.

wiec kolejny cykl stracony. Cały czas się zastanawiam czy dobrze, ze odpuściliśmy kilka tych pęcherzyków. W piątek mam lekarza. 
 

Ewa wiem co czujesz, trzymam kciuki żeby następnym razem się udalo🙂

 a jak u Ciebie Monika ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...