Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim nie można surowego mięsa, typu tatar, lub sushi bo chodzi o salmonellę i inne bakterie w nich się znajdujące.
Jeśli chodzi o kawę, to ja pije 1-2 dziennie, rozpuszczalne, z mlekiem. Za to do woli możecie pic inkę, która jest kawa zbożowa i mogą ja pic nawet dzieci :)
Co do jajek na miękko to wydaje mi się, że można, ja w pierwszej ciąży jadłam, z tym ze nie codziennie, tylko może z raz czy dwa na cała ciąże, bo akurat do jajek na miękko mnie nie ciągnie :)
Jeśli chodzi o maliny, to nigdy w życiu nie słyszałam, że nie można ich jeść w ciąży... herbata z liści malin to się zgodzę, że jest niewskazana, ale taka normalna malinowa to chyba nic złego, sama taka pije :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co mi lekarze mówili to nie można malin jako owoców.
Też nie można popadać w paranoje.
Moja koleżanka, gdy była w ciąży, usłyszała od lekarza, że może myć włosy, cialo i wszystko tylko i wyłącznie szarym mydłem, nie może się malować i bardzo dużo dała jej różnych zastrzeżeń, ona się nie stosowała do tego i urodziła i tak zdrowa córeczkę. Temu może też nie ma co dać się zwariować

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

No i nie wolno wody z kranu i niemytych owoców właśnie z uwagi na jakieś choroby które dzikie zwierzęta przenoszą, a w krainie wiadomo może się zdarzyć wszystko. Na ogólnie lubię kranowke i zawsze piłam, nigdy nic nie było, teraz też czasem pije, zresztą i młody pije ze mną hehhe
A na dziś lampę wieszalam u Hani, wkurzylam się okropnie bo jakiś debilny system wieszania, umeczylam się jak nie wiem, spadła mi żarówka i cały pokój w szkle był, eh porażka, lampa wisi ale trzeba poprawić bo krzywo trochę, ale już nie miałam siły. W każdym razie kluje mnie potwornie lewa pachwina, prawa też trochę, zaraz sobie nospe wezmę i lekko ciepły termoforek przyloze.
Współczuję wam tych mdłości, u mnie na razie to pikuś. W pierwszej ciąży były chyba ciut większe ale też raczej delikatne tylko. W zasadzie pamiętam tylko bol podbrzusza i zmęczenie na początku, potem już fruwalam jak motylek, zobaczymy jak tym razem będzie hihi :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madziu dobrze, że nic Ci się nie stało.
Dobrze by było, gdyby wymioty Cię ominely. Mam nadzieję, że mi po pierwszym trymestrze przejdą :D
A co do znajomej, która nie używała dezodorantu to lekka przesada, zawsze można używać po prostu bez alkoholu. Nie możemy popaść w paranoje, a to czy kobieta używa dezodorantu czy nie to wątpię, że ma to jakiś wpływ na dziecko, to nie picie alkoholu. Ale no każdy ma tam jakieś swoje racje

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Bylam jednak dzis u ginekologa i bardzo się cieszę bo mnie uspokoila:) a przede wszystkim pierwszy raz widziałam bijące serduszko kruszynki<3 (tak nawiasem mówiąc to albo Dorotka, albo Daniel, sie okaże kto tam będzie) zreszta pani doktor mnie pochwalila, ze dobrze robię, ze interesuje sie ciąża i ze chciałaby więcej takich pacjentek. I pewnie macie racje, ze dużo tutaj robi stres. Ale przepisała mi nospe i duphaston i jeszcze jakas saszetkę co to mam ja wypic na mocz i ewentualna infekcje. Ale naprawdę mi ulżyło

Odnośnik do komentarza

Ptysia
Super, że widziała serduszko :) ja jakbym miała możliwość to tez chodziłabym częściej na wizyty, żeby być spokojniejsza...

Wiecie, że koleżanka w pracy dziś zapytała czy nie jestem w ciąży, bo widać mi brzuszek :D wiec wyobraźcie sobie jaki już widoczny, aż strach pomyśleć co będzie dalej :D

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Ptysia super że byłaś i ze się uspokoiłas :)
Queen no to nieźle :) ja też mam brzuch jak balon w jeansy bym nie weszla na pewno, chodzę w sukienkach albo getrach, po domu w dresach. W poniedziałek w Lidlu maja być ciuchy ciążowe, tuniczki jakies to sobie kupię bo za 2-3 miesiące w swoje na pewno nie wejdę :p lipa z tym zwolnieniem, ale może uda się wcześniej...

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze 9 dni do kolejnej wizyty.. Juz przebieram nóżkami z niecierpliwością :D Po tej wizycie już przedstawimy radosną nowinę rodzicom, bo póki co, mimo innych planów wtajemniczyłam tylko siostrę :p

Madziak heh, szalejesz kochana z tym pokoikiem i juz ciuchami :P u mnie w Kauflandzie byly wczoraj też właśnie ciążowe ciuszki, ale ja jeszcze chwile z zakupami poczekam :D

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Ja to sama jestem w szoku, że tak mi poszło w brzuch, nie wiem czy ta woda tak się nazbierała, czy o co chodzi, ale też myślałam, że jeszcze za wcześnie żeby było widać cokolwiek :D a jak u Was z piersiami? Bo mi tak się powiększyły przy czym tak mnie bolą, praktycznie ciągle mam wrażenie, że mi zaraz je rozerwie, a jutro dopiero 8 tydzień.

Ja mam wizytę kolejna 21 marca i nie mogę się doczekać. Doktor podobno przyjmuje od 12:30, więc przyjdę na 12, mam nadzieję, że znów tyle godzin czekać nie będę, bo to jeszcze gorzej wpływa na stres

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Kaska no teraz są to kupię, bo potem nie będzie jak już będą potrzebne i będę szukać na gwałt. Na mam sporo nieelastycznych ciuchów, rozmiar 34/36 więc wystarczy że cycki trochę urosna lub brzuch i już wyglądam jak kluska także muszę się zaopatrzyć :D
Mona wizyta 22 marca, to te, chyba za 9 dni, ale to wizyta u tej ginki co ma cc robić. No ale może i dzidzie obejrzy. A po tygodniu mam już u swojej stałej ginki :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

U mnie też wizyta wychodzi 21 marca.

Właśnie obejrzałam filmik na yt bo mi się wyświetliła, jak dziewczyna w 6tc wiedziala serduszko, a jak poszła w 8 to się okazało, że ciąża obumarła.

Ciągle się tego boje, niby stresu trochę mniej niż przed 1 wizytą, ale nie mogę pozbyć się tego lęku.. Dlatego ja z ciuchami i wszystkim na pewno jeszcze poczekam. Uf, źle, że taki filmik obejrzałam, człowiek coś widzi i się nakręca niepotrzebnie.

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu, ja w pierwszej ciąży, też widziałam serduszko i dopiero w 10 zobaczyłam że nagle nie bije, także dla mnie ten 8 tydzień to za wcześnie, boję się nakręcac, choć troszkę już się nakręciłam. Wtedy cały czas gadałam do brzucha i glaskalam, a teraz boję się tego, bo to jeszcze bardziej przywiązuje. Ale musimy wierzyć, że będzie dobrze. Podobno bardzo często kobieta roni pierwsza ciążę z tego względu, że to nowe obce, kolejne zazwyczaj są szczęśliwie donoszone i rodzą się zdrowe dzieci, także musimy być dobrej myśli

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zaniepokojona 4444

Ja kolejna wizytę mam 20.03 więc dzień wcześniej niż Wy. Na ostatniej było wszystko dobrze, było serduszko, a tej też zaczynam się trochę bać, ale nie można też dać się zwariować. Osobiście znam ten ból. Jest serduszko a później wiadomość, że się zatrzymało. Coś czego nikomu nie życzę, ale dziewczyny co ma być to będzie.

Odnośnik do komentarza

Magda dobry pomysł z tym przyjściem wcześniej, oby się udało szybko dostać.
Nie słyszałam o tym, że pierwsza ciąże organizm usuwa, bo to coś nowego. Ciekawe to jest o czym piszecie. Ale tym razem będzie dobrze i nawet nie myślcie inaczej :)
Ja to w ogóle nie mam takich myśli że serduszko przestanie bić, za to po urodzeniu, o wtedy jest korba do potegi n-tej, czy oddycha. Młody ma dwa lata a ja nadal co chwilę patrzę w nianie i jeśli nie widzę ruchu brzuszka to lecę co niego, zwykle go budząc bo ma bardzo lekki sen, jak będzie drugie dziecko to będę tak w dwie nianie się gapic to dopiero paranoja, no i małe dostanie monitor oddechu na pieluszke na pierwsze miesiące życia póki nie zacznie spac na brzuszku, Filipek też mial do 8 mc.
Gdzie się podzielają Wiki i Ola? Mam nadzieję że wszystko ok u nich.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Oby ten plan wypalił hehe, gorzej jeśli wszystkie kobiety na to wpadły

Kasia tym razem musi być dobrze :D

Zaniepokojona przykro mi, że też znasz ten ból, ale masz rację nie ma co dać się zwariować. Teraz musi być tylko i wyłącznie dobrze

MadziaK wiadomo nie zawsze, ale u większości kobiet tak się kończy, tylko niektóre ronia samoistnie w dniu spodziewanej miesiączki lub parę dni później, a niektóre jeszcze w pierwszym trymestrze, ale gdy już wiedzą o ciąży. Ogólnie to działa tak, że albo dlatego, że organizm traktuje to jako cialo obce, gdyż jest to dla niego nowe, albo też temu i to jest najczęściej, że chromosomy źle się podzielily i dziecko byłoby strasznie chore, po prostu jest to coś nowego dla organizmu i nie każdy wie jak się zachować. Lekarz, zresztą bardzo dobry, u którego byłam prywatnie, gdy okazało się że serduszko się zatrzymało, powiedział, że na pocieszenie mi powie, że w pierwszej ciąży bardzo często się to zdarza, w drugiej ryzyko poronienia wynosi bardzo bardzo mało, jest o wiele mniejsze. Natomiast w szpitalu, w którym miałam zabieg, lekarze i położne pytali mnie, która to moja ciąża, które poronienie, jak powiedziałam, że ciąża pierwsza, poronienie również, to wszyscy jak jeden mąż "jak pierwsza to to normalne, często tak się zdarza". Moim zdaniem jednak to głupota, że badania genetyczne zlecają dopiero po 2 poronieniu. Pierwsze niby normalne(wedlug nich), ale jeśli kobieta np ma jakieś problemy związane z genetyka to jak poroni i drugi raz, to jest to dla niej myślę koniec świata. Ja po jednym poronieniu nie mogłam się pozbierać parę miesięcy, to co dopiero mówić po dwóch. Chociaż mówią, że jesli się nie ma osób w rodzinie chorych genetycznie, to znaczy, że takich też się nie urodzi. Co do tej pierwszej ciąży i tego, że wtedy bardzo często dochodzi do poronienia, sama nie wiedziałam, nie miałam o tym pojęcia, aż niestety spotkało to mnie. Wtedy zaczęłam przeglądać forum, internet i to jest prawda, byłam aż w szoku jaki to jest gorący temat, ile kobiet to spotkało, nawet artykuły są o tym, że pierwsza ciąża często kończy się poronieniem. No ale najważniejsze, że w drugiej ciąży ryzyko poronienia bardzo dużo spada.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...