Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

magda Ja poroniłam samoistnie w 5tc, także obylo się bez zabiegów. Ale radość była jak się dowiedziałam, ale trwała tylko 5 dni :( Dużo tu nas, które tez przechodziły przez to.

Ale udało się teraz w 3 cyklu od tamtego i żyje nadzieja, że teraz wszytsko się uda.

Super, moja mama miała 21 jak mnie urodziła i uważam, że to super, bo teraz ma 45 i jak dla mnie jest młoda i super się dogadujemy :D

Ja w grudniu skończę 24, także tez jeszcze młoda i tez wszytsko planowane :)

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście 20 lat :) to ja jestem babcia hihi :D
Magda ja chodze prywatnie, w miarę o czasie przyjmują, wiadomo czasem jest obsuwa jeśli jakieś dłuższe przypadki w gabinecie siedzą. Wizyta trwa ok 20 minut i o wszystko mogę pytać, pierwsze po wejściu to dr na usg bierze bo pewnie większość pacjentek chce zobaczyć dzidzie i wiedzieć że jest ok, potem robi opis i rozmawia, pyta o różne rzeczy, ogląda wyniki badań, no i ja pytam też, np ostatnio o tych testach nifty rozmawiałam z nią czy warto, co z moim zatkanym nosem, spadajacym cukrem itd.
No ja bym 4 godzin nie czekała bo jeżdżę na wizyty z młodym, to on by poczekalnie rozniosl i myślę że wpusciliby nas bez kolejki byle tylko przestał piszczec bo mózg rozrywa jak się wkurzy :D
Z tym apetytem nie nienalpeiej że taki duży u mnie, w pierwszej ciąży 20 kg przytylam przez to, ale spadło wszystko na szczęście, zobaczymy jak tym razem będzie, już mam 1-1,5 kg do przodu.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ja niestety koło 10 tygodnia, teraz też w sumie się boję, ale trzeba być dobrej myśli, podobno po prostu w 1 ciąży tak się może zdarzyć, bo to jest obce dla organizmu. Udzialalam się na forum o poronieniu, ale stwierdziłam, że muszę teraz podchodzić optymistycznie do tej ciąży, moja chrzestna też poronila pierwsza ciążę, a teraz ma dwójkę dzieci.

Też tak uważam, że fajnie mieć młoda mamę, moja urodziła mnie w wieku 22 lat i mam z nią całe życie kontakt jak ze starsza siostrą :D powiem Ci szczerze, że bardzo rzadko zdarza się żeby dziewczyny w młodym wieku jak my planowały, chociaż wiadomo są wyjątki. Mam parę koleżanek, które urodziły w wieku 18 lat, 19 lat, bardzo kochają swoje dzieci, ale było to z wpadki. Ja akurat zawsze marzyłam o stabilizacji i rodzinie w młodym wieku.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Madziu ja niestety mam teraz babkę bardzo dziwna. Zapytala mnie, czy mam szczepienie na rozyczke, odpowiedziałam, że tak, ona przez 5 minut gadała o tym skąd ja mogę to wiedzieć, że ona nie jest głupia, żeby uwierzyć na słowo, bo każdy se tak może no i w końcu po jej przemowie odpowiedziałam, że wiem stąd iż pamiętam doskonale, że miałam wszystkie szczepienia prócz tezca i przyniosę jej kartę zdrowia. Na co ona wydarla się "dziewczyno co Ty mi tu mieszasz, mnie nie obchodzi, że Ty nie masz szczepienia na tezca, ty jesteś w ciąży, a nie z rozwalona noga przyszłas, głupoty mi tu opowiadasz, po co mieszasz, zastanów się co mówisz" no i musiałam tego sluchac parę minut. Też jak o coś zapytam to mówi, że nie jestem lekarzem więc się nie znam i kończy temat, a boję się do niej odpowiedzieć tym samym, bo jednak ma prowadzić ciążę. Ona ogólnie na wszystkich tak się wdziera, słychać zza drzwi niestety. Poczytałam ostatnio o niej opinie, to kobiety piszą, że z płaczem od niej wychodziły. Ale potrafi być też miła.. Eh szkoda gadać

Ogólnie moja mama w ciąży przytyła 30 kg, także obawiam się że u mnie może być to samo, na razie brak apetytu, a potem pewnie będzie strasznie duży hehe. Ale pocieszające jest to że zgubiła te 30 kg.

Mi też cokolwiek zrobię jest słabo i potwornie boli mnie głowa, ale musimy to przejść, warto :D

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

MadziaK83
Ja to kiedyś w ogóle nie chciałam mieć dzieci, mowilam że nigdy, dopiero później gdy poznałam mojego męża to nagle zapragnelam. Po roku bycia razem był ślub, a w pierwszą rocznicę ślubu zrobiliśmy młodego hihi :)

Może gdybyś swojego męża poznała wcześniej to też byś chciała dzidziusia hihi każdy ma inne podejście, ale na całe szczęście zdanie zmieniłaś i masz dzieciaczka, jesteś w kolejnej ciąży, tylko się cieszyć :D

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda to jest jakiś koszmar a nie lekarz!! Nie masz możliwości zmiany lekarza? To jak rozumiem lekarz na NFZ tak? Proszę razka, naprawdę brak słów, ja bym taka babe zjechala z góry na dół, i nigdy więcej nie poszła. Ale wiem też że nie każdy ma możliwość chodzić prywatnie i wtedy musi znosić takie teksty.
A co do różyczki to akurat mniej ważne czy się ma szczepienie bo można mieć przebyta w dzieciństwie, tylko wazne czy się ma przeciwciała, robi się badanie z krwi, u mnie w pierwszej ciąży wyszło że mam przeciwciała, wiec teraz już nie muszę robić bo odporność jeść na całe życie.
Z tym tyciem w ciazy to niewiele można poradzić bo jeść trzeba a trudno jeść to na co się nie ma ochoty. Byle potem waga spadła i rozstępy nie zostały :D
Super że narzeczony tak Cie wspiera. Macie już termin ślubu wyznaczony? Narzeczony tez taki młodziutki?

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny czytam i czytam Was i wiem że nie można myśleć inaczej jak to że będzie dobrze.
O córkę staraliśmy się ponad rok dopiero gdy poszłam do lekarza i w sumie odpuściłam sobie zawszam w ciążę urodziła się jako wcześniej ale jest zdrowa i wszytko jest dobrze.
Potem były nieplanowana ciąża ale porobilam w 5 tyg.. Dowiedziałam się bardzo wcześnie i niestety długo się nie cieszyłam. Potem staraliśmy się o dzidziusia buegalam do lekarza brałam leki zastrzyki na owulacje bo lekarz stwierdził Pcos ale wyjechaliśmy pod niemiecka granice ale tam w sumie nie było czasu o myśleniu o dziecku ciągle praca zwiedzanie ale mąż dostał mieszkanie i mieliśmy się właśnie przeprowadzać a ja zaszła w ciążę i ma 5 lat już.
2 lata tu miałam operacje na endometrioza. Lekarz powiedział że nie będę mogła już mieć więcej dzieci ze to nie możliwe ale mogę spróbować. Próbowaliśmy rok czasu. Między czasie byłam raz u lekarza zrobiłam badania progesteron był za niski czyli nie było owu. Testami sprawdzałam czy owu wogole występuje ani razu nie miał. Kazał zrobić droznosc jajników i przyjść po roku. Więc po roku zrobiłam badanie odpuścił sobie testowanie owu i wogole na spokojnie podeszalam do stycznioweho starania. Odpuściłam. Poszłam do lekarza kazał zrobić znów progesteron i umówił ma usg tak żeby można było zobaczyć czy jajeczko odpowiednio się rozwija.
miesiączki nie było wogole test miał bardzo blada kreske więc nie wierzyłam że to wogole ciąża.
Za szłam na umuwiona usg a tu bach ciąża. Dr powiedział odrazu że te zrosty endometrioza w ciąży się cofają(choroba już do końca życia, narazie nieuleczalna) ale brzuch może mnie boleć lecz dla mnie ten ból to praktycznie nie ból bo z endometrioza bol jest o wiele wiele gorszy przynajmniej dwa tyg przed miesiączka.

Odnośnik do komentarza

Magda22 uwierz ze są norm lni lekarze dopuki jeszcze możesz zmień tak jak mowi MadziaK. Niestety w sumie przez całe swoje życie odwiedziłam około 15 ginekologow.
Nie wachalabym się zmieni c gdyby było coś nie tak.
Wróciłam na wschód do rodzinnego miasta. Poszłam do lekarza do którego chodziłam przed wyjazdem bo mnie bolał brzuch nie tak ze jednorazowo tylko trwało to miesiac ale do wytrzymania to nic nie robiłam. Weszłam do gabinetu i zaczął krzyczeć że tyle czasu mnie nie było i że badanie nie odebrane ble ble. Miał mi zrobić usg i u niego jest tak że pęcherz musi być pusty więc poszłam przed samym wejściem a on do mnie ze musze iść zrobić siku a ja ze zrobiłam przed wejściem do gabinetu. To on do mnie ze badania mi nie zrobi dopuki nie pójdę siku. To ja mu powiedział że to nie będzie powiedziałam dowidzenia.
Prosto od lekarza pojechałam na sor bo bol stawał się coraz bardziej uciążliwy miałam ciśnienie 180 na 90. Do tego chodziłam po różnych lekarzach i żaden nie wykrył że mam endometrioze. Dopiero na sorze pani od usg powiedziała że to już rozległą endometrioza i trzeba operacje. A jakoś miesiąc przed pójściem na sor leżała w szpitalu na oddziale ginekologiczny z bólem i żadne ginekolog nie zauważył endometriozy tylko że stwierdzili że mam zapalenie narządów rodnych. Po tyg antybiotyków wróciłam do domu. Ale ból nie był już uciążliwy.
Także szukaj aż trafisz na dobrego lekarza

Odnośnik do komentarza

To ja tez już stara przy Was, we wrześniu mi 30 stuknie :D
My mamy dzis dzień lenia, ja mam wolne więc i moj starszak poprosił, czy może ze mną zostać, także lezakujemy sobie jeszcze :)
Co do objawów, to tez mam zadyszkę po wszystkim, zrobie coś i za chwile muszę siąść i odpocząć, spanie nadal dosłownie jak na zawołanie, gdzie się położę tam zasnę, mdłości, no i od 2 dni mam ciemna kreskę na brzuchu, gdzie w pierwszej ciąży pojawiła się dopiero ok 8 miesiąca, a teraz już nawet męża pytałam czy tez widzi, czy ja mam jakies omamy :D
No a jeśli chodzi o ten wiek ciąży, to po prostu nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kolejna wizytę i mieć nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Nie mam na to wpływu co się stanie, dlatego staram się myśleć pozytywnie :)

Współczuje przeżyć z lekarzami, ja tez w Polsce czekałam po 2-3 h na wizytę zawsze, pomimo umówionej godziny, tu póki co chodzę prywatnie, a później, od 10 tygodnia pójdę zapisać się do przychodni :)
Życzymy Wam miłego dnia!

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Madziu ta lekarka to koszmar, mowilam o poronieniu dla niej, ale nie zalilam się. Widziała jak się stresuję i przygadala mi, że ja nie jestem jedyna, że nie powinnam uważać że mam źle, żebym się trochę zastanowiła a nie stresowala, gdyż jeżeli teraz mam poronic to i tak poronie, a że starałam się zalagodzić, (pomimo tego, że do osoby, która poronila nie powinno się tak mówić, zwłaszcza, że nie prosiłam ja o rozmowę, czy rady, po prostu wiedziała, że się stresuję i noga mi się trzesla przy badaniu) powiedziałam "tak wiem, inne kobiety mają gorzej" to wydarla się za kogo ja się w ogóle uważam, że mam 20 lat i mogę zajść w ciążę, że kobiety niektóre w wieku 40 paru nie mogą, ok ja wiem, że gorzej jeśli kobieta zajść w ciążę nie może, ale kurcze co za różnica czy ja mam 20 lat czy 40? W wieku 20 lat też mam prawo przeżywać stratę i nie chce żeby porównywala mnie do innych, w ogóle rozmawiać z nią o tym nie chciałam. W każdym razie chwilę później uśmiecha się mówi jakie mam przepiękne imię i że wszystko będzie dobrze. Zachowanie jest bardzo dziwne, bo nie jest to normalne raz taka raz taka. Ale cóż zleca bardzo dużo badan, lekarzem podobno jest dobrym, została mi polecona przez pielęgniarke w mojej przychodni. Tylko tym zachowaniem mnie denerwuje i stresuję. Mój Daniel ze swoją mama nalegaja żebym chodziła właśnie prywatnie, tam gdzie jego siostra chodziła, tylko że 230 zł za jedną wizytę, gdzie ja dla spokoju wolę chodzić częściej to moim zdaniem trochę drogo, jednak nie wiem, zobaczymy, jeżeli tak dalej będzie to najwyżej będę chodziła prywatnie, bo dziękuję za taką lekarz. Na NFZ niestety nie ma miejsc nigdzie, nie chcą zakładać kart ani prowadzić ciąż, bo osób za dużo, tylko w szpitalu są miejsca, to tam zaczęłam chodzić właśnie do tej lekarki nieszczęsnej.

Ślub mieliśmy zaplanowany na 14 sierpnia 2019, ale ze ciąża, to mała zmiana planów i ślub będzie 36 kwietnia, także trochę za ponad miesiąc, a narzeczony też młodziutki, rok starszy ode mnie.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda22
O matko współczuje takiej lekarki, ja ze swoim wybuchowym charakterem pewnie powiedziałbym co o niej mysle :D a masz możliwość zmiany lekarza?

Misia
Faktycznie cos w tym jest, że jak człowiek odpuści, to wtedy się udaje. Moja przyjaciółka straciła ciąże w 6 miesiącu, musiała urodzić martwego maluszka, był wyprawiony pogrzeb, straszne przeżycie... potem bardzo szybko chcieli następne dzieciątko, no ale niestety nie udawało się. Wiec po 1,5 roku starań po prostu odpuścili, bo myśleli ze już się nie uda i nagle udało się i teraz maja zdrowa prawie roczna córeczkę, także wszystko jest możliwe :)
Ja tez po poronieniu przeszukałam internet wzdłuż i wszerz, dlaczego tak się stało i czy następnym razem się uda... i w większości kobiet ciąże po poronieniu kończyły się szczęśliwym rozwiązaniem, dlatego to tez daje mi dodatkowa nadzieje, że i mnie się uda :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Misia cieszę się, że pomimo tylu przeszkód i problemów masz już dzieci, a kolejne w brzuszku, jesteś cudownym przykładem, że wszystko jest możliwe. Zgadzam się z Madzią, że jest to godne podziwu, tyle nerwów, stresu, a jednak się nie poddalas

Co do lekarza, to macie rację.. ona każe mi się nie denerwować i nie stresowac, a najbardziej mnie stresuję i denerwuje właśnie ona. Tylko na NFZ raczej nie ma szans, ewentualnie prywatnie.
Na razie jeszcze pójdę do niej na wizytę 21 marca z tymi wszystkimi wynikami badań.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

magda22
To rzeczywiście duża kwota, ale ja dla świetego spokoju wolałbym zapłacić niż męczyć się z taka zołza... Ja tez płace za te prywatne wizyty 150£, ale przynajmniej jestem spokojniejsza, bo wiem ze poświęci mi tyle czasu ile chce, no i odpowie na wszystkie pytania, a nie wygoni z gabinetu, bo inni czekają.

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Trafiłam na dobrego lekarza właśnie na operacji endometriozy, wszystko mi wyjaśnił odpowiedział na pytania. Prowadzi kobiety tylko na NFZ ale już niedługo otwiera swój gabinet i na wszelkie usg mam zamiar właśnie do niego chodzić a że mieszkam w niewielkim mieście to wizyta u nas to koszt od 100zl do 120 zł także myślę że nie będzie się wyróżniał. Gabinet ma być otwarty od 1 kwietnia i jak to się dobrze składa bo będę mogła na usg przed świętami prenatalne iść właśnie do niego :)

Odnośnik do komentarza

Queen na pewno będzie dibrze, mona też parę dni młodsza hihi a wszystko jest w porządku. Fajnie siebie lezakujecie, mój młody dużo czasu spędza w łóżeczku i długo spi, ale jak ju wstań je to nie sądzie ani na pół sekundy i mnie też ciągnie do różnych zajec. Powiedziałam mezowi że musi mi leżak do ogródka kupić to tak będę leżeć a młody niech się bawi, bo nie mam sił siedzieć, kość ogonowa mnie wtedy boli i słabo mi się robi jak chwilę posiedzę.
Magda lekarka tragedia! Nie jest dobra lekarka na pewno skoro stresuje pacjentki w ciazy, gdzie stres jest niewskazany i nie ma empatii w niej. Co z tego że masz 20 lat i możesz sobie i 10 dzieci narobić. Znaczy że strata Cie nie boli? Co to za bzdury??
My ostatnio byliśmy (prywatnie za 180 zł!) u neurolog, bo do naszej termin na koniec maja a zależało mi na czasie. Młody miał problemy ze snem i był bardzo pobudzony i zły, no wiec ona stwierdziła że jest wszystko ok i to jest klasyczny bunt dwulatka. I ma problemy ze snem bo je nieregularnie! Na co wywaliłam oczy i mowie ze je zawsze o 8, 10, 12 i 14, a ona ze no właśnie, nie można tak jeść, ma jeść co 3 godziny i może mieć 10-12 godzin przerwy w nocy a nie tyle, miałam jej powiedzieć żeby przyszla go nakarmić skoro jest taka mądra, ale się powstrzymał, no i jeszcze ze nie może być na diecie weganskiej, i ma słaba hemoglobine (w połowie normy co przy jego zaburzeniach trawienia jest i tak cudem) mój mąż był fioletowy ze złości, spytal ja czyli że mamy mu dawać jedzenie które go truje, a ona ze nie ale to niemożliwe żeby każde białko zwierzęce tak działało i to na pewno coś innego. Mąż stwierdzil że jakby była facetem to by w ryj dostała bo to się w głowie nie mieści. Parę dni później byliśmy u alergologa to miał oczy kwadratowe z wrażenia jak usłyszał te nowiny, a jak się było okazało zachowanie i problemy ze snem były od refluksu, teraz gdy dostaje leki jest spokojny i śpi jak zabity po 13 godzin albo i lepiej. A do najmadrzejszej na świecie Pani doktor napisze list, może się doedukuje trochę i zacznie słuchać co się mówi zamiast wywalac swoje mądrości. Potem się slyszy jak ludzie mówią że z ich dzieckiem jest ok, bo byli u lekarza i że wyrosnie albo ma taki okres, mam ochotę potrzasnac nimi żeby się opamietali, bo widać ze dziecku coś jest a lekarz widocznie zbyt tepy żeby to zdiagnozować. Bo sorry ale jak dziecko ma 2 albo 3 lata i jednej nocy nie przezpalo to ma zaburzenia snu to chyba oczywiste, lub jak przez pierwszy rok życia non stop płacze to też ma jakiś powow. Eh no to i ja się wyzalilam dziś na lekarzy i cała resztę. Ułożyło mi trochę :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Może i racja, że czasami lepiej zapłacić i mieć święty spokój niż słuchać tego czego muszę słuchać i jeszcze nie móc się zapytać kompletnie o nic. W tej ciąży, która poronilam, byłam właśnie prywatnie, to lekarz był świetny odpowiadał na wszystko, a przede wszystkim ja nie bałam się zadać pytania. Których teraz troszkę mam, ale nie zadaje bo za każdym razem to samo "nie jesteś lekarzem, ja jestem, ty się nie znasz" i odpowiedzi nie mam, ale skoro nie jestem lekarzem to logiczne, że się pytam eh. Zobaczymy pójdę tego 21 marca z wynikami do niej, bo już jestem umówiona i najwyżej potem zmienię.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...