Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Katia, MamaAnia111, serdeczne gratulacje! Niech maluszki rosną zdrowo, a Wam szybkiego powrotu do sił <3<br /> Cobra, brzuch niezmiennie piękny, okrągły i zgrabny - cudo!
Kasia88 - piękny wózek, już sobie wyobrażam te spacerki :-)
Byłam dziś na kwalifikacji do cc i termin cięcia mam wyznaczony na 19 sierpnia. Jeśli Tadzio nie zdecyduje wyjść wcześniej, to będzie jego data urodzin <3 Moje urodziny też są 19, tylko września, a za to z sierpnia jest mąż - będę miała w domu dwa lwy :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

My już po wizycie ☺️ za wiele się też nie dowiedziałam. Mam pobrany gbs i za dwa tygodnie wizyta już z ktg. Wtedy też będziemy maluszka mierzyć i zobaczymy jak tam waga.
Szyjka wysoko, zamknięta, dzieć wysoko. Dr mówi, że skoro na trzy razy najwcześniej urodziłam w 39+3 to marne szanse, że teraz urodze wcześniej. Choć nigdy nie wiadomo na 100% ☺️
Także czekamy.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Gratulacje dla nowych mamuś.
Ja się melduję ze szpitala. Póki co nie jest źle, sale trzy osobowe toaleta w sali I telewizor w każdym pokoju. Miałam już obiad i niestety diety cukrzycowej on nie przypominał A cukier po nim rekordowy bo 181 jeszcze takiego nie miałam także muszę wkroczyć że swoim jedzonkiem, które mi służy. Co najważniejsze szyjka skrócona na 30% I przepuszcza opuszek. Jeśli nic do piątku się nic nie wydarzy będzie wywoływanie także proszę o kciuki bo chciała bym aby samo się zaczęło. Pozdrawiam Was serdecznie.

https://www.suwaczki.com/tickers/ox7ndqk33nj168iz.png

Odnośnik do komentarza

Szelcia trzymam kciuki aby samo się rozkręciło ;)

Ja dziś aż przesadzam ze spaniem od rana jak tylko się położę to zasypiam , łącznie już było z 4 godziny drzemki , w pracy ostatni raz byłam w poniedziałek więc raczej to nie zmęczenie .Ból brzucha od wczoraj właściwie nie ustępuje ,tylko boli gorzej i częściej , też was tak długo boli ?? Bóle miesiączkowe

Odnośnik do komentarza

Kasia88 super bryka - widać, że wózek raczej z tych lżejszych miejskich, napewno będzie się lekko jeździło :)
Cobra piękny brzuszek i fakt nie widać, żeby miał opadać więc Wituś się raczej nie spieszy ;)
Szelcia czyli od dziś jesteś w szpitalu tak jak zapowiadałaś. Trzymamy kciuki, żeby cosik ruszyło do piątku, ale może z oxy nie będzie tak źle - a może nawet szybciej pójdzie ;) A jeśli chodzi o dietę ciężarnych to jest jakaś porażka. Ostatnio też słyszałam o przypadku, gdy dziewczynie z cukrzycą podali na obiad biały makaron z serem i cukrem... a reszta miała krokiety. Tak ogólnie jedzenie ciężarnych i po to nieporozumienie - my się już nie załapiemy, ale od października ma się poprawić co nieco a tej kwestii https://www.google.com/amp/www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79309,25022527,kobiety-w-ciazy-bede-lepiej-karmione-na-porodowkach-ministerstwo.amp Kobiety, które dopiero co urodziły i potrzebują odpowiednich składników odżywczych, by pobudzić laktację itp jedzą gorzej niż w więzieniu... Po cc jest też podobno jakaś specjalna "dieta" polegająca na jedzeniu m.in. jakiegoś ryżyku - położna nam polecała zjadać sobie np.zupke jarzynową, jogurty czy rybę na parze - jak jest opcja, żeby ktoś podrzucił z domu to nie głupi pomysł ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Szelcia a może zapytaj czy Ci normalnego jedzenia nie dali zamiast dla cukrzyków. Może to pomyłka była. My ciągle w szpitalu bo mój dzieć ma żółtaczkę fizjol. i się naswietlamy. Ale codziennie jak roznoszą jedzenie to babeczki pytają czy normalne czy cukrzycowe.

Kasia bardzo ładny i zgrabny wozeczek :) Będzie Wam na pewno wygodnie na spacerkach :)

Cobra rzeczywiście brzuszek masz fajny i nie powiedziałabym że jakiś ogromny. Wydaje mi się że taki jak wszystkie babeczki w ciąży - poprostu śliczny :)

Powiem Wam że co wchodzę na nasze forum to mam taki dreszczyk emocji - a może następny maluszek już w drodze albo nieoczekiwanie już na świecie..? Fajne to takie :) Lepsze niż niejeden film :D samo życie!

Odnośnik do komentarza

U mnie w szpitalu tragedii z jedzeniem nie ma (szalu tez nie) ale gdyby nie maż to bym glodowala - malo tego. Sale m dwuosobowa a tv na monety. U mnie niestety skurczy brak, tzn. są ale niewielkie i wychodza tylko na ktg, ja nic nie czuje za to czuje malego wysoko.. jak sie nie ruszy to w przyszlym tygodniu wywolanie takze ja tez prosze o kciuki, moze to pomoze ; ) Szelcia powodzenia, oby sie nam udalo urodzic bez wspomagaczy

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Cobra pięknie wyglądasz. Ja niestety ostatnie normalne zdjęcie mam z 33 tyg. Potem już tylko w piżamie 2 dni przed porodem gdzie wyglądam strasznie.
Smoczek córka dostała w 4 lub 5 dobie życia i nie zaburzylo jej to ssania. Do tego kapturki na piersiach i butla w kryzysowej sytuacji. I to wszystko w pierwszym tygodniu- doradca laktacyjne by na zawał padł. Kapturki bez problemu porzucone po 2 miesiącu kiedy ja byłam na to gotowa. A smoczek razem z cycem po 2 latach. Butla tylko przy wyjsciach.
Za to teraz zapowiada się trudniej bo mały za nic butli w szpitalu nie chciał, ale może z moim mlekiem w domu się da przekonać. Smoczek szpitalny jednorazowy złapał jak był pod lampami, bo był malutki, więc zamówiłam taki dla wcześniaków. Zobaczymy czy się skusi. Karmilo się bez kapturkow bo tym razem wiedziałam już jak ma łapać sutek i nie dopuscilam do ran.
A laktator właśnie dziś przyszedł. Zdecydowałam się na tańszy od medeli a też zachwalany z lansinoh. Jeszcze nie testowałam.
W szpitalu różnie. Jedne miały swoje ręczne inne korzystały z medeli szpitalnej. Dostajesz zestaw nowy to co ma styczność z mlekiem czyli butelka i lejek. Jeżeli już masz laktator to miej naszykowany żeby mąż mógł dowieźć. A jak nie to się zorientuj jak jest w twoim szpitalu to nie ma sensu na gwałt kupować. Ja nie brałam do szpitala i obeszlam się bez korzystania.

Odnośnik do komentarza

Zakochana - dzięki za odpowiedź - ja też kupiłam laktator z Lansinoh, także będzie czekał w pogotowiu.
MaZos o ile dni przedłuża się pobyt w szpitalu w razie wystąpienia żółtaczki? Ona ujawnia się jak coś ok drugiej doby?
Faktycznie Arlusiek coś się nie odzywa - może już urodziła.

Ja dopakowałam dziś woreczek z "żywnością" na czas przed i w trakcie porodu ( redbull dla męża - jakby nas noc zastała plus dla siebie jakiś izotonik muszę dokupić ) oraz worek z "akcesoriami przydatnymi" na porodówce ;) Spakowałam też torbę na wyjście ze szpitala - będzie czekała w aucie z fotelikiem.

monthly_2019_07/sierpnioweczki-2019_77030.jpg

monthly_2019_07/sierpnioweczki-2019_77031.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Sasanka, pytanie co prawda nie do mnie ale ci odpowiem ;) U nas zoltaczka nasilila się w 4 dobie i byliśmy pod lampami dzień i noc, a n drugi dzień wyniki w normie i puścili nas do domu. Standardowo zoltaczka pojawia się jak piszesz w 2 dobie i często z fizjologiczna wypisują do domu ( czyli taka z którą noworodek sobie sam poradzi), jak jest dużo ponad normę to wtedy lampy. Lepiej czasem zostać ten dzień dłużej i mieć potem w domu spokój niż martwic się że dziecko długo jest mocno żółte.

Odnośnik do komentarza

Sasanka
Podoba mi się Twoja wyprawka :)))) ja mam puki co tylko owocowy batonik z biedry spakowany, ale to zdecydowanie musi się zmienić :) myślę że też spakuje jakieś musy i nutridrinki. No i koniecznie coś konkretniejszego na po porodzie.
Ostatnio po porodzie to myślałam że umrę z głodu, urodziłam o 18.30, no wiec juz po kolacji, i do dziś pamiętam smak bułki z szynką, która mąż mi przywiózł rano do szpitala :)

Arlusiek, Night też się nie odzywa. Może nam tu przekażą dobre wieści pod koniec dnia:)

Lenka, Szelcia- trzymamy kciuki!

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Lenka to trzymam kciuki żeby samo ruszyło bez wspomagaczy oby się udało.
Z jedzeniem pomyłki nie było różnica polegała na tym że dla pań z cukrzycą była fasolką bez bułki tartej I tak też dostałam. Podejrzewam że to przez to ze wszystko było rozgotowane nawet ryż w pomidorówce. Jestem już po kolacji zobaczymy jak cukier po chlebie Pszenno żytnim.
Cobra piękny brzuszek, mam bardzo podobny tylko mój opada w dół.
Ponoć na ciężarną przypada 7 zł na dzień na wyżywienie więc co się dziwić że mało zjadliwe. Pozdrawiam.

https://www.suwaczki.com/tickers/ox7ndqk33nj168iz.png

Odnośnik do komentarza

arlusiek gratulacje ❤️ idziecie dziewczyny jak burze ☺️

A mój brzuszek faktycznie najmniejszy z moich wszystkich ☺️ ale też przytyłam najmniej bo póki co 10 na +. Ciekawe ile maluch będzie ważył. Może też będzie najmniejszy.

Lenka powodzenia. Oby samo poszło ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

arlusiek Gratulacje :) super, że udało się bez pospieszania dzieciątka :) ale jak aż godzina szycia to musiało Cię strasznie pokiereszować :( nacięcie czy pęknięcie? Dali Ci chociaż znieczulenie na szycie? Przepraszam, że tak dopytuję, ale ja mam straszną traumę z tym szyciem. Ale widzę, że Ty sobie z tym świetnie poradziłaś :) zdrówka dla Ciebie i córeczki :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...