Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

@Bajka: Właśnie nie ma co panikować.

Mnie ta ciąża wykończy zdecydowanie pod względem spania. Widzę tylko poduszkę i śpię. Dzisiaj czuję się jak wyrodna matka - posłałam starsze dziecko do przedszkola i położyłam się na chwilę - oczywiście zasnełam i gdyby nie mąż spałabym nadal. W pierwszej ciąży tak nie miałam - mogłabym góry przenosić, a teraz to tylko w śnie.

Dzisiaj miałam w planie tyle rzeczy, a ostatecznie skończy się na czytaniu książki i zrobieniu obiadu.

Odnośnik do komentarza

MalamamaAnia.....to tak jak u mnie ...spać mi się chce okropnie. Dobrze, że syn ma wolne w szkole to śpimy do 8:00 nie mam siły dziś na nic. I u mnie skończy się na zrobieniu obiadu i włączeniu prania....:-)z synem w ciąży latalam jak mały samochodzik a teraz nie mam siły na nic. Nawet mąż mówi chodź pojedziemy kupie Ci coś ładnego a mi się nie chce wychodzić:-))) czekam z niecierpliwością na to usg. Chciałabym wiedzieć jaka płeć będzie. Teraz na święta rodzina spierala się czy będzie chłopiec czy dziewczynka...po moim wygladzie wrozyli....i wyszło pół na pół....:-)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Po świętach ogarnąć się nie mogę:)
Ja to wszystkim na poczatku (tzn rodzinie) powiedziałam o ciazy. Dzieciom mieliśmy powiedzieć po wizycie u lekarza, ale córka zaczęła się dopytywać czemu płacze i się śmieje, to im powiedzieliśmy:)

Ale Wam zazdroszczę, że jesteście po usg. Dla mnie to najbardziej stresujący moment. Mam 07.01 I chce już być po. :)

Co do płci to przed ciaza mówiłam, że nie chce wiedzieć, bo mam już parkę i mi wszystko jedno, ale że kobieta zmienną jest to już bym chciala wiedzieć (marzy mi się parka będzie po rowno

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jy5moty2g.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09cwa1o2wg8u1y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/17u9ru1dbqs94x9b.png

Odnośnik do komentarza

Ja codziennie wstaje o 5 rano aby iść z psiakami na spacer (mam 3 owczarki Maremma - zdjecie jednego w załaczeniu). Zresztą mój syn też zawsze wcześnie wstaje - jak pośpi do 6 to święto. Próbowałam kłaść go później spać, ale to nic nie daje bo i tak wstaje o 5:30, a tylko niedospany i marudny jest. Pamietam, że jak miał około roku to wstawał o 4 rano i to był dla mnie dramat.

Co do płci za pierwszym razem bardzo chciałam mieć córkę, wyszedł syn. Teraz całkowicie mi obojętne, a chce wiedzieć bardziej pod kątem praktycznym - aby odpowiednie ciuchy zakupić :). Widzę po moim mężu, że pomimo, że mówi, że mu obojętne to jednak wolałby córkę.

monthly_2018_12/lipcowki-2019_71135.jpg

Odnośnik do komentarza

Lenka01 ,podobno całość trwa 2 tygodnie. U nas Mały już tydzień, ale wysypka już bardzo ładna, goi się. U mnie w sumie mała wysypka, ale akurat na rękach i stopach więc ciężko coś robić. Ja też się boję, że coś przyniesie ze żłobka, ale mam nadzieję, że im bliżej wiosny, tym będzie lepiej.

Ja przez ostatnich kilka dni zaczęłam myśleć o córce, ale chyba dlatego, że mam wrażenie, że w środku mieszka drugi chłopak. Może uda się dowiedzieć wkrótce :)

https://www.suwaczki.com/tickers/l22np07w9wvpzqve.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/atdcp07ww3v22e12.png

Odnośnik do komentarza

Cześć! Witam wszystkie przyszłe mamy :)
A wiec:
Jestem na przełomie 9/10 tygodnia ciąży.
Nie szukam dziury w całym, ani nie niepokoje się jakiś bardzo, ale mam pytanie - czy któraś z Was, albo raczej czy wiele z Was tak jak ja nie mialo praktycznie żadnych objawów ciąży?
Nudności nie miałam i nie mam, czuje się jak przed ciąża. Przez pierwsze kilka tygodni bolały mnie piersi i były wyraźnie powiększone, ale można powiedzieć, ze to przeszło.
Jedyna rzecz to ból w dolnej części pleców - nisko, jakby w miednicy. Ale Ewidentnie jest to ból promieniujący od kręgosłupa.
Kto miał podobnie reka do góry :)
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Objawy ciążowe to każdej kwestia indywidualna. Mi tez nic nie bylo. Az do 6tyg. Jak mnie zlapaly mdlosci to koniec... a moja mama ma nas 5tke i nie wie o czym ja mowie. Ona byla w ciazy urodzila i juz. Zero objawow i moja siora tez tak samo. Myslalam ze mi tez nic nie bedzie, ale niestety kazda z nas jest inna. I ile kobiet tyle bedzie opisow.

Odnośnik do komentarza

@Fifka: W pierwszej ciąży tak miałam, nawet mnie piersi nie bolały. We własnych ciuchach chodziłam do 5 miesiąca, a dopiero w 7 było widać, że w ciaży jestem. Jedynie mnie zapachy drażniły
Teraz też nie mam co narzekać. Na początu mnie piersi pobolały i podbrzusze. Ale mam 12 tydzień i od jakiś 2 tygodni chodzę w spodniach ciążowych, bo w innych mi po prostu niewygodnie. Dodatkowy objaw to senność.
Każda ciąża jest inna, a jak nie masz jakiś objawów to nie ma się co przejmować, tylko cieszyć :).

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny ale mnie wzięło przeziębienie... Tak mnie boli gardło i wszystkie mięśnie, że boję się poważniejszej choroby. W pierwszej ciąży też się mocno przeziębiłam, że skończyło się szpitalem i kilkoma antybiotykami. W nocy spać nie mogłam. Byłam rano w aptece po te tabletki na gardło dla kobiet w ciąży. Zrobiłam też syrop z cebuli, zjadłam czosnek i liczę na cud.

Odnośnik do komentarza

Hej.
fifka881708 pierwszej ciąży nie pamiętam poczatkow (10 lat temu, ale sporo nie pamiętam to widocznie nic mi nie dolegało:) ) w drugiej pamiętam, że bolało mnie podbrzusze i miałam mdłości, ale tylko do ok 10tc. A teraz był ból podbrzusza, straszny ból piersi (jakbym posiniaczone miala), mdłości do tej pory I sennosc, która powróciła.

Lenka01 mi pomogła herbata z imbirem i inhalacje. Zdrówka.

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jy5moty2g.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09cwa1o2wg8u1y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/17u9ru1dbqs94x9b.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za rady, imbir poszedł w ruch, do tego niezliczone ilości cebuli. Ogólnie dzisiaj czuję się trochę lepiej choć męczy mnie kaszel, może jakoś dam radę się wykurować tymi naturalnymi sposobami.
Ja jutro mam wizytę u swojego ginekologa. Opowiem mu o ignorancji i pseudobadaniach prenatalnych i mam nadzieję, że on na spokojnie zrobi wszystkie pomiary dzidzusiowi.

Odnośnik do komentarza

Spróbuj tez gorący rosół albo zupe jarzynowa na obiad, jak czułam ze mnie coś bierze to rozgrzałam się tym i poszłam spac. Pomogło. Wczoraj zle spałam i obudziłam się z takim bólem karku i kręgosłupa aż do łopatek ze właściwie cały dzień leżałam i nic nie pomagało:/ wróciły intensywne dziwne sny i jakość snu znowu się pogorszyła. Dziś już lepiej ale czuje się ciagle jakaś połamana i zmęczona jak staruszka. Jestem w 14tc i myślałam ze energia życiowa wróci w tym czasie a tu nic, jestem nawet bardziej zmęczona. Wypatruje z niecierpliwością tego dobrego samopoczucia które ma nastąpić w II trymestrze.

Odnośnik do komentarza

Ja mam to samo .... zasypiam szybko budzę się w nocy nie mogę zasnąć a nad ranem jestem nie żywa....i te sny takie żywe wszystko ze szczegółami mogłabym opisać. Wczoraj dopadly mnie wymioty a już dluzszy czas ich nie było. Rano funkcjonuje jako tako lepiej wieczorem. Mam wstręt do wędlin a serki i twarogi bym jadła. I.ostatnio coś mnie oczy bolą...mam wadę wzroku.... mam nadzieję że to nic poważnego...

Odnośnik do komentarza

U mnie senność tez straszna. Najchętniej chodziłabym spać o 20, w nocy budzę się parenascie razy na siku, od 5 już nie śpię..łapie drugi sen o 8 i spie do 11 -.- po za tym mogłabym spać całe dnie. teraz mogę sobie pozwolić bo jestem na zwolnieniu ale w czwartek mi się kończy i nie wiem jak będę funkcjonować jak wrócę do pracy. U mnie wymiotów już nie ma od wigili jedynie nudności praktycznie cały czas...czekam aż to w końcu minie...

Odnośnik do komentarza

Ja chodzę spać praktycznie o 20:45 do 6:00 dzien w dzien. Nie spie juz za dnia, bo nie mam nawet kiedy. Ale przesypiam cala noc..a dlatego tak wczesnie zeby nie czuc tego bolu jak mnie mdli wieczorami :/:/. Najgorzej, ze przespie dzis Sylwestra i obudze sie w Nowy Rok, bo u mnie nici nawet z wyjsciem do znajomych.

Odnośnik do komentarza

Hej.
Chyba mdłości mi się skończyły, ale boję się jeszcze cieszyć:)
Dziewczyny czy któras mierzy może sobie cukier? Ja mam cc i nie wiem czy mój glukometr przeklamuje, bo aż dziwne żebym na czczo na diecie miała wyższy cukier niż bez diety... w laboratorium miałam na czczo 95 a teraz na diecie z glukometru wychodzi mi na czczo 98-105 :/
Po nowym roku chyba jeszcze raz w laboratorium sprawdze.

My dzisiaj bawimy się z dziećmi w domu. Będziemy mieć wieczór gier;)

I przy okazji życzę Wam szczęśliwego Nowego roku, spokojnych ciąż bez komplikacji i szczęśliwych porodów :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkj44jy5moty2g.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09cwa1o2wg8u1y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/17u9ru1dbqs94x9b.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...