Cześć!
Potrzebuje pomocy. Wraz z partnerem staramy się o dziecko. Ostatnia miesiączkę miałam 20 października. Wczoraj (20.11), powinnam dostać kolejna, ale zniecierpliwiona zrobiłam test (dwukrotnie), obydwa pozytywne.
Okresu (póki co) nie mam. Dzisiaj byłam u gina. Lekarz nie stwierdził jednoznacznie ciąży, na zdjęciu zaznaczył punkt, powiedział, ze to ‚może być bardzo wczesna ciaza’, ale kilka razy tez wspomniał o ciąży biochemicznej. Niejednoznacznie oczywiście. Ja jako ze nie mam dzieci, nie widziałam, ze ciazą biochemiczna określa się wczesne poronienie. Lekarz zlecil badanie beta hcg - 286 na dzień dzisiejszy.
Teraz moje pytanie - czy to, ze lekarz użył tego słowa oznacza, ze mógł mi to sugerować? Byłam u tego doktora pierwszy raz, nie znam go.
Jak wyczytałam ze ciąża biochemiczna to poronienie to zdębiałam..
prosze podzielcie się ze mną swoim zdaniem i doświadczeniami, jeśli ktoś miał podobne. Dziękuje Wam z góry,
Pozdrawiam
Fifka