Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Magda tak śpi od 23-5 i od 7-10 więc mogę się wyspać :). Mój się uśmiecha i ,,skrzeczy" przy tym- nie wiem do czego to porównać. W dalszym ciągu ma 2 słowa gu i be i tradycyjnie czkawka po dłuższej pogawędce.
Super że udało Ci się dupkę wygoić. Ja na czas upałów odstawiłam kremy i maści i smaruje go mąką ziemniaczaną włącznie z pachami i szyją łokcie kolana itd co by nie odparzył a poci się strasznie.
Cebulka Ty to obrotna jesteś. Ja planowałam też w czerwcu chrzciny ale zobaczymy jak ksiądz i restauracja z czasem. Jak nie to w lipcu.
U nas leżenie ma brzuchu to jest jeden wielki płacz :)
Szoti jak nie w rodzinie to może jakiś dobrych znajomych?

A ja dzisiaj jeszcze w ten gorąc dostałam pierwszej @ i skończyło się bajabongo :D

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny a ja od niedzieli jestem z swoją załoga u mamy Wera przez 3 dni była mega wymagająca w dzień prawie nie spała i tylko na rękach ale noce zacznę mi przesypiac nawet bez budzenia na picie!!!!
Może głupie pytanie ale czyvwychodzicie już z dzieciakami na rękach w takie upały czy spacery tylko w wózkach???

Odnośnik do komentarza

coreczki może też przechodziła skok rozwojowy. Ja na spacery się w takie upały nie wybieram. Wychodzimy przed dom w cień i to na rękach jak wieje wiatr to zakładam mu cienką czapeczkę. A wieczorami jak się schładza to dopiero biorę go do wózka na dwór. Ostatnio spał do 21.30 na dworzu na wózek tylko moskitere zaciągnęłam żeby go nic nie pogryzło.
Ogólnie męczymy się przez te upały na poddaszu nagrzało się i nie chce temperatura spaść więc od 11 siedzimy w kuchni bo tu najchłodniej i tak do wieczora :/

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja tez wylaze na rękach bez czapki na taras wieczorem. Wieje troszke ale to gorący wiatr wiec chyba nie ma ryzyka. Ubieram ja tylko w pampersa i krótki t-shirt. Wczoraj bałam sie na nia kierować wentylatora i umeczyla się, przeplakala cały dzień. Dzisiaj wentylator ja owiewa i spi jak zabita po 3 godziny caly dzień. Mam nadzieję cholerka ze jej nie zaszkodze ale temperatura wczoraj doszla w mieszkaniu do 29,8 stopni. Ja to ledwo znoszę a co dopiero ona.

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Magda u mnie też wiatrak chodzi 24 na dobę bo inaczej sobie nie wyobrażam jest 10 a my mamy 27 stopni już po południu do 30 dochodzi. Tyle że ja ustawiam wiatrak w kierunku ściany i te odbite powietrze dolatuje do małego bo tak centralnie to zdaje mi się że za mocno wieje. Ja dzisiaj ubrałam go w koszulkę na ramiączka i slipki ale jak siku zrobił to płacz był straszny. W pampersie nie odczuwa chyba jak nasika :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

U nas na razie znośnie, ale jak Dawidek był malutki to w nocy w sypialni dochodziło do 33stopni, jak były upały.
Adasiowi coś się poprzestawiały i już drugi dzień budzi się o 4 rano, wczoraj jak wstał o 4to do 14miał tylko kilka drzemek po 5-10minut, dziś jak usnął o 8tak już 12a on tylko przebudził się pousmiechał i na cycu znowu usnął.

Odnośnik do komentarza

Jestem w szoku! Moje dziecko dzisiaj spalo 8h! Wydaje mi sie ze jej fajnie chlodno bylo i dlatego. Jak sie kladlam to az stwierdzilam ze za chlodno a ona krótki rękaw i gole stopy ale nie ryzykowalam zamykania okien ;) i tak ja zostawilam. Szkoda ze ogladalam film do 1 w nocy to tez bym była wyspana;)
Dziewczyny macie parasolki do wózków ? bo ta buďe w taki upaly strach stawiać a i tak nie ochroni przed słońcem a z parasolka fajny przewiew by był.

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć! Jak tam? Dajecie radę w te upały? Ja powoli wymiękam, ale Czarek jakoś to znosi. A Wojtek czeka tylko, żeby basen rozlożyć, ale trochę z tym zwlekamy, bo mąż ma jeszcze dużo roboty i ja bym go musiała pilnować. Po św. Jana mu rozstawimy. W ogóle już czekam żeby mąż miał trochę luźniej w pracy, bo odkąd mały się urodził pracuje po kilkanaście godzin dziennie i jedyny plus taki, że obok domu. Pozytek z niego w domu niewielki. Czasu nie ma do sklepu jechać, wyjątek robi dla Wojtka i go wozi do przedszkola. Teraz będzie miał więcej wolnego, to się weźmiemy za małe odświeżenie domu. No i w końcu okna umyje, bo ostatnio je myłam jesienią. I mały tate będzie lepiej znal ;) chyba że Wojtek na to nie pozwoli, bo o tatę jest bardziej zazdrosny i kombinuje sprytnie jakby tu tego tatę od dzidziusia odciągnąć.
No i jak zwazylam wczoraj małego to waży ok. 6,7 kg. To jak mój ma tyle, to może Cebulki już 7 kg ma... Rosną te dzieciory...

Odnośnik do komentarza

Szoti tydzień temu położna była ostatni raz i ważył 6,6kg,tak że są podobni. U nas zazdrość okropna, niby cały czas tuli , całuje Adasia, ale tak się wkurza jak biorę Adasia, masakra.Dawid chwilę już smarkał i kaszlał,w sobotę obudzili się obydwoje niemrawi, Adaś też smarkał i kaszlał, byliśmy na świątecznej opiece i wszystko ok, ale zostawiłam dziś Dawida w domu i tak go dusił kaszel z 15 minut, zabrałam obydwu do pediatry, i u Dawida alergią na krtań poszła i tak go dusi, a Adas górne drogi oddechowe, w dodatku mi dyski wyleciały i myślałam że wykoncze się dziś w nocy. Za dnia Dawidek tylko mama i mama, chociaż cały dzień tylko z nim się bawiłam, a Adasia babcia woziła, a ja tylko karmiłam i przewijalam, to jak tylko zbliżałam się do Adasia to płacz i łzy jak grochy.

Odnośnik do komentarza

Cebulka coś ostatnio pech Was nie opuszcza, niech już się te choróbska skończą. A teraz jeszcze te plecy...
Dawidek pewnie jeszcze trochę będzie się do brata przyzwyczajać. Wojtek jest jednak sporo starszy i bardziej niezależny, jak cos to sam wychodzi i idzie do taty do warsztatu, do tesciowej albo do wujka który też mieszka w sąsiedztwie. No ale ja też staram się go nie pomijać i jak mały śpi albo jest grzeczny to bawię się Wojtkiem. W ogóle to Wojtek bardzo dużo mi pomaga, zwłaszcza że mąż nie ma na nic czasu. Do sklepu jak mam jechac, to biorę obu chłopaków i dajemy radę :)

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny czy Waszym maluchom zdarza się marudzić/płakać przez większość dnia bez wyraźnego powodu ? Wiki dała nam dziś tak popalić że psychicznie ledwo żyje. To nasze pierwsze dziecko a ja wcześniej nigdy nie garnęłam się do opieki nad innymi dziećmi więc wszystko jest dla mnie nowe i czasem przerażające. Wiki w nocy ładnie spała, z przerwami na jedzenie do godziny 10, pomiędzy 10 a 14 trochę spała i się bawiła..koło 14 obudziła się z płaczem bo bolał ja brzuszek, puściła pierdka i było ok :) ale potem już była masakra..nie spała i płakała właściwie do ok 22. Jakby ciało było zmęczone a mózg nie pozwalał jej spać. Nie był to taki krzyk jak przy kolce ale jak się rozkręciła to prawie z nią płakałam. Wydaje mi że nic ja nie bolało bo dawała się uspokoić, w przerwach od płaczu bawiła się sama i że mną dłużej lub krócej ale zawsze w którymś momencie zaczynała płakać. A jak płakała to momentami nic nie pomagało..wszystko co zrobiłam to większy krzyk...cyc nie, bujaczek nie, noszenie nie..potem np w bujsczku się bawiła że mna i tak w kółko. Nie mogłam jej uśpić, próbowałam wszystkiego. Co robicie w takich momentach ? Macie jakieś sprawdzone sposoby na wyciszenie dziecka ? To pierwszy taki dzień a ja już mam poczucie że sobie nie radzę :(

Odnośnik do komentarza
Gość _anonimowa_

PannaNikt wygląda to na skok rozwojowy...jak dla mnie ten najgorszy, trwający do 19tego tygodnia...:/ Urodziłam 4 dni wcześniej i przechodzimy to samo. Kilka dni źle, potem pokazuje "nową umiejętność" (u nas teraz przekreca się z pleców na brzuch), znów kilka dni źle i zobaczymy co dalej. Jak leży na brzuchu, a zobaczy coś co ją interesuje, to się denerwuje i próbuje pełzać...oczywiście nic z tego nie wychodzi i lament gotowy... Tymczasem od 4.40 "tańczy" i przysypia jednocześnie XD. Źle sypia już któryś dzień z rzędu i nocny apetyt też gdzieś prysnął. Pocieszające jest to, że kiedyś minie...także cierpliwości życzę Wam i sobie ;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny u nas ogólnie dobrze, dalej nas ta temperatura dobija. W następnym tygodniu mamy bioderka i szczepienie więc będzie ciężki tydzień. Muszę dzisiaj się do księdza wybrać dowiedzieć się o terminach chrztu.
Moje dziecko to wogóle jest inne, wszystkie dzieci po mału w tym czasie zaczynają trzymać wysoko główkę na brzuchu czy przekręcają się a mój terrorysta obrał sobie na cel SIADANIE. Nogi do góry bierze i unosi się z poduszki fakt jeszvze przewraca się na boki ale już samego strach go zostawić w wózku.
Magda ja właśnie muszę kupić parasolkę do wózka
PannaNikt zgadzam się z anonimową Wiki musi przechodzić jakiś skok rozwojowy więc musisz to przetrwać fajnie jakby ktoś Ci pomógł wiem sama po sobie że te 30 min odpoczynku to zbawienie. My pod koniec maja mieliśmy 3 dni płaczu i marudzenia- ręce non stop aż wysiadałam w pewnym momencie.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza
Gość _anonimowa_

Edzia987 z tym kręceniem wokół własnej osi, to jak bym czytała o swojej córce przed ok. dwoma tygodniami ;) Śpimy razem, to ją odwracałam. W łóżeczku bym "spękała", że może jej noga czy ręka wejdzie między szczeble i przy gwałtownym ruchu coś sobie zrobi. Teraz za to "staje" na głowie i przekręca się na brzuch-cała w nerwach...

Odnośnik do komentarza
Gość Niespodziewanaciaza1

Panna nikt, moja tez tak ma ale zachowuje sie tylko po tym jak mnie przy niej nie ma caly dzien i jest np z moja mama, w niedziele byla z mama od 8 do 15 a o 17 zrobila nam taka jazdę ze do 20.30 krzyczala i pomagalo tylko trzymanie na piersiach, ja sie przyzwyczailam juz do tego chyba. Na przyklad dzisiaj byłam z nia caly dzien i spokoj i cisza byla wieczorem

Odnośnik do komentarza

Miałam dokładnie ten sam problem, ciągle bałam się o małego że zrobi sobie krzywde. Szukałam jakiś porad na internecie i jakaś dziewczyna pisała o ochraniaczach do łóżeczka. Ja akurat na stronie smyka znalazłam warkocz do łóżeczka sensillo i jak na razie fajnie się sprawdza i nie zajmuje tak dużo miejsca. A synek w końcu jest bezpieczny :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...