Marcóweczki 2019

[Pinka88]

cebulka 300 zdjęć za niecałe 63 zł. Dostawa za darmo bo mam smart. Wg mnie tanio. Masz do wyboru pakiet 100, 200, 300 lub 500 zdjęć. Mogłam wziąść ten 500. Zabrałam się za to teraz bo jak urodzi się mały dojdą kolejne i nie wyrobię ;D
Klodi ja na święta nic sobie nie kupiłam. Trochę szkoda mi kasy ;) zwłaszcza że nigdzie nie jedziemy. Tylko 1 dnia świąt mamy gości takich swojskich więc coś wybiorę z tego co mam

[cebulka27]

Pinka mogłabyś wysłać linka? Bo bardzo tanio a nie mogę znaleźć tego pakietu

[Pinka88]

cebulka jasne. Wrócimy tylko z przedszkola i ogarnę ją obiadowo :)

[Pinka88]

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7414819847 udało się w drodze do przedszkola :)

[Klodi]

Ja specjalnie na święta tez noc nie kupowałam, ale w październiku byłam chrzestna to musiałam się w coś lepiej ubrać:)
W same swieta to w sumie mi nie zalezy bo przecież sami swoi:)
Liczyłam ze w tym roku swieta spędzimy u siebie w domu a tu taki klops ze się nie wyrabiamy z wykończeniem:(
Mam nadzieje ze z początkiem lutego się przeprowadzimy...
już marzyłam o dużej choince i znów będziemy mieć malutka na komodzie bo w naszym pokoiku nic się innego nie zmieści. A Wy dziewczyny jakie macie choinki? Żywe, sztuczne?

[Pinka88]

Klodi dzieciństwo kojarzę ze sztuczną wstrętna choinką z plastiku rodem z PRL;) od kilku ładnych lat około 10 jest prawdziwa, niezbyt rozlozysta około 120-150 cm :) zazwyczaj to był świerk. Na szczęście Laura nigdy się nią nie interesowała bo mogłaby się nieźle pokaleczyć. Ubieramy w sobotę 22 grudnia :)

[Edzia987]

Hej dziewczyny i ja się zmagam z twardniejacym brzuchem od wczoraj. Jutro musze jechać na tą nieszczęsna glukozę. Co do świąt to my też z domownikami spedzamy wiec nic nie kupuje do ubranka.
Klodi ja to też mam małą sztuczna choinke

[cebulka27]

Pinka dziękuję, a wygodnie wrzuca się zdjęcia do tego programu? Na roczek zamawiałam fotoksiazke i się tak zwykli ałam jak robiłam, zdjęcia bardzo długo się ładowały.
Klodi u nas na dole będzie jak co roku męża sztuczna, ale chyba się arkusze i kupię taką malutka żywą w doniczce w Biedronce dziś widziałam za 20 PLN. I postawimy na górze siebie niech Dawid się cieszy.
Ja podam w depresję chyba, mąż teraz ma ogromne pracy, więc jak wracamy z przedszkola to Dawid cały czas ze mną, i jak to dziecko szaleje, a ja w ogóle nie mam ostatnio cierpliwości tak na to dziecko się wydzieranie, że mam wyrzuty sumienia, a co będzie jak będzie 2. No ale jak się nie wkurzyc, podszedł do nocnika i wylał siki na dywan, i to już nie 1 raz. Już nie mogę doczekać się aż w końcu będzie łazienka u nas na piętrze.

[Pinka88]

Edzia współczuję. Ja zmagalam się z tym od zeszłej niedzieli do wtorku. Zaczęłam na powrót brać nospe regularnie i odpukac jest lepiej. Ale zawsze bedziemy się chyba w ciąży martwić. Mój maly slabo się rusza. Zjadłam batonik i popijam słodzona kawą. Czekam na efekty ;)

cebulka 300 zdjęć ladowalo się do tego programu około 5-7 min także nie dużo. Zależy to indywidualnie od prędkości kompa ale polecam :) na pewno domowie jeszcze 1 pakiet ale już w styczniu bo grudzień to tragiczny miesiąc pod względem wydatków.
Nie napiszę Ci żebyś nie miała wyrzutów sumienia bo sama je mam kiedy nawrzeszcze na własne dziecko. Ale... Kiedy Laura siedzi w domu ze mną non stop to czasem nie trudno o irytacje kiedy coś przeskrobie jak piszesz nie pierwszy raz. Po drugie teraz mamy więcej nerwów w ciąży o dziecko itp, musimy bardziej na siebie uważać więc nie dziwne że się wkurzamy kiedy starszak szaleje obok a my się boimy że w każdym momencie może kopnąć nas w brzuch. Amen ;)

[cebulka27]

Pinka ja już mam refleks na zasłanianie brzucha:-) biorę się za sprzątanie, bo burdel wszędzie, wczoraj przyszedł ten regał z Ikei i jest super, teraz muszę ogarnąć pokój, a jak starczy czasu to zamówię ten pakiet

[Pinka88]

cebulka a ja tylko jadę do Rossmsnna i do Pepco. Mam w 1 miejscu a muszę dokupić mamie prezent pod choinkę. Siostra jedzie autem więc się z nią zabiorę bo sama nie dałabym rady. Tata dzisia zabiera Laure z przedszkola także mam luz jeśli chodzi o wysiłek dzisiaj :) nie szalej tylko za bardzo ze sprzątaniem

[cebulka27]

Pinka dobrze że dziś masz pomoc, ja wysprzątałam i już na nic nie mam siły. Zapisałam sobie tego linka i jednak zamówię w styczniu, bo już za bardzo zaszalałam z zakupami.

[Pinka88]

cebulka a no grudzień to tragiczny miesiąc niestety. Ale pocieszam się że juz jak go przetrwam to od stycznia będzie lżej. Wyprawka skompletowana. Zostaly 3 rzeczy na krzyż średnio istotne więc odetchne

[cebulka27]

Pinka mi została apteka, materac, i tekstylia, tak pewnie do 9 stówek, wyjdzie. Stwierdziłam że w styczniu apteka, w lutym materac dla Adasia i recznik, a w marciu to reszta dla mnie, bo chce nowa koszulę i cienki szlafrok, pantofle. Jeśli nie zdążę kupić to nic bo mam stare. A może między czasie dziadki coś będą chciały kupić i nas trochy wyręcza;-) bo dla Dawida to dziadek kupił wózek , a babcia łóżeczko w pełnym komplecie.

[Gość Kornelia123456]

Dzień dobry. Pozdrawiam Was serdecznie.

Czytam Was już od dawna. Jesteście super wsparciem. Jestem w 28 tyg a w 25 tyg zdiagnozowano u dziecka rozszczep wargi. Jestem załamana. Tak mi złe i przykro

[Pinka88]

Kornelia witaj :) przepraszam że tak z grubej rury ale pomysl ze to tylko rozszczep wargi. Kosmetyka. Zostanie cieniutka blizna. Odkąd jestem na forum tyle tragedii się działo że nie jedna kobietka by się z Tobą zamieniła. To jasne że Ci z tym źle bo jesteś mamą i chcesz dla swojego dzidziusia jak najlepiej. Teraz medycyna jest na takim poziomie że z biegiem czasu maluch będzie wyglądał jakby nic się wcześniej nie działo. Chłopczyk czy dziewczynka? :) ja również 28 tc. Też po przebojach.

cebulka to faktycznie u Ciebie nie jest źle i dzieląc to na miesiące to nie ma tragedii :) ja biorę cienki sweter długi z racji tego ze w domu nie używam szlafroka i by potem tylko leżał

[Gość Kornelia123456]

Pinka dziękuje za wsparcie!!! <3 ale tak sie martwię i boje sie, jak zareaguje po porodzie. Martwi mnie wszystko i odechciało mi sie wszystkiego. Non stop płacze

[Gość Kornelia1234567]

Pinka chłopiec będzie

[Pinka88]

Kornelia wierzę i roumiem Twoje emocje ale jak zobaczysz Małego to uwierz mi że zamiast rozpaczy zaleje Cię chęć działania i pomocy mu. Już w szpitalu Tobą pokieruja i wszystko pójdzie ku dobremu. Masz imię? U nas są 2 obozy. Ja chcę Leonka a córcia Dawidka :)

[Gość BędęMamą]

Dziewczyny ja już chyba nie mogę się doczekać. Zostały mi równiotkie 3 miesiące i boję się jak cholera.
Ostatnio mam takiego lenia że nic praktycznie nie robię, o lekkim sprzątaniu na święta nawet nie wspominam nie chce mi sie i juz.
Kornelia zobaczysz dobrze będzie :-)

[Gość Kornelia123456]

Boje sie, ze nie pokocham i odrzuca synka :(

[Magda78]

hej Kornelia, Na pewno pokochasz i nie odrzucisz dzidzi :) Zobaczysz :) Pogadamy w kwietniu Ale to że targają Toba takie emocje to normalne i nie rób sobie wyrzutów sumienia.. Tak jak Pinka pisze to jest naprawde drobna wada. Ale rozumiem Cie doskanale - każda mama chciałaby zdrowiusieńkie w pełni dziecko żeby nie musiało w żaden sposób cierpieć... Mnie po teście Pappa straszyli zespołem downa :( Zrobiłam testy genetyczne, które to wykluczyły. Ale co niektórzy lekarze straszyli dalej. Ale mam to gdzieś. Wiem po prostu że dzidzia bedzie zdrowa i tyle!!! I Twoja tez jest zdrowa tylko ma mały defekt. Teraz sa takie metody, ze podobno nawet ta bliznę mozna zlikwidować. Będzie dobrze :)

[Edzia987]

Hej dziewczyny. Ja dzisiaj ledwo żyje. Niedawno wstałam. Od 3 rano nie spałam bo zaczęło mnie ciągnąć w lewym boku. Na trochę przechodzi i znowu zaczyna. Pojechałam rano na krzywą i zmuliło mnie strasznie po tym. A małemu chyba pasowała taka dawka cukru bo podskakiwał aż miło.

Cebulka Ty tak nie szalej ja we wtorek troszkę pzwoliłam sobie pochodzić po sklepach i pokupowałam pierdoły typu butelki, pieluchy szczoteczke do włosów itp a od 3 dni ledwo dycham. Zaplanuj sobie na kilka dni pracę.

Pinka Ty to obrotna jesteś ale dobrze już masz spokój chociaż z wyprawką i będziesz mogła tylko czekać na maleństwo :)

[Edzia987]

Hej Kornelia!
Cały post będzie dla Ciebie... Nie będę Cię pocieszać opowiem Ci historię z mojego życia... W poprzedniej ciąży leżałam dużo w szpitalu, ostatni mój pobyt przed porodem był w sylwestra. Leżałam na sali z 2 dziewczynami w tym jedna z niech w ciąży bliźniaczej. W sylwestra zaczęła rodzić okazało się że jedno z dzieciątek ma zajęczą wargę kobieta zaczęła histeryzować mimo że lekarka tłumaczyła jej co i w jakim czasie będą robić z dzieciątkiem żeby nie zostało śladu. Wiesz leżałam i płakałam patrząc na nią i wiedząc że ja swojego dziecka nawet na ręce nie wezmę, że szanse na to żeby żyło były zerowe i nikt mi nie mógł pomóc. Lekarze tak jak i ja byli bez silni. Przemyśl sobie tą sytuację ja wiem że chciałoby się żeby wszystko było dobrze ale widzisz spotykają nas różne sytuacje. Nie myśl że nie pokochasz i odrzucisz, myśl że musisz mu dać dwa razy więcej miłości i troski bo będzie żył i to się liczy

[Gość Kornelia123456]

Kochane jesteście!