Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Hej
Moja mała też na sztucznym i robi kupke średnio dwa trzy razy na dobę. Miała okres że robiła co kilka dni i strasznie się prezyla przy tym ale wtedy była na moim mleku jeszcze.
Co do połogu - myślę że tragicznie nie było. Pierwsze dni po cc wiadomo ciężko wstać lub położyć się na łóżko zwłaszcza że są takie wysokie te łóżka. Pierwsze dwa dni pomagał mi mąż się wykąpać. Później już było lepiej. Szybko przestałam krwawic. Chyba tydzień po już był tylko ślad na wkładce. Może też temu że brałam flexiparine. Akurat mi ten czas bardzo szybko minął i nie było zbytnio czasu aby się rozczulac. Całe dnie w aucie i szpitalu. I nauka jazdy autem po cc.

Odnośnik do komentarza

Ja kolejna noc nie moge zasnac. To takie frustrujace bo nigdy nie mam z tym problemu. Najchetniej wtedy sprzatam. Ale nic nie moge ruszyc bo wszystko slychac a maz spi.
A jeszcze kostka mnie kreci tak jakos reumatycznie na zmiane pogody.
Ale za to w lozku mi dosc wygodnie. Spie nawet bez mojej ciazowej poduchy.

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Ja spałam dziś całą noc z jedną pobudka na siku ale jakoś jestem nie wyspana, zmęczona i jak nigdy obolala, jakbym na kamieniach spała.
Kawa trzymam kciuki byś już dziś tuliła synka i oby poszło szybko.
Anielica i za Ciebie by się rozkręciło.
Też mnie teraz od rana podbrzusze boli ale mnie to już całodobowo boli więc nie sądzę by się coś zaczynało.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

No wkurzyłam się jo mi posta pół ucięło u mnie noc ok aczkolwiek kręciłam się jak nie wiem co mogłaby się już urodzić człowiek miałby już to ,a sobą a to czekanie i czy to już to nas wykończy jeszcze te skurcze dziwne bo zaczynają się i nagle cisza i wiedz tu czy to to ja jakieś tam napięcie brzucha czuje teraz takie delikatne ćmienie przedokresowe nic poza tym wczoraj poprasowalam rzeczy poszykowalam kompletami córce żeby wiedział w co ja ubrać jak pójdę do szpitala hehe dziś muszę ogarnąć łazienki i podłogi i będę robiła kopytka:))

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hkrcubd6z.png

Odnośnik do komentarza

Chyba już wszystkie mamy te same męczące objawy końcówki. Już dziewczyny jesteśmy bliżej niż dalej. Ja tak sobie myślę że część z nas może urodzić nawet w lutym. U mnie 42 tydzień wypada 31 stycznia więc raczej mało prawdopodobne bym urodziła w lutym choć kto wie, na is różnie bywa i mogą przeciągnąć mnie do 1 lutego. Ale dziewczyny które mają terminy tydzień po mnie to spokojnie mogą dorwać do lutego.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czekolada1

Kawa trzymam kciuki za Was.
Anielica oby u Ciebie tez niedługo się zaczęło:).
Ja wczoraj miałam dzień na sprzątanie, a dzisiaj jak na razie moc zero. W nocy pobudki, spinanie brzucha i skurcze, teraz już tylko maleńka się wierci i daje to mocno odczuć.
Miałam wczoraj mierzona miednice i mam podjąć próbę porodu sn. Podejrzewam, ze nasza córcia będzie miała ok 4kg:). Lekko nie będzie ;).

Odnośnik do komentarza

A dziś idę do lekarza, znów idę się przejść. Mąż zawiozl syna i miał mnie zawieźć odrazu ale uznałam że nie chce mi się tam siedzieć 2 godzin i czekać a spacer dobrze mi zrobi. Kupiłam sobie wczoraj herbatę z liści malin żeby wzmocnić macice. Bo z Robertem meczylam się 2h. I myślę jeszcze kupić wiesiolek. Nie wiem czy mają ale nie zaszkodzi iść popytać i ew spróbować

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Kawa powodzenia!!!
Racja chyba wszystkie mamy już na co narzekać, ale już bliżej niż dalej ;-)
Dziewczyny czy ma któraś z Was taka sytuację (chyba Sofik83 jeśli czegoś nie pomyliłam) że pierwszy poród zakończył się CC a teraz niewiadomo co będzie? W szpitalu namawiają na sn ale to ja muszę wyrazić na to zgodę jeśli nie to robią CC... A ja nie wiem co robić, boje się że podczas sn dojdzie do niedotlenienia dziecka (to mi groziło przy pierwszym dziecku) albo coś jeszcze się wydarzy... CC to po prostu operacja czyli nie takie hop siup i najgorsze że to ja muszę podjąć decyzję :-(
Nie mam veny do niczego ale muszę na nowo spakować torbę do szpitala i ogarnąć mieszkanie póki syn w przedszkolu...a tak mi się nie chceeeee !!!!

https://www.suwaczki.com/tickers/zem38u696l30qqx1.png
url=https://www.suwaczki.com/]https://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jb3d8zpun.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Z tego co wiem to napewno nie powinnaś się zgadzać na indukcje. Ja bym chyba poprostu czekała do samego końca aż akcja się zacznie i dopiero zdecydowała czy chce próbować sn bo cc mogą zrobić w każdej chwili jakby co. Jakby np dziecko było duże to cc czy też jakby miała być indukcja. Ale jakby wszystko samo się rozpoczęło bez wspomagania to jeśli lekarz nie widział by przeciwwskazań to bym próbowała.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem w podobnej sytuacji.
Pierwszy poród cc bo synek ułożony miednicowo przez całą ciążę.
Teraz zdecydowałam się na cc chociaż Mała głowką w dół. Cały czas zastanawiam się czy dobrze robię. Ale tak jak piszesz boję się niedotlenienia, tego, że poród będzie trwał w nieskończoność i nie będzie postępować co i tak skończy się cc. Boję się też tego, że zacznę rodzić jak będę w domu sama z synkiem... A tak pójdę do szpitala na początku 40 tygodnia i od razu zrobią cc. Mimo wszystko w głowie cały czas mętlik bo i tak boję się, że akcja zacznie się wcześniej

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

Aga785 dokładnie tak też mam. Choć kryzys wyboru minął mi jakoś...nie to żebym się mimo to nie bała. Pogadałam z gin, z polozną i stwierdziłam, że wolę się męczyć z raną po CC, a mieć pewność, że dolozylam wszelkich starań by dziecko nic się nie stało. Tym bardziej, że przy pierwszym były komplikacje, a drugie straciłam. Poza tym wg wszelkich informacji więcej komplikacji jest przy sn, gdy pierwszy poród był przez CC.sorry nie zaryzykuje sprawdzając czy w tym przypadku będzie inaczej. I przynajmniej tam na dole nie będę naruszono - to tak dla pocieszenia. Bo oczywiście zdaję sobie sprawę, że odbieram dziecku szansę otrzymania większej mikroflory. Ale skupię się później na Kp. Poza tym patrząc się na syna - urodzonego przez cc- do tego wcześniak z hipotrofia,a nie odstaje w ogóle od rówieśników ;)
Aaaa...na pewno nie będę czekać do rozpoczęcia akcji bo wtedy CC jest zwiększonego ryzyka. Myszka83 ja się trochę uspokoilam bo na ostatniej kontroli okazało się że jestem szczelnie pozamykana, szyjka bez zmian. liczę ,że doczekamy wyznaczonego terminu ;))) babeczqa85 wstrzymaj się z odchudzaniem. Najpierw urodzimy i ustabilizujemy laktacje- bo chyba chcesz kp? A później weźmiemy się za odchudzanie :D Będziemy się wzajemnie motywować.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...