Styczniowe mamusie 2019

[Gość Aniola]

Dratewkas - dobrze wiedzieć, bo ja tez miałam cc ze względu na brak postępu. 4h parte a dziecko w kanał nie wstawione. I teraz tez myślałam o SN ale skoro najprawdopodobniej będzie podobnie to jeśli będzie możliwość poproszę o cc

[myszka83]

Aniola, czytałam i śmiałam się do telefonu jak głupia :)

Odwiedziny w szpitalu... Przy pierwszym porodzie od razu po cc była moja szwagierka. Ja jeszcze w szoku i jakoś mi to nie przeszkadzało. Ale jak na drugi dzień mąż pojechał po jakieś rzeczy do domu a ja miałam w tym czasie spać a w tym czasie wpadła teściowa z obiadem dla synusia to myślałam, że szlak mnie trafi. Oczywiście od razu z rękami do małego a nawet ich nie umyła, no i tysiąc rad. Od tego czasu mam na nią straszną alergię.
Teraz rodzę w innym mieście, w moim rodzinnym. Jak coś to przyjdzie tylko moja mama bo rodzeństwo porozjeżdżane po kraju. Mojej mamie zawsze mogę powiedzieć, że jestem zmęczona a teściowej....

[babeczqa85]

Ahahaha Aniola sikam w gacie doslownie. Jak parsklam śmiechem to mój aż się zdziwił hihihi rewelacja. SPA w wannie dla ciężarnej.
Mega.
Mam to samo. Ja mam w domu wannę ale oczywiście często biorę prysznic. W wannie jak usiądę to wyjść nie mogę hahahaha.
I zawsze jak idę do łazienki i mój jest w domu to mowie: nie zamykam się gdybym wylexc nie mogła hahahha A on do mnie spoko : złowie Cię i wyciągnę jak rybkę!!!!! Ahaha Rybkę??? Chyba wieloryb!!!!!

[babeczqa85]

A z goleniem to mam wrażenie że na oślep gole pół ud do tego i pół brzucha ahahahaha bo nie widzę nic a nic!!!!!

Mało tego ostatnio jak bylam u położnej mi opowiadała jak to kobiety przychodzą nie ogolone i sobie tego nie życzą i jak są nacinane to lekarze mają problem jak zaszyc gdy jest wymagane nacięcie i jak to ma się potem goić????
Babka starej daty ale tak do tematu podeszła dość profesjonalnie .

[MamaRobercika]

Też się uśmiałam, mąż się na mnie patrzył jak na wariatke że się śmieje do telefonu. U mnie dosłownie wygląda to identyczne. Akrobacje przy goleniu. Ale kąpiele we wannie lubię a raczej leżenie w niej. Ciezko się podnieść potem a myć i tak się muszę na stojąco pod prysznicem ale lubię tak poleżeć w niej, czasem nawet i godzinę aż woda wystygnie. U mnie jest tak że powinnam nie być ogolona ale buszu też nie powinno być. Najlepszy ponoć jest taki 3 dniowy zarost, ponoć tak im lepiej zszyc i lepiej się goi. A i że krocze też lepiej znosi poród jak są włoski.

[mama nikolki]

Ale się uśmiałam normalnie jakbym siebie widziała hahaha ja tak samo na oślep wale i tak ciężko jest mi.

[Anielica]

Ta golenie się i to dokładne graniczy z cudem... Wiecie co ja wam powiem?? Zaczybam się czuc jak inkubator do przenoszenia dzieci haha kolejne dziecko urodzi się po terminie. No oszaleje chyba.... Na dodatek koleżanka która była kilka lat temu położna w Polsce mówi ze ona nie widzi żebym w najbliższym czasie urodziła... Pocieszające

[Magdness]

Ja też się usmiałam ;)
Ja nigdy sie nie kapie w wannie. Tj. Zdarza mi sie polezec (dwa razy do roku), teraz w ciazy juz chyba cztery razy lezalam, ale zawsze sie poce i w ogole i pozniej normalnie sie myje pod prysznicem.

A nogi najlepiej goli mi sie stawiajac na kibelek noge.

Ostatnio chcialam ogarnac miejsca intymne, ale to byla porazka totalna. Kupilam sobie taki trimmer z veet, ale ciezko go ulozyc pod odpowiednim kątem pod brzuchem :/

[mama nikolki]

Ja już bym chciała bardzo urodzić.....i szybko mam już dosyć jestem wyczerpana naprawdę:(brzuch co jakiś czas twardnieje ale bolesnych skurczy nie ma

[Gość Aniola]

a ja mimo że termin za 4 dni, naprawdę nie mogę narzekać. Nie sikam w nocy, nie bolą mnie plecy. Brzuch wiadomo, poboli czasem na okres, czasem za kłuje, ale poza tym nic. I oprócz tego że jestem totalnie niezgrabna, obcięcie paznokci u stóp to sport wyczynowy dla mnie (dziś po jednej nodze musiałam zrobić przerwe na leżenie, tak sie brzuch postawił!), to mogłabym tak jeszcze chodzić i chodzić w tej ciąży. No ale psychicznie już mogłabym urodzić...bo ile mooożna. JEst trochę ciężej ale kurcze nie jest źle :)

[Gość Gizel]

Czesc dziewczyny , widze ze duzoo nowych dziewczyn ale nie widzialam skad jestescie i co porabiacie?? Aniola ? Myszka83? Ja z malym Julkiem moze doczytalyscie 3dni po terminie bylo i wszystko sie wydarzylo w ciagu poltorej godziny porod posladkowy ! Maly je co 2/3 g zobaczymy jak nocka pojdzie. A wy czekacie i czekacie....

[mama nikolki]

Aniola zazdroszczę naprawdę ja mam ucisk na nerw kulszowy aż na nogę promieniuje w nocy 3 razy wstaje siku w dzień też często chodzę w dodatku na wkładkach bo śluz no i te skurcze napinanie się częste nie jest za przyjemne

[Gość Aniola]

Gizel - gratulacje! Ja czytałam O Twoim porodzie i jak reszta jestem byłam w szoku! Ale bardzo się cieszę ze wszystko skończyło się dobrze. Jesteś jeszcze w szpitalu? Jak rany poporodowe??

[Gość Aniola]

Mama nikolki - wspolczuje :( rwa to jakaś masakra wiec się nie dziwie ze masz dosyć. Dobrze ze to już koncoweczka już tuż tuż. A z taka mocna rwą to można rodzic SN?

[mama nikolki]

Nie ma przeciwwskazań co do rwy bo to dzidziuś uciska na nerw i dlatego nas boli ale ja na szczęście nie mam nonstop tylko jak źle malutka się ułoży albo uciśnięć główka i stapne noga to taki ból i jakby prąd przez nogę przeszedł aż noga się ugina tak samo mam mikrogruczaka przysadki mózgowej i też ordynator powiedział że nie jest to przeciwwskazanie do sn.ja byłam w szoku jak poszłam w święta do szpitala co skurcze miałam i myślę kurcze mała jest główka do góry pewnie CC będzie a tu ona mi mówi ale jak jest typowo pośladkowo to i tak naturalnie a jak buźki są jakoś inaczej to wtedy CC wystraszyłam się bo dupcia? Strach a jak nóżka się podwinie albo zaklinuje biodro ale na szczęście niunia się odwrocila

[Kawa]

Widzę ze nas przybyło, trochę was nadrobiłam :)
Cały dzień pochłania Maksiu, niestety nie mam jeszcze na tyle pokarmu żeby się najadł i muszę dokarmiać go mlekiem, codziennie się siebie uczymy.. naszczescie jak poje to śpi jak zabity a apetyt ma ogromny..
Teraz tylko czekamy na lekarza i dzisiaj wracamy do domu :)

[Gość Gizel]

Wlasnie przejelam Julka od tatusia musi zaczac czuc sie zgrozony bo sie zakochalam hahaha w szpitalu bylam jedna noc , urodzilam o 19/20 i wyszlam kolejnego dnia o 20. W domu cisza spokoj jest kto pomoc :) brzuch boli miesnie wszyskie jak po jakims maratonie. Co do gosci o ktorch pisalyscie dla mnie w szpitalu to koszmar tlumy ludzi ja czy inna ciezarna chce odpoczac a tu przy lozku tlumy brrrr dlatego ucieklam , a ludziom juz dawno mowilam ze ja nie przyjmuje nikogo w szpitalu ani w domu . I teraz znajomi by przyszli a ja ledwo siku moge czy stac a tu teraz usmiechaj sie o porodzie bo kazdy ciekawy Nie Dziekuje Musza Poczekac !!! Co do jedzenia to je 30mili co 3g narazie , polozna mowila ze oki ze wiecej nie zmiesci a pozniej powinien sie rozkrecic :) nie wiem co tam was ciekawi ...

[Kryska89]

Cześć dziewczyny, ja jestem lutową mamą bo termin z OM mam na 3 luty ale z usg 26 styczeń, także myślę że synuś może się urodzić wcześniej... Chciałam się was zapytać czy któraś z was może rodzila już na inflanckiej w Warszawie lub zamierza tam rodzic?

[moniss90]

Gizel co tak szybciutko wyszlas? na wlasne zyczenie? fajnie ze juz macie maluszki przy sobie mnie zostalo jeszcze az 9 dni do cc

[Gość Gizel]

Monis bo ja mieszkam w Szkocji .... my tu gadamy z dziewczynami od maja musialybyscie sie wrocic sporo ze jedna w Sztokholmie inna w Kanadzie:) tu w uk mozesz juz po 6godzinach wyjsc. Ja wyszlam na drogi dzien bo w domu cisza a polozna/pielegniarka przychodzi do domu i sprawdza jego stan zdrowia i moj. A w szpitalu tlum ludzi nie ma jak odpoczac. Kryska89 jesres z wawy napisz cos wiecej ??

[MamaRobercika]

U nas na is jest taki przepis że kobieta po porodzie ma prawo przebywać w szpitalu dobę, nie obowiązek a prawo w sensie ze wcześniej Cie nie wygonia. Chyba że wymaga się hospitalizacji. A potem przychodzi położna do domu.

[MamaRobercika]

Mój mężu też wczoraj oprzytomniał i wieczorem jak zmienialiśmy pościel nagle wyskoczył z tekstem czy dziecku mleka nie trzeba kupić. Faktycznie muszę kupić ze 2 buteleczki i spakować w razie czego do torby do szpitala i w domu też mieć. Za 10 dni termin i chyba wkoncu do niego to dotarło że mogę urodzic w każdej chwili.

[Magdness]

W Szwecji mozna wyjsc najwczesniej po 6 godzinach. Ale raczej nie pierworodki. Tak srednio mowia, ze zostaja dwie noce. Pozniej do domu tez przychodzi polozna.
A i chyba po wyjsciu ze szpitala i tak po dobie czy dwoch znow trzeba przyjsc z dzieckiem.
I tez sprawdzalam, u mnie w szpitalu wizyty sa jesli sie jest na oddziale (i czeka na porod). Jak juz jest maluszek to nie sa wskazane wizyty innych niz partera (ktory w ogole moze byc i nocowac caly czas). Jest mozliwosc wyjscia gdzies na sale odwiedzin czy cos jak juz sie bardzo chce.

[Magdness]

Ja jestem tu chyba jedyną ktora nie czeka z utesknieniem na porod. Rozmawiam z maluszkiem żeby jeszcze sie tam trzymal dwa tygodnie.
(Mezowi sie przeciagnal projekt. A musi go skonczyc i nie ma mozliwosci zeby ktos za niego go zrobil. Oczywiscie jak by porod byl teraz to by przy nim byl ale po nie moglby sobie pozwolic na wolne. A przysluguje 10 dni. [Budowlanka. Ludziom trzeba skonczyc remont]

[MamaRobercika]

U nas pewnie też trzeba być kilka godzin po porodzie. Muszą zbadać dziecko itd. Przy synu było tak że wypuścili mnie po 24h ale ze mieszkałam wtedy daleko i położna nie dojeżdża tak daleko to powiedzieli ze albo mogę u nich zostać jeszcze 2 doby albo mogę jechać do szpitala który jest bliżej mojego domu. Tak też zrobiłam. Potem po wyjściu miałam się zgłosić na kontrolę po 2 dniach jeszcze. W srode wyszłam a w piątek miałam tam przyjechać na badania. Teraz że mieszkam 5min samochodem od szpitala to wyjdę pewnie do domu po tych 24h lub szybciej, okaże się jak się będę czuć. I będę się pewnie musiała zgłaszać do szpitala na kontrole i położna będzie do domu przychodzić.