Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Aniołkowa, super, że wyniki w normie. No to może jednak alergia na malowanie (można spróbować czy wapno albo jakiś zwykły lek na alergię pomogą). Mam pytanie, czy bliżej porodu ból spojenia może się wycofać? Mam wrażenie, że mniej boli a jest 37 tydzień.
I jeszcze jedno: jakie polecacie używać pieluszki dla maluchów (jednorazowe)?

Odnośnik do komentarza

Oleńka A nie masz wrażenia że to spojenie boli w zależności od ułożenia dziecka ?czy coś bo ja mam wrażenie że u mnie jest to etapowe są tyg kiedy boli aż wyje do księżyca A są dni kiedy dzień jak co dzień boli ale nie aż tak .
Mi najgorzej w nocy kiedy proboje wstac do wc mam wrażenie że się rozpadam .
Ale fakt tydzień temu bardziej bolało.
Pije wapno zwykle 3x dziennie .
Myje się córki żelem do kąpieli z Bioderma-atoderm I smaruje lipobaza .
Odnośnie pieluszek to ja nie wiem
Bo przy córce standardowy zielony pampers był totalnym dnem.
Później były próby różnych firm aż padło na pampers Premium care I tak nam zostało na długo.
Później były dada,babydreem z rossman I Z jednej paczki byliśmy zadowoleni z 2 już nie do końca.
Najgorzej u nas wyszedł box z dady córka miała 16 msc
Dostala duże pudło I to był dramat w dzień spoko A po 1 nocy pupa była niczym skóra węża A do tego jedno wielkie odparzenie.
Podalismy pudło dalej I to samo ..
Dopiero 5 dziecko je zaakceptowalo bez zmian skórnych.
(Albo mama była zadowolona że za darmo )
Moja siostra córce też kupuje Premium care też dada- u nich sie nie sprawdzila
Ale znów dałam komuś w prezencie duża paczkę tych Premium care I ponoć się nie sprawdziły.
My dla naszej kupiliśmy teraz paczkę 22 sztuki Premium care .
I zobaczymy jak będzie wyglądał start .Ale w razie czego kupimy inne małe paczki dla porównania I wtedy podejmiemy decyzję które zostaną na stale

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

wiesz, no mam takie wrażenie bo jak bolało tak, że nie mogłam chodzić to było na pocz. 30 tygodnia, Maluszek był wtulony w te kości. No właśnie te zielone pampersy ponoć najgorsze i lidl ale nie lupilu. Gorzej, że z dada wielka loteria. Chyba rzeczywiście trzeba różne malutkie opakowania testować. My też mamy pierwszą paczkę premium care kupioną. Ciekawe jak będzie, zwłaszcza że nigdy nie zmieniłam żadnego pampersa bo z maluchami nie miałam kontaktu. Natomiast jeśli chodzi o półpasiec to problem zaczyna się jak ktoś nie chorował na ospę wietrzną. Jeśli chorował to się nie zarazi bo to ten sam wirus, który po przechorowaniu ospy usypia się w zakończeniach nerwowych przy kręgosłupie i czeka na obniżenie odporności lub nagły stres czy coś.

Odnośnik do komentarza

Ja miałam ospe jak byłam maleńka.
- miałam 6 tygodni miałam kilka chrost i lekarze mamie mówili że nie mają pewności czy kiedyś nie przejdę jej 2 raz .
Zawsze myślałam ze ospa przebyta to polpasiec ominie .
Dziś jednak zostałam uswiadomiona ze jest odwrotnie .
Jeśli ospa była to polpasiec może być później .
To co ma mój tata jest okropne a ja się po prostu strasznie boję.

Ten biały śpiworek jest piękny (mój mąż twierdzi że na bank gryzie ;/
Ale i tak jestem ciekawa gdzie takie cudo kupić .
Widziałam inne kolory co jeden to piękniejszy ..
Dziewczyny mnie teraz dopadaja sny myśli ze coś będzie nie tak .kilka nocy mi się śniło ze urodziłam że zabrali maleństwo i już go nie zobaczyłam ze chodzilam i szukałam
To mąż mówił ze jest z naszym Jesiem
Czy tylko mi się tak w głowie miesza przy końcu?

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Aniołkowa świetny ten śpiworek. Spróbuj poszukać na allegro lub olx. Mnie też swedziało ciało, teraz się uspokoiło, myślę że w moim przypadku to jakaś alergia. Dziś miałam wizytę u gina. To 36 tydzień ciąży a mały waży już ponad 3 kg! Tak myślałam że sporo bo gdy leżąc chce zmienić pozycję to czuję jaki on ciężki w tym brzuchu hehe. Poza tym wszystko idealnie, lozysko wydolne, wszystkie przepływy w porządku.. Maluszek ruchliwy, i tak jak myślałam rączki ma tuż przy buzi i majstruje mi przy pęcherzu. Wyniki moczu wyszły takie sobie mam limfocyty i bakterie. Jutro idę do apteki, mam na noc wypić jakiś specyfik i zażywać żurawit i coś tam jeszcze. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Spojenie łonowe mnie nie boli, więc nie pomogę. Co do pieluch, na razie pampersy, zobaczę jak będą się sprawować ;) ale pamiętam że przy poprzednich dzieciach bylam zadowolona z babydream z Rossmanna. A latem zechce zakładać już pieluszki wielorazowe typu kieszonka.

Odnośnik do komentarza

Mnie się non stop porod śni, w różnych konfiguracjach ;) Adumelka pewnie przepisał Ci Monural. Co do pieluszek u nas zmiana obowiązkowa co małe opakowanie, bo każde przy dłuższym użyciu robią mu wysypkę na pupie. Może Mała będzie łaskawsza pod tym względem. Na razie kupiłam małe opakowanie 1 pampers premium care. Generalnie jakoś porodem się nie martwię, skoro przeżyłam 12 h masakrycznego wywoływania, to przeżyje i drugi raz jakby co. Szczęśliwie w tym szpitalu nie maja problemu z Zzo. Zastanawiam się natomiast jak to będzie z nowym dzieckiem. Synek był jedzący i co do zasady śpiący, ale tez przy tym kolkowy i wymagał noszenia. Zobaczymy jaki egzemplarz trafi się tym razem.

Odnośnik do komentarza

Widziałam ten śpiworek na stronie:
dziecięca garderóbka :) wczoraj byłam na usg - maluch waży 2200. W sobotę jadę na wizytę kwalifikacyjną do szpitala. Ciekawe co powiedzą na to moje spojenie, wczoraj trochę pochodziłam i dzisiaj to mocno odczuwam :/
Odnośnie pakowania do szpitala - pakujecie się w jedną czy dwie torby? Jakie macie doświadczenia? Jak jest lepiej?
Zdrówka dla nas Wszystkich! :)

https://www.suwaczki.com/tickers/7u223e3klzxlwg8z.png

Odnośnik do komentarza

Witam Was. Przyglądam się Wam, jakie macie problemu, dolegliwości, wątpliwości a także to z jakim entuzjazmem i zapałem wijecie gniazdka dla swoich pociech. Robicie tonę niepotrzebnych zakupów... niesamowite jak bardzo dostrzegacie wszystko w tak pozytywnych barwach i z utęsknieniem czekanie na moment... no właśnie?
Od samego początku borykam się z niechciana ciąża. Zaakceptowalam ten fakt. Dbam o siebie. Przyjmuje witaminy. Chodzę regularnie prywatnie do lekarza. Wykonuje każde badania prenatalne. Kupilam Niezbędne rzeczy dla noworodka. Ale nadal tego nie czuje. Nie czuję tego przemieszczając się po smyku. Nie podniecam się na widok małych kolorowych śpioszek. Nie czekam na poród. Nie chciałabym nigdy urodzić. Nie wyobrażam sobie swojego życia po. Swojego ciała, jak teraz zostało zniszczone...
Mam 25 lat i na dniach mam rodzic. Nie wiem czy sobie poradzę. Bardzo bym chciała... czy ta radość się pojawi? Czy przez poród odechce mi sie jeszcze bardziej. Czy to dziecko które będzie tylko robić kupy i płakać naprawdę mnie oczaruje...
Jestem w głębokiej depresji.

Odnośnik do komentarza

Nn24 moim zdaniem nie musisz niczego czuc. Moja poprzednia ciąża, podobnie jak i ta, była również planowana i chciana, niemniej jednak przed zajściem nie czułam instynktu macierzyńskiego, w trakcie podobnie, po urodzeniu fala miłości i cekinów także się nie pojawiła. Bardziej leciałam na hormonach i adrenalinie. Niektóre kobiety milosci do maluszka musza się po prostu nauczyć. To nie jest coś co spływa na Ciebie wraz z zapłodnieniem czy porodem. Ja z każdym dniem kocham bardziej, ale u mnie to uczucie do dziecka to było coś co rosło i dojrzewało wraz ze mna i dzieckiem. Nie uważam żebym była przez to jakaś gorszą matką, jestem świetną mamą, najlepszą jaką ma moje dziecko. To samo tyczy się tego, które urodzi się w listopadzie. Tym razem jestem po prostu bardziej świadoma siebie i swojej psychiki, więc nie katuje się tym co powinnam czy nie powinnam czuć. Myślę, że u Ciebie może być podobnie. A lęk i obawy to składowa tego całego procesu, niezależnie od tego czy ciąża chciana czy niechciana. Jeśli masz takie, a nie inne odczucia może warto porozmawiać o tym z jakimś sensownym psychoterapeutą, nie zaszkodzi, a może pomóc. W każdym razie powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Nn24
Tak sobie myślę co ci napisać.
Ja od zawsze marzyłam o dziecku ,tylko facetów źle dobieralam.
Trafiłam na takiego który jak ja pragnął dziecka .
Przeszliśmy wspólnie 1 poronoenienie
Później 2 tzn był ze mną przy narodzinach syna który zmarł.
Po jego śmierci przeszłam załamanie przytylam ponad 20 kg .
Zrezygnowałam z pracy bo zależało mi na zdrowiu.
I na kolejnej ciąży mój cel to było zostać mama żywego dziecka .
Leżałam cała ciążę ciało zrobiło się okropne zależane wiotkie I ur śliczna zdrowa córkę.
Marzenie się spełniło Ale miałam czas kiedy miałam jej serdecznie dość.
Oczywiście to było chwilowe Ale tak było .
Długo dziwilam się długo przyjaciółce która ma wstręt do dzieci ze nie chce być matka.
A wtedy pomyślałam że skoro ja tak bardzo chciałam A w pewnym momencie nie dawałemam rady mając lata doświadczenia z maluchami.to lepiej żeby ona się nigdy nie decydowała.
I wiesz co zaliczyła wpadkę cała ciążę załamana że ona tego nie chce itd .
A teraz widzę w niej super mamuske radzi sobie lepiej niż ja .
I planuje 2 zazdrości mojej ciąży szaleje co miesiąc dostając okres..
Przed tobą trudna droga tak serio nigdy nie wiadomo jak psychika tych co są w chcianej ciąży zareaguje na te zmiany w życiu.
Nie wiadomo jak szybko tatusiowie stwierdza że to nie ich cyrk .
Wyczekuje naszej córki bardzo,boję się już O nią pragnę dla niej jak najlepiej .
Więcej dzieci nie planuje ze względu na stan zdrowia .
A jak będzie życie pokaże

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

NO trochę do przodu. 1 torba prawie spakowana, ciuszki częściowo wyprsowane. Padam.
Nn24 pierwszego dziecka chciałam bo byłam po 30 i tak trzeba. Przeczytałam 1ooo książek na temat ciąży, porodu i nacierzyństwa. Miałam idealnie przygotowana wyprawkę, spakowaną od 32 tc i czekająca w progu. Wiedziałam wszystko ...... Myślałam ze jestem gotowa i nic mnie nie zaskoczy. A tu g.... prawda. Od samego pobytu w szpitalu - remont, porodówka- nie udało się urodzić SN, cyckanie nie szło mimo wszelkich chęci. Przypłaciłam to depresją poporodową gdyby nye rodzina to złe by się to skończyło. Obudziłam się jak córka miała 4-5 miesięcy, wcześniej się jej bałam, potem stopniowo poznawaliśmy się i uczyliśmy się siebie nawzajem. Teraz jest sensem mojego życia. Gdy dzień jest paskudny, wkurza cie maz, szef doprowadza do szału wracam do domu i wystarcza 3 min w jej obecności i wiem że nic z tych rzeczy nie jest tak naprawdę ważne. Macierzyństwo to nieopisywalne przeżycie i wspaniała przygoda. Uprzedzam jednak nie jest łatwo powiem więcej jest baaaardzo ciężko ale na pewno warto zobaczysz będzie super tylko pamiętaj wszystko przychodzi z czasem, miłość tez.

Odnośnik do komentarza

Brydziak no coś ty czego się wstydzisz.

Ana5 wydaje mi się że Twój brzuszek jest już dość nisko albo kwestia zdjęcia hehhe

Aniolkowa te spiworki na aliexpres są i z tamtą inne firmy je ściągają. Moja mama właśnie taki kończy dla córy

Nn24 nie chciana pod jakim względem? Jesteś sama czy z jakiś innych okoliczności? Moja pierwsza ciąża wpadka ale z partnerem stałym po 8 latach po porodzie patrzyłam na nią i zdjęcia mojego psa i łzy leciały bo czułam że psa kocham bardziej niz to małe stworzonko, byłam smutna bo rodzina przy wigilijnym stole a ja w ogromnym szpitalu sama jak palec z tym malenstwem z czasem, z każdym dniem uczyłyśmy się siebie i zakochiwałam się w niej i tak do tej pory bo dzieci się zmieniają i są innej niż miesiąc wcześniej i ta miłość siłę zmienia. Chcę jej zdrowia, szczęścia, uśmiechu na twarzy, ekscytacji czyli wyzwalac w niej pozytywne emocje i to jest ta nasza miłość po mimo że nieba ma tylko różowo bo trzeba zacisnąć zęby. Trzeba było nauczyć się życia na nowo bo wszystko się przeirganizowało ale dobrze że się tak stało. Teraz druga ciąża też nie planowana, było nam dobrze takie jak było wszystko było poukładane i znowu będzie przrirganizowane wszystko ale myślę że warto bo pierwsza córa nigdy nie będzie sama zawsze będzie mieć siostrę. Druga ciąża dla mnie podobna nie gadam do brzuszka nie czuję motylków i uniesienia ani euforii ale jestem bardziej świadomą i już ziarnko miłości jest i będzie rosło od chwili kiedy przyjdzie na świat.

Co do pieluch na pierwszy rzut papmers chodzi tobie sama chemia, potem Dada lub Rossmann chciałam wiekorazowe używać ale chcemy na początek jedno a wielo będę sukcesywnie kupować i sorawfzac czy nam odpowiada.

Torbę jak już pisałam częściowo mam przygotowaną w sumę dwie jedna na poród druga na pobyt w szpitalu

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

Cześć wam ;)
Mnie nadal swędzi wszystko .
Ogólnie mam taka wizję że po polpascu taty będą w domu następne osoby które przejmą to dziadostwo.
No i jeśli cudem mnie to ominie .
To pewnie wirus w domu będzie krążył:/pewnie mała już bedzie A to się nie wyprowadzi z domu.

Torbę probujespakowac Ale za 4 dni to zrobię.
Jedynie w foteliku mam włożony spiwor do tego włożyłam ubranka na wyjscie że szpitala.
Zrobiłam komplet 56 I komplet 62 .
Myślę że jak przed terminem to wystarczy 56 .
Jedynie co to czapki nie mam takiej grubszej .
Ale mam bawełniane, I spiwor raczej nie będzie ujemne temperatury w najblizszym czasie ..
Dla siebie mam tylko jedną koszulkę "do karmienia"
Ale muszę przemyśleć ubranie na wyjście dla siebie bo po cc musi być coś wygodnego

Kobitki niebawemzacznie się wielkie rozpakowanie listopadowych skarbow .

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...