Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Beti, masakra. A najbardziej mi się scyzoryk otwiera jak widzę te biedne dzieci w czapkach , pod kocami i jeszcze nie wiem w czym jak jest ciepło. Albo ,, bo jest przecież kwiecień " , nieważne, że w cieniu 24 stopnie. Wrrrrr

Eleonora , a panikuj nam ile chcesz :D heheh . Co Ci będę mówić, żebyś się uspokoiła jak za tydzień sama pewnie będę tak samo świrować:P

U mnie GBS z przodu teraz i tamtym razem . Nie wiem o co to chodzi. Może zależy od miejsca albo lekarza ?

Mi, przy końcówce to się lubi tak wszystko posypać. Organizm jest zmęczony tym wszystkim . Na szczęście już niedługo:)))

Mimka, miłego prasowania ;)

Milu , o jaaaa, zapytaj co brała może i ja zakupię;)))

Odnośnik do komentarza

U mnie gbs był pobierany tylko z przodu, mimo umówionego cc, wyszedł ujemny, także pod tym względem luz.
Młody dzisiaj był w niezłej formie, dopiero pod wieczór temperatura wzrosła mu do 38C, dałam mu ibuprofen, zasnął i gorączki już nie ma. Zobaczymy jak będzie w nocy, obym wreszcie się wyspała, bo trzeciej nieprzespanej nocy mogę nie przetrwać.
Odnośnie ubierania dzieci to jak mój syn miał miesiąc to były straszne upały po 35 st w cieniu. Wychodziłam z nim na spacery późnym popołudniem, bo nie dało się wytrzymać. Pamiętam jak niektóre starsze panie zagladały do wózka i komentowały, że takie małe dziecko i bez czapki. Miałam im ochotę powiedzieć, żeby sobie same założyły czapkę w taki upał.

Odnośnik do komentarza

Eleonora w sumie zazdroszczę, że juz będziesz po i rozumiem twój stres. A to, że dziewczyna się niby nie stresowała to mogło wyglądać tylko pozornie. Ja też zazwyczaj wyglądam na spokojną i opanowaną, za to wewnętrznie jestem roztrzęsiona.
Jakby mojemu maluchowi minęły gorączki to chętnie bym się w piątek przyłączyła. Tak czy siak jutro mam w planach wziąć się ostro do roboty. Też mam tu w Polsce tylko 37m, ale ciągle jest co sprzątać. Czasem myślę, że na większym metrażu jednak jest łatwiej utrzymać porządek.

Odnośnik do komentarza

Eleonora, pociesz się tym, że za chwilę będziesz już wiedziała na czym stoisz i będziesz cieszyła się Malenstwem. Wiekszosc z nas nie wie kiedy czego ma się spodziewac:) będzie dobrze... choć wiem, że ciężko się nie stresować..

Ja reaguje tak, że nie widać po mnie ani grama nerwów i stresu, a to, co dzieje się w środku, to masakra. Najczęściej nie pamiętam sporych fragmentów sytuacji mega stresowych i dopiero po wszystkim powoli wszystko odtwarzam... jak na dobrej imprezie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

Mimka sama się bałam że z tych nerwów urodzę dziś aleeeee chyba już nie;)
Trochę wyluzowałam ale to pewnie ze zmęczenia:)
Jutrzejszy dzień chciałbym na spokojnie;)??? Oczywiście nic nie robię koniec i kropka. Trochę popracuję może nad wizerunkiem;) takie domowe SPA trzasnę dla relaksu:)))
Olalao życzę przespanej nocy i dzięki Bogu z młodym lepiej uff...
Beti, twoja teściowa przypomina mi moją- kopalnia wiedzy w każdej dziedzinie życia i małpy nie przegadasz przecież ONA wie najlepiej bo przecież ONA jest najlepsza:)))) buahahaha;)))
Są świry na tym świecie:)))
Silvara, Ty pocieszycielko;))) Już mi lepiej:))))

Odnośnik do komentarza

U nas wysoka gorączka czuwam i czekam czy spadnie. Mam nadzieję że corka się nie rozchoruje :/

Dzięki za pocieszenie dziewczyny;) już myślałam że moja teściowa jest taka "najlepsza" ;)

Jutro jeszcze ma być u nas upał, wiem że to już koncowka lata i powinnam się cieszyć no ale wybacz słoneczko moglobys mniej grzać.

Odnośnik do komentarza

Hej z rana:)
Alice pobudki miałam praktycznie o tych samych porach tylko u mnie w gratisie jeszcze około 1:)))
I ja nam tak caaaaałąąąąąa ciążę;)
Także powinno Cię to pocieszyć:)
Amanalka Ty tak o wzmożonym apetycie, ja też więcej jem i najgorsze jest to że w nocy jak wstaję do kibelka to muuuuszę coś wciągnąć słodkiego ale to muszę bez gadania;)
Olalao jak noc?
Beti jak Dominik?
No i jeszcze Silvara znasz już sposób na niestres;) kolejna planowana cesarka:)))
Także kochana przy następnej będzie łatwej:****
Dziś, u mnie bynajmniej, ostatni dzień upałów juhuuu. Tylko 32 stopnie pokazują:)))

Odnośnik do komentarza

Eleonora , hahah dobre, po pierwsze to raczej już się nie dowiem (jeszcze jeden syn??? O nieeeee:D ) a po drugie tak patrzę na Ciebie i jakoś mnie to nie przekonuje ;)))
Jak żyjesz dzisiaj? to już może ostatnia noc z wydawaniem na siku :) tylko obawiam się, że wszystkim nam się zacznie wstawianie z innego powodu ;) ja się jaram jak norweski kościół, że to już jutro i nadal nie wierzę, że to już minęło!!!

Alice, ja liczę na 2021;))) podobno po trzecich urodzinach dzieci w końcu śpią:D

Beti, zdrowia dla Dominika! Jak sytuacja?

Olalao, co tam u Was ? Idziecie do lekarza dzisiaj? Juz wszystko dobrze mam nadzieję:)

Spawareczka, nie wiem czy lepiej jest wiedzieć kiedy i o której czy lepiej nie znać dnia ani godziny. Tamtym razem zaczęło się niespodziewanie i przed czasem, plus taki, że po prostu jedziesz i myślisz tyle czasu od którego się wszystko zaczęło;)zobaczymy czy teraz dotrzymam do piątku to zobaczę co lepsze :D

Odnośnik do komentarza

Dziwne zjawisko- wstałam ja z wyjątkowym spokojem;/
Nie wiem o co kaman;)
Ale się cieszę bo przynajmniej wewnętrznie mnie nie trzepie;)
Zaraz pocisnę śniadanko potem zakupki i obiadek może drzemka po drodze i relaks w pełej wannie wodyyyyy;)
Lipa trochę bo musimy iść dzisiaj spać do teściów. Nie wiem jak młody u nich się odnajdzie ale wyboru nie mam. Jutro muszę wstać przed 6 żeby na 7 być w szpitalu to wolałabym żeby on jeszcze spał. I tak łoooo;)
Silvara nie możesz sugerować się mną;) u mnie pierwsza cesarka nie była planowana. Mało tego po 27 godz bóli także to też zmienia cały obraz;)
Zobaczę jak będzie tym razem ( dzień dobry- przyszłam żebyście wyciągnęli moje dziecko z mojego brzucha- dziękuję- do widzenia;)))))) hahahaha. Póki tak to widzę;))))))))

Odnośnik do komentarza

Hejka,
meldujemy się w dwupaku. GBS wyszedł ujemny więc o to głowa spokojna. Dziś oddałam mocz i krew do badania i jestem gotowa.

Wczoraj jak się położyłam strasznie dygotało mi serce, nie wiedziałam już co się dzieje. CHyba dopada mnie jakiś stres przedporodowy albo coś podobnego? Nie mogę oczywiście zasnąć jak większość, jeszcze teraz dni okołopełniowe które tylko wzmacniają problem... No ale jeszcze trochę... W najgorszym wypadku miesiąc ...

Miłego dzionka ;*

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

U nas nic spokojna, po ibuprofenie wieczorem temperatura szybko spadła, młody zasnął i w nocy było już bez problemów. Rano też wstał bez gorączki w dobrym humorze. Od rana lepiliśmy z modeliny czy plasteliny, więc musiałam teraz posprzątać, bo to, za przeproszeniem, "gówno" było wszędzie.
Beti mam nadzieję, że u Ciebie też szybko przejdzie dzieciakom i tylko na chwilowej gorączce się skończy.
Trzymajcie się
Ja dzisiaj jeszcze muszę podjechać z młodym na lapisowanie zębów, mieliśmy być we wtorek, ale gorączka pokrzyżowała nam plany. Chciałabym też zrobić hennę, bo ja z tych białych, co im brwi nie widać, a później raczej nie będzie szans, żeby się wyrwać i zrobić coś dla siebie.
A tak w ogóle to mam jakąś wzmożoną wydzielinę z pochwy, nie wiem czy to czop odchodzi czy jakieś upławy, chociaż żadnych innych objawów nie mam typu swędzenie czy ból. Ale słyszałam, że nawet po odejściu czopa śluzowego do rozpoczęcia porodu może minąć nawet 2tyg.

Odnośnik do komentarza

Eleonora to jak przyjdziesz jutro rano do szpitala to kiedy będą Ci robić cięcie? U mnie jest tak, że jak się przychodzi na planowane cc, to trzeba być dzień wcześniej rano, w sumie nie wiem po co i dopiero następnego dnia rano robią operację.
Powiem Wam, że ja to chyba bardziej stresuję się jak sobie poradzi mój syn jak ja będę w szpitalu, zwłaszcza, że nie będzie mnie mógł odwiedzać. Dlatego chciałabym jak najszybciej załatwić sprawę i wyjść do domu.

Odnośnik do komentarza

Olalalo, Ja też mam być dzień wcześniej. To pewnie zależy od szpitala.

Co do Starszaka to wlasni E dlatego specjalnie go wysłałam do dziadków na chyba 4 czy 5 dni na koniec lipca. Mam sprawdzone , że wszystko będzie dobrze a i dla niego to nie będzie nowość . Zresztą mamy już dużych chłopaków, na pewno dadzą radę:)))

Odnośnik do komentarza

Kurde słaby dzień mam, do tego śluzu jeszcze właśnie zauważyłam rdzawe pasmo krwi ;/ a od rana mnie brzuch boli....

Trzymajcie kciuki, aby to był dopiero ten cholerny czop. Nie jestem jeszcze gotowa aby rodzić. Nerwy tez nie pomagaja a dre sie jak pojebana od rana :(

Oczywiście nowe słowo młodej to FUCK :/ powtórzyła jak je dziś krzyknęłam na kibelku jak zobaczyłam ten śluz....

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Eleonora, niech moc będzie z Tobą!! :*

Dla mnie to fenomen nie stresować się tym wydarzeniem, niezależnie czy to pierwsze, drugie czy trzecie!!

Ale zbyt duży panikarz jestem, wolę, by mnie wzięto z zaskoczenia, bo odliczając dni do ustalonej daty mogłabym kopnąć w kalendarz z wrażenia znając siebie :D

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Dostałam w szpitalu urosept na bakterie w moczu, wczoraj byłam milion razy w wc aż wieczorem zrozumiałam, że to przecież kochany urosept „łagodnie” moczopędny.. łagodnie!!, pfffff!!

Boli mnie spojenie, kości w miednicy trzaskają przy każdym wstawaniu z miejsca, a dziś nad ranem obudził mnie mega skurcz łydki, mąż rozbudzony moim jęczeniem masował nogę, a mi łzy ciekły. Ach cóż za uroczy stan ta ciąża

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...