Skocz do zawartości
Forum

Optymistycznie


monikouette

Rekomendowane odpowiedzi

Kasienka135, będzie dobrze... u mnie było gorzej pewnie właśnie dlatego że nie brałam leków po zaczęły się problemy późno i bardzo nagle... a w szpitalu też pewnych kroplówek z lekami mój organizm nie tolerował. Będzie dobrze, naprawdę!
Dziewczyny, dobra wiadomość...
Papilot: Nowe prawo dla kobiet w ci�şy! : Diety i zdrowie
piękne to jest.
A tak dodatkowo: wydłużono urlop macierzyński do 26 tyg. (czyli pół roku), zmieniono sposób liczenia wynagrodzenia w czasie tego urlopu i to na korzyść kobiet, a "becikowe" dostaną tylko te mamy które w ciąży regularnie chodzą do lekarza... i pięknie. Pamiętam jak w szpitalu jedna z dziewczyn powiedziała nam że poszła do lekarza dopiero w 7. miesiącu "bo byłam pewna że wszystko w porządku" to aż mi ciśnienie skoczyło...
żyję teraz tylko myśleniem o Maleństwie w przyszłości. Jeżdżenie na cmentarz to dalej koszmar. Dalej codziennie za Nią płączę i wiem że do końca życia będę myśleć jak by było, gdyby... na szczęście mamy jego siostrzeńca, teraz ma 2,5 miesiąca i chociaż ze wstydem przyznaję że bardziej im zazdroszczę niż cieszę się z ich szczęścia, to dobrze że czasem mogę uspokoić ten swój wzburzony instynkt macierzyński... Dalej tylko nie jestem w stanie oglądać matki karmiącej dziecko, bo tego żadnemu dziecku nie dam w tej chwili. I tak samo koszmarem było oglądanie mojej mamy z maluszkiem na rękach, takiej szczęśliwej wtedy... Bo czuję w takich momentach że ich wszystkich skrzywdziłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

karolineczka84
Ja straciłam fasoleczkę w 8 tyg. ciąży , zarodek obumarł w wczesnej fazie :( ... zabieg był 26 kwietnia.. odczekałam 3 miesiące i znów się staramy z mężem , jednak dwa cykle nic:( , a teraz trzeci - okaże się za parę dni ...
Aj ciężko ...

Karolineczko, mam nadzieję, że za kilka dni doczekamy się upragnionych dwóch kreseczek, trzymam za Ciebie kciuki.

Odnośnik do komentarza

Karolineczka, powodzenia! Trzymaj się mocno i nigdy nie myśl że może być żle, bo tak nie wolno!
Mieliśmy próbować niedługo z Maleństwem nr.2... bardzo niedługo nawet, bo za miesiąc już. A tymczasem za mąż wychodzę ;) Jeszcze ponad 3 miesiące, albo raczej tylko, więc poczekamy z bejbe aż będzie miało poślubionych rodziców. Chcę się napić, może tańczyć nawet na własnym weselu, a w ciąży nie będę mogła, zresztą- stres... Boli dalej. Boże Narodzenie u teściowej z jego, 7-miesięcznym siostrzeńcem... Nikt, dosłownie nikt z rodziny ani słowem się nie odezwał, nikt nic nie mówił... Wszyscy są szczęśliwi jak widzą młodego, mi czasem się robi przykro... Czy ja jestem aż taka zła? Bo to tak jakbym chciała żeby im było źle, żeby tęsknili...
Dziewczyny, nie wiecie jak jest z zajściem w ciążę po tabletkach anty? Jak było u Was?
Biorę już od czerwca, od tego co się stało, a troszkę obawy dalej jest... Są łagodne, nie czuję skutków ubocznych, ale czy nie będę "osłabiona" o nich? Czy nie ma spadku płodności?
Małej dalej brakuje, dalej tęsknię. Ale potrafiłam już zmówić dla niej (bo jest z moim dziadkiem pochowana) tabliczkę nagrobną z napisem "Niech spoczywają w pokoju"

http://www.suwaczki.com/tickers/ox7nvfxmkmy4tp7g.png

Antosia, 5.04.2008r [*]

Odnośnik do komentarza

Karolineczka Bardzo mi przykro,ze stracilas swoja kruszynke, i zycze Ci z calego serca dwoch kreseczek na tescie.

W moja pierwsza ciaze zaszlam zupelnie spontanicznie. Potem dlugo staralismy sie naturalnie o rodzenstwo, ale nic z tego nie wychodzilo. Od stycznia 2008 mialam stymulowane cykle, zaszlam w ciaze w trzecim cyklu . Od poczatku nie czulam sie dobrze, synus urodzil sie w 18 tyg ciazy. Tak bardzo przezylam jego smierc ,ze nawet nie myslalam o nastepnej ciazy, chcialam najpierw pozegnac sie z Maksiem, miec czas dla niego chocby w myslach. W tym miesiacu @ mi sie spoznil 2 tygodnie , nawet nie pomyslalam o ciazy . Przedwczoraj zrobilam test i zobaczylam dwie kreseczki. Bez staran , bez stresu..tak jak powinno....strasznie sie ciesze!! Bede mama po raz trzeci.Mysle ,ze moj aniolek tak chcial. Moze to dziecinne ,ale pierwsze co pomyslalam w myslach : "Dziekuje synku"

Dla mnie to taki znak od mojego aniolka: "Mamo , juz czas..."

Zycze Wszystkim Mamusiom aniolkow duzo optymizmu!!

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

sekundko ja pomyślałam podobnie chociaż droga trochę inna. My się staraliśmy ale długo nic nic. I było jakoś tak że poszłam raz sama na cmentarz do mojego malucha żeby sobie pogadać. Poprosiłam żeby nam pomógł. I pomógł. Naprawdę. A jak się coś dzieje albo nachodza mnie złe myśli to wtedy powtarzam sobie że Wojtuś czuwa nademną i nad groszkiem

Karolinko uda się

Sekundko najszczersze gratulacje :)

Odnośnik do komentarza

sekundko, sliczne to co napisalas do daje wiare tym, ktore ja stracily po tak smutnych przejsciach....
bardzo bardzo sie ciesze, mysle ze wlasnie Twoj Anilek zadecydowal o najlepszym dla Was momencie, bo jakikolwiek nie byl duzy, i On wiedzial ze nie trzeba calego zycia by zdobyc sie na kolejna probe. a tak to dal Wam jakby przyzwolenie na przewrocenie strony w ksiedze zycia...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...