Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2018


Gość Lenka88

Rekomendowane odpowiedzi

dddorotkaaa a jak u ciebie wygląda codzienność z tym szwem? Normalnie funkcjonujesz czy lezysz tak jak ja? Ja niby na wypisie ze szpitala mam napisane ze długość szyjki wynosiła 42 mm i była zamknięta ale lekarz prowadzący powiedział ze jest popekana. W sumie nie mówił nic o lezeniu plackiem ale w poprzedniej ciazy zaczął mi się zsuwac i się teraz boje powtórki.

Odnośnik do komentarza
Gość Niepewna z obawami

Dzieki kobietki za wsparcie. Ja tego dziecka poprostu nie chce dlatego moze tak reaguje na kazda zmiane w ciele a moze jest odwrotnie, ze mam takie kompleksy odnosnie ciala ze uwazam to za wine ciazy. Sama nie wiem skad u mnie tak negatywne uczucia a przed ciaza strasznie chcialam miec dziecko, wraz z ciaza podejscie sie zmienilo o 180 stopni. Nienawidze badan czy to z krwi czy usg. Dla mnie to takie ponizajace i upokarzajace. Ze znajomymi nie chce sie spotykac bo zle sie czuje kiedy dopytuja o ciaze i chca brzucha dotykac, nie chce byc nieuprzejma wiec wole odmowic spotkania. Z mezem juz lepiej, nie rozumie czemu tak czuje ale wspiera mnie i juz nie robi wyrzutow. Co do innego lekarza psychologa czy psychiatry to sie zrazilam ze znowu mnie odesle z tekstem "dobrze bedzie poradzi sobie pani, kolejnej wizyty nie trzeba umawiac" i juz pomocy innej nie szukam. Wygaduje sie przed przyjaciolka tylko ze przez tel bo bardzo daleko mieszka. Stara sie mnie uspokoic ale czy rozumie to watpie. Sama nie rozumiem swoich uczuc, nie znam przyczyny. Pozdrawiam serdecznie.
Zawiszka gratuluje Ci z calego serca. To ze ja nie chce dziecka nie znaczy ze nie rozumiem cudzej straty. Oby ta ciaza przebiegala strasznie nudno i ksiazkowo :)

Odnośnik do komentarza

Niepewna w pewnym sensie cie rozumiem. Pomimo że chciałam dziecka będąc w poprzedniej ciazy czułam ze mam w środku intruza. Z jednej strony nie chciałam jej stracić a z drugiej miałam wrażenie ze jej nie chce. Po porodzie tez było ciężko wkurzala mnie najchętniej uciekla bym daleko ale mi minęło dzisiaj nie wyobrażam sobie bez tego pyskatego pieronka życia. U ciebie będzie tak samo zobaczysz.

Odnośnik do komentarza

Niepewna,będę nudna,ale daj się kochana przekonać i poszukaj bardziej kompetentnego lekarza,pomoc i wsparcie ci się należy...niepokojące jest ti,że początkowo może to i normalne,ale przeważnie nasze hormony pozwalają nawiązać pozytywną więź z maleństwem,które nosimy pod sercem.wszystkie twoje odczucia,ta negacja,wyparcie z pewnością nie są z twojej złej woli,czy nie są wynikiem egoizmu.Potrzebujesz pomocy i przemyśl to.Bądź z nami,ale ile byśmy nie napisały,z troski,to pewnie żadna pomoc. Przemyśl to jeszcze...

Odnośnik do komentarza
Gość MONIA0309

Zawiszka7
Hej dziewczynki! Zaczynałam z Wami w majowkach ale niestety straciłam ciążę, a teraz znów dwie kreseczki termin na 6 wrzesień. Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam!

Świetna wiadomość...gratuluję Zawiszka!!! :-) teraz będzie dobrze, doczekamy się i będziemy tulić nasze maluchy :_) trzymam kciuki !!

Odnośnik do komentarza

Specjalnie o L4
W poprzedniej ciąży pracowałam do 7 miesiąca odeszłam bo na produkcji nie da robić sobie zastrzyków z insuliny. Lubiłam tą pracę. Kiedyś zapytałam się lekarza na NFZ o zwolnienie to powiedział że trzeba się z pracodawcą dogadać bo ciąża to nie choroba. Wtedy nie miałam komplikacji tylko problemy z ciśnieniem ale jak byłam na prenatalnych to w przychodni umówiłam się na konsultacje. Może rzadziej miałam wizytę ale jak chciałam to przeszłam na l4. Byłam spokojniejsza. Teraz pracuję gdzie indziej na samą myśl ze idę do roboty ciśnienia dostaje. Wiecznie zjeby o kasowanie o tempo pracy o wszystko. Planuję isć na l4 w tym miesiącu ale tereaz zmieniłam lekarza to zobaczymy czy mi da. Powiem jak wygląda to wszystko niech marudzi ale da.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa1tvsvvnny.png]Tekst linka[/url]a href="https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx0tc7at991j01.png]Tekst linka[/url][url=[im

Odnośnik do komentarza

Niepewna ja pół życia borykałam się na przemian z anoreksją i bulimią teraz wyglądam jak szafa w ciąży z Julką przytyłąm łącznie 9 kg po 5 dniach czyli jak wróciłam do domu było mnie mniej o 7 kg a potem codziennie mniej o pół kg. I w ponad tydzień miałam wagę z przed ciąży. Głowa do góry. Na twoim miejscu umówiłabym się do psychologa, po porodzie może być naprawdę ciężko. Pamiętam swoje początki z Julką mój mąż pił ja sama w domu płakałam z bezsilności nie szukałam pomocy a z perspektywy czasu bardzo żałuję. Potem miałam bardzo wiele problemów które ciągną się do tej pory. Zapisz się do położnej ona bardziej będzie wiedzieć gdzie szukać pomocy.
A jeśli chodzi o mnie to trochę nie czuję się najlepiej często miewam nocne biegunki z silnymi skurczami. W poprzedniej ciąży nie miałam nic takiego muszę dopytać się lekarza. Zaczeły się też skurcze łydek. Julka jest na wczasach a ja dalej jestem nie wyspana.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa1tvsvvnny.png]Tekst linka[/url]a href="https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx0tc7at991j01.png]Tekst linka[/url][url=[im

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...