Skocz do zawartości
Forum

KWIECIEŃ 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Karisa8900

Ja tez juz po badaniu polowkowym. Dzidzius zdrowy, wszystko super. Wazy 416, o tydzień starszy niz wiek ciążowy. Lekarz mowil ze bedzie duży chłop. Fajnir mi wszystko pokazywal, nie spieszyl sie, sprawdzał po dwa razy, nagral mi filmik i zdjęcia. Bylo widac jak maly trzyma sobie reke na buzce i miał założone noge na noge

Odnośnik do komentarza

Karisa super, że dzidziuś zdrowy:)

Mi też się jakos nie chce wstawać. Noc była ciężka bo śniły mi się zepsute zęby. Ostatnio jak miałam sen o zębach dwa dni później dowiedzialam się o śmierci mojej babci. Odziedziczyłam po mamie takie prorocze sny wlasnie. I teraz się będę martwić przez kilka dni;/

Wczoraj w ogóle nie czułam ruchów malej, nie wiem czy miała leniwy dzień, czy co :( dobrze, że jutro wizyta

https://www.suwaczek.pl/cache/3521579e4a.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Ja też jestem nerwowa i wrażliwa na wszelkie durne teksty w moją stronę. Moja babcia-typowy moher, przychodzi już rzadko i jak już się zjawi to jest miła (a nigdy nie była, moja mama pierwszy raz zobaczyła teściową w takiej odsłonie. Wszyscy starają się mnie nie prowokować, mój ukochany tak mi raz dotyczył ze płakałam pół nocy i 2 dni mnie głowa później bolała... Dlatego już się nie daje :)
Na polowkowe pojadę raczej z mamą, bo niemąż pracuje teraz do 18. Nakręcił się na nadgodziny.

Właśnie zjadłam śniadanie i mały się przewraca :) mój kocur przytulił się do brzucha i odbiera ciosy :) Znają się już, ciekawe czy mały słyszy mruczenie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13gywll0g5wiyl.png

Odnośnik do komentarza

Karisa super, że maluch zdrowy.
Monia kontakt z psychologiem to zawsze dobre rozwiązanie w sytuacji kryzysowej.
Ja mam połówkowe dopiero 14 grudnia, a 15 grudnia maluchy będą miały robione usg serca, przy okazji badają dokładnie naczynia krwionośne.
Ja też zaczynam zauważać wahania nastroju, wczoraj się poryczałam, bo mój piesio jakiś nie swój i dziwnie się zachowuje, więc dla świętego spokoju zaraz mój tata idzie z nim do weterynarza. wczoraj też miałam szalony puls i czułam dziwny niepokój, dopiero przewietrzenie mieszkania i poruszanie się uspokoiło mnie. Sama chyba dzisiaj zadzwonię, do jednej z moich koleżanek psycholożek, żeby się wygadać.

Odnośnik do komentarza

Jadzka dzięki;* próbuję o tym nie myśleć.

Mój mąż byl ze mną na połówkowych, ale na zwykłe wizyty chodzę sama.

Ja jestem przerażona poziomem opieki na nfz. Ostatnio jak bylam to dostałam opieprz , że nie mam zwoich recznikow bawelnianych. Na ostatniej wizycie kazal mi wziąć, ale wzięłam chusteczki to terZ sie darł, czy nie zrozumialam, że to miały byc ręczniki. Normalnie wyjsc stamtąd chciałam. Gdyby nie to, że chcę rodzić w tym szpitalu, zrezygnowalabym w ogole z tych wizyt ;/ bo mój prywatny jest super.
Już nie wspominajac ze na nfz miałam tyllo jedno badanie ginekologiczne, na poczatku zupelnie, teraz to tylko szybkie usg przez brzuch

https://www.suwaczek.pl/cache/3521579e4a.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem skąd jesteście dziewczyny,ale w moim szpitalu za każdym razem kiedyś z czymś przyjechałam zawsze mnie chcieli położyć.Ostatnio odmówiłam bo po tym stresie jaki przeszłam z teściem tylko się martwiłam o małego i prosiłam o konsultację.Przedostatnim razem akurat trafiłam na mojego lekarza prowadzącego więc zmusił mnie wręcz,żebym się zgodziła na przyjęcie.
Chodzę do lekarza tylko prywatnie,na NFZ nie mam chyba cierpliwości (nawet nie próbowałam :P ) ,ale z racji tego,że jest to ciąża z obciążonym wywiadem to mam nakazane niezwłocznie jechać do szpitala na oddział (nie ma u nas ginekologicznej IP).I tak już byłam 4 razy ,3 razy leżałam,za 4 odmówiłam ,po uprzednim zbadaniu i zapewnieniu ,że z dzieckiem wszystko dobrze .
Czasami te mniejsze szpitale mają nam więcej do zaoferowania choć nie ma na to reguły :)

Odnośnik do komentarza

moniazmc. ja jestem z pod warszawy. za kazdym razem na ip jezdzilam na madalinskiego. zawsze odsylaja i mowia jest kiepsko ale jak sie pogorszy to wtedy. ostatnio z plamieniem czekalam 3.5 h bo ciagle rodzace. sory ale porod i tak nie ominie a krwawienie w 20 tc moze sie skonczyc tragicznie.
u mamy w mniejszym szpitalu przyjmuja wszystkich chiciaz na 1 nic zeby poobserwowac i badania zrobic.
a wywiad tez mam obciazony z poprzedniej ciazy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...