Marcóweczki 2018

[est]

Aazol, a jak u Was te ćwiczenia Vojtą mała znosi? Słyszałam, że to dość ciężkie przeżycie dla malucha? My mamy 10 sierpnia dopiero pierwsze ćwiczenia, też Vojtą, bo w ośrodku, do którego zaniosłam skierowanie tak ćwiczą.
Tak się zastanawiam, bo pediatra nas wysyła, żeby jeszcze teraz poćwiczyć Bobatha przed tym 10 sierpnia, ale nie wiem, czy to dobrze tak mieszać te metody, może lepiej trzymać się jednej?

Poza tym u nas ok, od około miesiąca (odpukać) młody nie miał żadnych dziwnych objawów. Ostatnio neurolog stwierdziła, że to mogły być takie napady w wyniku refluksu... No ja tak nie do końca w to wierzę, ale gdyby to faktycznie było to, to by mi bardzo ulżyło. :)

W sierpniu czeka nas mały remont i przeprowadzka, bo kupiliśmy mieszkanie. :) Za to urlop chyba odpuścimy, albo dopiero we wrześniu gdzieś na tydzień, bo nie mamy weny ani pomysłu.

Dietę też po 6 miesiącu chcę rozszerzać, ale zobaczymy co nam pediatra zaleci, bo u nas waga tak w okolicach 3 centyla oscyluje, ostatnio minimalnie poniżej. Póki co wciąż kp.

Lidi my na początku rozszerzania diety małego karmiliśmy na leżaczku-bujaczku, bo jeszcze nie siedział sam, a potem to tylko krzesełko ikeowe, to białe. Najlepsze, bez udziwnień, i wyjmowane nóżki, więc można gdzieś ze sobą zabrać w razie potrzeby.

[Gość Riri]

U nas zabkow brak, u starszego jak 5 mcy mial skonczone to pamietam ze pierwsze sie wyzynaly.
Wrocilismy juz z Mazur. Na zagle jeszcze sie nie zdecydowalam z moja dwójką. Za to starszak juz bez pieluchy, yuuupi. Niech tak zostanie:)

[Gość Lidi]

RIRI gratuluje odpieluchowania :) Ogladalam ostatnio krzeselka do karmienia. Ikejowy Antilop rzeczywiscie latwo utrzymac w czystosci. Przy corce mialam dwuczesciowe krzeselko Jane z niezdejmowalnym materialowym pokrowcem i trzeba sie bylo niezle napocic zeby wygladalo jako tako. Krzeselko bylo co prawda w uzyciu przez dobrych pare lat, ale dla synka juz sie nie nadaje. Za dlugo lezalo na strychu i pokrylo sie plesnia. Jest nie do odratowania. RIRI EST chyba tez kupie takie zmywalne krzeslo jak wasze, gdy maly solidnie usiadzie na pupie. Nasz lezaczek bujaczek zupelnie nie jest stworzony do jedzenia (kupilam taki ktory zaproponowal nasz fizjoterapeuta) wiec na poczatku chyba bedziemy sie karmic na kolanach. U nas waga tez niska i trudno to zmienic.
AZOL i jak cwiczenia? Widac juz poprawe? A wiadomo z czego twoja coreczka ma zabi brzuch i zle napiecie w barkach?
U nas wzmozone napiecie miesniowe. Psychomotoryczka pokazala nam jak mamy prawidlowo nosic synka na rekach zeby sie wyluzowal, mamy ograniczac mu lezenie na brzuszku i zakupic wielkiego misia do przytulania. To tyle z cwiczen na razie. Nic innego niby mu nie dolega.
Co do zebow, to nie zauwazylam zeby mial cos bialego w buzi, nawet przez dziaselka nic jeszcze nie przeswieca, mimo ze mlody slini sie niemilosiernie. Corce pierwsze zabki wyszly w wieku 7miesiecy, ale za to 4 na raz. zobaczymy jak bedzie teraz.

[Marcoweczka]

Czesc dziewczyny.Wracam do Was po ponad 3 miesiacach.Przerzucilam sie po porodzie na fb bo latwiejszy dostep no i widac twarze wiec latwiej zapamietac bylo osoby ale ta grupa duzo lepsza.Spedzilam z Wami cala ciaze! Na fb chyba jednak za duzo osob i malo informacji sie zrobilo. Fajnie ze przetrwalyscie.
Wracam do Was w laski.
Zaraz ponadrabiam troche lektury bo czesc osob pamietam.Lidi,Undefined,Azol,Alexia,Riri i jeszcze kilka osob z ktorymi najwiecej rozmawialam.
Po krotce u nas:
Leo z 7.03.2018 4310g porod przez cc obecnie 4.5mca i rozmiar 80-86!
Mamy 1 zabek.Karmimy tylko kp i rozszerzamy diet ok 6mca.
Na razie zadnych problemow choc wkrecali obnizone napiecie (moze sami mieli wzmozone) ale po 1godz zajec z rehabilitantem postanowilam nie meczyc dziecka i wszystko jest ok.Od poczatku przesypia noce obecnie od 21.30 do 9rano z 2 karmieniam o 5i7.Dziecko trafilo sie nieplaczace.
Takze witam Was i przepraszam za dluga przerwe w obecnosci.

[Marcoweczka]

A to moj maly Zuczek!

[RoseBelle90]

Dziewczyny znowu wracam do Was z kłopotem, mój mały brzdąc ciągle chce być w pozycji siedzącej, nawet podczas jazdy wózkiem podpiera się o łokcie i podnosi, dzisiaj to cały dzień płacze uspokaja się tylko jak mam go na opartego podczas siedzenia. Już nie mam sil cały dzień się drze :( wychodzi podnoszenie do siedzenia dziadków " chodź Ci pokaże jak próbuje usiąść sam " :/ na leżaczku nie chce siedzieć i ciągle przekręca się na brzuszek... Dopiero 7
04 skończy 4 miesiące
Marcoweczka co to za grupa :p?

[Marcoweczka]

Rossebelle jaka grupa na fb? Marcowe Mamy 2018.Ogolnie ok ale jest za duzo osob i ciagle jest to samo no i w roznym czasie bo dzieci duza rozpietosc wieku (u niemowlaczkow 3-4tyg to jak wieki).
A Twoje dziecie juz siedzace??? Woow! Moj 4.5miesiaca i na razie probuje raczkowac ale caly czas w miejscu albo do tylu.O siedzeniu nie ma mowy.Fakt ze my nie pokazujemy tak jak tez nie nosimy (malo) na rekach z racji wagi hihi.
No to moze do spacerowki juz przeloz
?

[Marcoweczka]

Azol i Est.
Azol u nas juz idzie 2 zabek! Nie martw sie.Nie gryzie,no poki co.Bardzoej zanim sie wyrznie to troche marudny ale sam sobie gryzakiem masowal dziasla i pomagalo mu choc balam sie ze krem poleci z taka sila przyciskal.
Co fo Vojty i asymetrii to nie chce sie madrzyc bo nie wiem jak u Was to wyglada ale ja wlasnie przez polozna bylam u rehabilitanta fizjo ktora miala specjalnosc z Vojty najlepsza na pomorzu.No i po 1 wizycie odpuscilam.Pediatra mi powiedziala ze do roku w zasadzie wszystkim dzieciom przechodzi samoistnie,no chyba ze jakies schorzenia dodatkowe maja to nie.Ja nie moglam patrzec jak moje dziecko wylo! A jak stanelam nad moja kruszynka ktora patrzyla na mnie usmiechajac sie slodko to czulam sie jak oprawca przyciskajac te punkty i patrzac jak dziecko sie wije i krzyczy...i niby go to nie boli..to czemu tak wrzeszczy? Moje dziecko wcale nie placze a to byly 2x kiedy darl sie w nieboglosy.Odpuscilam i postanowilam 3tyg poczekac.Jesli dalej bedzie wykrzywiony w lit C to pojde ponownie.Poszukalam w internecie i popytalam mamy o inne zabawy np kulanie na boki,raczka nozka itd i po tych zabawach z usmiechem na buzi mojemu malemu przeszla asymetria.Moze i Wy nie musicie meczyc dzieci?
Azol pisalas o tej reka noga na skos.Jak to robisz bo to tez stary sposob ale moja Mama nie do konca pamieta jak to bylo.Mozesz opisac?

[Marcoweczka]

Lidi a jak macie nosic dziecko? To jest tez moj problem...chetnie poslucham.Moj synek jest b duzy i ciagle martwie sie o jego kregoslup wiec staram sie go w ogole malo nosic.Tez mielismy zalecenie ograniczac lezenie na brzuchu ze wzgledu na to ze za mocno napinal miesnie plecow,ale odpuscilam bo maly tylko na brzuchu che a jak mowi moja pediatra a widzialas kogos kto chodzi tak wygiety? No jak nie to i on tak miec nie przejdzie.Uwaza ze teraz moda na fizjo i rehabilitacje nastala i wymyslaja a dzieci od wiekow tak samo sie rozwijaja.Mnie uspokoila,ale opisz prosze jak Wam zalecila nosic.

I pytanko czy ktos chustuje dzieci? Chcialabym chyba ale moze juz lepiej doczekac na nosidelko.Jakie macie zdanie?

[kwiatek122]

Hej!
Są tu mamy, które używały aspiratorów do kataru dla dzieci?
Mam do Was wielką prośbę! Mam na imię Klaudia i jestem studentką trzeciego roku na kierunku Marketing i Komunikacja Rynkowa na Uniwersytecie Ekonomiczny w Krakowie.
Pisze teraz pracę licencjacką pt. : „Źródła wpływu na postawy zakupowe kobiet w ciąży i mam, na przykładzie urządzeń do usuwania wydzieliny u dzieci.” Do jej napisania potrzebuję od Was informacji na ten temat aspiratorów do kataru, których używałyście przy maluszkach. W tym celu stworzyłam ankietę, której wypełnienie trwa dosłownie parę minut .
Kogo mam pytać o takie rzeczy jak nie Was, Mamy? 
Poniżej link do ankiety, zajmie Wam to chwilkę a ja z Waszą pomocą zdam studia  Buziaki!

https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSc8acwHZR8wBHPTnKKvQefNQkAWEOWAqUx-fSCnOkeJo_4kkw/viewform

[Gość Riri]

Marcoweczka - odnośnie chustowania to spotkalam sie z doradca chustowym i niestety w moim przypadku to byl niepotrzebny wydatek. Chustowanie dluga chusta u mnie nie wchodzi w rachube. Starszy synek nie chce czekac az zamotam mlodszego:) na dokladke mamy dosyc upalne lato i goraco w chuscie. Czekam az mlodszy usiadzie i jak bedzie potrzeba bede go nosic w tuli. Mam po starszym i u mnie bardzo sie sprawdzila. Lubie ja bo zaklada sie w 10 sekund i wszystko dobrze lezy.
Rosebelle - moj synek tez sie prezy i probuje unosic do gory. Ja sie tym nie przejmuje, poki nie widze czegos niepokojacego to uznaje ze kazde dziecko inne i inaczej troche sie rozwija. Mlodszy tak nie robil, a starszy robi i juz. Nie mam zamiaru biegac po lekarzach. Przy mlodszym biegalam i, za duzo sie stresowalam. A wczoraj moze Twoje Dzieciatko plakalo bo upal mu doskwieral? Moj taki marudek byl w poniedziałek.

[RoseBelle90]

Franek dopiero skończy 4 miesiące nie jest siedzący ale ciągle się wyrywa i łapie za ręce żeby usiąść a jak nie może to się denerwuje. Może upal ale to już drugi dzień, od 2 godzin to samo :( kładziemy go na plecki płacze na brzuszek też płacze na rękach dopiero się uspokaja :( nie wiem czy to dziąsła czy co :( brzuszek ma miękki i kupki robi normalnie, już sil nie mam i nie wiem jak mam mu pomóc...w nocy śpi normalnie u do rana budzi mi się dwa razy, Jak zawsze...

[Metrsześćdziesiąt]

Rosebelle a może ząbki mu idą i potrzebuje bliskości?
Właściwie to jak to jest z tym sadzanie dziecka na kolanach i dziecko jest oparte o brzuch mamy? Można czy nie? Wszędzie czytam co innego i już zgłupiałam a przyznam się że często tak robię...

[Gość Lidi]

MARCOWECZKA a widzisz, tak sie zastanawialam ostatnio co u ciebie slychac. Ciesze sie, ze wszystko w porzadku :)-I< Ogromny ten twoj maluch! To wy juz sie pewnie wozicie w spacerowce?
Co do noszenia, to staram sie robic to tak, jak pokazala nam psychomotoryczka: dziecko zwiniete w rogalik na jednym ramieniu, nozki ulozone asymetrycznie (jedna nizej bardziej wyprostowana, druga wyzej zgieta). Chyba nie mozesz tak samo skoro mieliscie problem z asymetrycznoscia, ale mysle, ze rogalikowa pozycja bedzie ok bo odciaza kregoslupek. Przy okazji polecam lezaczek-hamaczek firmy Baby Bjorn(do 13kg) bo dopasowuje sie ksztaltem do dziecka zachowujac naturalne krzywizny kregoslupa. Z nosidlem lepiej jeszcze poczekac az dziecko samo usiadzie bo jednak obciaza kregoslup dziecka. Do chusty tez bym nie wkladala bo z kolei jest za goraco. To tyle w temacie :)

[Gość Lidi]

METRSZESCDZIESIAT sadzanie sadzaniu nierowne. Trzeba uwazac, zeby dziecko nie bylo wygiete jakos nienaturalnie, zeby nie siedzialo za prosto, a powinno byc ok :) Ja zrezygnowalam z sadzania synka na kolanach przy stole bo mi sie rwal do przodu do siedzenia bez podporki. Na krzeselko do karmienia tez za wczesnie, wiec jak jemy to albo lezy sobie na stole w swoim hamaczku, albo obserwuje rodzine z moich kolan, ulozony bokiem i zwiniety jak rogalik.

ROSEBELLE jesli synek sam sobie wypracuje siadanie to niech siada wczesniej, ale na podawanie pomocnych palcow jest jeszcze za wczesnie. Na wszystko przyjdzie czas. Co do przewracania sie z pleckow na brzuszek to mamy to samo. Moj tez bez przerwy sie obraca. Juz nawet spi na brzuchu. Jak sie obudze w nocy to zawsze przewracam go na plecy bo sie boje, ze sie udusi :I

[FloralDrop]

Hej dziewczyny :)
Długo się nie odzywalam, ale zaglądam i czytam co tam u Was słychać.
Ciężko nadrobić wszystkie tematy jakie były poruszane.
Pokrótce - 6go sierpnia skończymy 4 miesiące :) czas szybko leci, Córcia jest przeslodka, śpi w nocy ładnie choć często się karmimy (śpimy razem, więc nie zdąży się obudzić a cyc już jest ;) tylko problem bo w dzień za bardzo nie chce spać.. No chyba, że na moich kolanach. Jak ja odłoże to 10minut i po spaniu jakby czuła, że sobie poszłam. I tak to czasem dopadaja mnie frustracje, jak jest do zrobienia w domu to czy tamto a tu nie ma jak bo jak znikne na chwilę to już zalosci a jak się nad nią pochyle to nagle cudowne ozdrowienie więc tylko krótkie czynności wchodzą w grę.. no i tak sobie razem siedzimy. Dobrze, że już mam taktykę z przygotowaniem jedzenia i jedzeniem, bo na początku ciężko było. Najwięcej da się zrobić zaraz jak wstanie po nocy- wtedy wypoczeta chwilę polezy :)

Poza tym chodzimy na rehabilitację z racji asymetrii i napięcia mięśniowego. Przytrafily nam się też naczyniaki, na szczęście nie na twarzy, ale dopiero czekamy na wizytę u chirurga.

[Marcoweczka]

Czesc Lidi!
Oj ciesze sie ze nadal tu jestes.
Nie,my nadal w gondoli.Ile sie da to staramy sie byc w gondoli bo lepiej dla kregoslupa a jak to miemowle ma ciagle podkurczone nogi wiec sie miesci jako tako.
Poogladalam troche filmikow na youtubie Zawitkowskiego i zaczne malego tak nosic jak Ty.on to poleca.Szkoda ze wczesniej o tym nie pomyslalam o tych filmach.Ta asymetrycznosc to byla od jego rozmiarow.Podobno duze dzieci tak maja ze po porodzie sa skrzywione ale to przejdzie u nas jest juz ok.
Moj tez odkad ma latwosc na brzuch to i spi na brzuchu ale ja pozwalam.sama lubie!

Riri dziekujei.Poczytam o tej tuli bo nie slyszalam nawet.

[est]

Marcoweczka, odnośnie rehabilitacji. Wczoraj byliśmy u fizjoterapeutki, której ufamy, pooglądała małego, pokazała nam nowe pozycje do noszenia (4 m-ce skończone) i stwierdziła, że oprócz tej lekkiej asymetrii ona żadnych zaburzeń napięcia nie widzi i jak dla niej nie musimy się rehabilitować. Trochę nam też opowiedziała o tej metodzie Vojty i sceptycznie teraz jestem do tego nastawiona. 10 sierpnia mamy wizytę i wtedy zobaczę, co powie lekarz rehabilitacji, może stwierdzi, że jednak nie musimy ćwiczyć? A jeśli tak, to zobaczę jak młody zniesie te ćwiczenia Vojtą, jak będzie też wrzask i płacz to przeniesiemy się gdzieś indziej, gdzie ćwiczą Bobathem.
Fizjo powiedziała nam też, że możemy już jeździć w spacerówce, tylko trzeba ją przystosować do malucha. Tzn. zrobić taki gruby wałek z ręcznika i ułożyć w U od ramion, i pod pupą, żeby dziecko było w środku tego U, i zapinamy pasy. Wtedy nie powinien się przesuwać. Jeszcze tego nie testowałam, jak wypróbuję, to wrzucę tu zdjęcie.
Coś w tym jest, że teraz moda na fizjo. My ze starszym nie byliśmy, ale gdybyśmy poszli, to też pewnie by się coś znalazło, jakaś asymetria albo coś innego. Z drugiej strony, gdybyśmy poszli gdy miał kilka miesięcy uniknęlibyśmy potem 5 miesięcy ćwiczeń na stopy... teraz też widzę, że jak chodzi dłużej to jedną nogą troszkę powłóczy i jeden bark obniżony, więc znowu nas pewnie czekają jakieś ćwiczenia.

A u nas teraz remont w nowym mieszkaniu, tzn. głównie mąż remontuje, ja gotuję obiady i pomagać będę popołudniami. Starszak u babci na wakacjach, zobaczymy, jak długo wytrzyma.;-) Ma tam rok starszą kuzynkę więc się nie będą nudzić.

Pozdrawiam Was wszystkie! :)

[est]

A jeszcze a propos, mnie samej jakieś ćwiczenia by się przydały, bo kręgosłup już mnie ciągle boli, od złej pozycji przy noszeniu młodego chyba, nawet jak posiedzę dłużej na krześle do boli... Właśnie odpalam pierwsze ćwiczenia na yt. :P

[Gość Riri]

Est to trzymam kciuki za ćwiczenia:) mnie tez kregoslup boli, jakos szczegolnie rano. Później jak sie rozruszam juz jest lepiej. Ja juz woze Malucha w spacerowce. W gondoli nie chciał jezdzic, a wychodzic z domu musze, bo Starszy nie bedzie caly dzień w domu przez Mlodszego siedziec.

[Gość Lidi]

FLORALDROP corka miala naczyniaka na plecach. Pojawil sie nie wiadomo skad zaraz po urodzeniu i sam zniknal jak miala 2lata bez interwencji chirurgicznej. Mam nadzieje, ze u ciebie tez wchlonie sie samoistnie.

MARCOWECZKA fajne te filmiki, ktore polecilas. Sama skorzystam :)

EST masz racje, lepiej wczesniej zaczac rehabilitacje jak cos jest nie tak. Chyba, ze samo przejdzie, jak u MARCOWECZKI.

[FloralDrop]

Lidi, to super, że Wam zniknął ten naczyniak. U nas największy jest na nozce, mały na ramieniu i na paluszku u nogi taki malutki. Niestety zrobiły się to naczyniaki jamiste. Mam nadzieję że znikną same, bo jest opcja leczenia farmakologicznego, ale szkoda mi takiego maleństwa faszerowac już lekami. Wolałabym poczekać jeszcze i obserwować. No zobaczymy, za tydzień wizyta w poradni.

Z tą rehabilitacja to wiecie- też czasem nachodza mnie wątpliwości, czy na pewno robię dobrze, czy naprawdę jest nam potrzebna fizjoterapia, a może nam to wmawiaja? Potem jestem przy ćwiczeniach na wizycie, rozmawiam z fizjoterapeutka, obserwuje dziecko i zauważam, że faktycznie coś jest nie tak. Po jakimś czasie znowu mam wątpliwości i tak w kółko. No ale dwóch lekarzy i fizjoterapeuta stwierdzili, że jest napięcie to pewnie jakieś jest.

[FloralDrop]

A jeszcze powiem tak: Agatka nasza jakiś czas temu zaczęła sobie dużo gaworzyc, gadala po swojemu jak najeta czasem, teraz jakby się to cofnelo, gaworzy mało, ale nagle nauczyła się pluć tak śmiesznie i tym się teraz zajmuje. Też tak jest u Was, że jedne umiejętności zanikają a pojawiają się inne? O co to chodzi?

[Marcoweczka]

Est zapodaj fotke bo jestem ciekawa jak to u ma wygladac a przede wszystkim w czym ma pomoc to u dziecku? Mam nadzieje ze nie bedziesz musiala ta Vojta cwiczyc.Dla mnie to bylo okropne.oczywiscie mus to mus ale moze jak u nas okaze sie ze nie potrzeba.Trzymam kciuki!
Est i Riri ja mam tez bol kregoslupa,bo od grudnia sie zupelnie nir ruszalam i mam tak wszystko zesztywniale i wszystko boli ale zaczelam cwiczyc a raczej rozciagac sie i niestety boli teraz mocniej ale nadal po trochu rozciagam.
A jak tam u Was maluchy? Siadaja? My jeszcze w gondoli ale juz resztki mocy!

[Marcoweczka]

Floraldrop czytalam w poradnikach ze to normalne ze chwilowo zapominaja dzoeci to czego sie nauczyly ale za jakis czas do tego wracaja.Jakby pojemnosc pamieci mialy ograniczona chwilowo!
Moj tez pluje na potege i pierdzi jezykiem a ja sie ciesze i mu powtarzam Leo to jedyny czas kiedy mamusia jest z Ciebie taka dumna ze plujesz!
Co do rehabilitacji to wierze ze masz dylemat ale jak trzeba to trzeba u mojego poprostu wynalazla polozna my podchwycilismy a fizjo utrzymal nas w przekonaniu ze trzeba.Natomiast pediatra powiedziala ze mozna ale na tym etapie asymetria jest normalna zwlaszcza u duzych dzieci bo w brzuchu nie mialy miejsca do ruszania sie i ze samo przejdzie,ale to bylo w okolo 2-3 miesiacu zycia wiec jest roznica.Lepiej teraz niz potem jedli trzeba.