Skocz do zawartości
Forum

Grudniowe mamusie 2017


Aneta24

Rekomendowane odpowiedzi

Piersi zaczely bolec po poludniu wiec jest ok :)
Co do mycia okien to u nas w domu wszystkie trzeba byc ze stolka (wybudowalismy dom w ktorym na starosc nie umyje okien :D) wiec raz juz zaplacilam mlodszej siostrze-studentce 100 zl i umyla na blysk. Mysle ze jeszcze raz skorzystam z jej uslug :D
Wczoraj bylam na zakupach sama i zapomnialam ze jestem w ciazy no i zgrzewki wody do wozka wkladalam :/ powiedzialam mezowi ze to byly ostatnie moje zakupy samej.
Jak sie dzis czujecie ? Jak Wam mija dzien?

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eni6rp8pj.png

Odnośnik do komentarza

Zuza80 ja do kretowicza idę na usg połowkowe. Zależy mi.na dr który zbada bardzo dokładnie dziecko. A wiem ze on do takich należy. Rozumiem ze ty wybierając kretowicza chcesz w bielanskim rodzic. Ja ostania jestem na etapie poszukiwań szpitala 3 stopa i bielanski szybko skrrslilam po warunkach i opiece tam panującej.
Nie wiem.jakie ma znaczenie poród w.szpitalu w którym pracuje ew nasz lekarz prowadzący bo 2 razy zodzilam i mój lekarz w danym szpitalu nie pracował a wszystko było super

Odnośnik do komentarza

Z tą aktywnością w ciąży, macie rację że trzeba uważać. Ja tak szalalam w pierwszej. Poszłam na L4 w szóstym miesiącu, ciaza ksiazkowa, była piękna jesień, duzo spacerowalam... cieszyłam sie wolnym i oczekiwaniem na dzidzie aż pewnego dnia pomiedzy burzami pobiegłam do sklepu. Siata ciężka, widmo nadciagajacej ulewy więc szybko zasuwalam do domu i już na schodach czułam że coś się stało... przeciazylam sie (ja? nie mozliwe!) od tego momentu twardnial mi brzuch. Włączyłam magnez, duphaston i musiałam dużo leżeć /to byl 30TC/. Teraz bardzo uważam, juz biore magnez... jak dźwigam syna to w pozycji siedzącej, staram się wyeliminować dźwiganie i noszenie go na rękach.. wiadomo że czasem się nie da... no ale okna mam umyte ;) mam ich sześć i myje ściągaczem. Dobrej nocy Mamusie

P.S.
Moje piersi też obrzmiale i brodawki tkliwe.

Odnośnik do komentarza

Ja dziś dokanczam wczorajsza robótkę, sok malinowy i konfitury :)) będzie na zimowe przeziębienia. też dziś jezioro w planach ale dopiero po obiedzie, nie przepadam za smażeniem się i wylegiwaniem, w sumie to kiepsko teraz mi się oddycha.
Btw, Też macie problem z krwawieniem z nosa? Nie jest jakieś obfite ale męczy mnie już zapach krwi :/

https://www.suwaczki.com/tickers/8unevfxmfh5m5bht.png

Odnośnik do komentarza
Gość reNiferr

Dziewczyny zazdroszczę wam dobrej pogody, w Szczecinie pochmurno;/ my mamy pracowite ostatnie dni. Dziadkowie " porwali" nasza 4,5letnia Hanie ( polecam to imię dla mam oczekujących corki- Hanki to super dziewczynki) nad morze na weekend a my ten czas wykorzystaliśmy na remont pokoju córki. Kupiliśmy meble, kończymy malowac a zaraz bierzemy się za tapetowanie 1sciany. Musze meza wykorzystac bo jednak nie zostaje do 2sierpnia tylko juz 24lipca wraca na statek na 5tygodni. Jeżeli chodzi o piersi to też miałam tak że najpierw bardzo zabrzmiały później nawet zapomniałam że bolały a teraz od paru dni znów o sobie daly znać, a żyły to mi widać wszystkie na nich taka mam cieka skórę chyba. Dobra dziewczyny bo robota czeka;)

Odnośnik do komentarza

reNiferr a mogłabyś wrzucić zdjęcie pokoju jak już skonczycie? :) Szukam inspiracji, też zbieramy się do remontu pokoju dla dzieci, niestety leżenie mi w tym nie pomaga.... Internet, który przejrzałam na wskroś nie zainspirował mnie:(

Odnośnik do komentarza

Kinga- tak, Kretowicza i Bielański rozważam do porodu, bo kuzynka i koleżanka mi polecały.
W sumie się nie upieram- biorę pod uwagę jeszcze Madalińskieg, Praski.
Sama nie wiem :/

Szukasz 3* referencyjności na wszelki wypadek, czy spodziewasz się jakis komplikacji.?

Justyna- nie przejmuj się./
ja się wczoraj poryczałąm, bo Mąż rzekomo nieuprzejmie się do mnie odezwał..a dziś beczałam na cały regulator, bo powiedział, że po obiedzie z sąsiadem idzie na ping ponga..a ja dorobiłąms obie teorię (w kilka sekund) że teraz tak będzie, że on z basenu na ping ponga, a ja będę w domu uwieziona z dzieckiem..ooo ja biedna ..i takie tam :P
DObrze, że Mężowi dopisuje humor i całkiem dobrze się bawi wysłuchując moich płaczów i "dramatów"
Nie jesteś sama :P

*****
Leniwie spędzam dzień..więc idealnie jak na niedzielę przystało.
Dziwi mnie tylko, że wciąż jestem senna- może nie aż tak jak w pierwszych tygodniach, ale nadal ścina mnie z nóg.
Wstałam rano, poleżakowałam przed tv, wyciągnęłam Męża na spacer do lasu..po czymó wróciłam i padłam!
Na obiad grill..a ja znów rozważam wieczorną drzemkę- czy ja się wreszcie obudzę..?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzuay3z87t4tjb.png

Odnośnik do komentarza

Zuza wiem ze to hormony... no w konsekwencji eie nie odzywamy bo obrazilam sie ze nie zapytal mnie czy chce arbuza a sobie wzial :D ide zaraz spac i moze jutro bedzie lepszy dzien.
Tak bym chciala juz isc na wizyte i zobaczyc mojego skarba. Mam nadzieje ze wszystko dobrze u naszej kruszynki. Jakies ostatnio mam obawy :/ jutro rozpoczynam 5 miesiac i licze na to ze brzuszek sie ladnie zaokragli w koncu. Pewnie jeszcze bede sapac ze duzy ciezko itd :D
Ps. Dzis sobie postanowilam ze jak tylko poznam plec lece kupic takie sliczne malutkie ubranko :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eni6rp8pj.png

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam że ja też wczoraj miałam jakiś zły dzien - kilka razy sobie popłakałam i przez cały dzień nerwowa byłam bardzo - na zasadzie "bez kija nie podchodz" ale dzisiaj już lepiej było i doszłam do wniosku ze czuje ruchy Bąbelka ;)) tydzień temu w sobotę położyłam się po śniadaniu na boku i coś mi tak jakby przeskoczylo w brzuchu, potem wieczorem jechałam autem i znowu takie uczucie ale nie wiedziałam czy to Dzidzia czy może moje jelita ;) do wtorku była cisza potem środa znowu spokój a od czwartku coraz częściej i dziś stwierdziłam ze to na pewno nie jelita ;) teraz leżę przed tv i znowu czuje ruchy ❤ Dziś 18 tc + 3

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqgosoww08o.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:D
U mnie jakis zwariowany tydzien. Na nic czasu nie mialam. Zakupy, sprzątanie mieszkania, wynoszenie jakis nie potrzebnych rzeczy na strych ( oczywiscie to była męża robota ), czyszczenie porzeczek na dżemy:D połówkowe mam w czwartek. Robie w szpitalu Medicover u dr. Pietrasika. Podobno bardzo dobry lekarz. Mam nadziej, ze powie nam kogo nosze w brzuszku:D mamy znajomych, którym syn sie w grudniu urodził i dzwonią czesto z zapytaniem o płeć, bo maja dla nas pełno ciuszków ;)
Wczoraj grilowalismy ze znajomymi i tez pracowity dzien. Zakupy, przygotowania itp i tak dziwnie kuł mnie brzuch co jakis czas po lewej stronie jakby jajnik. Na szczescie przeszło. Siedziałam na huśtawce i sie wyluzowalam :D najadłam sie oczywiscie tak, ze prawie pekłam. Kiełbaski i kaszanki jeszcze ciastem poprawiłam ( teściowa mówi, ze ciasto to ósmy cud świata ), a ze robiłam je dzien wczesniej do 24:00 to musiałam :D teraz nie śpię juz od 7:00 jak każdego dnia praktycznie, bo biore ten antybiotyk i jakos sie wybudzam:( i czuje jak moje maleństwo sobie fika, a wczesniej miało czkawkę :):) ostatnio mąż przyłożył ucho do brzucha, to tak dzidzia kopnęła, ze mąż baaaardzo to poczuł. Był taki szczęśliwy <3 co do ruszania sie w ciazy to ja tez jakas taka teraz szybka jestem. Wszystko robie. Odkurzam, mopuje, latam po schodach-mieszkamy w domku na drugim pietrze. Narazie wszystko w porzadku. Staram sie tylko nie dźwigać :) okien narazie nie myłam, bo mi sie nie chce i nie Kubie tego robic, wiec pewnie spadnie to na męża;) troche się rozpisałam :) dobrego samopoczucia Wam życzę i miłego dnia :D

https://www.suwaczki.com/tickers/3i499vvjshn50uzr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...