Skocz do zawartości
Forum

Grudniowe mamusie 2017


Aneta24

Rekomendowane odpowiedzi

Ehh dziewczyny nawet nie mówcie o wadze. Ja startowałam z 48 kg a teraz dopiero 11TC i już 53kg. Masakra! Nie wchodzę w żade zwykłe spodnie więc już kupiłam kilka ciążówek. Wszystko idzie mi w brzuch bo obwody w biodrach i udach bez zmian. Brzusio mam tak duży że usg już przez brzuch a nie dopochwowe.

Odnośnik do komentarza

W pierwszej ciąży miałam już zwykle usg w 8tc bo lekarz się pomylił i normalnie już było widać serduszko, a brzuch u mnie było dopiero widać gdzieś koło 22tc więc to chyba nie od wielkości brzucha zależy, taraz w 10tc miałam już normalne usg. Ja prenatalne mam w przyszłą środę. Ogólnie waga -1kg :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxs65g12tlxjhu.png]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yzbmhm2h6i2ua.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie. Jestem tu po raz pierwszy. Jeszcze kilka dni temu cieszylam sie i mialam nadzieję, ze rowniez bede grudniowa mamusia, ale teraz rozpaczam, bo po ostatniej wizycie u lekarza jestem zalamana.
25.kwietnia pozytywny test ciazowy, 28.kwietnia ciaza potwierdzona w usg dopochwowym, wskazywala na piaty tydzien od OM. Oczywiscie widoczny tylko pecherzyk i cialko zoltkowe. 4.maja poszlam do innego lekarza i w usg widoczne praktycznie to samo. Lekarz troche mnie zaniepokoil, gdy stwierdzil, ze nie widac zarodka, ale podobno widzial jakas pkamke, z ktorej prawdopodobnie zarodek mial do nastepnej wizyty sie rozwinac. 15.maja( 8 tydzien od OM) kolejna wizyta i dalej brak zarodka. Slowa lekarza "no nie jest to prawidlowa ciaza" slysze w glowie do dzisiaj. Dal nam 50 procent szans, ale bardzo umiarkowane 50 procent. Mamy przyjsc 23.maja. Nie wiem, ile juz lez wyplakalam od ostatniej wizyty, na kolejna idziemy jak po wyrok, bo z mezem nadziei juz raczej nie mamy. Czeka mnie szpital i lyzeczkowanie. Nie wiem, jak to wszystko przejde.
Czy ktoras z Was byla w podobnej sytuacji? Czy mozliwe jeszcze, by zarodek pojawil sie po 8 tygodniu?
Przepraszam, ze sie tak rozpisalam, ale i tak staralam sie jak najbardziej skrocic naszą historię.

Odnośnik do komentarza

MartaE, uważaj na wagę. Będzie Ci później ciężko poruszać się w ciąży, nie wspominając o porodzie. Dziecko w 11tyg waży ok 15gram! A macica jest wielkości dużej pomarańczy. Dziecko je ok 1,5 grama białka dziennie! Nie chcę być złośliwa, ale chce ostrzec. Bo wszyscy wkoło wciskając jedzenie a tu nie o to chodzi! Im więcej się przytyje tym dziecko mniejsze. Dojdzie nadciśnienie, łożysko będzie niewystarczająco dokrwione.
Ja póki co 0.9kg do przodu. Pewnie przez to, że jak coś nie zjem, to czuje że zwymiotuje albo rozpadne się na kawałki!

Odnośnik do komentarza

Kasia ZG, przykro mi bardzo z powodu Twojej sytuacji. Nie wiem jak to jest z zarodkiem, kiedy musi już być, a kiedy jeszcze ma czas na rozwinięcie się. Wiem jedno, że dziewczyny często badają sobie betę. Ona jest wyznacznikiem czy ciaza dobrze się rozwija. Więc może wykonaj to badanie. Miałaś jakieś plamienia? Boli Cie brzuch? Jak się czujesz?
Najważniejsze to nie lej już więcej łez! Co ma być to będzie, pamiętaj tylko że lekarze nie są nieomylni. Niejednej już kobiecie napędzili niepotrzebnie strachu. Trzymam mocno za was kciuki. Dawaj znać jak rozwój sytuacji. Mocno pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Kasia ZG ja byłam w takiej samej sytuacji i wiem co czujesz , u mnie w 8 tygodniu stwierdzili puste jajo płodowe (nie było zarodka) dostałam skierowanie do szpitala (potwierdzili) i miałam łyżeczkowanie, wiem to trudne chwile czasem tak w życiu bywa wiem co przezywasz , ale głowa do góry, mam nadzieję że masz przy sobie kogoś bliskiego w tych chwilach mi bardzo pomogła obecność męża a jeżeli cię to pocieszy to ja po pierwszej stracie dochowałam się jeszcze dwójkę zdrowych dzieci i teraz czekamy na trzecie które ma się pojawić na początku grudnia :)
Ja ma z mężem konflikt serologiczny i to mogło byc tego przyczyną ale po łyżeczkowaniu w szpitalu podali mi immunoglobulinę i w następnych ciążach nie było problemów.

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png][url=http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png[/img]

Odnośnik do komentarza

Widzę że nie tylko ja mam problem z ciuchami , ja już od tygodnia nie zapnę się w dżinsy dopiero 11t. 3 d. a tu brzuszek widoczny już w poprzednich ciążach miałam widoczny dopiero pod koniec 4 miesiąca noi prawie 1 kg do przodu.
Mam pytanie do mamusiek które są w kolejnych ciążach czy któraś miała robione usg genetyczne na ostatni dzwonek czyli 13t.6d. bo mi lekarz tak wyznaczył wizytę że wypada że będę właśnie w tym tygodniu ciąży i zaczynam się zastanawiać czy będzie można zrobić spokojnie wszystkie pomiary , przezierność karku itp. ?

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png][url=http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png[/img]

Odnośnik do komentarza

Aneta ja mam podobnie bo 13+2 i tez mi lekarz sam wtznaczal wiec chyba oni wiedza co robia. Ja mam dokladnie za miesiac 20.06 narazie staram sie nie myslec. Co do ubran to ja poki co mieszcze sie we wszystkie.
Tez mam nadwage tak z 7kg i nie chcialabym duzo przytyc w pierwszej ciazy do porodu wazylam ponad 100 kg! Przy wadze startowej 72kg a pozniej 3 lata walki ze zbednym balastem... ale wtedy zarlam a teraz jem normalnie. W ciagu dnia jak jestem glodna a wieczorami w ogole..

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eni6rp8pj.png

Odnośnik do komentarza

Justyna ja mam troszkę szybciej usg bo 5 .06 dam znać i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ;)
Ja niby jem normalnie ale niestety częściej jestem głodna mam nadzieję że to uczucie ssania w żołądku niedługo minie bo nie chcę za dużo przytyć no niby w I trymestrze można 1-2 kg. to na razie w normie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png][url=http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h2q6o1lbu.png[/img]

Odnośnik do komentarza

Gocha w ktorym jestes tyg bo nie masz suwaczka ? Kurde nie wiem co to za dziadowstwo moze za duzo chodzilas ?
A ja nie nawidze swojej szfagierki (meza siostra nie wiem czy dobrze okreslilam) wrrr co za tempa dziewucha. Mieszkamy 200m od siebie ma dziecko pol roczne i czeka tylko na moment zeby mi dokuczyc. Az sie z mezem poklocilam o nia ehhhh.
Zaraz tu u nas zaczna sie badania prenatalne i jestem pewna ze nasze dzieciaczki beda zdrowe. Milego dnia Wam zycze

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eni6rp8pj.png

Odnośnik do komentarza
Gość Alexxxandra

ja wlasnie koncze przygode z przeziebieniem. Na bol gardla pomoglo mi Tantum Verde w spray'u, na katar woda morska w spray'u Mariner, a na kaszel syrop z cebuli, czosnku i miodu + lyzka miodu za kazdym razem jak mnie drapalo. Katar to w sumie sam musi przejsc, slyszalam ze nieleczony trwa 7 dni, a leczony tydzien :-P mozna tez inhalacje stosowac.

Odnośnik do komentarza

@Famii z becikowym to nie mam pojęcia jak to wygląda, nawet do konca w polsce nie wiem jak to działa tak szczerze mówiąc

o porodzie sprawdź na YT lub na Prenalen. już wcześniej polecałam i póki co stoję murem. na yt wiadomo, sama musisz poszukać, a na kursie masz filmiki po kolei. Poród to cięzki temat jak na początek ciąży, ale rozumiem głód wiedzy :P

rodzę z Prenalen

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...