Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

U nas z ostatniej miesiączki (23.02) wychodzi na 30.11. Ale wiemy kiedy powstał nasz Bąbelek i tak też pokazało pierwsze usg, że będzie 26.11. No i każde kolejne usg to wcześniejszy termin. Donoszona ciąża będzie 5.11 a ja leżę i już mi od tego słabo, bo Młodzieniec gotów do wyjścia, a musi jeszcze poczekać te 4 tygodnie chociaż. Ostatnio nie mogę spać do 3-4 bo tak wariuje, że po prostu się nie da i ciągle wystawia dupkę do głaskania ;) w tym tygodniu już wszystko dojedzie w razie jak się Stefek pospieszy. Mam nadzieję że wytrzymamy. Miłej niedzieli :*

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Ostatnio dużo piszemy o porodach. Mam pytanie do mamuś po raz kolejny. Po czym poznałyście, że poród już się zaczął? Bo ja rodziłam dwa razy i szczerze mówiąc jechałam na ostatnią chwilę bo ciągle nie byłam pewna czy to już. Po prostu skurcze porodowe nie bolały mnie strasznie, dopiero same parte. Wody mi nie odchodziły samoistnie. Teraz mieszkam dużo dalej od szpitala i boję się, że nie wyjadę na czas z domu...

Odnośnik do komentarza

Ja pierdziu laski! Dziś z lekka przegięłam;) posprzatalam prawie całą chatę! Z ukladaniem dokumentow i czyszczeniem szuflad. Zostala lazienka i kuchnia... ale to juz chyba rozbije na caly tydzien bo umieram :P nogi spuchly, plecy bolą a Synuś tak się wierci, że od środka mnie demoluje. Wzięlam prysznic i ledwo stałam na nogach.... kurcze najgorzej, że nie czulam, że się męcze aż tak a jak już sobie usiadłam to mnie złapało! Zostalo nam 15 dni ;))))) jak dzis nie urodzę to chyba będę mądrzejsza ;)))

Odnośnik do komentarza

Owca nie szalej, to dopiero początek października :D właśnie tego samego się boję! Chyba zacznę bardziej angażować męża w porządki, czytam jacy milutcy są Wasi i trochę zazdraszczam :D u mnie jak nie pogonisz to się nie ruszy, a czasami robi tak na odpierdziel, że w połowie przerywam i mówię "spadaj, sama to zrobię" :D dopóki nie zaszłam pasowało mi to, ale teraz sił mi czasami brak. Jakby od początku był podział, to teraz nie narzekałabym. A tak przyzwyczaiłam chłopa.

Aktualizacja listy :)
Skorpionka 1.11 Leon ♡
Evli2 1.11 Jacek ♡
Miecia 2.11 Gustaw ♡
Owca 3.11 Staś ♡
Gwiazdkaola 4.11 Emilka ♡
Monixs 5.11 Janek ♡
Aminta 8.11 Hania ♡
MoniB 10.11  Hania ♡
Martusha 12.11 Artur ♡
Ana17 13.11 Tobiasz ♡
Ewenka 14.11 Aleksandra ♡
Runa 14.11 Dominik ♡
Kasia2017listopad 15.11 Laura i Olek ♡
Mamciachłopcow 15.11 Julek i Olek ♡
Sylwia26eM 16.11 Przemek ♡
El96 16.11 Adaś ♡
Zwariowana1234 17.11 Pawełek ♡
Fka 17.11 Mikołaj ♡
Sylwia80 18.11 Łucja ♡
Milka29 20.11 Wojtuś ♡
Mogu 22.11 Jędrzej ♡
Dobroczynek  23.11 Adaś ♡
KaroSt 26.11 Stefcio ♡
Tosca 28.11 Lila ♡

Mamy już komplecik. Ciekawe, która będzie pierwsza :)

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Mamciachlopcow, nie wiem, dlaczego na nas padło z tym żołądkiem. Moja mama czuła się doskonale w obu ciążach, a jak tylko urodziła, wszystkie dolegliwości jej wróciły. Dlatego też uważa, że ciąża to nie choroba, a wręcz cudowny stan. Z dwojga złego, już wolę się przemęczyć w ciąży, która nie trwa całe życie, niż odwrotnie.
Co do liczenia tygodni ciąży to też zgłupiałam. Z OM (8.02), termin wychodzi na 15.11., a każdy nowy tydzień zaczyna się w czwartki. Z usg wyszedł termin na 13.11., co w sumie rownież zgadza się z OM, bo cykle miałam tylko 26 dniowe. Tymczasem podczas ostatniej poniedziałkowej wizyty, lekarka stwierdziła, że jest to pierwszy dzień nowego tyg. O ile potrafię liczyć, to powinien on wypaść we wt. W każdym razie cieszy mnie to przyspieszenie liczenia nowych tygodni, bo z bezsilności wobec licznych dolegliwości zaczynam wieczorami ryczeć.

Odnośnik do komentarza

Do mnie chyba jeszcze nie dociera ;) ale jak tak sobie pomyslę o tym 25.10 to pewnie spanikuje. Dlatego podziwiam Was babeczki czekające na porod naturalny. Szczególnie pierwsze dziecko. Ja bym chyba nie dała rady. Jestescie mega dzielne.
Bardzo mnie cieszy, że wiem jaka to data bo o ile nic sie nie wydarzy to mogę się wczesniej przygotowac. Pozamykac sprawy, rozbic plany na dni. Takie kwestie organizacyjne. Choć moze element zaskoczenia by się przydał ale mimo to bardzo się ciesze z cesarki. Inaczej jak wiecie i tak nie mogę. W każdym razie mi bardzo odpowiada ta wiedza. Jedyne co mi ciut przykro to to, że mąż nie może być ze mna na sali operacyjnej i, że chyba nie dają maluszka na dluzej tylko się przywitac po cięciu ale wyrzymam. Badziemy miec sporo czasu by się nim nacieszyć ;))))

Odnośnik do komentarza

Owca ja chyba też wolałabym wiedzieć, że to wtedy i przygotować się mentalnie:) chociaż efekt zaskoczenia też jest fajny, ja się boję że się zacznie jak nie będzie męża w domu i nie będzie mógł przyjechać z pracy, albo że nie zdążę dojechać no wiecie taka panika. No i przede wszystkim że będzie za wcześnie. Dziś poczułam ruchy mojego Maluszka w okolicy wzgórka łonowego - bardzo dziwne uczucie i kurczę on jest naprawdę nisko. A może jestem przewrażliwiona :(?

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :) melduje się po weselu. Fajnie było ale długo nie posiedzialam. W nocy bolal mnie brzuch i mało co spałam. Teraz mam taki twardy i obolały.
KaroSt ja też czuje małego bardzo nisko. Czasem to jak mi głową naciśnie to z bólu nie da rady się ruszyć. Tez boję się że mąż nie zdąży przyjechać. No cóż jakoś to będzie.

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Jesteśmy po USG . Janek gigant waga 3090 G . Mamy w planie zrobić jeszcze jedno w 38 tygodniu żeby oszacować wagę urodzeniową .
Ale już mi się odechciało rodzenia . Jeśli nie zacznie się akcja w weekend to będę musiała rodzić sama . Szef męża obiecał że ściągnie go do Polski jak się zacznie , ale nie ma szans na to że zdąży . I teraz to się zaczęłam bać .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Monixs ale kluseczka z Twojego Janka. To ja nie mam co narzekać, bo męża mam na miejscu, kwestia tylko możliwości wyjścia z pracy(jak będzie prowadził zajęcia na laboratorium to nie ma możliwości zostawienia studentów ani za bardzo skrócenia zajęć bo nie będzie co zbierać;)) ale w porównaniu z mężem poza Polską to jest problem zerowy. Ja się tak zastanawiam jakie to moje dziecię będzie duże i może to przyziemne ale czy zmieści się w 56 bo trochę tego mamy czy od razu będzie konieczne 62. Leżenie mnie dobija, podziwiam dziewczyny które muszą tak całą ciążę spędzić..

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Wow Monixs ale masz już dużego Dzidka :)
Fajnie:))
Moja Lili w 32 tc ważyła 1700 gramów...
zobaczymy za dwa tygodnie ile urośnie.

Czy jecie pieczarki lub inne grzybki? Ja dzisiaj pierogi z pieczarkami i tak się zastanawiam czy nie jestem wyrodną matką - kolega raz w knajpie bardzo krzywo na mnie patrzył jak jadłam coś z pieczarkami i mówił "w ciąży nie powinnaś jeść pieczarek" wiecie cos o tym?

Odnośnik do komentarza

Gdybys jadla grzyby z lasu z niepewnego zrodla to sie zgodze ze moglby krzywo patrzec ale nie pieczarki. Pieczarki sa zdrowe bo maja duzo skladnikow odzywczych. Nie popadajmy w paranoje. Ja nie jem surowych jaj,miesa i oscypkow. Ociaz raz pani mnie wprowadzila w blad ze oscypki ma z mleka pasteryzowanego i zzarlam dwa bo je uwielbiam ale nic sie nie stalo. A pieczarki jem normalnie....

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371nsun02fz.pnga href="http://

Odnośnik do komentarza

Tosca, ja nic takiego nie słyszałam :O
Na pierwszej wizycie dostałam od gina listę z tym czego mam nie jeść i tam w sumie były tylko niepasteryzowane mleczne produkty, surowe mięso i niektóre ryby.
Pieczarki regularnie mam w menu, inne grzyby akurat nie, bo my nie zbieramy, a rodzina daleko. Ale jakby ktoś upichcił to zjem chętnie.
Nie ma co wariować. Jeszcze troszkę i koniec :)
Monixs no kawał chłopa :) może sam wyjdzie troszkę wcześniej.
Oprócz męża nie masz nikogo z kim mogłabyś rodzić?
Ja też na szczęście nie mam tego problemu, bo mąż jest na swoim.

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie słyszałam o zakazie pieczarek i nawet nie pomyślałam że nie można. Leśne grzyby zebrane przez tatę też jadłam.
A teraz jem na potęgę jabłka, ogólnie nie mam w ogóle apetytu ostatnio, jem bo trzeba, ale jabłka mogę kilogramami dosłownie. W ogóle ominęły mnie zachcianki jedzeniowe...
No ja kupiłam 56 bo w rodzinie raczej małe dzieci 53cm maks, ale w 30+4 Młody miał 1800g i zaczęłam się zastanawiać;)
Monixs słodki maluszek.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie ja też nie słyszałam wcześniej o tych pieczarkach... Każdy ma złote rady, już jestem tym zmęczona. Tego nie bo konserwanty, tego nie bo coś tam;) myślę, że druga ciąża już jest łatwiejsza bo nie słuchamy tak wszystkich złotych rad.
Generalnie ja zrobiłam błąd, i dużo czytałam głupot w internecie a powinnam zdać się na instynkt dlatego często się martwiłam zamiast cieszyć. Będę o to mądrzejsza na przyszłość ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...