Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Zwariowana, masz Kobieto nerwy. W aktualnym stanie hormonalnym, to za takie gadanie prawdopodobnie mężusiowi ręcznie bym wytłumaczyła wszystkie zawiłości związane z dzidziusiem. Ale z drugiej strony masz argument do wykorzystania jak maluch bedzie w nocy wrzeszczał. Niech się tatuś wykazuje.

Odnośnik do komentarza

To u mnie maz goni mnie jak konia wyscigowego :) zrob to tamto jak mowie wieczorem ze mam nogi jak balony. I jestem bardzo z mecz on a to zlysze ze przesadzam I nic mi nie bedzie :)
Co do opieki nad dzieckiem to ja pierwszy raz mylam syna jak mial 6miesiecy bo maz to robil. Do 4miesiaca przynosil w nocy pod cyca a potem sam wstawal I karmil, na wszystkie szczepienia chodzil sam :) jest najlepszym mezem na swiecie :).
Jest mi tylko przykro Co do rodzicow, moja mama nie pracuje I jak zapytalam czy przyleci na tydz, dwa jak beda sie mialy dzieciaki urodzic to stwierdzila ze nie ma czasu (licza sie tylko dzieci brata, I bratowej zawsze jest najciezej). A ojciec przychodzi do mnie codziennie na obiady po pracy I wiedzial kiedy sie dzieci urodza I pytalam czy zostanie dzien /dwa z moim synem jak bede w szoitalu to pierw powiedzial OK a wczoraj mowi ze od 15pazdz leci na miesiac do pl. Rece, nogi opadaja.

Mrozonego jedzenia tez nie lubie :) ale tym razem nie mam wyjscia. Syn tez nie zje pizzy tylko miesko z salatkami to jemu bede gotowac a maz niech je z zamrazarki :)

Ja od paru dni mam biegunki ale chyba przez antybiotyk.
Zaczelam puchnac I mam rece zdretwiale. Chce mi sie slodkiego to cukry skacza chce mi sie tlustego to zgaga :) nerwy - cisnienie :).

Co do zmian jak dziecko sie urodzi to u mnie zmienilo sie wszystko :) moze tez dlatego ze jestem chora na punkcie sprzatania I mozna jesc I muszli klozetowej :).mniej czasu na wszystko, ciagly pospiech bo praca, kto I kiedy pojdzie po syna do szkoly. Ze czlowiek coraz starszy a jeszcze Nie na swoim I tak ciagle. Ale pocieszam sie ze prawie w kazdym domu raz jest lepiej raz gorzej.
Jedyny plus I to duzy po urodzeniu syna zaczelismy naprawde cieszyc sie sexem a nie tylko odliczaniem dni plodnych.
Ale mimo zwlotow I upadkow bedziemy miec kolejne upragnione dzieciaki I juz Nie moge sie ich doczekac

Odnośnik do komentarza

Sylwia, jeżeli kupiłaś żel do kąpieli, to płyn nie jest potrzebny. Ja mam kosmetyki firmy Bubchen - żel 2w1 - ciała i włosy oraz balsam do ciała. Sprawdził się ten zestaw za pierwszym razem i żadnych uczuleń nie było. I jeszcze mam krem do twarzy na mroźną pogodę.

Odnośnik do komentarza

Kasia, ja też z tych sprzątających na maksa. Jeśli cokolwiek by mi wypadło, to chociaż łazienka, kuchnia i salon muszą błyszczeć. Tylko mnie to nie męczy, lubię sprzątać. Mamy nieduży domek, za to duży kredyt i w sumie też nie czuję się jak na swoim. Taka wspólnota majątkowa z bankiem;) Męża mam bardzo ogarniętego. W szpitalu kazali kąpać malucha przewieszonego przez ramię nad wanienką. Ja się bałam, więc po wyjściu ze szpitala kilka razy kąpał mąż. Ja kąpałam tradycyjnie, na leżąco z pieluszką pod pleckami. Też podawał małego do karmienia i biegał z nim po schodach, żeby mu się odbiło:) I o wszystkim zapomniał. Niedawno mu przypomniałam, że może być teraz podobnie, to miał oczy ogromne z przerażenia:)

Odnośnik do komentarza

No ja rozumiem jak tesciowa farmazony plecie - to jakby wpisane w funkcje ;) Ale jak maz by mi takie rzeczy gadal to by mnie ponioslo...
Moja mama z kolei juz podgaduje ze czasu malo i zebym jej przywiozla rzeczy to ona mi popierze. A tak na prawde to juz sie nie moze doczekac prasowania malych ubranek. Bardzo chce sie przydac i pomoc, wiec partie prasowania jej zostawie.
Ja uwazam, ze nalezy robic tak zeby nam bylo dobrze a nie innym. Oczywiscie ze mozna zyc bez przewijaka, ale po tygodniu przewijania na lozku podczas wyjazdu myslalam, ze mi plecy odpadna. Po to sa takie rzeczy zeby zsobie zycie ulatwiac. A jak kiedys glupi komentarz od tesciowej uslyszalam odnosnie stojaka na wanienke to mialam jej ochote odpowiedziec ze po co pralke kupila skoro mogla tarke jak prababcie nasze uzywac.
Male rzeczy ale wkurzaja. A w ciazy i pologu podwojnie!
Kasia2017 u mnie tez maz kapal i do karmienia podawal. W nocy nadrabial bo przez.caly dzien w pracy wiec nocne lulanie i kolki byly jego chociaz rano do pracy wstawal. Pojawienie sie dziecka zmienia rzeczywiscie bardzo duzo, ale tez jest mega sprawdzianem dla mezow i rodziny. Wtedy wszystko na wierzch wychodzi. Ja w mezu mialam wielkie wsparcie i nie wyobrazam sobie inaczej.

Odnośnik do komentarza

A co do kosmetykow to w pierwszych tygodniach uzywalam tylko wode i kapanie 2x w tygodniu. A do pupy chuteczki suche maczalam w wodzie. Na oczy, tradzik i zmiany skorne mleko mamy. Dopiero pozniej jakis zel Nivea albo Hipp. Mleczko do ciala glownie po basenie. Ale teraz czytalam, ze te rossmanowe sa duzo lepsze jesli chodzi o sklad,wiec pewnie za jakis czas sie zaopatrze.

Odnośnik do komentarza

U mnie tesciowie się nie angazują. Sputają jak się czuje itp ale zadnych "dobrych rad" czy pomocy nie proponują. Chyba przez problemy zdrowotne tescia maja inne zmartwienia i nie docieta to do nich. Wkurzalam sie bo maz od 2miesiecy lata 60km w 1 stone by odebrac tescia z domu zawiazc tu do lekarza znow 60km i drugi raz to samo by go odwiezc i wrocic do domu. Jak tesc ma wizyte (a ma czasem 2-3 razy w tygodniu) to tak lata. Od tygodnia mamy spokoj bo o nic nie proszą. Mam nadzieje, że juz nie beda bo mają tez corke ktora sie nie kwapi, a my musimy odpocząc. Od roku nie mielismy urlopu bo nasz wyjazd zepsula nagla operacja tescia itp
Moja mama mieszka 800km ale zaproponowala ze jak rodze 25.10 to przyjedzie i posiedzi do 30.10 chociaz bo na święta chce byc na grobach 300km dalej. Dobre i 5 dni.

Odnośnik do komentarza

Moja mama zawsze mówi, że jak umiesz liczyć to licz na siebie więc nie martwcie się. Jak ktos nie wychodzi z pomocą to nie ma co oczekiwać... każdy jak coś chce to jest ok. Gorzej odwrotnie. Ja na tesci nie licze bo bym sie bala zostawic im dzidzie. Moja mama daleko. Ale teraz wiekszosc ludzi ma taka sytuacje i jakoś sobie radzą.
Ps. A tak z innej beczki. Czy Wy tez tak jecie jak świnki? Ja od wczoraj nie mogę wyjąć fackaty z lodowki ! Wczoraj tak sie objadlam ze w nocy budzilam sie 4-5razy z bolami podbrzusza i bioder.
Pozatym dziwna sprawa. W nocy dretwieja mi dlonie. Nie cale rece a same dlonie lub 2-3palce w dloni. Ale to tak ze nie mam w nich czucia...chwile pomasuje i czucie wraca.....nie uciskam reki w jakikolwiek sposob....

Odnośnik do komentarza

Hej :) Ja też dziś wizytowałam, z malutkim jest wszystko ok, 2300g.
Czy już wszystkie macie robione ktg?
Mam dylemat, do tej pory na wykresie toco (ten od skurczy) miałam płasko i zakres od 15 do 20. A dziś też płasko, ale 50-60 cały czas :O
Nic nie czułam, żadnego bólu, jak myślicie to napięta macica? Bo gin ocenił wydruk na dobry.
Potem połaziłam po sklepach, bo jutro w De święto, w domku w końcu skończyłam prasowanie ciuszków, poukładałam wszystko i teraz cierpię. Brzuch twardnieje często i mocno.
Zaraz idę spać, bo mnie to wszystko strasznie wymęczyło. Mam nadzieję, że te ktg i twardnienie nie są ze sobą powiązane i jutro wstanę bez bólu.
Dominik też już coraz boleśniej się kręci. Ehhh, dotrwać do 3 kg i mogę już rodzić.

Dobranoc ♡♡

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Ja za 22 dni rodze, a nie mialam jeszcze ktg. Bede miec za tydzien w piatek. 11 dni przed planowaną cesarką mają mi zrobić. Dziś dzidziuś caly dzien spi. Nie specjalnie chce się ruszać ale nie dziwie sie mu. Pogoda jest obrzydliwa;) ważne ze go czuje od czasu do czasu to chyba jest ok. I kolejny dzień minąl! Coraz bliżej ;)))))

Odnośnik do komentarza

Ja też miałam dzisiaj wizytę. Jestem w 34 tc, mały waży 2,5 kg i obrócił sie, co mnie bardzo cieszy. Po badaniu gin. lekarka stwierdziła, że nie wie, czy wszystko jest pozamykane, i że moge urodzić szybciej. Następną wizytę mam za 3 tyg. i badanie na paciorkowca. Faktycznie, mam jakieś dziwne uczucie spinania dolnych partii brzucha kilka razy dziennie. Od jutra wdrażam plan z herbatką z liści malin, a za dwa tyg. biorę się za okna.

Odnośnik do komentarza

Ja nie wiem czy są jakieś sposoby na przyspieszenie. Nie bardzo w nie wierze bo dziecko chyba samo jak zechce to wyjdzie ;))) ja do dziś pracuje intensywnie. Latam jak poparzona tu i tam. W ciazy sie nie oszczedzalam. Na 4 czy 9 piętro do znajomych po schodach bo mam klaustrofobie :p i z windą się nie lubimy, a już leci 36tydzien i młody się nie śpieszy;) własciwie to mu się nie dziwie. Jak tyle matka żre to pewnie mu tam dobrze siedzieć ;P

Odnośnik do komentarza

An a można już pić tą herbatkę z liści malin? Właśnie zastanawiałam się od którego tc ją pić?
Dziewczyny gratuluję wizyt i pięknych wag dzieciaczków. My za tydz wizytujemy i zobaczymy ile malutki już nabrał, bo to będzie 37 tydz:)
Ja miałam do tej pory ktg raz robione na szkole rodzenia i było dobrze. Moja lekarka nie widziała nic niepokojącego do tej pory i nie robiła-zresztą to pewnie dodatkowo płatne.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqe6hhw5c61oj2.png

Odnośnik do komentarza

Ja też mam wilczy apetyt, pożeram ogromne ilości jedzenia. Widać to na wadze, przytyłam już prawie 12 kg. Cieszę się, że u Was wszystko w porządku na badaniach. Ja niestety mam wizyty rzadko i wrażenie, że gin ma wszystko w d... Nawet USG mi ostatnio nie zrobił, więc nie wiem nawet w przybliżeniu ile teraz mała może ważyć, czy łożysko się nie starzeje, itp. Zauważyłam, że nawet nie zlecił mi wszystkich badań jakie są wymagane w szpitalu do porodu. Czyżby czekał aż urodzę, że niby "nie zdążył".
Z pozytywnych rzeczy - zmobilizowałam się i już prawie spakowałam torbę do szpitala, w weekend będę mieć już w domu łóżeczko i fotelik dla Emilki. Powoli wszystkie przygotowania się dokañczają i pozostanie już tylko czekanie ;))
Słyszałyście może o wpływie pełni księżyca na porody? To nie zostało potwierdzone naukowo, ale z ciekawości sprawdziłam moje dwa poprzednie porody i okazało się, że obaj chłopacy rzeczywiście urodzili się w dniach blisko pełni. Informuję więc, że najbliższa pełnia wypada 5.10, a kolejna 4.11. Dziewczyny, szykujmy się ;)

Odnośnik do komentarza

Gwiazdkaola , mnie lekarz oświecił , że na NFZ przysługują 3 USG jesli z ciążą jest wszystko OK. I też zadałam takie pytanie skąd będą wiedzieli czy dziecko jest prawidłowo ułożone i jaka jest jego szacunkowa waga ? Więc skoro już i tak byłam z bólem to zrobił mi USG .
W poprzedniej ciąży chodziłam prywatnie do lekarza , za wszystkie badania płaciłam a i tak sie okazało , że lekarz nie zrobił wszystkich badań i tak na przykład nie zrobił GBS .
Misiek w 14 dobie dostał zapalenia uszu z ropnym wyciekiem i tak przez 5 lat walczyliśmy z paciorkowcem nie wiedząc nawet skąd on się wziął .
I dopiero teraz się okazało , że dostał go ode mnie w pakiecie . Jestem nosicielem o czym nie wiedziałam a czego lekarz nie sprawdził . Więc nie podano mi antybiotyku i wszystko się skupiło na dziecku .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Monixs, współczuję Twojemu synowi przejść z paciorkowcem. Właśnie o to mi chodzi - niektórzy ginekolodzy sprowadzają badania do takiego minimum, że to naprawdę może być niebezpieczne, zwłaszcza dla maluszka. Naprawdę można być nosicielem jakiejś bakterii lub choroby i o tym nie wiedzieć. Zdarzyło mi się już to, więc nie rozumiem takiego podejścia do pacjentek w ciąży.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :) jakie plany na dzisiaj? wczoraj zaczelam pisać posta ale mi skasowało. Srwierdziłam, że złośliwość rzeczy martwych.
Co do jedzenia to u mnie to samo pochłaniam tonami ale od czwartku mi się skończy dobrodziejstwo bo u mojej teściowej nie wolno jeść między posiłkami tylko o wyznaczonych porach. Musze sobie chyba zapasy porobić :P
Fajnie wasze maluszki rosną :) Monixs duże dziecie Ci się szykuje :) 4kg jak nic :)
Ja wizyte mam za tydzień ciekawe ile kluseczka bedzie wtedy ważyć :) to będzie 36 tydzień.
wczoraj dowiedziałam się, że kuzynka męża juz dorosła kobieta ma wade serca, która nie została wykryta. Dawniej nie robili dokładnych badań, teraz wyszło że ma dziurę na sercu i wypadającą zastawkę. Dobrze, że teraz takie rzeczy sprawdzają juz na usg kiedy dzieciątko jest w brzuchu matki.
A i jeszcze, że moja teściowa już planuje jak wykorzystać urlop mojego męża. Bo ona ma tyle zaległych prac. Ja jej powiedziałam, że po to ma urlop żeby mi pomagać przy dziecku, a ta że jej nikt nie pomagał więc też mam sobie dać rade sama wrrrrr jak mnie wkurzyła.

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...