Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ja miałam te badania co Tosca, dodatkowo drugą krzywą cukrowa, trzy razy hemoglobinę glikowaną, trzy razy badanie czystosci pochwy, drugi raz przeciwciała anty-Rh, a za trzy tyg. będzie Gbs. W życiu nie byłam tak przebadana jak w ciąży.
I za każdym razem mam badanie przy użyciu wziernika.
Dla mnie ciąża to zło konieczne. Nie ma ani jednego pozytywnego aspektu. Pozwoliła mi tylko odkryć w sobie jakieś ponadnormatywne siły. Cieszę się, że kończę rozrodczy etap życia.

Odnośnik do komentarza

Dlatego kiedy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy poszlam od razu do lekarza a ona kazala przyjsc za miesiac i nie zlacajac zadnych badan. Wtedy postanowilam zmienic lekarza gdyz 10 lat temu to pierwsze co bylo robione to mierzenie cisnienia,wazenie,zalozenie karty i skierowanie na badania i tak co miesiac zwiekszajac ilosc badan. Teraz widze ze podejscie jest inne. Badania raz na trymestr z morfologi i moczu. Usg i jakies tam badania co jakis czas. Czasem mysle czy to niechec czy moze tak ma byc.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371nsun02fz.pnga href="http://

Odnośnik do komentarza

Chyba niechęć... U mnie co miesiąc zleca morfologię i mocz, miałam już przeciwciała i cytologię na początku ciąży. Zlecone usg piersi. Teraz powtórzoną toksoplazmozę, bo poprzednie badanie wykazało brak zachorowania. Jednocześnie jestem pod stałą opieką endokrynologa, więc regularnie prosi też o wyniki od niego.

Odnośnik do komentarza

Ja na początku dostałam cały zestaw badań , toxo , różyczki , hiv , weneryczne , krew , mocz , żółtaczkę , tsh , i milion innych . Co miesiąc mam krew i mocz , powtarzane miałam przeciwciała i toxo , była tez krzywa cukrzycowa i teraz w 36 tc będę miała gbs . Nie rozpieszczają z USG bo na NFZ robią tylko 3 . Mój lekarz mówi , że takie są normy z badaniami . A i teraz powtarzamy badania , antygeny hbs , przeciwciała hcv i hiv .
Wydaje mi sie że u Ciebie Mieciu to lekarz jest olewczy i leniwy . Absolutnie tak być nie powinno .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Monix nie martw się! Jaki będzie taki będzie byle by zdrowy byl. Może masz bardziej elaastyczna macice po ciążach i więcej wód. Nie wiem ale nie przejmuj się takimi tekstami;) z pewnością masz piękny brzuszek. Kupilam jesienną kurtke 2 tygodnie temu. Wydawolo mi sie, że brzuch już nie rosnie ale coraz gorzej opięta ta kurtka więc chyba jednak rośnie ;P ale zostalo mi równo 21dni do porodu;))))) dziś złapał mnie skurcz lydki. Znow wystraszylam męża. Zerwalam się zdenerwowana po tym ataku mówiąc, że już mam dość tej ciąży ( ogolnie nie jest zle ale jakos tak sobie palnęłam) i caly ranek bolal mnie brzuch. Myslalam ze pojade na pogotowie ale wzięlam prysznic i przeszlo. Staszek wczoraj usyszał, że jego bolid (wózek) przyjechal i pewnie już się rwie na zewnątrz. Tak to sobie tlumaczyłam bo niby czemu ten brzuch mnie tak bolal;))))

Odnośnik do komentarza

Owca pewnie Staś ciekaw co to za wyścigówka ;)
Monixs nie przejmuj się takimi tekstami, bo to głupie gadanie.
Ja dziś dowiedziałam się, że wyglądam na dziewczynkę, mam za mały brzuch jak na ten tydzień i w ogóle jak mnie babka zmierzyła wzrokiem to myślałam że padnę ( też była w ciąży tylko coś koło 20tygodnia). To tyle z historyjek z poczekalni.
Z maluchem wszystko dobrze, ale jest inny problem, skraca się szyjka(27) a Młody głową w kanale praktycznie, czeka mnie intensywne leżenie, wizyta za 2tygodnie teraz. Trochę się zdenerwowałam :(

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Na mnie wszyscy patrzą jak na kosmitę przez monstrualny brzuch. Ba! Nawet lekarka nie powstrzymała się przed komentarzem i bardzo długo sprawdzała, czy tam czegoś za dużo nie mam. Ale nie, ilość wód w normie, łożysko ok, dziecko - idealny średniak. W pierwszej ciąży też taki brzuch mialam, a dziecko normalne - 3400 g. Widać taka uroda. Przynajmniej wszędzie ustępują mi miejsca. Absolutnie nie przejmuję się zdziwionymi spojrzeniami czy glupimi komentarzami.
Co do badań, to mam ich taki stos, ale chodzę prywatnie. Wydałam na nie fortunę. A GBS kosztuje u nas 50 zł. Myślę, że na nfz co najmniej połowy bym nie miała zlecone.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a jak macie badaną szyjkę? Bo mnie tylko bada "ręcznie" a od innej p. Ginekolog dowiedziałam się ze powinien zrobić USG dopochwowe... Mnie dziś też bolał brzuch i nawę pojawiły się. Dwa skurcze jak za szybko szłam i musiałam stanąć i odetchnąć... Pierwszy raz chwyciły mnie skurcze... Teraz czuję się dobrze ale zastanawiam się nad wizytą prywatną.... Z powodu tej szyjki....

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65gkn05cd7i.png

Odnośnik do komentarza

zwariowana1234 Ja szyjke długość miałam badana tylko raz, przy częstych napinaniach brzucha a co wizyta mam badana ręcznie. Jeżeli lekarz po takim ręcznym badaniu stwierdza że jest ok to ja bym nie szukała problemu. U mnie szyjka jeszcze długa a wybadal rozwarcie zewnetrzne. Tak więc ręczne badanie też coś daje .nie sama długość jest ważna.

Odnośnik do komentarza

Uwazam takie komentarze za chińskie . Czy mamy wpływ na to jaki brzuch urośnie w ciąży? Albo to dotykanie brzucha bez pozwolenia ? Mam ogólnie problem , bo nie znoszę dotyku obcych ludzi , a tu jeszcze komentarz do tego . Czy ja kogoś obmacuje ?
Ale jak urodzimy to się na dzieci przestawią .
A zmieniając temat , wczoraj zrobiłam mężowi rozpiskę ze wszystkimi zajęciami młodszego syna (starszy radzi sobie sam) . Biedny się załamie. A z drugiej strony może doceni . Ponieważ pracuję w domu to on uważa że ja w tym domu leżę cały czas a wszystko robi się samo . A i tak będzie miał mniej na głowie bo ja jeszcze w tym wszystkim muszę zrobić moją pracę .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Monixs,ja też prację w domu a mój luby miał takie samo podejscie,że leże i nic nie robie(a praca to sie sama robi).Teraz jak na czas remontu jest w domu to zaczął zauażać,ze jednak mam dużo na głowie i nawet zaczął angazować się w pomoc w kuchni.Sam robi słoiki na zapasy zimowe!
Aha,i co dzień robi mi masaże,bo go chwalę,że jest najlepszy na świecie i świetnie sobie daje rade ze wszystkim no i że jest bardzo dzielny,bo znosi moje narzekania ...;-)

Odnośnik do komentarza

Ewenka mój mąż jest w domu tylko w weekend. Jak przyjeżdża do domu to wszystko jest zrobione. Po urodzeniu Janka ma wziąć dwa tygodnie urlopu i wtedy będzie miał okazję zobaczyć ile mam na głowie. Chociaż znając jego podejście to połowę oleje i będziemy siedzieć w bałaganie , zjemy tylko to co wcześniej naszykuje itp. A na koniec stwierdzi że jest wykończony .

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73173.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż na szczęście sprząta i gotuje, aczkolwiek to jego sprzątanie wkurza mnie niemiłosiernie, bo uważam, że to na tle nerwowym :) przychodzi do domu i zaraz zaczyna sprzatać, zamiast zająć się dzieckiem. Ma odpowiedzialną pracę i według mnie, całkiem serio, sprząta , zeby się odstresować i ogarnąć bałagan w swojej głowie ;)

Badań robiłam trochę, ale nie pamietam już, jakie. Szyjkę mam badana na każdej wizycie. mam zawsze robione adanie 'manualne', potem usg dopochwowe, a potem przez brzuch. Przed każdą wizytą robię morfologię i badanie ogólne moczu. teraz robiłam jeszcze jakies dodatkowe badania, ale nazw nie pamietam. Dzisiaj wizyta.

Odnośnik do komentarza

Ja szyjki nie mam w ogole badanej, a ostatnie usg to bylo polowkowe. Dzis mam 34+4. Wczoraj polozna sprawdzila macajac brzuch jak ulozony jest mlody i juz glowka w dol:) wczoraj tez ustalalam plan porodu i chyba zdecyduje sie na porod w wodzie, myslala ktoras z was o tym? Albo znacie kogos kto rodzil w wodzie? Ja mam problemy z kręgosłupem i polozna polecila w wodzie, bo wtedy mniej plecy bola i w ogole szybciej pierwsza faza porodu idzie i mniejsza szansa na popekanie i niby same plusy z tego, ale nie znam nikogo kto tak rodzil i nie wiem jak to sie ma do rzeczywistosci.

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkk2n0ac36k31jo.png

Odnośnik do komentarza

Martuska - porod we wodzie fajna sprawa tylko ze znieczulenia bedziesz mogla wziasc gas. I dowiedz sie tam gdzie bedziesz rodzic ile maja basenow porodowych bo czesto jest tak ze 1,2 I wiecznie zajety. Jak masz mozliwosci to podobno czuje sie duza ulge jak ma sie skurcze I wejdzie do wody. Zobaczysz jak bedzie porod postepowal zawsze mozesz zmienic na lozko I epidural :).

Mi juz wszyscy od polowy ciazy mowia ze na dniach urodze :) dzis nie wytrzymalam stanelam na wage 16,5kg :/ a zostalo jeszcze 3tyg. A ciastka I czekolada smakuje oblednie :)

Odnośnik do komentarza

Będę rodzić w szpitalu klinicznym, pewnie w towarzystwie armii studentów, a znieczulenia zewnątrzoponowego tam nie ma! Lekarka mi powiedziała, że musiałabym przyjechać z wlasnym anestezjologiem. Trzeba wytrzymać wszystko, bo nie ma innej możliwości.
Wczoraj znalazlam przypadkiem inf. o elektronicznym aspiratorze do nosa. Ma któraś z Was? Pomysł wydaje mi się świetny, zwlaszcza jak przez ostatni miesiąc latałam z fridą za małym. Armagedon z zębami mieliśmy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...