Skocz do zawartości
Forum

Mamy z Śląska i okolic


Rekomendowane odpowiedzi

To w sumie nie duzo, jak na takie warunki. Warto dac takie pieniądze,a później mieć fajny poród w miłej atmosferze.Pytałam znajomej, jej znajoma tez tam rodziła i była bardzo zadowolona.Ja płacę za wizyte 70zł a nie mogę liczyć na żadne luksusy.USG 4D jest w Bytomiu w Sigmie Bi, a 2D jest w Rudzie w Genomie .Koszt koło 250zł.Będę miała je robione w 20tyg.Te 4 D to porostu lepszy bajer, bo widac właśnie buźkę dziecka, na 2D tego nie ma, ale wszystko inne (ważne) idzie sprawdzić.W Genomie podobno mają bardzo dobrych specjalistów , ale mojej koleżance narobili tylko starchu, bo jej źłe wyszła ta przeziernosc karkowa(podejrzenie wady genetycznej)i musiała miec popierane próbki z łożyska, ale wszytko wyszło jej ok.Ale to robią tylko do 13 tyg , potem już niby nie da się tego zbadać.Ja nie zawracam sobie tym głowy, będę robiła kontrolne ok 20 tyg, tez mi powiedzą czy wszystko jest ok i płeć.A tak to chodze na zwykłe usg do szpitala miejskiego:(Pozdrawaim

Bożenka

http://www.suwaczek.pl/cache/819495fd25.png
http://www.suwaczki.com/tickers/g1hkle0jtxzdos94.png

Odnośnik do komentarza

cześć,
ja jeszcze nie zastanawiałam się tak na poważnie gdzie urodze ale w tej chwili nastawiam się na szpital w Mikołowie, choć muszę powiedzieć że zainteresowałam się tym na Łubinowej, ale powiem szczerze że dla mnie najważniejszy jest personel, co z tego że ściany są piękne jak położne i lekarze będą do bani

Odnośnik do komentarza

Na Łubinowej rodziły moje 2 szwgierki i bardzo chwaliły zarówno lekarza, jak i cały personel. Położne i pielęgniarki bardzo miłe i mają "ludzkie" podejscie,także cały pobyt w tym szpitalu bardzo sobie chwalą. Poza tym jest nawet możliwość żeby mąż zostawał z Tobą na noc :) . Ja chodzę do Dr. Ślęczki i jestem bardzo zadowolona, strasznie sympatyczny, konkretny i dokładny.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli9jpr566f.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/0254759c0.png?9481

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam 5 lat temu przez cc, bo mała była ułożona pośladkowo, i bardzo miło wspominam ten poród.Nie dawałam nikomu kasy, a pielęgniarki była bardzo opiekuńcze i miłe , pomagały mi.Mój lekarz mnie ciął ,więc się nie bałam tak bardzo.Teraz też bym chciała mieć cesarkę, bo wtedy wiem ,ze znów on mnie będzie ciąć , a nie ze trafie na kogoś innego w środku nocy.Co do płci to jeszcze nie wiem, bo na tym zwykłam usg to nie było widać, a na te 2D pójdę około 20 tyg. Teraz jestem koło 14 tyg.

Bożenka

http://www.suwaczek.pl/cache/819495fd25.png
http://www.suwaczki.com/tickers/g1hkle0jtxzdos94.png

Odnośnik do komentarza

Wiesz co do płci, to sama nie weim, z jednej strony mam wszystko dla dziewczynki, z drugiej chłopak by się przydał.A co do samopoczucia po cc, to zarówno ja jak i moja szwagierka, która tez musiała mieć cc, czułyśmy sie dobrze.W prawdzie trzeba dłużej poleżeć w szpitalu bo chyba 7 dób(przynajmniej 5 lat temu), ale za to masz opiekę nad dzieckiem, uczą cię karmić itd.Jak wróciłam do domu, to wzięłam się od razu za sprzątanie, bo wiesz jak to facet sam w domu....Ale trochę przegięłam ,bo nadwyrężyłam sobie te ranę i mi zaczęła ropieć...i wiesz gorączka , antybiotyk ,ale tak poza tym to szybko wróciłam do formy, brzucha też jakoś specjalnie nie miałam(bo słyszałam pogląd że po cesarce zostaje) mimo,że w ciąży przytyłam aż 22kg.
A teraz ile już ty przytyłaś przez te 4 miesiące???

Bożenka

http://www.suwaczek.pl/cache/819495fd25.png
http://www.suwaczki.com/tickers/g1hkle0jtxzdos94.png

Odnośnik do komentarza

Pocieszasz mnie, że nie jest aż tak źle z tym cc :) Jeżeli chodzi o wagę, to jestem w 20 tygodniu i już 6,5kg przytyłam :( boję się, że jak mi dalej tak z górki pójdzie to pod koniec będę się toczyć a nie chodzić :) a właśnie powiedz jak Ci szło zrzucanie wagi?? Znajoma urodziła bliźniaczki miesiąc temu(przez cc), w ciąży przytyła 30kg, a już jej 20 spadło :) wszystko się w tydzień wygoiło, brzuszek też nie wygląda najgorzej :) na ból narzekała tylko 2 dni po cc

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli9jpr566f.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/0254759c0.png?9481

Odnośnik do komentarza

No to ładnie :) ja też zamierzam karmić piersią, tyle że niewiem co z tego wyjdzie, czy będę miała pokarm. A powiedz, musiałaś się jakoś ograniczać z jakimiś potrawami przy karmieniu piersią? Ja słyszałam, że powinno się jeść tylko gotowane, nic smażonego, pieczonego,mocno przyprawionego, czekolady itp :) bo niezdrowo i kolki się pojawiają. Mnie się wydaje, że nie trzeba aż tak się ograniczać :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli9jpr566f.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/025/0254759c0.png?9481

Odnośnik do komentarza

jeśli chodzi o karmienie piersią , to uwierz mi na pewno będziesz miała pokarm:)I często krąży takie przekonanie ,ze ma sie za mało pokarmu,że dziecku nie wystarcza itd.Ja mam małe piersi ,a miałam odpowiednia ilośc , czym więcej moja mała piła tym wiecej było pokarmu.Na początku tylko parę kropel, ale to jej wystarczało.Najgorzej było przez 3 miesiace, bo przystawiałąm ją kiedy chciała, czasem nawet co 15 minut na godzinę:)hihi, ale potem sie to unormowało.A co do jedzenia, to na początku jadłam to co niby trzeba, czyli nic kwaśnego(kapusta, ogórki) , fasolki,Ale trzymałam sie z jakieś 2 tygodnie.Stopniowo zaczęłam wszystko jeść, powolutko po trosze ,ale wszystko i czekolade i przyprawy.Moja córka nie miała kolek, wiec było ok.A czytałam gdzieś ,ze właśnie są mniejsze kolki po naturalnym pokarmie niż po sztucznym.Przeważnie chłopcy je mają.Moja kumpela nie dawno urodziła chłopca i zaczęła go karmic piersia,ale stwierdziła ,ze on ma kolki i przerzuciła go na butelkę,a kolki ma nadal.To chyba zależy od organizmu i rozwoju tego układu pokarmowego.Z biegiem czasu wszystko się unormuje.Ja polecam ci karmić piersią, bo to przyjemne:)

Bożenka

http://www.suwaczek.pl/cache/819495fd25.png
http://www.suwaczki.com/tickers/g1hkle0jtxzdos94.png

Odnośnik do komentarza

Basia88r
Witaj katiaboss, witaj gagawa:)! Maluszek rozrabiał, ale od wczoraj przestał...:( Póki co nie panikuje...ale mógły zowu zacząć kopać...kurcze!

Basiu, nie panikuj. Ja pamiętam że też miałam takie stresy - po prostu brzuszek trochę mi podrósł i nie czułam ruchów zbyt mocno. Ale jak masz wątpliwości podjedz do pierwszego lepszego szpitala na izbę to Ci zrobią usg albo KTG i będziesz spokojniejsza.
Napewno wszystko jest ok! :smile_move:

Odnośnik do komentarza

To fajnie,ze pozytywnie myślisz o karmieniu.Jeśli chodzi o te kolki to mam nadzieję ,że ci się nie przytrafią ,bo to męczące,choć sa preparaty ,które pomagają.a tak z innej beczki- chodzisz do pracy?Bo ja pracuję w biurze, ale strasznie mi się już nie che, zwłaszcza ,że zamierzam nie wracać do pracy ,tylko iść na wychowawczy.

Bożenka

http://www.suwaczek.pl/cache/819495fd25.png
http://www.suwaczki.com/tickers/g1hkle0jtxzdos94.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...