Skocz do zawartości
Forum

Skarby Październikowe 2017


Koraliczek

Rekomendowane odpowiedzi

Sorki że takie referaty piszę, ale ja ogólnie straszna gaduła jestem.
Migot Zakupy śliczne :)
Mery mój mężczyzna stwierdził że jak tylko będę się lepiej czuła to możemy razem iść na siłownie, choć nie wiem czy Naszym Łobuzom zostawię Dzidzi. Ale to się jeszcze zobaczy, bo póki co to On pracuje po nawet 12 godzin dziennie i wątpię ze mu się będzie chciało:).

Żoo ja na zwolnieniu jestem od kwietnia ze względu na notoryczne wymioty i biegunki. Co się okazało wróciła mi w ciąży choroba lokomocyjna i 45 minutowy dojazd do pracy ( i potem tyle samo z powrotem) komunikacją miejską był katorgą. Jak już z przystanku doczołgałam się do sklepu w którym pracowałam to pierwszą godzinę spędzałam na ogarnianiu siebie w łazience i okupowaniu muszli klozetowej. Więc na wyraźny rozkaz mojego lekarza poszłam na L4. Choć miałam zamiar pracować co najmniej do końca czerwca. No ale życie.

Wirgi napisz później co lekarz powiedział. Mnie się narośl zrobiła dosyć wysoko na wewnętrznej stronie uda ale lekarz powiedział że zajmiemy się tym po porodzie.
Zazdroszczę Ci siły na ćwiczenia, ja nadmuchałam sobie piłkę żeby na niej skakać , i wykonywać ćwiczenia na kręgosłup bo ból też mi doskwiera, ale na nadmuchaniu się skończyło :P. Śpiworki śliczne :)

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Hello

Wirgi, widzisz Ty po ćwiczeniach czujesz się lepiej, a ja ostatnio byle spacer na krótkim dystansie i jestem umęczona, brzuch mi twardnieje albo zaczyna pobolewać i ciągnąć.

Kurczak nawet nie musiałam czytać do końca, a od razu wiedziałam, że to klykciny parszywe. Chociaż może jakimś cudem lekarz Ci powie, że nie. Mam nadzieję, że jest coś na to badziewie i jakoś można zminimalizować dyskomfort :(.

Kurczak grube te Twoje śpiworki.
A ja jeszcze kupię takie zawijadło
http://m.toysrus.ca/product/index.jsp?productId=86567596
Tylko ono zbyt grube nie jest i się zastanawiam czy dziecku nie będzie zimno w tym spać ? Wiadomo, że będzie jeszcze w ciuchach, ale ja tak jakoś patrze na to przez pryzmat jak mi by było spać :).

Żoo, luzik, zdąże ;). Zresztą mówię Ci moja wyprawkowa lista jest bardzo podstawowa.
Ja dla siebie do szpitala musze wziąć tylko papiery, które dostanę od lekarza, dokumenty, kosmetyki dla siebie, podkłady, piżamy (ale jeśli nie chce będę mieć szpitalne te takie z filmów wiązane z tyłu z dupą na wiechrzu) i tyle. A jak mam potrzebę zabrać różne pierdy, które uważam za potrzebne to mogę wziąć co chce.
Dla małej : ciuszki, strój na wyjście, czapka, koc, fotelik do auta i być może pieluchy.
Pod koniec sierpnia mam wycieczkę krajoznawczą po szpitalu i oddziale więc wtedy zapytam.

W przyszłym tygodniu jadę kupować ciuszki. Miałam w ten piątek jechać do Toys R Us bo to jeden z sensowniejszych sklepów tutaj, ale mąż w pracy będzie miał urwanie głowy i raczej nic z tego bo nie dość, że nie wyjdzie z roboty o czasie to w ogóle nie wiadomo, o której wróci ;(.

Odnośnik do komentarza

Żoo Mam taką krótką listę a do szpitala w sumie nic nie mama poza 1 koszulką :). Moja lista będzie na pewno rozszerzona o kilka rzeczy :)...
Widoczni jestem za mała haha :D.
Właśnie jak to jest z tymi majtkami na porodówkach?? bo słyszałam że lekarze nie pozwalają ich mieć.

A i jeszcze dziewczyny nawet nie myślałam o zakupie elektornicznej Niani czy to faktycznie takie przydatne?? Co z laktatorem? Nastawiacie się na karmienie piersią??

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, mimo, że to te cholerne kłykciny to po wizycie cały stres ze mnie zszedł apetyt mi wrócił i myślałam, że się nie najem ;)

Na samym początku lekarz stwierdził, że chyba mi się coś przywidziało, bo on nic nie widzi, musiałam go pokierować, kiedy w końcu dojrzał to się zapytał, jakim cudem się zorientowałam, że coś mam, bo takich mikro to jeszcze nie widział, właściwie sama nie wiem, bo w ogóle tego nie czuję, to chyba ta słynna babska intuicja ;) Powiedział, że bez problemu powinno się udać zaleczyć dostałam krem 5 % Aldara, jeżeli to nie pomoże to można wypalić.
Chociaż ja mam małe w jednym miejscu na zewnątrz i możliwość zarażenia przy porodzie jest tylko w teorii to jednak jest to wskazanie do cięcia cesarskiego. Od początku ciąży przeraża mnie myśl o cięciu, ale młodzieniec jest najważniejszy. Lekarz chyba widział moją przerażoną minę, bo mówił proszę się nie martwić ja pani zrobię cesarkę jak będzie trzeba, pomyślałam mam nadzieję, że nie będzie trzeba ;)

Trochę się czułam zażenowana, bo naczytałam się, że wirus łapią osoby często zmieniające partnerów itd. a my za 3 dni obchodzimy 12 rocznicę ślubu i jedyne, czego możemy być w naszym związku pewni to wierność reszta to jedna wielka niewiadoma ;) Lekarz powiedział, że to główna przyczyna zarażenia, ale równie dobrze można się zarazić na basenie, czy w publicznej toalecie dodał, że najczęściej pacjentki zgłaszają się już w zaawansowanym stadium a zdarzało się, że przyjeżdżały do szpitala rodzić i okazywało się, że trzeba ciąć, bo wejście do pochwy „zarośnięte kalafiorami” jak to malowniczo określił ;)
Zarazić mogłam się już dawno, ale możliwe, że ciąża obniżyła odporność i dlatego teraz wyszło. Stwierdził, że różnie lekarze doradzają ciężarnym pacjentkom on jest za tym, żeby leczyć, bo ciąża sprzyja rozwojowi choroby a lek czy wypalanie nie ma żadnego wpływu na dziecko, więc nie ma sensu odkładać. Natomiast badanie, żeby określić typ wirusa dopiero po ciąży, teraz „dłubanie” w szyjce niewskazane.

Przy okazji pozaglądaliśmy do malucha, chyba jest bardzo zadowolony z życia, bo się uśmiechał, oczywiście rozpłynęłam się na ten cudny widok :) Wszystkie parametry w normie, waga coś koło 1900 g :)
Już jutro nadrobię zaległości czytelnicze, musze odespać stresy ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0a29lbyak8.png

01.12.2016 [*]

Odnośnik do komentarza

Sorki za spam, ale strona mi się zawiesza i za chińczyka nie wiem co zamieszcza, a co nie.

Tyśka super, że pomimo trudności w życiu razem ze swoim facetem spotkaliście siebie i razem Wam się układa.

Żoo kupiłam jedną tą olbrzymią pieluchę i w dalszym ciągu się zastanawiam po co to takie wielkie ;). Były mniejsze, ale tamte z kolei były za małe. Może gdzieś w innym sklepie jeszcze coś będzie innego, ale wątpię. Pewne wszędzie to samo tylko różnica w cenie.

Jakie macie wanienki bo ja chyba pójdę w coś takiego http://m.bestbuy.ca/defaultpage.aspx?lang=en#/catalog/productdetails.aspx?ajax=true&lang=en-ca&pcname=&sku=10385891
Zwykła wanienka nie za duża i takie coś do środka żeby mała sobie leżała z głową powyżej wody.

Odnośnik do komentarza

Sorki za spam, ale strona mi się zawiesza i za chińczyka nie wiem co zamieszcza, a co nie.

Tyśka super, że pomimo trudności w życiu razem ze swoim facetem spotkaliście siebie i razem Wam się układa.

Żoo kupiłam jedną tą olbrzymią pieluchę i w dalszym ciągu się zastanawiam po co to takie wielkie ;). Były mniejsze, ale tamte z kolei były za małe. Może gdzieś w innym sklepie jeszcze coś będzie innego, ale wątpię. Pewne wszędzie to samo tylko różnica w cenie.

Jakie macie wanienki bo ja chyba pójdę w coś takiego http://m.bestbuy.ca/defaultpage.aspx?lang=en#/catalog/productdetails.aspx?ajax=true&lang=en-ca&pcname=&sku=10385891
Zwykła wanienka nie za duża i takie coś do środka żeby mała sobie leżała z głową powyżej wody.

Odnośnik do komentarza

Wirgi super, że stres zszedł z Ciebie i masz lepsze samopoczucie. Może ta maść pomoże i znikną do porodu. Nie znam się, ale jakby znikły to też nie możesz urodzić naturalnie tylko CC ? Kiedyś pisałaś, że mały Twój nie jest okręcony, a teraz na usg był?
Ja za 3 tyg mam usg i kurka denerwuje się bo bym chciała żeby moja Pchełka jednak była w pozycji jak trzeba.

Odnośnik do komentarza

Wirgi
Widzę, że przechodzisz do działania.
A jakie są szanse, że to zejdzie do porodu? Krem potrzebuje czasu a tego czasu coraz mniej.
Znając siebie pewnie bym się umawiała na wypalenie.

Laktator
Sprawa indywidualna. Ja nie zakładałam problemów z laktacją a potem się okazało, że młody jest śpioch a moje cycki jak mają dłuższe przerwy w karmieniu to od razu kombinują jak tu nie pracować. Więc w efekcie młody spał a ja doiłam ;)
W szpitalu jest przydatny gdy dziecko nie umie złapać brodawki lub gdy brodawki są słabo wykształcone.
Jest tyle różnych aspektów związanych z laktacją, że ciężko pisać do czego może się przydać laktator.
Ja początkowo myślałam że będzie mi zupełnie niepotrzebny a potem był w użyciu non stop. Ale znam też osoby, które nie użyły ani razu.

Niania elektroniczna
Jak dla mnie to podstawowy sprzęt. Można zamknąć drzwi do śpiącego dziecka i pędzić normalne życie.
Mogę wyjść na ogrod, mogę pójść do sąsiadów, mogę zaprosić znajomych bez obawy że hałas obudzi dziecko.

Wanienka
Miałam taką podstawkę, akurat gąbkową ale idea podobna.
Użyłam jej raz. I tak się trzyma dziecko na przedramieniu więc zbędny gadżet.
Natomiast co warto mieć to stojak jeżeli nie mamy wygodnego stołu.

Majtki
Po porodzie z wkładką jak najbardziej. Lepsze są te siatkowe. Dają dobry komfort i normalnie się piorą. Mi służyły do końca połogu.
Kupiłam też te jednorazowe fizelinowe bo myślałam, że się przydadzą bezpośrednio po porodzie. Wrzucę i z głowy ale niestety są to takie plastikowe worki, które nie zapewniają przewiewu a i wkładki dobrze nie trzymają.

Odnośnik do komentarza

O dziewczyny ale sie rozpisalyscie ;-) az nie zapamietam , zebt do wszystkiego sie odniesc. Zaczne od konca.
Laktator, nie, chyba ze bedzie potrzebny, to wtedy kupie. Ale poprzednim razem uzywalam tylko szpitalny jak mlody byl operowany. Trwalo to 2 razy po dwa dni. Wiec nie mam zamiaru kupowac na zapas. teraz w razie czego wystarczy wyslac meza do apteki albo samej sie przejsc.
Tak samo zreszta smoczki i butelki. To wszystko stalo nieuzywane tylko zbedny wydatek, kupie jesli zajdzie taka potrzeba.
Nani elektronicznej tez na chwile obecna nie przewiduje. Zobacze jak wyjdzie w praniu.
Co do podstawki w wanience uwazam ze to swietna rzecz. Moze nie na poczatek, ale jak dziecko jest juz troche starsze i lubi sie pluskac w wodzie to jest to swietny wynalazek. Mielismy taki zupelnie prosty, regulowny, ktory rosl razem z dzieckiem i dopoki mlody nie siedzial pewnie byl w ciaglym uzyciu. Tak ze to polecam. Choc nie trzeba kupowac juz zaraz
Wirgi dobrze ze to poczatek i ze sie uspokoilas.
Tyska witaj. Widzisz jak fajnie zycie sie uklada

Aplikacja mi mowi ze jeszcze 44 dni.

Odnośnik do komentarza

Wirgi
Dziewczyny, mimo, że to te cholerne kłykciny to po wizycie cały stres ze mnie zszedł apetyt mi wrócił i myślałam, że się nie najem ;)

Na samym początku lekarz stwierdził, że chyba mi się coś przywidziało, bo on nic nie widzi, musiałam go pokierować, kiedy w końcu dojrzał to się zapytał, jakim cudem się zorientowałam, że coś mam, bo takich mikro to jeszcze nie widział, właściwie sama nie wiem, bo w ogóle tego nie czuję, to chyba ta słynna babska intuicja ;) Powiedział, że bez problemu powinno się udać zaleczyć dostałam krem 5 % Aldara, jeżeli to nie pomoże to można wypalić.
Chociaż ja mam małe w jednym miejscu na zewnątrz i możliwość zarażenia przy porodzie jest tylko w teorii to jednak jest to wskazanie do cięcia cesarskiego. Od początku ciąży przeraża mnie myśl o cięciu, ale młodzieniec jest najważniejszy. Lekarz chyba widział moją przerażoną minę, bo mówił proszę się nie martwić ja pani zrobię cesarkę jak będzie trzeba, pomyślałam mam nadzieję, że nie będzie trzeba ;)

Trochę się czułam zażenowana, bo naczytałam się, że wirus łapią osoby często zmieniające partnerów itd. a my za 3 dni obchodzimy 12 rocznicę ślubu i jedyne, czego możemy być w naszym związku pewni to wierność reszta to jedna wielka niewiadoma ;) Lekarz powiedział, że to główna przyczyna zarażenia, ale równie dobrze można się zarazić na basenie, czy w publicznej toalecie dodał, że najczęściej pacjentki zgłaszają się już w zaawansowanym stadium a zdarzało się, że przyjeżdżały do szpitala rodzić i okazywało się, że trzeba ciąć, bo wejście do pochwy „zarośnięte kalafiorami” jak to malowniczo określił ;)
Zarazić mogłam się już dawno, ale możliwe, że ciąża obniżyła odporność i dlatego teraz wyszło. Stwierdził, że różnie lekarze doradzają ciężarnym pacjentkom on jest za tym, żeby leczyć, bo ciąża sprzyja rozwojowi choroby a lek czy wypalanie nie ma żadnego wpływu na dziecko, więc nie ma sensu odkładać. Natomiast badanie, żeby określić typ wirusa dopiero po ciąży, teraz „dłubanie” w szyjce niewskazane.

Przy okazji pozaglądaliśmy do malucha, chyba jest bardzo zadowolony z życia, bo się uśmiechał, oczywiście rozpłynęłam się na ten cudny widok :) Wszystkie parametry w normie, waga coś koło 1900 g :)
Już jutro nadrobię zaległości czytelnicze, musze odespać stresy ;)

Mi wyszło jeden dzyndzelek około 20 tygodnia. Lekarz obserwowała i ostatnio stwierdziła ze pobierze wycinek i 04.09 mam się kłaść do szpitala. Ogólnie mówiła o tym tak spokojnie ze nie ogarnelam jakie to straszne. Teraz naczytałam się dr Google i panikuje :/ najbardziej się boje cc bo córkę rodziła SN i to choć hardcore to już znam. Czekam do wizyty 31.08 jak na szpilkach bo po lekturze mam milion pytań. Co do zarażenia przez częste zmiany partnerów to ja z moim m jesteśmy para od 13 roku życia i był moim pierwszym i jedynym partnerem...

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)
Atram89 wiem że łatwo się piszę ale nie możesz się nakręcać. Nie popadajmy w paranoje nie ma co czytać tego googla bo można się rozstroju żołądka nabawić, albo jeszcze czegoś gorszego :)... Nie obawiaj się tak cc , 10 lat temu rodziłam córkę przez cc ze względu na ułożenie pośladkowe ( tak to się chyba nazywa, dupką w dół innymi słowy ) i przeżyłam. Fakt przez kilka tygodni nie mogłam za bardzo dźwigać, ale tak naprawdę robiłam wszystko. Byłam sama tzn ojciec córki pracował do późna i nosiłam córkę, robiłam zakupy z Nią, gotowałam, no wszystko co trzeba robić w domu to robiłam. O 3 w nocy położyli mnie na porodówce a o 3.15 miałam już Wikusie położoną na piersiach i liczyłam jej paluszki u rącze i nóżek i sprawdzałam czy na pewno jest dziewczynką, potem 45 minut szycia. Naprawdę nic strasznego. Przez 12 godz musiałam leżeć na płasko bo miałam znieczulenie wewnątrz oponowe w kręgosłup (tak to się chyba nazywało), a po 12 godzinach trzeba wstać żeby zatoru w żyłach nie dostać. Co więcej karmiłam piersią i miałam straszny nawał pokarmu, co niby przy cc rzadko się zdarza. W 3 albo 4 dobie ściągnęli mi szwy zostałam wypisana ze szpitala, ściągnięcie szwów nie bolało to takie jakby lekkie szczypanie. Mogłam się normalnie załatwić co przy sn często jest bardzo bolesne jeżeli krocze jest nacięte. Tyle tylko że przez ok 2 miesiące przy zmianie pogody albo przy planowanej miesiączce miałam wrażenie ciągnięcia rany. Ranę po cc mam bardzo nisko i tak pięknię zagojoną, że jak zmieniłam lekarza ginekologa to jej nie zauważył i w karcie wpisał, że rodziłam sn.
Teraz mam rodzić sn i obawiam się tego bardziej niż cesarki. Tzn obawiam się że nie wytrzymam bólu, ale z 2 strony chcę rodzić sn bo chciałabym żeby przy porodzie był mój Mężczyzna :)..

Wigga
No ja straszna gaduła jestem i tak samo jak dużo gadam to dużo piszę :)... Z tym laktatorem mam problem bo nawet nie mam rozeznania co do cen i jakości czy nawet firm, przy pierwszej córce nie potrzebowałam i teraz też myślałam że się obejdzie. Ale muszę się rozeznać żeby w razie czego mój mężczyzna kupił odpowiedni jak będę w szpitalu. To chyba najlepsze wyjście z sytuacji. No chyba że moja siostra ma wtedy od niej pożyczę:).
Smoczki i butelki miałam zamiar kupić bo stwierdziłam że jak coś to zawsze mogę oddać potrzebującej mamie ewentualnie sprzedać za paczkę chusteczek do pupy.
No z tą nianią mam dylemat ale przedyskutuję to z moim mężczyzną i zobaczymy co z tym zrobimy.
Żoo
Tak też myślałam że te siatkowe będą lepsze, ewentualnie myślałam żeby kupić zwykłe 100 % bawełny jakieś takie większego rozmiaru:).

Wirgi musisz być dobrej myśli , a wszystko się ułoży :)... Trzymam kciuki.

Migot muszę się rozejrzeć za tymi wielkimi pieluchami bo za czasów mojej pierwszej ciąży to były tylko tetrowe o standardowych wymiarach:)... A taka duża może faktycznie będzie lepsza i może jej nie zgubie :).
a to do wanny bardzo ciekawe, ja myślałam o gąbce ale Żoo pisała że to zbędny gadżet, sama przy pierwszej córze nie miałam nic, tylko wkładałam pieluszki tetrowe albo mały ręcznik żeby dzidzi miała miękko :).

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Tyśka
Ta gąbka to totalna porażka bo wiecznie mokra, słabo się wyciska i jak dla mnie siedlisko pleśni.
A kupiłam w dobrej wierze ;)

Faktycznie gaduła z Ciebie. Ja ciągle coś piszę ale przy Tobie to jakoś mało ;))))
Ale potrzeba takich bo forum wymaga słowa pisanego.

Jeszcze co do laktatora to poprzednio miałam pożyczony więc jeszcze teraz nie mam. I też chcę zobaczyć co będzie. Zawsze mogę kupić po porodzie. Chyba madelę mini. Miałam aventa ale jest droższy niż madela.
W sumie miałam problem z laktacją ale mały ssak dzielnie walczył więc może teraz będzie lepiej.
U mnie była to kwestia stresu szpitalnego, kilka godzin po powrocie do domu laktacja mi ruszyła na całego.
Tylko właśnie jak mały później robił sobie przerwy to ilość mleka spadała i też przed okresami (pierwszy miałam 3 miesiące po porodzie) i wtedy musiałam napędzać laktatorem.

Odnośnik do komentarza

Żoo tu się mogę spokojnie wygadać :) haha. Bo dzieci całymi dniami na dworze, a mój w pracy więc większość czasu spędzam sama.
Ja laktator już sobie załatwiłam u siostry -Madele mini właśnie. Była z niego bardzo zadowolona i jak tylko u niej będę to go sobie pożyczę, więc kolejna rzecz mi wypada :). Oby nie był potrzebny ale chyba lepiej go mieć w razie W.
Ja w szpitalu miałam nawał i leżałam z cyckami oklejonymi mrożoną kapustą, a po wyjściu mi się unormowało :). I miałam tyle ile trzeba było :)
jak długo zamierzacie karmić piersią?? Swoją 1 córę karmiłam do 6 miesiąca ponoć takie jest minimum??

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmh5gupub5e.png

Odnośnik do komentarza

Tyska tez uwazam ze gabka to porazka. Tylko na niej plesn i bakterie wychodujesz.
Mlodego karmilam poltora roku. Choc pod koniec to bylo tylko poranne i wieczorne karmienie. Ale przez pierwszy rok byl wybitnie cycowy. Butelki nie zaznal. Smoczka zreszta tez. Fakt ze bylam troche uwiazana, ale jakos mi to zbytnio nie przeszkadzalo. Mam nadzieje ze teraz tez tak bedzie.

Odnośnik do komentarza

Tyśka
Nam w szkole rodzenia mówili, że najlepsze są te belli bo najbardziej przewiewne ;)
Więc takie kupiłam. Czy najlepsze to nie wiem ;)

Ja miałam plan karmić młodego 6 miesięcy bo zmęczona byłam walką z cyckami. Ale po 6 miesiącach okazało się, że młody nie chce próbować nowych rzeczy a tylko mm nie chciałam mu dawać. Więc mieszałam moje mleko ze słoiczkami. A później jak już załapał nowe jedzenie to stwierdziłam że spróbuję go karmić 2 razy dziennie. Myślałam że po wcześniejszych przebojach to się nie uda ale jakoś dociągnęliśmy do roku i 2 miesięcy a potem to się okazało, że jestem w ciąży i odstawiłam z dnia na dzień.
Więc tym razem nic nie planuję, będzie jak będzie.

Ps.
Po usg, młodzian ma 1700 g. I wszystko ok. Nudny wynik ale takie są najlepsze.

Odnośnik do komentarza

Nic nie wiem o maściach i żelach na sutki. Całe szczęście mnie to ominęło.
Koleżanka chciała mi dać nakładki bo jej zalegały ale nie chciałam. I w sumie dobrze bo ssak od początku dobrze zasysał więc tu mieliśmy pełen luz.
Raz miałam jednodniowe zapalenie ale kapusta i ciepłe okłady przed karmieniem a zimne po karmieniu dały radę.

Jeszcze co do wirusów to jest powszechne przekonanie, że one grasują wśród osób zmieniących partnerów. A to ewidentnie nie prawda. Gorzej, że takie przekonanie sprawia, że wiele osób się nie bada w tym kierunku.
U mojej kuzynki hpv wykryli jak była młodą nastolatką.
Najważniejsze dziewczyny, że macie diagnozę i wiadomo jak dalej działać.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny dawno nie pisałam ale byłam na bierząco z waszymi wpisami :)
Czas ciągnie mi się nie miłosierdzie więc szukam w domu zajeć różnych :)
Poprasowałam poprałam kupiłam już wszystko :)
Wózek zamówiony ale wybraliśmy wózek ADAMEX ASPENA GRAND PRIX a raczej syn wybierał byliśmy w sklepie sprawdzony zamówiony ok 08.09 powinien już być w domku :)
Czuję się dobrze nic mi nie doskwiera ogółem same nudy :) ja mam podkłady i majtki z siateczki od canapol babies w przy ciąży obumarłej i zabiegu we wrześniu 2016 bardzo dobrze się sprawdziły :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3i09koiqdad11.png

Oliwia 09.05.2005
Oliwier 13.11.2007

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...