Skocz do zawartości
Forum

Czerwcóweczki 2017


Gość nanutka

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dziś u wizycie u lekarza. Szyjka miękksza i krótsza, ale lekarz stwierdził, że jeszcze nie :) Łożysko też jeszcze dobre i zdrowe.
Jutro mam ktg to zobaczymy co nowego powiedzą i może wreszcie się dowiem ile waży Mały :)

Ostatni 2-3dni miałam kiepskie. Chyba pełnia na mnie działała! Budziłam się w nocy, obudził mnie dziś jakiś dziwny dreszcz-nawet patrzyłam czy wody mi nie odeszły. Spanie mam cały czas ogromne!

Magnez odstawiłam w niedzielę i wróciły skurcze łydek i chyba czuję więcej skurczów. Zobaczymy jak będzie dalej.

https://www.suwaczki.com/tickers/l22np07w9wvpzqve.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/atdcp07ww3v22e12.png

Odnośnik do komentarza

Asiulex ja nie miałam plamień po badaniu, ale czasami tak bywa, lekarka też mi na któreś wizycie mówiła.
Wczoraj byłam i mała waży 1800=1890. Wg usg termin 15.07 wg OM 25.06. Lekarka powiedziała, że mała ma małą główkę, no i w sumie dobrze :-) Dała mi plan porodu, ale jeszcze go nie czytałam. Tylko mi tłumaczyła na co zwracać uwagę, czego się dopominać. Tak mnie trochę uspokoiła.
Siasia 89 ale Ci fajnie, że odpoczywaliście nad jeziorkiem :-) Masz racje, takie malutkie rzeczy, a nie mieszczą się. Ja część mam za sobą, część czeka w koszu na prasowanie, a część na wypranie. Myślę, że jutro popiorę, o ile pogoda się utrzyma.
Ewcia87 cieszę się że wszystko u Ciebie ok :-)

Dziewczyny a jak często macie KTG ja przy pierwszej ciąży dopiero na porodówce miałam. Badanie KTG macie u swojego lekarza czy w szpitalu? Czy to zależy od lekarza czy na NFZ czy prywatny?

Odnośnik do komentarza

Theamy a ten magnez odstawiłaś na wskazanie lekarza czy tak po prostu bo przed porodem dobrze jest brać by organizm się namagnesował przed wysiłkiem i skurczami.
Krasnalek u mnie w szpitalu robią ktg. Jeśli wszystko jest ok to dopiero od 38 tc. Ja w pierwszej ciąży miałam dopiero na porodówce, końcówką 38 tygodnia. Wcześniej robią tylko na wskazanie lekarza lub gdy ruchy dziecka są słabe i chcesz sprawdzić to wtedy chyba od 35tc też można podejść na oddział i poprosić o zapis

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Ja ktg miałam już 3 razy, obecnie to 37+0, ale to ze względu na słabe przepływy z jednej strony łożyska i maloplytkowosc. Niestety u mnie płytki idą w dół, oby nie spadły poniżej 50. Wczoraj byłam u lekarza młody waży około 3kg (2960 wg USG), rozwarcie na 1 cm, ale tylko zewnętrzne (cokolwiek to znaczy). Dziewczyny kupujecie laktator przed porodem, albo już macie i możecie polecić? Tak samo butelki, tyle tego jest, że już sama nie wiem, które wybrać.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgx1cmhgqb.png

Odnośnik do komentarza

Nikiti to już bobas duży, teraz to może Cię w każdej chwili wziąć. A rozwarcie masz od strony wyjścia a żeby coś ruszyło musi się też zrobić rozwarcie wewnętrzne czyli od strony dziecka. Tylko z tym różnie bywa, możesz urodzić na dniach albo przenosić...tu nie ma reguły.
Ja laktator mam z poprzedniej ciąży Avent i polecam firme. Ale kupowałam go już kilka tygodni po porodzie bo wcześniej nie był potrzebny.
Butelki polecam avent i tommy tippee 120 lub 150 ml

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza
Gość Asiulex

Ja butelki także polecam jak joasiaG Avent i Tommy tippee, takie miałam przy pierwszym dziecku i teraz też takie mam. Laktator mam ręczny Akuku i może być, zepsuła mi się uszczelka w nim i w zastępstwie miałam zwykły jakiś Lakta plus, ale tego nie polecam.

Co do ktg u nas w szkole rodzenia za darmo można robić 1-2 razy w tygodniu.

Moje plamienie okazało się skutkiem badania. Bo już wszystko ok. Dzięki Dziewczyny za uspokojenie mnie:)

Odnośnik do komentarza

joasiaG, lekarz kazał odstawić magnez w momencie donoszonej ciąży czyli 37tc.

Mnie na szkole rodzenia polecali nie kupować laktatora,bo może to być zbędny wydatek. Polecali za to zwykłą strzykawkę, której trzeba odciąć część (żeby powstało coś jak tłok :P) i można zaciągać :P Ja mam pożyczone od koleżanki Madelę-też właśnie taką tłokową. Można też wypożyczyć laktator, zamiast kupowania.

Ja dziś po ktg (u mnie robi się co tydzień po 37tc) i usg. Mały waży 3300g, ale do terminu może przybrać nawet pół kg więc oby urodził się wcześniej :)

Nikiti, to Ty też już na wylocie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/l22np07w9wvpzqve.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/atdcp07ww3v22e12.png

Odnośnik do komentarza

Ja chodzę do Medicover i od 5 miesiąca co wizytę jest monitorowana czynność serca płodu. Za tydzień znowu mam wizytę, to już pewnie się dowiem, że trzeba będzie przychodzić częściej, niż raz w miesiącu.
Z butelek wszyscy mi polecają Aventa. Laktator będę miala ręczny od siostry - ponoć pasuje do większości butelek.
Zabieram sie dzisiaj za spakowanie swojej torby, bo już mnie stresik dopada :D
theamy no to Ci Pani w mięsnym wbiła zagwozdkę xD często takie pierdoły sie spełniają, także się pilnuj :) ja w weekend standardowo nad jeziorem - mamy tam z mężem domek i jak tylko jest okazja to tam jedziemy. Tak sie wybyczyłam i wygrzałam - pogoda była cudna :)

http://www.suwaczek.pl/cache/cff90f92a2.png

Odnośnik do komentarza

Theamy u Ciebie 2 tygodnie do terminu, więc już spokojnie mozesz rodzić i pierwsza nam tu zdawaj relację co i jak ;-) u mnie 35+3 nie czuje żadnej różnicy brzuch wysoko, w środę wizyta i jestem ciekawa czy z szyjka się już coś dzieje. Termin za miesiąc na 16.06 i zaczynam ogarniać mieszkanie tak na poważnie, żeby było czysto i wszystko gotowe. Dziewczyny robicie zapasy obiadów w zamrażarce? Powiedzcie też jakie macie plany poporodowe? Czy tatusiowie zamierzają z Wami spędzić pierwsze tygodnie, a może będą Wam towarzyszyć mamy/teściowe, a może bedziecie ogarniac wszystko same od samego poczatku? My chcielibyśmy z mężem spędzić pierwsze 3-4 tygodnie razem, a potem mam nadzieję już ogarniać sama do powrotu męża z pracy. Nie chciałabym żeby ani mama ani teściowa przyjeżdżały do nas na dłużej, myślę że bardziej by mnie denerwowały niż pomagaly, ale zobaczymy jak będzie.

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxk0s3680piod8.png
https://www.suwaczki.com/tickers/dxomvcqg4bof2uua.png

Odnośnik do komentarza
Gość Asiulex

Ja też termin na 16.06 ale czuję i chciałabym, żeby było wcześniej:) Brzuch mi się opuszcza, lepiej się mi oddycha. Jutro idę na ktg, choć skurczy jeszcze nie czuję.
Co do planów poporodowych raczej sama będę musiała ogarniać wszystko, mąż pewnie ze 3 dni będzie miał wolne, a tak to po pracy będzie pomagał. Ale myślę, że damy radę, chociaż przy dwójce może być ciężko:)

Odnośnik do komentarza

U nas nareszcie pogoda a ja odluczam godziny do środowej wizyty.

Theamy w pierwszeh ciąży brzuch opadł mi w 36 tc a urodziłam w 38. Teraz też już widzę że kekko się obniżył. Jeśli lepuej Ci się oddycha to panie miały racje i faktycznie brzuszek opadł.

Nosorożec ja już zamroziłam dwa obiadki dla chłopaków, w planach jeszcze trzy tak żeby było hak wróce ze szpitala.
U nas mąż będzie może tydzień pi porodzie a później bede musiała ogarnąć dwójkę. Może damy radę i nie oszaleje. Mój starszak aktualnie przechodzi bunt dwulatka i jest kolorowo

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Mnie mama zrobiła obiad dla nas na 'po porodzie', jutro mam zamiar też coś domrozić.

Planujemy, żeby być razem z mężem razem przez pierwsze 2 tygodnie, potem wypada ślub siostry męża na Śląsku i potem zostaję tam tydzień, bo mąż już w delegację. Zobaczymy jak się będzie układać, jak coś moja mama potem będzie ze mną :)

https://www.suwaczki.com/tickers/l22np07w9wvpzqve.pnghttps://www.suwaczki.com/tickers/atdcp07ww3v22e12.png

Odnośnik do komentarza

Cześć ;) dawno tu nie zaglądałam! :) JoasiaG, Ewcia87 - trzymam kciuki,żeby wszystko było dobrze jak najdłużej! Trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej!
co do KTG, to u nas w szpitalu robi się je dopiero od 38 tygodnia, mam już umówione po dwa razy w tygodniu...
Theamy gratuluję przeprowadzki! :) podziwiam za cierpliwość! u mnie remont kuchni był...do tego maż stwierdził,że bedzie bawił się w stolarza...i sam meble robił...w pokoju dziecka *który wcześniej ogólnie słuzył za graciarnię)..na dniach dopiero kończy (trwało to jakieś dobre 3 miesiące! bo jakoś po pracy czasem sie nie palił do drugiej pracy...)... i dopiero będziemy ogarniać pokój naszej IGI :). trochę mnie to stresuję i denerwuję,że tak późno...i że nie zdążymy... Nieciekawie :/ ja termin cesarki mam ustalony na 2 czerwca...więc już bardzo blisko... Ubranka wyprasowane, czekają...wyprawka gotowa. Brzuch mi się już obniżył, ja w zwiazku z problemami wcześniejszymi z szyjką -jestem zagrożona porodem wcześniejszym...ale właściwie to w sumie nic mi nie jest...skurcze miałam może raz...ogólnie czuję się nieźle... Co do planów poporodowych, to maż na pewno bierze tydzień wolnego, jak będzie potrzebny drugi tydzień, to weźmie drugi... Moja mama oczywiście chce się spakować i przyjechać do nas (mieszka 80 km od nas) ...ale nieeee! Nie wytrzymałabym chyba tego nerwowo :D mam nadzieję,że damy radę sami... co do obiadów, to mam ze 4 porcje pierogów ruskich ;] i więcej nie zamierzam szykować...
trzymajcie się mocno !

Odnośnik do komentarza

witajcie, też dawno tu nie zaglądałam.
Termin mam niby na 18 czerwca, a wizytę dopiero za 10 dni. U mnie wiecznie coś, najpierw półpasiec, teraz zapalenie ropne zatok i biorę od tygodnia już antybiotyk. Chodzę z tym do lek rodzinnego, nie do ginekologa. Czytam Was i odczuwam niepokój, nie zaczęłam się jeszcze pakować... wprawdzie większość pokupiona, muszę się zabrać w końcu za to pakowanie. I za wypranie wreszcie rzeczy dla dziecka i prasowanie. Jakoś tak czekam na tą wizytę za 10 dni. A że będę mieć cesarkę, już to ustalone, to może się okazać prędzej ten poród. Powodzenia tym co już niedługo rodzą. Odezwę się pewnie po tej mojej wizycie i dam znać jakie plany :)

Odnośnik do komentarza

No fakt, chyba łatwiej, jeśli młoda wytrzyma do 2 czerwca, to tak wszystko wiadomo kiedy co i jak...niech tam siedzi grzecznie... plus sam poród - nie głowię się jak to będzie, bo wiadomo jak będzie... trochę czasem mi żal,że nie będę rodziła naturalnie, ale z góry skazana byłam na cesarkę... więc nie ma co wybrzydzać.
Czy Was też tak boli kość łonowa? u mnie czasem tak naciska na kość, ze ledwo co chodzę...

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie, Miki waży 2100, dosyć mało, raczej urodzi się z wagą poniżej 3kg. Szyjka skrócona, mam nakaz leżenia, nospa x3, magnez a jeśli nie przejdzie to szpital.

Dagaaa to już taki etap, dziecko mocno napiera stąd te bóle. Czasami zdarza się że spojenie się rozchodzi za bardzo i wtedy trzeba się mocno oszczędzać.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) u nas po porodzie planowo mąż 2 tygodnie w domu ale problem w tym, że prowadzi własną działalność i już tak naprawdę widzę jak te 2 tygodnie w tym domu posiedzi :D jeżeli chodzi o zapasy jedzenia to ja nie robię, patrząc po pierwszej corci zawsze ten czas się znalazł żeby ten obiad zrobic a nawet gdyby malutka naprawdę mi nie pozwoliła to teraz mnóstwo gotowców w sklepach :D

JoasiaG to faktycznie kruszynka ale wcale nie musi być dużym chłopakiem u nas mała na wizycie tydzień temu w środę miała 2050 plus minus 200 także wiesz Twój dzidziuś też może mieć troszkę więcej biorąc pod uwagę błąd pomiaru :) wiem, że przy dziecku ciężko ale staraj się jak najwięcej odpoxzywac przynajmniej jeszcze z dwa tygodnie :) dacie radę, musicie :) ja w poniedziałek odstawiam luteinę i trochę się boję bo przy pierwszej ciąży na drugi dzień rodzilam ale taka różnica jest, że wtedy brałam cała ciążę a teraz tylko 3 tygodnie więc pewnie jeszcze zaczekamy :)

Daga do 2 czerwca już niewiele także również trzymam kciuki żeby Dzieciątko wytrzymało :)

Theamy i jak tam ?

Tak szczerze wam powiem to ja też siedzę jak na bombie :D nie wiem co mnie czeka :D wizytę mam dopiero 30 maja i bardzo bym chciała wygrzać do czerwca bo 29 mają córcia w przedszkolu ma dzień mamy, za chwilę dzień dziecka i ta pogoda :) <3 no a z drugiej strony końcówka ciąży w upałach to jakaś masakra :D

https://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73tl6x4bd0.png

Odnośnik do komentarza

Ewcia wiem usg nie jest w 100% dokładne ake tak porównuje z pierwszym synem bo miałam usg w podibnych tygodniach i od samego początku Miki jest mniejszy od brata. A starszak i tak urodził się maleńki 3060 i ubranka 56 na nim wisiały.
Trzymam kciuki byśmy obydwie wytrzymały jeszcze conajmniej dwa tygodnie. Też chciałabym młodego zabrać na festyn dla dzieci 4 czerwca więc zaciskam nogi.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e2al7gjj6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...