Październiczki 2009

[żabol22]

ale jestem padnieta po tym buszowaniu

a jeszcze po męża będę musiała jechac do miasta z pracy go odebrac po 22 i jedziemy do moich rodziców po autko, bo jesteśmy zmuszeni pożyczyć

[agaska]

Zabol teremin mamy na ten sam dzien i wozek taki sam

W sklepie mieli promocje na blekitny, stowka taniej od pozostalych.

Zaraz na chwile wpadnie kuzynka oddac lezaczek, bo jest juz babcia.
Corka jest w IL ale byla tu 2 m-ce z malenstwem.
My natomiast dostalismy w spadku po dzieciach meza siostry.

[kira]

Aniu jeszcze chodzę ale ból w krzyżu i pachwinach momentami jest nie do zniesienia wezmę prysznic i położę się zobaczymy co noc przyniesie już chciałabym ponieważ 2 nocki z rzędu spania po1,5 h to przegięcie zmęczona jestem.
Przepis rzeczywiście prosty. Jeśli dotrwam do rana to napiszę jutro .

[AnnaWF]

ariadnaa

Agasko na jaki wózek się zdecydowaliście?

Przypomniała mi się jedna śmieszna historia ze zwiedzania porodówki. Położna pyta nas jak sobie wyobrażamy nasze dziecko tuz po urodzeniu. A mój mąż bez zastanowienia "no że będzie żywe i będzie się ruszało" ja na niego oczy a on "yy to znaczy miałem na myśli że może np płakać? " mina położnej bezcennna

Ale sie usmiałam Ariadnaa!!!!!

Żabol super waga Szymusia!!!!! Bardzo serdecznie gratuluję!!!! Super, ze wszystko jest oki!!!

Kira wspólczuje tych bóli...Jeszcze troszke musisz wytrzymac...

Ja cos dzis zmeczona jestem. Pewnie tym prasowaniem. Obejrze Londyńczyków i ide aaski!!!
Do juterka mamuski!!!!

[Gość aldonka23]

kira chyba sie rozsypiesz nam kochana....daj znac co i jak się rozwija...
Żabolku ja na allegro a ty po lumpkach chodzisz
powiem szczerze,ze na łażenie się nie nadaje....
a jeszcze czeka mnie wyprawa do miasta w tygodniu nastepnym albo jutro odebrać papiery do rodzinnego...porażka chyba męża wyślę....ja nie mam sił

[żabol22]

ja tylko jak mam wizyte moge sobie zaszaleć
to były chyba ostatnie zakupki tego typu

mam nadzieję że nie będzie juz nastepnej wizyty.......

[ariadnaa]

Dziewczyny ale mi popuchły nogi :( nie widać kostek :( nigdy tak nie miałam :( dobrze, że jutro położna przyjdzie to obejrzy i powie czy to jest mocno czy nie i co mam robić.

[Gość aldonka23]

ariadnaa

Dziewczyny ale mi popuchły nogi :( nie widać kostek :( nigdy tak nie miałam :( dobrze, że jutro położna przyjdzie to obejrzy i powie czy to jest mocno czy nie i co mam robić.

pewnie lepiej zapytać...mojej siostrze też tak puchły....lekarz mówił,ze od pogody i tak jest zazwyczaj....najlepeij jak się pochodzi niby...

[Gość aldonka23]

żabol22

ja tylko jak mam wizyte moge sobie zaszaleć
to były chyba ostatnie zakupki tego typu

mam nadzieję że nie będzie juz nastepnej wizyty.......

hihihi a wybierasz się gdzieś???????????

[żabol22]

aldonka23

żabol22

ja tylko jak mam wizyte moge sobie zaszaleć
to były chyba ostatnie zakupki tego typu

mam nadzieję że nie będzie juz nastepnej wizyty.......

hihihi a wybierasz się gdzieś???????????

tam gdzie my wszystkie...

adriano podłóż sobie pod nogi poduszke i spóbuj zasnąć z uniesionymi stopami, podobno to pomaga

[małagosia77]

Cześć Mamusie :)

Od godziny mam regularne skurcze co 10 minut. Czekam na dalszy rozwój wypadków...
Chcę się troszkę pokręcić po chałupce, może przejdą...
Jeśli nie odezwę się rano, to pewnie będę na porodówce.
Tak czy siak dam znać
Trzymajcie się Kochane.

[żabol22]

małagosia77

Cześć Mamusie :)

Od godziny mam regularne skurcze co 10 minut. Czekam na dalszy rozwój wypadków...
Chcę się troszkę pokręcić po chałupce, może przejdą...
Jeśli nie odezwę się rano, to pewnie będę na porodówce.
Tak czy siak dam znać
Trzymajcie się Kochane.

zaraz zmykam do łózka
Gosiu trzymam kciuki, w razie co napisz smska jutro jakbyś się nie odezwała

[Nena]

Hej dziewczynki! witam porannie jako pierwsza
dziś odbieram wyniki z paciorkowca. trzymajcie kciuki abym jednak go nie wyhodowała. potem jakimś cudem muszę się dostać z wynikiem do ginekologa. grunt, że wchodzę bez kolejki. to chyba jedyne miejsce gdzie zaawansowane ciężarówki zawsze mają przywileje

Małagosiu, czyżby to dziś był Twój wielki dzień? w razie czego czego trzymam mocno kciuki za Ciebie i Dorotkę

zajrzę później by sprawdzić jak się sprawy mają

PS. a widziałyście, że się już pojawiły majówki 2010 i czerwcówki 2010???ale ten czas leci!

[asieńka]

Witam się jako pierwsza
Małgosiu trzymam kciuki, a jednak Dorotka chce Wam zrobić prezent i urodzić się w rocznicę ślubu
A właśnie z tej okazji życzę Wam abyście dalej szli przez życie trzymając się mocno za ręce, zawsze uśmiechnięci, zawsze razem, zawsze pewni swoich uczuć
Ja całą noc nie spałam, przewracałam się z boku na bok i miejsca nie mogłam znaleźć. Czuję, że rozwiązanie już blisko. Brzuch mam tak twardy, a przy tym czuję, jakbym połknęła balon. Chodzę jak kuleczka i do tego ten straszny ból w pachwinach - Zosia już mocno napiera. Dzisiaj idę na ktg więc będzie wiadomo jak się sprawy mają, ale mam przeczucie, że już zostanę. Dziewczyny podrzućcie mi swoje numery tel, żebym w razie czego miała z Wami kontakt.

[asieńka]

A jednak nie jako pierwsza Nena uprzedziłaś mnie Trzymam kciuki za niewyhodowanie
Ja właśnie wczoraj dopiero zauważyłam, że są majówki i czerwcówki. Ale ten czas leci

[małagosia77]

WitaMy :)

My jesteśmy w domciu jeszcze w dwupaku. W nocy była u mnie położna. Skurcze były mocne i regularne co 5 min. ale nie powodowały skracania i rozwierania szyjki. Zresztą mam te skurcze do teraz ale ich po prostu nie mierzę. Jestem tak zmęczona, że sobie nie wyobrażacie. Położna kazała czekać bo może to być kwestia kilku godzin albo kilku dni. Jakkolwiek nie będzie wolę czekać w domciu niż na patologi.
Trzymajcie się na razie. Będę się odzywać.
Miłego piątku

[asieńka]

Małgosiu Faktycznie w domu najlepiej. Trzymaj się i w razie czego szybkiego i bezbolesnego porodu.

[Gość aldonka23]

Wcozraj około 22 moja siostra urodziła przez cesarkę synka ślicznego!!! Mały był owinięty pępowiną wokół szyji 3 razy i sama by nie urodziła....tyle godzin się męczyła biedna....Marcel ma 3140 i 50 cm długi dziś jadę ją odwiedzic

[Gość aldonka23]

Małgosiu daj znać co i jak prezent byście ładny mieli hihihi

[kira]

Witam ja również w dwupaku . Małgosiu a już myślałam że to Twoja godzina zero. Ja takie mocne skurcze mam trzecią noc i też nic sie nie rozwiera.
Idę do położnej sprawdzić co jest grane. Do lekarza mam wizytkę dopiero w pn więc mam 3 dni nerwówki w razie czego. Później się odezwę.

[Nena]

no tak, koniec tygodnia nadchodzi a u nas znów poruszenie. zauważyłyście, że my się rozpakowywujemy weekendowo? dziewczyny, do boju!

Małagosiu, zatem juz niedługo powitamy Dorotkę na świecie!
dzień dopiero się zaczął więc Młoda ma jeszcze sporo czasu aby pojawić się w tak wyjątkowym dniu!
a tak przy okazji- wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy ślubu, samych radosnych chwil, słoneczka na codzień, jak najlepszych relacji z mężem, pociechy z dzieciaków no i co teraz najważniejsze szybkiego i w miarę bezbolesnego porodu!!!

Asieńka, to i na Ciebie przychodzi pora. kciuki mocno zaciśnięte

Kira, najgorsze jest to czekanie. musisz być już nieźle wymęczona, współczuję, tyle nocy nieprzespanych za Tobą... mogłoby się już ruszyć, prawda? powodzenia na wizytce

ja dzis u gina chyba sama po raz pierwszy z uśmiechem na pyszczku wskoczę na samolocik. jestem ciekawe jakie postępy poczyniła od poniedziałku moja szyjka

[żabol22]

Witajcie!

My dziś z rana mieliśmy małe zamiesznie, mąż na 9 jechał do pracy ale zaspaliśmy.
Budzik miałam nastawiony na 7 a obudziliśmy się o 8. I wszystko w biegu...
nawet śniadania do pracy nie zdążyłam mu zrobić..wziął rybe wędzoną i obiecał sobie bułki kupić po drodze

Gosiu Wszystkiego Dobrego w ta Wasza rocznice. Niech Dorotka juz nie Cię męczy tylko ślicznie wyjdzie na świat i zrobi Wam śliczny prezent
A myslałam że będę pisać do Ciebie jak tam akcja porodowa trwa...
a Ty biedna jestes w bólach

aldonko Gratulacje dla siostry i jej synka!

Kira na Ciebie też już czas kochana, chyba dobrze tym Waszym córciom w brzuszkach

Nena obys nie miała tego swiństwa. Ja wyniki mam do odebranai w poniedziałek. No i trzymamm za postepy z szyjka - u mnie nic nie wskazuje na szybszy poród pomimo iz Szymon już duży chłopiec... Uparciuch Mały tez nie chce szybciej wyjść

[żabol22]

w przyszłym tygodniu to juz bedzie weekend październiczek - bedzie masówka wysypów??? :::

[Nena]

Moja szyjka skraca się na bank- jak w książeczce zawsze miałam wpisane tajemnicze 3-0-0, tak w poniedziałek stara ropucha wpisała 1-0-0. a teraz najlepsze: dopiero położna wytłumaczyła mi co to naprawdę znaczy, stara ropucha jak zawsze zbywa tekstem:" to są informacje dla lekarza, wy nie musicie wszystkiego wiedzieć". normalnie ręce, nogi i majtki opadają... grunt, że do końca ciąży juz niedługo, po porodzie zmieniam lekarza

[Nena]

zobaczymy co po dzisiejszej wizycie mi wpisze, ale to dopiero tak ok 13