Majóweczki 2017

[AniEli]

Ucina mi wszystkie posty

[Pietka89]

Ja też muszę wybrać się w końcu do dentysty, przekładam to od kilku tygodni a czasem trochę pobolewa :/

[DobraWróżka]

AniEli-mi ucina jak gotowe emotikony wstawiam. Może to jest problem?
Bass-mężczyźni inaczej podchodzą do ciąży niż my. Trzeba rozmawiać i tłumaczyć że to JEST ważne dla ciebie i że skoro mówisz że cię stresuje to TAK jest. Mój mąż na poczatku też inaczej ode mnie podchodzil do ciazy ale właśnie rozmowy bardzo pomogły. Po drugim usg (pierwszy raz słyszelismy bicie serce) oszalal i przeginal w drugą stronę: jak miałam leżeć to dał mi dzwoneczek żebym nawet kubka nie odnosila do kuchni :-D w tej ciąży też każda chwilę poświęca mi i córce, odciaza mnie jak może. I baaaardzo dużo rozmawiamy o emocjach, obawach, naszych potrzebach idt. Nie odpuszcza żadnej wizyty u gin! Jest kochany.
Ona-ja bym chętnie poszła za ciebie do dentysty! Uwielbiam wizyty na fotelu, te dźwięki, wiertanie itd. Kocham dentyste :-) a zęby nie chca mi sie psuć :-P
MamaStasia- mi na prenatalnych powiedzieli 50/50. Jak chłopak to szybciej mówią bo sprzęt widać ;-)
Pietka-ja też od momentu jak się dowiedziałam o ciąży i wiedziałam że ktoś wejdzie do mojego biura odruchowo zaczęłam wszystko porządkować, systematyzowac i sprzątać osobiste rzeczy. Później było mi tak....hmmmm...pusto ;-) ale nikt nie bedzie moich rzeczy dotykał :-P

W zeszłym roku jakoś świąt w ogóle nie czułam i nawet wigilia jakaś mało świąteczna była. A teraz-jakbym mogła to już bym wyciagla choinkę i ozdoby nawet listę prezentow dla wszystkich mam! O tak-czuję magie tych świąt :-)

[glammour]

Ja jeszcze świątecznego klimatu nie czuje :/ na pewno przyjdzie. Jak na razie myślałam o zrobieniu pierniczków. Muszę sie za nie zabrać w listopadzie, ale jak na razie leżakuje przed TV :)

[AniEli]

DobraWrozka, też miałam przeblysk, że to może przez emotikony, chyba masz rację:) I zazdroszczę męża- prawdziwy skarb :)

[OnaM193]

Anieli mój pierwszy porod był SNbez znieczulenia, bez cięcia i na pęknięcia. Młoda wazyla 4kg a porod od pierwszego skurczu do momentu dostania jej N ręce trwał może 2godziny.
Syna rodzilam prawie 2lata później i porod trwał krócej niż moja dzisiejsza wizyta.
Rodzic bez znieczulenia to nie sztuka - ale na kanałowe leczenie zęba bez znieczulenia bym się nie zdecydowała.
DobraWrozka mi też ucina emotikony :/ .
glammour u mnie też prawie 15tc brzusio jest już widoczny lekko, a waga tak jak pisałam - praktycznie stoi w miejscu.

[AniEli]

OnaM to jesteś stworzona do rodzenia :) Mój ostatni poród też był błyskawiczny i bez żadnych powikłań, czy udziwnien ale mimo wszystko jak już było po, to oczywiście po ogromnej fali szczęścia pomyślałam- uff już nigdy więcej ;) natomiast u dentysty przysypiam ;)

[OnaM193]

W takim razie pogratulować - ja cierpię do tej pory jeszcze. Mimo, ze dentysta fantastyczny to jednak po zejściu znieczulenia boli :(.
Na szczęście nie tak bardzo jak wcześniej.

Moje zlotka śpią od godziny a my z MM sobie odpoczywamy.

[Bisiek]

Zdobyłam sie dziś na odwagę i poszłam na zakupy ciążowe. W ciuchy już sie nie mieszczę, zostały mi 1 jeansy i kilka obszerniejszych bluzek. Kupiłam sporo luźnych ubrań, ale zdziwiło mnie to ze 2x przepuszczony mnie w kolejce do kasy - "zapraszamy ta panią w ciąży" o_O Byłam przekonana, ze dobrze sie ukrywam! We wtorek zabieram na obiad swoje pracownice, aby przekazać im ta wiadomość. Dziewczyny przejmą biuro na dłużej, a ja planuje słodka labe... Przyjaciołom powiemy na mojej imprezie urodzinowej za 3tyg. A jak u Was - wszyscy znajomi już poinformowani?

[bass]

My już po badaniu! Wszystko w porządku. Maz byl ze mną i wiecie co? Po wizycie mi powiedział ze mega sie stresował i cieszy sie ze już po :P jednak mam cos przezywajacego męża hehe i wyszła dziewczynka! Bedzie druga cora, niby przeczuwałam ze będzie dziewczynka, liczyłam na chłopca, ale wiecie co? Czuje teraz ogromna radość, ze będą dwie córeczki, psiapsiółki
DobraWrozka ja tez już bym chciała święta, tym bardziej ze w tv już reklamy świąteczne i czuje, czuje ta magie :)
Bisiek u nas ogólnie nie wiele osób wie, dopiero najblizsza rodzinę poinformowaliśmy. W tej ciąży w ogóle sie nie spieszymy z informowaniem, w pierwszej ciąży od razu wszyscy wiedzieli bo miałam zagrozona ciążę a wiadomo ze źle wieści szybko sie rozchodzą. Noi to było takie długie wyczekiwanie wszystkich aż do dnia porodu.

[Bisiek]

bass Super, ze fasolka zdrowa! I fajnie, ze maz sie otworzył ;) U mnie dopiero wczoraj (po wspólnym badaniu) powiedział w nocy do maluszka - "tatuś Cię już kocha".
My liczyliśmy na dziewuche, ale wyszedł nam chłopak (na 60%). I tez sie cieszymy ;)

[zamiariwona]

Ja byłam wczoraj u gina.. miałam nadziję, ze mi powie kto... nawet się nie staral wręcz powiedział, że nie chce bo potem mu zarzuce w razie jak sie pomyli, że mi zle powiedział... trochę rozczarowana jestem. No ale poza tym dzidzia rośnie i jest zdrowa :) też dzisiaj byłam u dentysty hehe. Siedziałam na fotelu 1.5 h ... wszystko bez znieczulenia pierwszy raz od wielu lat i powiem szczerze, że nic nie bolało. Jutro jadę rozejrzeć się za wózkiem i potem zamówie przez internet. W niedzielę już wracam do Irlandii i na samą myśl chora jestem ;(

[OnaM193]

Dziewczyny J też już bym chciała święta.
Mam taka chęć tego wszystkiego - prezentów, gotowania, zapachu w ogole świątecznego :)
No i marzą mi się swieta ze sniegiem :(.
Ja do tej pory nie wiem co będzie.
Dziewczyny jakich wy macie super mężów - mój pracuje po 12h mało kiedy jest wcześniej niż 19, u lekarza też był ze mną tylko raz... Ale dzięki temu możemy sobie pozwolić na odrobinę więcej.

[glammour]

Bisiek to chyba zalezy w jakim sklepie ;) w naszym kraju to człowieka przy kasie najlepiej by rozdeptali. Chyba ze w 9 miesiącu to może przepuszcza. hihi... Ja tez juz w swoje ciuchy sie nie mieszczę :) Moja sis jest większa ode mnie i w ramach jej porządków dostałam kupę ciuchów. Nawet kilka stricte ciążowych sie u niej zawieruszyło. Liczę ze wystarcza do konca :)

zamiariwona będziesz rodziła w Polsce czy w Irlandii?

OnaM193 mój też ciągle pracuje w zasadzie to tylko weekendy mamy dla siebie
W sumie ma nienormowany czas pracy ale i tak z niego pracuś, do tego prowadzi 2 spółki i klub sportowy wiec czasu jak na lekarstwo. Oczywiście na tyle na ile jestem w stanie to pomagam.

Ja chyba poczuje magię świąt dopiero jak skończą sie u mnie akcje z plamieniami itd. Doprowadza mnie to do szalu.

Mam stresa przed dzisiejsza wizyta u gina. Godz. 15:00 trzymajcie kciuki. Oby wszystko bylo w porządku. Mam nadzieje ze da mi cos na te plemienia. Dzisiaj juz prawie czysto. Bardzo się martwię. No i tak jak mówiłam pogadam z nim o tym twardnieniu brzucha.
No i może potwierdź sie jakoś bardziej pleć naszego maleństwa :)

[AniEli]

Bass super że po badaniach wszystko ok!
Zamiariwona to dziwne że lekarz nawet nie chciał spróbować ocenić płci:( a w Irlandii mieszkasz na stałe?
Ja już się obkupiłam w ciuchy ciążowe, wszystko na olx;) nie chcę uciekać brzuszka ;)
Ale mnie zaskoczyłyscie z tymi świętami, ja jeszcze nawet o nich nie pomyślałam
Glammour będzie dobrze! Trzymam kciuki i czekamy na wieści z wizyty :)

[niesia37]

Glammour dzięki za cenne info. Ja jeszcze nie dostałam ,pewnie w poniedziałek :(
Trzymam kciuki za wizytę :) daj znać !

[Pietka89]

glammour nie dziwię się, że masz już dosyć tej niepewności i nerwówki....niby ok ale jednak są te plamienia i to siedzi w głowie, będzie dobrze, czekam na wieści :)

[Ewelajka]

Też muszę się pocwalić MM bo bardzo mnie odciąża, mlodą się bardzo zajmuje:) mimo że pracuje po 10h to zawsze sobie przełoży zmianę zeby móc ze mną jechać do gin:)

Święta, świeta niby już czuję ten klimat, nawet bąbki kupiłam i za stroiki się pewnie niedługo zabiore :) To pierwsze święta w naszym mieszkanku:) Uwielbiam te przygotowania, tylko wigilia u moich rodziców bedzie ciężka:(( Brak jednej malutkiej istotki daje znać w takim okresie.

[Pietka89]

Ja o świętach jakoś na razie nie myślę chociaż wszędzie już powoli bombardują choinkami, reklamami. Myślę, że od grudnia zabiorę się za przygotowania. W tym roku wigilia u teściowej (raz spędzamy u moich rodziców, raz u MM) a tam raczej nie celebruje się jakoś bardzo wyjątkowo. Ja lubię w święta trochę przesady, wszędzie jemioła, światełka, zapach jabłek z cynamonem a tam raczej kończy się na tradycyjnych wigilijnych potrawach, które i tak nie smakują tak jak gotowane przez mamę w domu :P
Pierwszy raz będę miała naprawdę czas przygotować się do świąt a następne już będą spędzone w trójkę w nowym domeczku, to dopiero będzie rewolucja:)

[OnaM193]

My niestety kolejny rok jesteśmy zmuszeni zostać z tesciami :/.
Dziś gołąbki na obiad, mam trochę jeszcze w domu do zrobienia, a co do stroików to i też nie długo pewnie zacznę.

[Pietka89]

Do mojego męża naprawdę dotarło, że będzie tatą po usg w 12 tygodniu kiedy zobaczył dzidzię w całej okazałości, wcześniej to chyba czysta abstrakcja teraz spisuje się na medal, codziennie sprawdza stan rosnącego brzuszka, dba o to żebym zdrowo jadła ale też czasami jest głosem rozsądku...w końcu w ciąży panika to norma:P

[siwa87]

Hej mamusie. Jestem starą wrześniówką 2015 oraz nową majówką 2017.
Witam Was serdecznie, trzymam kciuki za wszystkie brzuszki i do zobaczenia pewnie nie raz na forum :)
U nas leci 14 tydzień. Wczoraj korzystając z okazji że jestem w Polsce byłam u swojego ginekologa i troszkę mnie uspokoił choć i tak do końca ciąży będę się martwić o ziarenko.
7,29 cm

[Ewelajka]

witaj siwa87 jest tutaj kilka wrześniówek 2015:)

[siwa87]

I już poczułam się jak w domu :) hejka Wrześnióweczki :*

[OnaM193]

pietka do mojego też dotarło, ale ja w sumie jestem tym typem kobiety, który uważa, ze ciąża nie jest choroba i jeśli oczywiście nie ma przeciwwskazań to robie wszystko co mogę.
Nie uważam, że jestem pod specjalnym płaszczem i staram się sobie radzić.
siwa87 witamy wśród majowek :)