Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

katarzynka byłam w tamtym roku na weselu, gdzie bawiło się około 70 osób. Mało osób, bo zawsze byłam przyzwyczaojona do mega wesel. Goście siedzieli przy stolikach okrągłych po 10 osób, oczywiście były wizytówki i całe jedzenie było na dużym stole szwedzkim. Na stolikach były tylko napoje, talerze, sztućce, szkło. A całe żarcie - wszystkie przystawki na stole szwedzkim. Podobało mi się to bardzo, bo człek był zmuszony do chodzenia, a nie tylko do siedzenia za stołem. :Oczko: Gorące dania podawano do stołów. I co najważniejsze - była oddzielna salka przeznaczona tylko do palenia.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

lehrerin
katarzynka byłam w tamtym roku na weselu, gdzie bawiło się około 70 osób. Mało osób, bo zawsze byłam przyzwyczaojona do mega wesel. Goście siedzieli przy stolikach okrągłych po 10 osób, oczywiście były wizytówki i całe jedzenie było na dużym stole szwedzkim. Na stolikach były tylko napoje, talerze, sztućce, szkło. A całe żarcie - wszystkie przystawki na stole szwedzkim. Podobało mi się to bardzo, bo człek był zmuszony do chodzenia, a nie tylko do siedzenia za stołem. :Oczko: Gorące dania podawano do stołów. I co najważniejsze - była oddzielna salka przeznaczona tylko do palenia.

co do tej palarni to tez wazna uwaga... Ja tez wiem, ze przy sali gdzies, bede chciala miec salke taka zeby moc polozyc male dzieci. Bo kilka bedzie na tej imprezce. W tym moje - wtedy 2-miesieczne...

http://www.suwaczek.pl/cache/41b0c3be6a.png

Odnośnik do komentarza

lehrerin
katarzynka byłam w tamtym roku na weselu, gdzie bawiło się około 70 osób. Mało osób, bo zawsze byłam przyzwyczaojona do mega wesel. Goście siedzieli przy stolikach okrągłych po 10 osób, oczywiście były wizytówki i całe jedzenie było na dużym stole szwedzkim. Na stolikach były tylko napoje, talerze, sztućce, szkło. A całe żarcie - wszystkie przystawki na stole szwedzkim. Podobało mi się to bardzo, bo człek był zmuszony do chodzenia, a nie tylko do siedzenia za stołem. :Oczko: Gorące dania podawano do stołów. I co najważniejsze - była oddzielna salka przeznaczona tylko do palenia.

takie imprezy najładniej sie prezentuja, generalnie podaje sie tylko obiad do stolow a potem wszystko w bemarach na szwedzkim stole, fajnie jest jesli jest tez kacik barmanski z wykwalifikowanym barmanem sewujacym gościom ciekawe drinki:Oczko:

Lehrerin, ubikacja bardzo wazna sprawa, zeby nie straszyla:Oczko:
Polecam sale z parkietem do tanczenia (zeby nie było np. kamienia, gresu , płytek itp. bo okrutnie ale to okrutnie bola nogi tanczac na takiej powierzchni a do tego latwo sie wywrocic zwlaszcza po %:Oczko:
Jesli nie beda to okragle stoły tylko w rzedzie warto zwrocic uwage w jakiej odleglosci od siebie sa stawiane krzesła (one tez powinny byc wygodne, dobre wysokie oparcia, goscie beda na nich siedziec przez cala noc) odleglosc pomiedzy nimi powinna byc taka zeby mozna bylo swobodnie polozyc oba łokcie na stole, czasami tak sie sciska gosci ze jedzą z łokciami przylegajacymi do ciala.
Wazne jest tez takie ustawienie stołow zeby gosciom latwo bylo zza nich wychodzic, czasmi sie trzeba przeciskac, kelnerzy lawiruja z zupa nad glowami.
Jesli chodzi o obsługe, przeszlabym sie do takiego lokalu w czasie kiedy organizowana jest tam jakas impreza. wtedy mozna zobaczyc jak obsluga pracuje, wlasnie mozna zaobserwowac jak te stoły ukladaja, no i czy nie brakuje papieru w ubikacji:Oczko:
Wazne jest tez czy "dobry " jest prąd tzn. czy nie ma naglych spadków napiecia, czy w czasie burzy sa czeste awarie i czy jest dobre zabezpieczenie siłowe. W tej dziedzinie jestesmy 100 lat za murzynami i jaja z pradem na weselu to praktycznie normalka:36_11_13:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

palarnia swietna sprawa, wazne zeby nie była blisko sztni, bo wtedy nie musze mowić jak cuchnac beda potem płaszcze i zeby nie byla przy ubikacji bo wtedy wejscie do ubikacji osoby niepalacej to dla niej koszmar (to z wlasnego doswiadczenia, o niestety raz tak mialam, ze trzeba bylo przejsc przez palarnie zeby dojsc do ubikacji i po takiej wyprawie wzymiotowałam)

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

A co do klimatyzacji. Niststy tez w tej kwestii nie jest za dobrze. Własciciele oferuja wspaniale klimatyzacje a wyglada to tak ze wstawiaja 2-3 splity ktore nie sa wstanie przerobic takich powierzchni. Przed wejsciem gosci jak jest pusta sala to działaja na ful, faktycznie wchodzisz a tam przyjemny chlodek, niestety po 2-3 godz. ich wydajnosc spada praktycznie do zera a niejednokrotnie wlasciciele na chama wyllaczaja ze wzgledu na oszczednosc prądu. I wazne jest tez to ze jesli juz ta klima jest to zeby cicho dzialala, zdarzja sie takie cuuuda ze jak włacza to wlasnych mysli nie słychać:kiepsko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

wuefista
witajcie mamutki:) :15_5_17:chętnie dołączę do waszego fajnego jak wywnioskowałam grona:) jestem mama po 30 -tce, i bardzo się cieszę że znalazłam te stronkę i forum. serdecznie pozdrawiam wszystkich poświątecznie a przed sylwestrowo!!!

Witaj :cheess:

lehrerin
KAWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nocka do bani, mam powoli wszystkiego dość. Niestety Niśka dalej kaszląca na sucho :Histeria: i do tego w nocy takiego mega ataku kaszlu dostała, że wszystkich obudziła. Oszaleję, osiwieję i sfiksuję na maksa. Niezły koniec roku...

Odnośnik do komentarza

Kolejna wazna rzecz to miejsca parkingowe przed lokalem, wazne zeby była ich dostateczna ilosc oraz latwosc manewru.

A poniewaz robicie niewielkie wesele to wybierajac np. duzy lokal to mzecie byc narazenie ze wlasciciele na innej sali moga robic inne wesele. To sie wiaze z tym ze w przerwach mozecie slyszec muzyke z innego wesela oraz jesli sale nie sa dobrze od siebie odgrodzone (nie maja odrębnych wejśc) to bedziesz patrzyc tez na innych chodzących gosci

Jesli wybieralibyscie sale np. w hotelu to nalezy zapytac jak wyglada sprawa po godz. 23 bo nestety czasami jest tak ze wlatuje wlasciciel i nagle trzeba zciszac muzyke a goscie sie muszą zachowywac jak mysz pod miotłą bo "goscie hotelowi spia na górze" to jest totalny nonsens:kiepsko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

monika4
nawet sobie nie zdawałam sprawy ile zachodu może byc z urządzeniem wesela:Histeria: - gabi jesteś nieoceniona!!!!
a Ty wiesz ile tego jeszcze jest!!!! całe menu, napoje, alkohole, pory posiłkow, tort, cala obsługa, zaplecze,o swojej działce czyi zespol , kamerzysta o calej ceremonii koscielnej nie wspomne, kwiaty, dekoracje, fotograf, samochod, kierowca juz nie wspomne ze jak masz gosci przyjezdnych to ich gdziesz musiesz ulokowac:36_11_13:

A jeszcze tak mi sie przypomniało Katarzynkaze jak juz ta sale wybierzecie to zebyscie wzieli jakies pisemne potwierdzenie ze ta sala jest zarezerwowana, bo ostanio to chyba jakas plaga jest co wyprawiaja wlasciciele. Zarezewujesz termin, oni papierka nie dadza (bo niby zeby podatki ominac itp.) a potem jak im sie lepsza imreza trafi to biora ja na ten sam termin i ktoregos pieknego dnia dzwonisz a tu sie dowiadujesz, "jaka rezerwacja , o niczym nic nie wiem, a ma pani umowe rezerwacyjna???"albo "nikt do nas nie dzwonil myslelismy ze to nieaktualne przyjelismy inne zamowienie"!!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

termagant
Hejka dziewczyny!!! Dzieki za miłepowitanie...nie nadążam ogólnie z czytaniem wszystkiego, alepostaram się byc na bierząco...

Co o mnie...mam dwoje dzieci 19 lat i 11 miesięcy, córka i synek,niezłeznich rodzeństwo...
Córcie w maju ma maturę, obecnie pracuje i się uczy, nie planuje zakładania rodzinki...na szczęście...
Synuś uczy się samodzielnego stawania, śypia jak myszka pod miotłą, znaczy bardzo czujnie, poza tym wszystko go bardzo interesuje, a szczególnie komputer...więc mogę tu zaglądać dopiero w nocy...czekając na jego północną pobudkę na flaszkę mleka...

Od 3 lat jestem powtórnie mężatką...tym razem szczęśliwą...
witaj super ze Odnalazłas swoje szczescie

wuefista
witajcie mamutki:) :15_5_17:chętnie dołączę do waszego fajnego jak wywnioskowałam grona:) jestem mama po 30 -tce, i bardzo się cieszę że znalazłam te stronkę i forum. serdecznie pozdrawiam wszystkich poświątecznie a przed sylwestrowo!!!

witaj witaj i pisz wiecej

lehrerin
KAWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nocka do bani, mam powoli wszystkiego dość. Niestety Niśka dalej kaszląca na sucho :Histeria: i do tego w nocy takiego mega ataku kaszlu dostała, że wszystkich obudziła. Oszaleję, osiwieję i sfiksuję na maksa. Niezły koniec roku...

Lehrerin współczuje Zosia juz powoli dochodzi do siebie wiec efekt spala od 19ej do 9.30!! szok
my kawujemy tzn ja kawka julka goraca czekolada i zaraz wybywamy po zakupy.

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

katarzynka100
Nawet sie nie spodziewalam, ze tak moze byc z ta rezerwacja.... ze moga powiedziec, ze nic nie bylo... Choc z tego co widze, to w Poznaniu przy rezerwacji trzeba wplacic 10% od razu, wiec jakis kwitek zawsze zostanie ;)

generalnie wlasnie tak jest ze sie zaliczke placi, ale tez trzeba pamietac by jakis swistek na to dali. Pewnie wszystko bedzie ok. ale zawsze trzeba uważac:Oczko:
Czasami piekne bogate wnetrze moze zaslepić:28_1_19:

Jakies ponad 2 lata temu grałam wesele w niedziele (coraz czesciej sie to zdarza). Był to lokal nam juz bardzo dobrze znany. Wspaniale wyonczenie, cudowna taka palacowa sala w marmurach, wielki parkiet, naprawde gustownie wszystko wykonczone. Wszystko zawsze bylo ok. (obsługa z deka slamazarna ale dalo sie przezyc, jedzenie dosc smaczne) i w zyciu bym sie nie spodziewala ze wlasciciel moze cos takiego odwalić. Dnia poprzedniego (sobota) tez organizowal wesele i w niedziele na stołach pojawiły sie wszystki potrawy z dnia poprzedniego. Jego bezczelnośc byla tak wielka ze na stołach zalrgły z deka przyzólcone sałatki z zeszlej nocy, stechle sledzie i przypalone kotlety i zeschłe ciastka. Gołym okiem bylo widac ze t wszystko przelezało cała noc na stołach:36_11_13:

A kiedys gralam wesele w przepięknym pałacu, gdzie koszt jednej os. to 350 zł i co??? wody mineralnej nie bylo, bo sie komus zapomnialo i swiadkiem bylam jak kelnerzy na biegu do dzbankow kranowe lali z cytrynka:kiepsko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

gabalas

A kiedys gralam wesele w przepięknym pałacu, gdzie koszt jednej os. to 350 zł i co??? wody mineralnej nie bylo, bo sie komus zapomnialo i swiadkiem bylam jak kelnerzy na biegu do dzbankow kranowe lali z cytrynka:kiepsko:

nieźle :glass: oszczędność kosztów?

ja byłam kiedyś świadkiem, jak na weselu siostry ciotecznej główna zarządczyni lokalem ... rozcieńczała soki wodą :lup:

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

lehrerin
gabalas

A kiedys gralam wesele w przepięknym pałacu, gdzie koszt jednej os. to 350 zł i co??? wody mineralnej nie bylo, bo sie komus zapomnialo i swiadkiem bylam jak kelnerzy na biegu do dzbankow kranowe lali z cytrynka:kiepsko:

nieźle :glass: oszczędność kosztów?

ja byłam kiedyś świadkiem, jak na weselu siostry ciotecznej główna zarządczyni lokalem ... rozcieńczała soki wodą :lup:
a to standard, zwlaszcza w tych "lepszych" lokalach gdzie zamiast kartonów na stole czy plastikowych butelek sa piekne dzbanki:36_11_13:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

jedno moge napisac poza "dzien dobry"
O RANY!!!!!!
ciesze sie ze nie mialam zadnego wesela bo tyle zachodu i jeszcze znie wiadomo jakim skutkiem, mnie pasuje bez slubu :lol:

jedno co moge tylko dorzucic (a o czym i tak pewnie wiecie wszystkie) to wazne rozplanowanie gosci przy stolach, na weselu mojego brata bylam z ludzmi w podeszlym wieku, ktorych zupelnienie znalam :lup:
i zeby nie bylo duzo schodow! :) to tak z mojego absolutnie niedoswiadczonego punktu widzenia (bylam chyba na 1 weselu w przeciegu ostatnich 20 lat)

Odnośnik do komentarza

Witam poświątecznie :Śmiech:

Wróciliśmy wczoraj i mam wrażenie, że dziś jest poniedziałek :Śmiech:. Nawet odpoczęłam w święta, jeszcze jak się wyśpię to będzie idealnie :Śmiech:. Generalnie Święta udane, Adaś i Maciuś zadowoleni z prezentów, ja i K też :Śmiech:

Lehrerin - współczuję choróbsk, zdrówka!

Termagant, Mrówka, Andzia Katarzynka100, Wuefista – witajcie ::):

Monia – super awatarek :D

Gabi – zdrówka dla Nisi, oby skończyło się na katarku!

Bożena – śliczne fotki ::):

Katarzynka – ja szukając sali zwróciłabym uwagę by była klimatyzacja i duża sala do tańczenia i odpowiednia ilość kelnerek.

Deva – super, że jesteś zadowolona z laptopa, czyżby małż chciał Cię podkupić :Oczko:

Słonko - super, że Zosieńka ma się coraz lepiej :)

Miłego popołudnia :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki, niestety ostatnio korzystam z kompa mojego brata, a że nie mam do niego nieograniczonego dostępu, to czytam wczystko hurtem co kilka dni.
Święta za nami, ale Sylwester i Nowy Rok jeszcze przed i to mnie cieszy :smile_move:

W Święta oczywiście 10 stopień przejedzenia :uff: czyli w przyszłym tygodniu, po powrocie do domu powtórka z diety koktajlikowej.

W niedzielę i poniedziałek byłam z T i Boryskiem u znajomej w Białymstoku, moja mama została u naszej babci pod Siemiatyczami. Wczoraj od rana padal fantastyczny śnieg. Mam świetne zdjęcia zasypanego śniegiem lasu i prawie nieprzejezdnej drogi, którą jechaliśmy, ale niestety nie mam kabla żeby je teraz zgrać i Wam pokazać. Poczekacie?
Borysek był przeszczęśliwy, że znowu mógł obejrzeć cały inwentarz wujka. Nie muszę wspominać jaki smrodek od niego buchał kiedy wrócił z obory z 30 krowami...

Monia, avatarek bombowy!
lehrerin, zdrówka dziewczynkom.
Deva, cierpliwości do małża i jego pomysłów.
katarzynka, jeśli mogę coś zasugerować... U nas na weselu byłu okrągłe stoliki na 8 osób. Wyglądało to bardzo elegancko, ale po kilku godzinach kolega wpadł na pomysł żeby je ze sobą zsunąć, bo komunikacja była baaaardzo kiepska. Tak też zrobiliśmy i nawet dziwne miny obsługi nam w tym nie przeszkodziły :smile_move:
Nowe Mamutki, witajcie u nas i zostańcie na zawsze!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...