Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie
Mój Szymuś na szczęście nie choruje.
Chociaż jak miał dwa miesiące, to codziennie wymiotował. Poszłam do pediatry i odesłała mnie z kwitkiem, abym się nie martwiła oraz, że wszystko jest OK. Na szczęście nie dałam jej wiary i sama zasięgnęłam języka i poszłam do niej jeszcze raz, ale tym razem z diagnozą, która niestety lub stety się potwierdziła i tego samego dnia Szymek miał operację. Miał zwężenie oddźwiernika. Minęło już ponad dwa lata i wszystko jest w porządku.

http://fajnamama.pl/suwaczki/w7e0oow.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2mib36tc2.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
Monia38
Wróciłam z przychodni. Mam skierowania na badania i do poradni :whasa:, ale ile było lawirowania za strony lekarza, a po co mi to, a dlaczego itp, a małą osłuchiwal chyba z 5 minut:36_11_1:

My też wróciliśmy od lekarza. Lekarka nie chciała na głos kwestionować decyzji co do antybiotyku Mikołajka, pokiwała tylko głową. Nie ma możliwości by po jednej dobie od podanie dziecku minęło zapalenie oskrzeli. Podejrzewam, że wcale go nie było, ale to tylko moja subiektywna ocena. Maja też ok, dostaliśmy leki p/wirusowe i mukosolvan. W gabinecie siedziałam z dziećmi ok. 45 minut. Uwielbiam chodzić do tej lekarki, bo wychodzę z poczuciem, że nic nie grozi moim dzieciom. Dziecko obejrzane z każdej strony.

Acha, znam to. Super pediatra pracujacy w szpitalu co pojechałam do niej na wizytę, zawsze wychodziłam z diagnozą, że dzieci mają oskrzela..jak szłam na kontrolę, a przyjmował kto inny okazywało się, że nic nie słychać ale zlecano kontrolna wizytę i jak przychodziłam i była własnie "ta" pani doktor to mówiła, że dzieci na bank maja oskrzela i tak w kólko. Durnota jakaś... A ja dzis usłyszałam od znajomej jak jej męża leczyli na zatoki a miał zapalenie płuc, od tego i 4 antybiotyków był chłop słaby jak dziecię. A nawet nikt mu tych zatok nie prześwietlił, ciągle leki i to drogie ( staraja się koncerny, starają!) reszta bez komentarza.

....

Odnośnik do komentarza

Witam mamutki jeden dzień mnie nie było i tyle czytania ale już się wyrobiłam,qrcze dziewczyny a ja myślałam że to ja mam takie duże cycusie a nosze 85 G i to czasem małe zależy z jakiej firmy a ceny takie że oooooo:36_11_23:byłam dzisiaj na zakupach kupiłam bluzke i spodnie na Andrzejki Boże ile ja bluzek przymierzyłam co ubrałam z guziczkami to się rozchodziły w biuście,masakra ale w końcu coś dostałam ale nie było mnie w domu dwie godziny a sklepy mam pod nosem myślałam że mężulek mnie zje jak przyjde ale o dziwo nie miał problemu z małym bo położył go spać:sofunny::sofunny::sofunny:jaki cwaniak żeby nie musieć się zajmować:mama:Monia dużo zdrówka dla dzieci mój Marcelek na szczęście nie choruje byle tak dalej,wszystkie zęby mu wyszły zostaje czekanie na piątki,ze spaniem też nie ma problemów chyba mam się z czego cieszyć. dziewczyny wziełam się dzisiaj za sprzątanie wszystkie okna,kurze,szkło odkurzanie mam dosyć wszystko mnie boli chyba przesadziłam ale mam już spokój do świąt nie daleko pozdrawiam wszystkich i życze miłego resztkowego dnia:Śmiech:

http://marcelek-08.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/p978xqekxi6soz6i.png

Odnośnik do komentarza

Monia zdrówka dla dzieci. Dobrze że tak szybko masz termin, bo myślalam że ci podadzą juz na nowy rok bo często tak bywa do specjalisty.
Co do lekarzy to ja też mialam przykre doświadczenia jakies 2 lata temu moja super lekarka zaszła w ciążę i przestała przyjmować i w zastępstwie dali jakąś babcię i dziadka emeryta, no i wtedy moja mała zachorowala na zapalenie oskrzeli i ta babci nie wiedziała co jej dać w końcu zdecydowała o zastrzykach ale jak zaczęła myśleć na głos jaka dawka myślalam że mnie:36_2_31: szlak trafi. potem okazało się że nasza lekarka może już tu nie wrócić więc zamieniłam przychodnie i teraz mam super pana doktora:36_2_25:

ZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH

MIŁEGO PIĄTKU

Odnośnik do komentarza

:smile_move: kto mnie pamięta :11_9_16:

Czas leci szybko i na kompa go brak, tzn. dużo siedze w necie ale szukam rozwiązań i moich dróg życiowych:36_1_1:

Kolejny raz staram sie o dotacje z UE na otwarcie "Edukatorka Kluby Rozwoju Maluszka" ale jednocześnie ostro kreuje inne rozwiązania które pozwola mi na rozwinięcie skrzydeł i nie być uzależniona od pracodawcy::):

Rozii jako przedszkolak niestety zaliczyła juz pierwszy w życiu antybiotyk bo miała anginke, troche tez walczymy czasami z kaszelkami i katarkami ale i tak nieźle sie trzyma jak na przedszkolaczka:Oczko:

Obcieliśmy tez jej włoski bo bardzo je ssała i miała takie strąki a teraz widać, że jej brakuje tego nawyku ale o wiele porządniej wygląda:smile_move:

Jagoda ma się dobrze, dorasta ale sie uspokoiła i zachowuje jak trzeba:smile_move:

W okolicy u Nas świńska grypa ale wogóle już się tym nie przejmuje bo wszystkie znane mi nie "medialne" przypadki tego choróbska przebiegaja łagodnie, bez komplikacji:Spoko:

ZDRÓWKA WSZYSTKIM ŻYCZĘ I BUZIACZKI :***

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

hej
bylismy na tej pokazówce w szkole helen doron, początkowo był tylko Kubuś i jeszcze jedna dziewczynka, potem doszła jeszcze jedna, w sumie trójka dzieci, podobno zainteresowana jest jeszcze dwójka dzieci, jutro będą do nas dzwonić aby potwierdzić/zrezygnować z chęci uczestniczenia dziecka w kursie
zgodnie z regulaminem, aby powstała grupa musi być od 4 do 8 dzieci, u nas, jeżeli wszyscy potwierdzą, będzie piątka dzieci i zajęcia rozpoczęłyby się już od przyszłej środy, kończą się 25 czerwca, raz w tygodniu, w systemie szkolnym - czyli jak w szkołach są lekcje to również i prowadzone są kursy, szkoły mają wolne - np. ferie - kursów tez nie ma
koszt całkowity tych dwóch semestrów, z materiałami 980 zł. płatne w trzech ratach i tak też wygląda ewentualna rezygnacja z kursów - czyli jeżeli dziecku się znudzi, to nie płaci się kolejnej raty i rezygnuje z zajęć, niewykorzystana opłata ratalna - przepada,
jeżeli dziecko opuści zajęcia to istnieje możliwość odrobienia, lekcja trwa pół godziny

to tyle od strony organizacyjnej, pokazówka - raczej pozytywne wrażenie ja i m, natomiast Kuba jest zachwycony
zaczęło się od tego, że dzieciaczki po zdjęciu butków zostały zaproszone na dywan, natomiast rodzice, widownia - na krzesełka
sympatyczna lektorka przywitała się ze wszystkimi, po polsku w skrócie objaśniła zasady obowiązujące na zajęciach, potem wyjaśniła dzieciom, że będzie mówiła tylko po angielsku, ponieważ, jej przyjaciel, pacynka - piesek - nie rozumie polskiego, następnie przeszła do zabaw z dziećmi, zaczynając od przedstawienia siebie i każdego dziecka - hehehe raptem dwójki, potem pokazywała np. głowę i używając angielskiej nazwy, oczy, nos... jak powtórzyła i pokazała kilka razy na sobie, (oczywiście dzieci pokazywały w tym samym czasie swoje części ciała) wyjęła schematyczną głowę i najpierw sama przyklejała poszczególne części twarzy, głośno je nazywając po angielsku, potem dzieci miały to zrobić a ona mówiła co robią, na koniec zaśpiewała piosenkę właśnie z pokazywaniem tych części ciała, o których wcześniej mówiła, tańcząc przy tym razem z dziećmi

dzieciaki chłonęły ją niemal całkowicie, żadne nie powtórzyło ani jednego słowa ale wiedziały o czym do nich mówi, tak bardzo była wyrazista w tym co robiła, Kuba nawet nucił melodie:Śmiech:
sam sposób przekazu bardzo mi odpowiada, Kubuś też jest zachwycony, troszkę zawiodłam się pomocami jakich używała, za taką kasę oczekiwałam lepszych jakościowo:lol: zszarzałe podusie, na których dzieci siedzą, magiczne teleskopy, wycięte z kartonu, owinięte w odłażące złotko, popękane frisbee, pasynka piesek nie pierwszej świeżości, postrzępione wstążki, koło z rzepami, udające twarz, takie dość przyrudziałe, wszystko, widać już dość mocno wyeksploatowane
wiem, że nie o to chodzi, ze sama metoda nauczania jest istotna ale mam jakiś niesmak...

zastanawiam się jeszcze czy jeszcze nie pójść na jedną lekcję, we wtorek w drugim ośrodku centrum, bliżej przedszkola Kuby... tam już jest grupa, zajęcia mają od października ale mielibyśmy lepszy dojazd
raczej się zdecydowaliśmy, że zapiszemy młodego, tym bardziej, że jemu strasznie się podobało

agatron stąd mi jeszcze odpowiedzieli DOVE Education Center, spojrzyj fachowym okiem, czy warto... tu zajęcia byłyby dopiero w lutym

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

zubelek
:smile_move: kto mnie pamięta :11_9_16:

Czas leci szybko i na kompa go brak, tzn. dużo siedze w necie ale szukam rozwiązań i moich dróg życiowych:36_1_1:

Kolejny raz staram sie o dotacje z UE na otwarcie "Edukatorka Kluby Rozwoju Maluszka" ale jednocześnie ostro kreuje inne rozwiązania które pozwola mi na rozwinięcie skrzydeł i nie być uzależniona od pracodawcy::):

Rozii jako przedszkolak niestety zaliczyła juz pierwszy w życiu antybiotyk bo miała anginke, troche tez walczymy czasami z kaszelkami i katarkami ale i tak nieźle sie trzyma jak na przedszkolaczka:Oczko:

Obcieliśmy tez jej włoski bo bardzo je ssała i miała takie strąki a teraz widać, że jej brakuje tego nawyku ale o wiele porządniej wygląda:smile_move:

Jagoda ma się dobrze, dorasta ale sie uspokoiła i zachowuje jak trzeba:smile_move:

W okolicy u Nas świńska grypa ale wogóle już się tym nie przejmuje bo wszystkie znane mi nie "medialne" przypadki tego choróbska przebiegaja łagodnie, bez komplikacji:Spoko:

ZDRÓWKA WSZYSTKIM ŻYCZĘ I BUZIACZKI :***

uffffffff, nawet nie wiesz jak się cieszę, że zajrzałaś, zastanawiałam się ostatnio jak sobie radzisz,
rozumiem, że już ukończyłaś szkolenie ale chyba nie dostałaś dotacji unijnych????

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika, poczytałam o tej Krainie Baśni i brzmi zachęcająco. Nie znam jednak nikogo kto by się u nich wczesniej uczył, więc tak naprawdę trudno cokolwiek powiedzieć na temat tego jak to się sprawdza poza tym, że założenia maja dobre no i tym, że ta metoda nauczania jest takim mixem wielu innych metod znanych w nauce języka od lat.
HD natomiast ma już renomę i znam, a nawet uczyłam i uczę dzieciaki i młodzież, która u nich zaczynała i efekty tej nauki były bardzo dobre.
Hmmm, trudny orzech do zgryzienia z podjęciem decyzji, co?

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzsg18zqzog1mi.png

1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php

Odnośnik do komentarza

monika4
zubelek
:smile_move: kto mnie pamięta :11_9_16:

Czas leci szybko i na kompa go brak, tzn. dużo siedze w necie ale szukam rozwiązań i moich dróg życiowych:36_1_1:

Kolejny raz staram sie o dotacje z UE na otwarcie "Edukatorka Kluby Rozwoju Maluszka" ale jednocześnie ostro kreuje inne rozwiązania które pozwola mi na rozwinięcie skrzydeł i nie być uzależniona od pracodawcy::):

Rozii jako przedszkolak niestety zaliczyła juz pierwszy w życiu antybiotyk bo miała anginke, troche tez walczymy czasami z kaszelkami i katarkami ale i tak nieźle sie trzyma jak na przedszkolaczka:Oczko:

Obcieliśmy tez jej włoski bo bardzo je ssała i miała takie strąki a teraz widać, że jej brakuje tego nawyku ale o wiele porządniej wygląda:smile_move:

Jagoda ma się dobrze, dorasta ale sie uspokoiła i zachowuje jak trzeba:smile_move:

W okolicy u Nas świńska grypa ale wogóle już się tym nie przejmuje bo wszystkie znane mi nie "medialne" przypadki tego choróbska przebiegaja łagodnie, bez komplikacji:Spoko:

ZDRÓWKA WSZYSTKIM ŻYCZĘ I BUZIACZKI :***

uffffffff, nawet nie wiesz jak się cieszę, że zajrzałaś, zastanawiałam się ostatnio jak sobie radzisz,
rozumiem, że już ukończyłaś szkolenie ale chyba nie dostałaś dotacji unijnych????

właśnie tak...szkolenie się skończyło ale mamuśki kreatywnie spotykamy sie często:smile_move:

No i niestety w jednej z organizacji dwa razy nie przyznano mi dotacji, nie zakwalifikowałam sie nawet do I etapu bo mi punktów brakowało, ale teraz inna organizacja przyznaje dotacje i maja dużo lagodniejsze kryteria więc może teraz sie uda :)
a nawet jak nie mam juz przygotowaną ofertę do Domów Kultury itp organizacji, bo jak będę miec od nich lokal to mogę sie starać o dotacje z UP.

Trudne to wszystko i kłopotliwe ale jestem mocno zmotywowana do takiego działania.

Mnie też interesował ten angielski metodą Helen Doron i jak mój Klubik nie dojdzie w najbliższym roku do życia pewnie tez zapisze Rozii, ale narazie mam w planach angielski dla dzieci w swojej działalności więc wtedy Rozii by na ten uczęszczała:)

Jejciu...oby mi tylko wiary, sił i motywacji nie brakło w moich planach...

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

agatron oj rudne to wszystko, tym bardziej, że wszędzie musimy dojechać, uroki mieszkania na wsi:lol: raczej zdecydujemy się na helen doron, kwestia tylko czy na tę grupę dzisiejszą czy jeszcze sprawdzimy drugą, już istniejącą we wtorek

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)

K w Rzeszowie na otwarciu galerii handlowej, wróci najwcześniej o 3.00. Ja mam małego stracha, jak zwykle :Nieśmiały:. Adaś śpi koło mnie, nie odkładam go do jego łóżka bo mi raźniej jak jest koło mnie, nawet jeśli śpiący :Oczko:. Spać mi się na razie nie chce, mimo że Maciuś wstał ok. 5.30 :Kiepsko:, przyszedł do sypialni, wszedł pod kołdrę więc myślałam, że pośpi ze mną, a on z 5 minut poleżał dla przyzwoitości :Śmiech: i koniec leżenia. Nie muszę pisać jak mi się spać chciało :Kiepsko:. Ale znów w dzień spałam więc jeszcze się trzymam :Oczko:

Monia – ja ugotowane pierogi wystudzam, wkładam do woreczka porcję (bez żadnego układania, zwyczajnie wrzucam) i do zamrażalki. Jak potrzebuję na obiad to od razu wrzucam zamrożone na wrzątek i gotowe :D
Dobrze że Melcia i Emil mają szybki termin, oby się wyjaśniło co im naprawdę jest.

Gabi – ból głowy z niedospania to rozumiem ale ból brzucha? Myślisz, że to możliwe?

Trzy serca – a jak sprawdzić czy 1 cycek waży 2 kg? :Śmiech:. Ja słyszałam, że indywidualnie się podchodzi do pacjentki, każda ma inną budowę i dla jednej rozmiar „k” jest ok, a innej niszczy kręgosłup.

Monika – opis zajęć brzmi ciekawie ale niesmak też rozumiem. Warto przejść się jeszcze na inne zajęcia. Dla porównania.

Zubelek – fajnie Cię widzieć ::):
Trzymam kciuki za dotację, bo nasz fajny pomysł z tym Klubem Maluszka :yes:

Odnośnik do komentarza

Monika - pamiętam, żeś małostrachliwa :Oczko:. Będę krzyczeć jakby co :Śmiech:

Ja się zbieram do łóżka, będę czytać dopóki nie zasnę. Tylko najpierw Adasia muszę przenieść do jego łóżka.
Zaglądnę chyba dopiero poniedziałek bo jutro do nas przyjeżdża teściowa żebyśmy mogli pójść na Andrzejki :Śmiech:. Właśnie sprawdzałam czy się zmieszczę w czarny komplecik bo obowiązują stroje czarne, białe lub biało-czarne. Zapowiada się czarno-biały film :D

Miłego weekendu i dobranoc

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Monika - pamiętam, żeś małostrachliwa :Oczko:. Będę krzyczeć jakby co :Śmiech:

Ja się zbieram do łóżka, będę czytać dopóki nie zasnę. Tylko najpierw Adasia muszę przenieść do jego łóżka.
Zaglądnę chyba dopiero poniedziałek bo jutro do nas przyjeżdża teściowa żebyśmy mogli pójść na Andrzejki :Śmiech:. Właśnie sprawdzałam czy się zmieszczę w czarny komplecik bo obowiązują stroje czarne, białe lub biało-czarne. Zapowiada się czarno-biały film :D

Miłego weekendu i dobranoc

baw się dobrze!!!!
czekam na fotki

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

obudziłam sie z bólem głowy
do tego Kuba chrapał a mnie się śniły idiotyzmy związane z tym dźwiękiem, nie, nie żaden pies warczący czy coś w tym stylu, tylko np. siedzimy wszyscy w sali, jest to biurowiec - my w obszernej recepcji, m. poszedł do wc, nagle okazuje się, że recepcja jest wielką platformą i zaczyna obracać się w koło, zmieniając położenie, dochodzi z wc dźwięk jakiegoś szurania, recepcjonistki, zmartwionym głosem - nie wolno korzystać z wc w czasie obrotu, m. zniszczy ubranie, przetrze się!!!!:lup::lup::lup:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Hej

Monia zdrówka dla córki i bardziej udanego remontu w kuchni.

Dziubala mnie to tak brzuch nawala jak mam stresy. Mam nadzieję, że szybko Ci dolegliwości miną, zdrówka!

Widziałam ładne fotki dzieciaczków Misimip (szkoda, że odrzucono fotkę, jest wyjątkowa) i Bożeny.

Anulka zdrowia dla Mai i Mikiego :Kiss of love:

Zubelku powodzenia w realizacji fajnych planów :)

Monika goń ból głowy!!!

U mnie tradycyjnie mało czasu, ale zaraz weekend to może przystanę na dłużej :Oczko: Miłego dnia!

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry
Dziubala udanej zabawy i super wróżb :) I ja będę czekała na fotki. Chyba nie napisałam że kiedyś widziałam super Twoją fotkę ze ślubu (nie Twojego), pięknie!!!
Zubelku cały czas trzymam kciuki za realizację Twoich planów. I nie znikaj na tak długo
Monika co za sny? :Szok:
Radość dłuższej doby, jak Twoje zdrowie?

Nikt tu dziś nie stawiał kawy??

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...