Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[newania]

Akurat miałam na myśli jogurtowe, ale dzięki, bo może to drugie też wypróbuję

[Monia38]

No i niedziela minęła....
Cicho było i oczywiście nic dalej nie ruszone....
Powiedziałam dzisiaj, że w takic momentach jak wczoraj to żałuję, że z nim zostałam....
Kuźwa jak był czas że za kołnierz nie wylewał to walczyłam, jak splajtowała firma to ziemię sprzedałam, żeby długi spłacić, ale teraz już nie mam więcej siły:36_2_52:
Prosiłam, żeby nowe żarełko na łapki pozakładał i g.... , nie zrobił. Ech...
Za to zeżarłam pół blachy ciasta. Oczywiście jogurtowwego z jabłkami. Ja robiłam na podłużnej blaszce ale podwójną porcję.

[slonko2208]

Monia38

No i niedziela minęła....
Cicho było i oczywiście nic dalej nie ruszone....
Powiedziałam dzisiaj, że w takic momentach jak wczoraj to żałuję, że z nim zostałam....
Kuźwa jak był czas że za kołnierz nie wylewał to walczyłam, jak splajtowała firma to ziemię sprzedałam, żeby długi spłacić, ale teraz już nie mam więcej siły:36_2_52:
Prosiłam, żeby nowe żarełko na łapki pozakładał i g.... , nie zrobił. Ech...
Za to zeżarłam pół blachy ciasta. Oczywiście jogurtowwego z jabłkami. Ja robiłam na podłużnej blaszce ale podwójną porcję.

Moniś tak mi pzrykro Kochana, tzrymaj się,
Anulka zadzwoniłam do znajomego, obiecał się popytać i jak sie tylko dowie dostane nazwe smsem,
głowa mi dzis pekała, zaraz idę spać

[Monia38]

Słonko dzięki .
A co do leku to mamy nowego eksperta - farmaceutę :) Może on coś doradzi.

[monika4]

Monia38

No i niedziela minęła....
Cicho było i oczywiście nic dalej nie ruszone....
Powiedziałam dzisiaj, że w takic momentach jak wczoraj to żałuję, że z nim zostałam....
Kuźwa jak był czas że za kołnierz nie wylewał to walczyłam, jak splajtowała firma to ziemię sprzedałam, żeby długi spłacić, ale teraz już nie mam więcej siły:36_2_52:
Prosiłam, żeby nowe żarełko na łapki pozakładał i g.... , nie zrobił. Ech...
Za to zeżarłam pół blachy ciasta. Oczywiście jogurtowwego z jabłkami. Ja robiłam na podłużnej blaszce ale podwójną porcję.

cholera monia bardzo mi przykro!!! trzymaj się jakoś!!, wiem jakie to trudne czasami!! zresztą sama wiesz najlepiej!

wygadaj się tutaj, będzie lżej!

[Anulka]

Monia38

No i niedziela minęła....
Cicho było i oczywiście nic dalej nie ruszone....
Powiedziałam dzisiaj, że w takic momentach jak wczoraj to żałuję, że z nim zostałam....
Kuźwa jak był czas że za kołnierz nie wylewał to walczyłam, jak splajtowała firma to ziemię sprzedałam, żeby długi spłacić, ale teraz już nie mam więcej siły:36_2_52:
Prosiłam, żeby nowe żarełko na łapki pozakładał i g.... , nie zrobił. Ech...
Za to zeżarłam pół blachy ciasta. Oczywiście jogurtowwego z jabłkami. Ja robiłam na podłużnej blaszce ale podwójną porcję.

ech życie...jak telenowela normalnie...co raz jakies kłody pod nogi nam rzuca...trzymaj się Dzielna Kobieto! Ściskam Kochana! Ja zawsze w takich sytuacjach powtarzam: ZDROWIE NAJWAŻNIEJSZE!!! Reszta jakos sie ułoży...

[Monia38]

Łapki założyła Aśka. A najciekawsze jest to, że wlazla na google i znalazła co myszki lubią najbardziej. I to nie jest serek a czekolada. Wszystko to co zawiera w sobie cukier. W zyciu bym nie przypuszczała.
Teraz wezmę sobie książeczkę , poczytam i zeżrę resztę ciasta, bo nie mam gdzie go upchnąć, a z myszmi nie mam zamiaru się dzielić.
A pozytywna strona cichego dnia z m to ta, że nie czepia się, że na kompie klapię

A przy okazji, dziewczyny czy wasze dzieci też tak dużo piją?? Moja Melka wypija dziennie jakieś 4-5 butelek 220ml picia. No i oczywiście leje po nim ile się da. 2-3 krotnie na dzień ją całą przebieram, bo się wszystkimi możliwymi szparkami wylewa. To normalne, żeby taki maluch wypijał około litra piia dziennie??

[Anulka]

Mikołaj wypija w ciągu dnia ponad litr picia, Maja może 200ml...

[Monia38]

O i moja stronka.
To za Lehrerin, żeby się okazało, że tylko net jej nawalił.
Za zdrówko dla wszystkich maluszków i ich mamusiek.
Za wszystkie rozwijające się fasolki.
I za dobre humory i lepsze czasy :)

[Monia38]

Witaj Anulka.
No właśnie, ale Miki jest starszy, to i normalne, że więcej pije. Tak się zastaawiam po prostu czy to normalne?

[Monia38]

Idę poczytać książeczkę. Dla rozrywki po raz któryś tam wyciągam (tylko proszę się głośno nie śmiać) "Pana Samochodzika".
Dobrej nocki dla wszystkich.

[monikouette]

monia, moj mlodszy pije jakies 200ml dziennie a Natanek wypije tyle ile mu dasz, tzn dasz litr wypije litr a jak dwa to dwa

ale numer z tymi myszami, czekolada??? :d

a co do lehrerin, szukam wlasnie czy nie mam gdzies tel do niej ale nic nie moge znalezc... ona tylko na mamutkach pisze, 28/09 ostatni raz, nastepnego dnia szla do lekarza bo cisnienie bylo niefajne

[manenka71]

dzieki za przepis skorzystam napewno

MONIA MASZ PRZEBOJE Z MEZEM WSPOLCZUCIA

MONIQ ZEBY JAK NAJSZYBCIEJ SIE ZAGOILO MALEMU

U MNIE JAK NA RAZIE W PORZADKU A W SOBOTE CHRZCINY I MUSZE SKOCZYC PO ZAKUPY TROCHE TEGO BEDZIE BO NA 40 OSOB ROBIE MAM NADZIEJE ZE SIE UDADZA

[slonko2208]

Witam LAski
matko byłam wczoraj tak padnieta ze wydawało mi sie ze kompa wyłączyłam, włąsnie okazało się ze nie,szok!
Lehrerin miala skierowanie do szpitala.
myszy i czekolada super!

[slonko2208]

A Zosia tez złopała litrami az odstawiłam wszystkie soki i herbatki i pije wode i pije o wiele mniej a plus taki ze zaczyna czuc ze ma mokro no i brzuszek mniejszy

[Monia38]

Witam.
No właśnie czekolada. Zeżarły ją, a się nie złapały
Ja pisałam do Lehrerin na nk, ale też nie ma odpowiedzi. Ona jeszcze na regionalnym pisała i na nauczycielkach:)

He he Słonko to normalka w tym wieku:36_2_34:.

No i żeby mi za dobrze nie było, to wczoraj dzwonił facet Weroniki z prośpą, żeby ją i Matiego na jakieś 3-4 miechy przetrzymać, bo chcą zrezygnować z lokatorki. Nie wyobrażam sobie jak.... Niby ma pokój na górze, ale teraz Aśka w nim jest. Gdzie ja Aśkę dam, przecież musi gdzieś spać i się uczyć, a jej pokój jeszcze nie tknięty, tylko okno wymienione. Normalnie oszaleję. Weronika i Kamil pod jednym dachem to pozostaje mi się tylko wyprowadzić, bo się pozabijają. Do tego Mati. Kocham tego łobuziaka, ale bycie 24/dobe z nim to ponad moje możliwości. I co ja mam zrobić?? Przecież nie powiem, żeby pojechali do tego dupka do Środy Śląskiej bo mały musiałby wstawać o 5 do przedszkola...
Ech.... Jeszcze do tego Kamil powiedział, że on się nie zgadza, jaby miał najwięcej do gadania. Ale ja wiem dlaczego, bo trzeba będzie się kuchnią i łazienką podzielić. Do licha i co ja mam robić, żeby było dobrze...

No i znowu smucę...

[Anulka]

dzień dobry

my po badaniach, jutro wyniki...błagam trzymajcie kciuki...mam ogromny stresy

Miki oczywiście zapłakał jak go zaprowadziłam....od jutra S to będzie robił to mi serce znowu o mało nie wyskoczyło z piersi...dwa tygodnie w domu zrobiło swoje jednak...
__________________

[Dziubala]

Witam poniedziałkowo

Weekend u teściowej udany , dali mi pospać w niedzielę do 12.00
Dziś Maciek nawet ładnie przespał nockę (i to bez środów przeciwbólowych), Adaś do przedszkola poszedł bez większych problemów. Idą zmiany na lepsze

Monia – a to pech z myszkami . Sprytne są z czekoladą
A co małż teraz robi, że i soboty go nie ma w domu?
Ty dzielna kobieta jesteś, z wszystkim sobie poradzisz

Anulka - fajnie, że trafiliście na taką dobrą lekarkę. Niezmiennie zdrówka!

Monika - tak, ząbków nadal brak. Przez cały wrzesień wyszedł tylko jeden.

Słonko – to u Was w przyszłym roku, poważne zmiany, życiowe. Trzymam kciuki by się udały.

[Dziubala]

Monia38

A przy okazji, dziewczyny czy wasze dzieci też tak dużo piją?? Moja Melka wypija dziennie jakieś 4-5 butelek 220ml picia. No i oczywiście leje po nim ile się da. 2-3 krotnie na dzień ją całą przebieram, bo się wszystkimi możliwymi szparkami wylewa. To normalne, żeby taki maluch wypijał około litra piia dziennie??

Adaś tyle wypijał jak był w wieku Maćka. A Maciek wypija ok. pół litra dziennie.
A co pije Melcia?

Manenka – robisz chrzciny w domu na 40 osób?

Anulka - trzymam kciuki za dobre wyniki badań!
Nie stresuj się

[manenka71]

po wczorajszej goscinie odpoczywam na obiad bigos z chlebkiem trzeba go zjesc
dzieciaki padly bo taka brzydka pogoda tesciowa wyjechala do szwagra a ja w sobote chrzciny i 18 syna wczoraj bylam u kucharki menu stworzyc w kosciele o 16 45 i o 17 bedziemy na sali wiec obiadu nie robie tylko barszcz z pasztecikami i mieso roznego rodzaju oraz surowki a pozniej ciasto i kolacyjke flaki szaszlyki i pulpeciki w takim tam sosie na cieplo oczywiscie przystawki tez beda bo to nakrapiana imprezka bo wuja dzidzej bedzie gral takze skonczy sie to pewnie w nocy oj zeby sie wszystko udalo i dzieci nie zachorowaly

chrzciny na wynajetej sali DZIUBALA

[Monia38]

Anulka kciuki mocno zaciśnięte.
Dziubala moja wszystko pije Herbatki dla dzieci, soczki, normalną herbatę i wodę oczywiście. Byle mokre i dużo. Dzisiaj już po jednym przebieraniu od podstaw jesteśmy.
M dalej robi u tego zamego gościa, ale on teraz handluje węglem do pieców retorowych i m go rozwozi. Czase tylko na Śląsk pojedzie po ten węgiel, ale z regóły to inny kierowca robi. W każdym razie codziennie wychodzi po 9 i wraca o 22
Manenka toż to prawie jak małe wesele. Ale zrozumiałe jak razem chrzest i osiemnastka.
Moja Aśka w styczniu będzie obchodziła, ale zastanawiamy się czy wogóle w domu coś robić. Chrzestna za granicą, a z chrzestnym (brat mojego m) nie bardzo utrzymujemy kontakt. Mojej mamy też nie będzie, a tylko dla dziadków (teściów) to nie wiem czy warto.
Dla koleżanek o kolegów to chcą wspólnie z innymi styczniowymi solenizantami klub wynająć i tam poszaleć. Myślę, że to nawet dobre wyjście, bo za 300 zł nie zrobiłabym w domu dla jej znajomych imprezki, a pozatym z maluchami to nie impreza.
Ale zobaczymy jak to będzie. Póki co mam teaz inne zmartwienia.

[Dziubala]

Manenka – uff, bo myślałam, że w domu robisz

Monia – przebierasz Melcię bo pampek puszcza?
A do „” faktycznie trochę czasu jest, wynajęta sala dobry pomysł

[Monia38]

Dziubala dokładnie tak.
W jednym momencie sprawdzam i jest oki, a za chwilę mokre body, spodnie, no i oczywiście przebieranie. Bo i bluza czasem będzie mokra. Normalnie lejek taki

[Dziubala]

Monia - a jaki rozmiar pampków nosi Melcia?
Bo może za małe/za duże/nie ta firma?

[Monia38]

Piąteczki :)
Za duże na pewno nie są. Teraz kupiłam jej hagisy bo były na promocji. Ale z pampkami też tak było. Happy to samo. No cóż dużo pije to i dużo sika. Gorzejj by chyba było jakby nie sikała.