Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ann GRATULACJE!

Mnie dzisiaj tak strasznie nisko brzuch opadł, że jest w połowie spojenia łonowego! Wczoraj był o wiele, wiele wyżej :O

Dziś jest pierwszy dzień od kiedy mam tyle energii, że normalnie mogłabym góry przenosić.. nie jestem przymulona ani nic, dobrze mi się spało. W koncu czuje się jak normalny, nie ciężarny człowiek ! :D ....ale nadal w dwupaku. :D
Coś mnie czyścić zaczęło, ale myślę, że to po soku z kapusty kiszonej bo go uwielbiam! :D

Kurcze, tak powiem Wam, że boje sie ze ciuchy jakie spakowałam dla młodego beda za male :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3k7eirsgoi.png

Odnośnik do komentarza

Ann serdeczne gratulacje! W końcu chłopak ale znowu cc...
U mnie chwilowe twardnienia, także ciągle czekamy, mimo że sie nasprzatałam ugotowałam obiad, upiekłam tort i zrobiłam sałatki.
Jestem opuchnięta nawet na twarzy, a moje place to serdelki. Na szczęście już niedługo. Wasze dzieciaczki są aktywne? Bo moja jakby spokojniejsza. Nie wiem czy odczytywać to jako znak, czy po prostu jest jej ciasno...

https://www.suwaczki.com/tickers/ckai9jcgi48kbqja.png

Odnośnik do komentarza

Moja czasami tak się tam kotłuje i wypina, że aż boli. Albo jak się przesunie to uciśnie jakiś nerw, że taki paraliżujący prąd idzie od pośladka do kostki.. Oby przy porodzie tak nie było, bo mam zamiar rodzić aktywnie, a tak nie mogłabym się ruszyć.

Asia albo coś ucięło albo smarujesz nam wyjątkowo długiego posta ;) To co tam u Was?

http://lbdm.lilypie.com/0IXHp2.png http://lb4m.lilypie.com/dWEAp2.png
Pamiętamy... (*) 23.02.2012.

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj wyszlismy wreszcie do domu. Po 7 dniach!!!
Wiadomo bylo ze moga mnie rozwiazac tylko cc. Polechalam do szpitala majac regularne skurcze, bo tyle czasu mi zeszlo niestety na ogarniecie siebie. O 13 zjadlam grochowke, o 14 zaczely sie dosc regularne skurcze (wczesniejsze uznalam za przepowiadajace :)), o 17.30 bylismy na IP. Badanie, USG (waga 3300 i szydzenie z mijego lekarza ktory podal dzien wczesniej wage 3700g) i na porodowke. Tam KTG i decyzja lekarza, jesli beda skurcze to musimy ciac dzis a jak nie to czekamy do jutra.
Skurcze sie pisaly, przyszedl anestezjolog, gatka, potem wenflon, cewnik i na stół (musialo minac 6h od posiłku). 19.45 poczatek cc, znieczulenie podpajeczynowkowe. Przyjemne, cieplo w nogi. Nie wolno podnosic glowy przez 8h. Ja odruchowo podnioslam zanim zaczeli ciąć. Efekty byly nastepnego dnia.
Mala urodzila sie o 20.03 23.03 w czwartek... cdn

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Rano w piatek kleik. Po pierwszej lyzce paw. Rzygansko takie ze masakra, a potem niewiarygodny bol glowy przez caly dzien.
Goraczka 39stopni.
Sobota - stan podgoraczkowy, slabe wyniki krwi, brak stolca. Czopek, preparat krwiotworczy z zelazem na wieczór.
Niedziela - wstaje rano i mysle sobie super jutro do domu. O 10 dostaje niewyobrazalnej biegunki trwajacej caly dzień (9x pomimo leków).
Wieczorem zapominaja podac mi żelazo.
Poniedzialek - w nocy biegunka sie uspokoila, poranek cudny (tylko goraczka znów 38 st. To efekt powracajacej infekcji po odstawieniu antybiotyku w skutek sraczki)
Niestety ktos przypomina sobie o żelazie ktore zjadam i po 5h ponownie dostaje biegunki. Razem z nia podwojne leki hamujace ta dolegliwosc.
W nocy nastaje cisza.
Wtorek - wszystko ok, bez objawów.
Środa - dom
Mloda dostala w szpitalu mega odparzen. Leżała pod ogrzewaniem i wietrzyla tylek przez dwa dni. Miala jedna ranę.
Poniewaz pomimo goraczki, biegunki, wymiotow i tego wszystkiego zlego co bylo przynosili mi Olge do karmienia, udalo sie i mi i dzis z Olga jedziemy juz praktycznie tylko na cycu. Dzis dostala tylko raz i tylko 30ml mm, reszta cyc :)))))))
Tyle historii.

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

An - gratuluję!!! w końcu pierwszy chłopak
Asia - współczuję przeżyć :/ ale najważniejsze, że jesteście już w domu i mega sukces z karmieniem :)

My z Matyldą od dziś też już w domu, tatuś oswaja się z córeczką ;-) Rana po cc trochę mnie ciągnie, muszę znaleźć sobie jakąś pozycję do karmienia małej, żeby jej nie naciagać...

dziewczyny - teraz czas na poród sn - która chętna? ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/wnidvcqg7q7ib22g.png

Odnośnik do komentarza

Bezsenność mnie ogarnęła....
An, gratulacje synka :-)
Asia, współczuję i cieszę się, że już po wszystkim i dajecie radę z cyckiem :-) A jak Jasio się miewa? Dobrze zareagował na siostrę? Moje dziecko powtarza, że tu śpi Maja i pokazuje na łóżeczko dla juniora.. To samo z bazą zamontowana w moim aucie. Próbuje mu powtarzać, że to przecież braciszek, ale od kilku dni uparcie nazywa go Mają. Chyba chciałby mieć siostrę ;-) Może dlatego, że ma fajną koleżankę o tym imieniu ;-)

Odnośnie wszelkich przebarwień, kresy itp. to mnie oszczedzily tym razem. Wszystko elegancko poznikalo po pierwszej ciąży. Jedyny mój problem to cellulit, ale miałam też przed ciążą. Będziemy walczyć po porodzie.
Waga +17 kg i już nie tyje. Mały czerpie z zapasów.
Dziś po południu przyjeżdżają tesciowie - w ogóle nie mam sił na tą wizytę. Może dlatego, że mi się jakieś paskudne przeziębienie przypaletalo. Do tego wczoraj zamiast odpoczywać piekłam tort czekoladowy dla męża, który miał urodziny...
No nic idę spróbować spać... Mój syn chyba będzie musial znów zostać w domu bo brzydko kaszle.
Miłego dnia i czekam na kolejne wieści odnośnie kolejnych maluchów!

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ugzu3z9ol9e0b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj44jk2vhn4bn.png

Odnośnik do komentarza

Oj to się porobiło kochana... ale najważniejsze, że Olga cyca jak ta lala :D i ze już Tobie nic nie dolega.

Ja chętna na SN! Ja! Oczywiście każdy mi wrózy sobotę... :D ja coś czuje, ze jeszcze pochodzę. Noc tak spokojna, że aż nie wierzę! Ani razu na siku nawet nie wstałam, spałam jak zabita cala noc :o wyspałam się dzisiaj porządnie :) nie powiem, że nie ! :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3k7eirsgoi.png

Odnośnik do komentarza

W ogóle dziwna jestem... cała noc nic, absolutnie nic się nie dzieje. Żadnego skurczu, bólu ani nic, a tyko otworze rano oczy to boli mnie jak na okres ale tak krzyżowo ( tylko to stały ból, wiec coś tam może się dzieje ale powoooliii ... -_- ) , brzuch jak kamień ale jedynym kompanem twardnienia jest ten lekki ból brzucha i krzyża. I dupa. Wczoraj rozwolnienie miałam. .. ale niestety przez sok z kapusty który ubóstwiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3k7eirsgoi.png

Odnośnik do komentarza

Agata mi np najwygodniej karmi sie Olge "spod pachy." A w nocy na leżąco. Najfajniej owinac sobie pas tym wezem do spania w literke C i na niem w. Rozku ukladam sobie małą. Dla mnie rewelka.
Mnie tez ciągną szwy. Zwlaszcza jak kaszle. Ale na szczescie w piatek wyciagamy :)

Jaś jest zachwycony poki co. Chce przytulac, kapac, glaszcze. Przy kapieli wczoraj stanal przy wanience i powoedzial "nie płacz Olgo" :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...