Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Zakazona, mi też przeszły mdłości w 9tc. Piersi mnie też mniej bolą. Czasem mi sie niedobrze zrobi na jakiś zapach co najwyżej. Fakt, że zaczęłam plamic ale w piątek z fasolką bylo mimo wszystko ok. I tego sie trzymajmy ze moze to taki urok naszych ciąż.
Ja w to bardzo wierzę i mimo plamien staram sie myśleć pozytywnie.

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpskjov3lyxljn.png

Odnośnik do komentarza

Nie, nie, w Polsce mieszkam :) "Do dupy jest Peru", to tylko cytat z filmu, z "Nigdy w życiu", jak się tak pieprzy i wali, to mi zawsze pasuje. Poogladałabym coś takiego właśnie... Lekkiego, pozytywnego, budującego. A niedziele w szpitalu są nudne...

Odnośnik do komentarza

~Liryczna
Nie, nie, w Polsce mieszkam :) "Do dupy jest Peru", to tylko cytat z filmu, z "Nigdy w życiu", jak się tak pieprzy i wali, to mi zawsze pasuje. Poogladałabym coś takiego właśnie... Lekkiego, pozytywnego, budującego. A niedziele w szpitalu są nudne...


Ahahaha nie skumałam :P A myślałam, że mamy tu egzotyczną mamę :P

http://lbdm.lilypie.com/0IXHp2.png http://lb4m.lilypie.com/dWEAp2.png
Pamiętamy... (*) 23.02.2012.

Odnośnik do komentarza

Andziulina bardzo mi przykro :( trzymaj się kochana, choć wiem, że to nie łatwe :* gdybyś potrzebowała się wygadać to jest tu też forum dziewczyn po stratach, wiem że nie jednej pomogło...

Za wszystkie pozostałe leżące dziewczyny i ich fasolki mocno ściskam kciuki :*

A ja powiedziałam w piątek w pracy, bo stwierdziłam, że tak będzie bezpieczniej dla fasolki, zobaczę co powiedzą w poniedziałek, bo będę rozmawiać z bhp-owcem, pewnie każe iść na l4...

25 cs
"Nie rezygrnuj z marzeń, to że coś nie dzieje się teraz, nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

2d2ee61de68e37c42a59c7f1ad2fdef6.png

Odnośnik do komentarza

Zastanawiałam się czy to pisać, ale ten dzień i historie dziewczyn spowodowały że i moje wspomnienia ze stycznia kiedy to również byłam w szpitalu i miałam zabieg z powodu poronienia zatrzymanego.
Ja pocieszalam sie tak że lepiej na tak wczesnym etapie niż później, nie dlatego że nie pokochałam fasolki, ba kochałam ja już calym sercem, ale dlatego że tłumaczyłam sobie ze natura sama zadecydowała. Najbardziej jednak denerwuje mnie fakt, że wśród lekarzy i otoczenia brak jest empatii. Bo przecież to była wczesna ciąża to tego sie nie przeżywa, to jeszcze nie płód, to jeszcze nie dziecko. Otóż dla mnie i dla męża to było ogromne przeżycie ktore wpłynęło na nas, na nasze relacje. To jest ból z którym trzeba sie zmierzyc, a potem próbować dalej z wiarą że tym razem sie uda. Zapamiętałam słowa lekarza z izby przyjęć ktory jako pierwszy ogłosił wyrok. Przytulił mnie i powiedział że zobaczę że za rok zobaczymy sie na porodowce a nie na patologii ciąży. I tego się trzymam, że tym razem tak będzie :-) mocno wierzę. I tego Wam dziewczyny życzę z calego serca również! :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpskjov3lyxljn.png

Odnośnik do komentarza

Witam się po weekendzie, a tu takie wieści... Dziewczyny bardzo mi przykro i nawet nie mogę sobie wyobrazić, co teraz przeżywacie.
U mnie pierwsza noc nieprzespana. Do tej pory zasypiałam o 21:30 jak dziecko, a wczoraj przewracałam się z boku na bok do 1 w nocy, a potem jeszcze 2 razy się budziłam. A o 5:40 pobudka. Nie mam siły.
Witam nowe mamusie, mam nadzieję i modlę się o to, żeby nikt już nas nie zostawił. Buziaczki!

https://www.suwaczki.com/tickers/ckai9jcgi48kbqja.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...