Skocz do zawartości
Forum

Marcowe maleństwa 2017


Rekomendowane odpowiedzi

O przepraszam, już się poprawiam, Grażka wyglądasz na max 35 :*
Karinka dobrze że tsh się normuje i wsystko ok :) pokaż ubrania :)
Ja też psiara jestem, kot był u mnie jedna dobę (znalazłam na klatce schodowej i oddałam wlascicielce) i zupełnie nje nadajemy na tych samych falach, wkurza mnie to że robi co chce i ma wsystko gdzieś ;)
Kwietniowka nie martw się, ja przyniosę mężowi jakiegoś newsa, po drodze wsystko pomieszam, on ma wielką wiedzę i genialna pamięć więc mnie poprawi jak to było i się śmieje tylko że mnie ;)
Ndorka no właśnie te nogi u Filipa +3tyg, ale.gliwa i brzuch +1tydz więc ogólnie duży jest chyba. Jak będzie za wielki to mogą wyciągać 22.02 - też fajna data :p hehe ale mam plan planów :D Gosia to u Ciebie śmiesznie z tymi marcowymi datami, rzeczywiście 2.03 by Ci pasował choć jak taka duża dziewczynka to pewnie rozpakuja Cie wcześniej.
Ja też raczej nie będę spać z dzieckiem w łóżku, łóżko jest dla mnie i meza, Filip będzie najpierw w bujawce koło łóżka żebym miała wygodniej, a w dzień będzie w swoim łóżeczku, potem już tylko w łóżeczku, chyba że by się coś działo, wtedy przygarnela do nas ;)
Ndorka a u mnie właśnie w ciąży glukoza.na czczo niższa niż przed, zawsze miałam 4,9 a teraz grubo poniżej 4, ale ja to jestem hormonalny dziwolag więc nic mnie juz nie dziwi ;)
Kasik kochana, kuruj się! Ty to masz.bidulko w tej ciąży...ciągle.cos... :( daj znać jak po wizycie.
Anitaa niezła mała ;) choc znam parę gdzie tata od urodzenia do już 2 lat śpi na podłodze.bo mama ma "cudowne" dziecko i musi spać z nim w łóżku ale.bez taty ;) za to 2letni synek koleżanki gdy ona skończyła karmić piersia to w nocy nosi butelkę tylko tacie i go budzi i mówi że dawniej mama nie spała to teraz tata ma karmić, to się nazywa sprawiedliwość :D
Fotki będą jutro bo wszystko się pierze :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madzia przeprosiny przyjęte hihi ;-) i czekam również na fotki
Ndorka no to dziewczyny mają racje że niezła z Ciebie laska bo nie dałabym Ci 38 lat i wiedziałam że nie dasz mi mniej lat niż Ty masz hihi
Dziewczyny sorki za moje poczucie humoru dziś ale jakoś mnie tak naszło na wesoło ;-)

Co do spania dzieci z rodzicami to nasze dzieci z nami nie spały ale jak będzie teraz to nie mam pojęcia ;-)

Odnośnik do komentarza

ndorka grazka a obie wyglądacie na młodsze niż w rzeczywistości jesteście :)
ndorka Ty to naprawdę masz ogromną wiedzę, podziwiam i naprawdę szacunek :)
Madzia ja to czasem mam tak że chce o czymś powiedziec mężowi czy komuś w pracy nawet i zapominam :D dopiero za chwilę wraca do mózgu :P nie martw się, może faktycznie waga Filipa wcale nie jest taka duża w rzeczywistości, tylko przez to że ma takie długie nóżki :) ja jestem bardzo ciekawa następnego usg i kolejnego wyniku mojej małej. Choć też lekarka mówiła że nasza dzidzia jest dość wysoka, więc to może też przez to obliczenia wagi wyszły dość wysokie.
kwietniowka to Ty jeszcze dwa tyg dłużej niż ja, ja idę na macierzyński 3 lutego czyli w dzień moich urodzin :P znaczy w sumie to będzie ostatni dzień w pracy a urlop od 4 :)
Karinka fajnie że wyniki lepsze :) i w ogóle ekstra że Ci się taka okazja trafiła :) aż zazdroszczę hihi bo mi to znowu ciężko cokolwiek kupić :/ ciążowych typowo za dużo nie chce a poza tym to straszne wory przeważnie..
U mnie znowu było tak że moja mama jakoś nie przejmowała się szczególnie dieta (sama tak twierdzi) i przytyla w każdej z trzech ciąży ponad 20kg, ale żadne z nas nie było duże, ja miałam niecałe 3200, moja siostra chyba 3400 a brat też coś ok 3200. Mąż był podobno dość duży ale muszę dopytać teściowej ile ważył.

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Karinka, ale fajnie Ci się udało z tymi ciuchami:) możesz nam pokazać:))). Ja to tak nie umiem, a szkoda:/ takie fajne okazje się trafiają.
Kasik współczuję biegunki:( masakra.
Ha, ha Zalotka nie wygoniłam go z łóżka. Samo tak wyszło bo on strasznie chrapie i nie dało się spać. Jeszcze jak Jagoda spała w łóżeczku to co chwilę się przez niego budziła i ja przez to byłam niewyspana. Zaraz chciała mleko etc. Więc zaczął spać osobno, ja sama w wielkim łóżku a obok w łóżeczku Jagoda. Później ja uznałam, że to błąd, że nie dostaje tej bliskości, o której pisali to zaczęłam ją usypiac przy sobie a pózniej przenosić. Następnie przestałam przenosić bo brak sił a teraz jak M ją przenosi to ona się potrafi po godzinie obudzić i przyjść do mnie. Więc tak zostało, że śpi ze mną.
I właśnie nie wiem jak teraz ją tego oduczyć. Chyba trzeba zacząć ją konsekwentnie przenosić bo jak my będziemy spać to nie wiem.
Powinno ogólnie być tak, że dziecko śpi z rodzicami, przytula się ile chce, w mózgu i organizmie dziecka dzięki temu wszystko rozwija się prawidłowo, po czym w odpowiednim momencie następuje separacja i uczymy spania osobno. Ja popełniłam błąd, że nauczyłam ja spania osobno a później spania ze mną. Namieszałam z kolejnością dlatego mam problem.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Ale mnie wczoraj wymęczyło. Myślałam już że odwołam wizytę u lekarza .... na szczęście się uspokoiło.

Z wizyty jestem bardzo zadowolona. Szłam tylko po paski a dostałam pełną informację o diecie itd. Pani doktor stwierdziła, że wyniki nie potwierdzają cukrzycy ale "podciągniemy to pod cukrzyce" aby refundacja na paski była. Ze względu na to, że czasem po posiłkach skacze glukoza mam dalej pilnować diety notować wyniki i za 2 tyg kontrola.
Czułam się naprawdę zaopiekowana :)
Zaraz spadam na rozmowę do szkoły.
Potem Was doczytam i odpiszę.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8i9yw0dc0.png

Odnośnik do komentarza

Ndorka zacytowałam Twój wpis o cukrzycy na innym forum. Mam nadzieję, że się nie obrażasz. Ja też coś nie coś wiem, ale łapię się na tym, że nie umiem przełożyć jej na język polski. Nigdy też nie chciałam uczyć kogoś i stąd ta blokada. Więc dobrze, że tu piszesz
Anita u mnie mąż chrapie aż się ściany trzęsą czasami, ale mój tata był gorszy i o dziwo w hałasie di tej pory lepiej mi się zasypia. Jeszcze jak jamnik się dołączał to był czad.Ciekawe jak z dzieckiem będzie.
Moja koleżanka odkąd urodziła drugie dziecko, to mężowo dała eksmisję do drugiego pokoju i śpi z dwójką już prawie rok. Ale u niej relacje miedzy nimi cierpią
Karina wyniki dobre, super. Też jestem ciekawa Twoich ubrań wybranych. Ja przeglądam różne grupy i nadal zukam inspiracji. Może za wybredne jestem
Grazka dobrze, że jesteś szczęśliwa a poczucie humoru tu każdy ma różne, także się nie przejmuj
Madzia ja miałam teraz dwie noce kota i też nie nadawaliśmy na tych samych falach. Jak po raz kolejny wysyłał żwirek i wskoczył na stół albo na mnie, to zaczęłam się zastanawiać jak smakuje kocina. Oczywiście żart. A z tą koleżanką to też niedobrze z tym karmieniem. Ha męża nue zamierzam budzić, bo pampersów go chwila a do przystawiania do cycki on mi potrzebny nie jest. Później jak wrócę do pracy, to przez moją pracę zmianową łatwiej będzie nam się dzielić obowiązkami, chociaż on na tacierzyńskim będzie
Wiola ja też byłam w pepco dokupić więcej, bo mam mało, ale chyba już mi się przejadło albo nie mam już weny

Odnośnik do komentarza

Tak szukam czyj to ten piesio taki słodki był i nie mogę znaleźć, a my załatwiliśmy naszą suczkę bo wpuszczaliśmy ją do domu z zimna do takiego ciepła i zaczęła zrzucać zimową sierść aż mąż musiał docieplić budę tzn ona ocieplona styropianem ale jeszcze dodatkowo wejście i jakieś stare płaszcze do okrycia, biedna jakoś będzie musiała przetrwać zimno bo do domu już ją nie wpuszczam . A co do kotów to też nie przepadam dla mnie są fałszywe nigdy nic nie wiadomo z nimi, u szwagra na wigilii moja Nati bawiła się z rudym niby niegroźny bo z dziećmi wychowany a z nienacka skoczył na Natalkę i ją drapmnął piernik wie o co mu chodziło....rudy fałszywiec ;/
kasiu cieszę się że Ci już lepiej i że jesteś zadowolona z wizyty :)
Anitka na początek przenoś Jagodę jak zaśnie tak stopniowo niech się przyzwyczaja ;) moja Nati to teraz zaczęła kombinować i przychodzi do nas w nocy czasem a ma już 7 lat ale to każda tak miała taki okres ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny :)
kari_nka wrzuć zdjęcia ubrań :)
Madzia a Ty swojego dzieła :)
kasik81m bardzo się cieszę, że nie ma cukrzycy u ciebie, oby tak dalej. Masz dobrą opiekę :)
gosia888 mój też bardzo chrapie. Ja się przyzwyczaiłam. A Wercia od urodzenia tak zasypiala i jak pojechałam do Polski na dłużej to bałam się że nie będzie chciała spać :D
Anitaa ndorka ma rację przenos Jagode do skutku. Może na początku się pomeczysz ale ja oduczysz.
A ja staram się nie chodzić po sklepach, bo ciągle coś kupuję :/ ostatnio kupiłam Werci 2 pary spodni i spódnicę, a mąż mnie naciągnął na kolejną kurtkę do biegania...
Miłego dnia Wam życzę :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki :)
Mnie dziś mąż o 4 obudził jak szedł do pracy, kazał zejść na dół, otworzył drzwi a tam snieg :D No w końcu bo już miałam dosyć tej szarowki i deszczu. Dlatego szybko ogarniam domek i zmykam z córką na dwor bo to jej pierwszy śnieg który będzie pamiętać :)
Oczywiscie wstawie zdjęcie ubran ale jak wrocimy zto dworku :)
Asik19866 tak ja z Majówek 2015 :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny ja juz z pracy.
Ohh jak ciezko jest wrocic po kilku dniach wolnego do normalnego trybu. No ale to moj ostatni miesiac wiec jest jakies pocieszenie ;)
gosia wlasnie widzialam ze zacytowalas ndorke w Czekajacych.. ehh jak ja nie lubie ludzi ktorzy madrza sie na tematy na ktore nie maja pojecia. Zgasilas ja koncertowo :)
ndorka to mam nadzieje ze Twoja psinka przetrwa zime :) ja wlasnie dlatego nie lubie kotow, sa cholernie falszywe... poza tym zyja wlasnym zyciem i nie przywiazuja sie tak do czlowieka jak psy.
kasik super ze zadowolona z wizyty jeszcze, i nareszcie jakis lekarz ktory podszedl do pacjenta tak jak trzeba :) oby wiecej takich! Powodzenia w szkole!
Anitaa z tym wyganianiem to zart :) pamietam ze kiedys pisalas ze przez jego chrapanie spicie osobno. Moj na szczescie nie ma tego problemu. Znam natomiast kolezanke ktora rzeczywiscie wywalila meza z sypialni i spi z ich synkiem. Niestety w ich przypadku, odkad maly sie pojawil ich malzenstwu nie wiedzie sie najlepiej..
kwietniowka haha widze ze w szal zakupowy wpadlas :D ja to na szzczescie nie mam za wiele czasu bo mogloby byc podobnie :P
Karinka Udanego bialego szalenstwa! :D

https://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvj2h39t7rj.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Zalotka, nie zrobiłabym tego bez ndorki, poza tym zaczęłam się trochę mierzyć z hmm wiedzą. Dobrego dnia w pracy. A ja znów niepocieszona kolejnym dniem wolnym.
Karina stolica prosi o trochę śniegu. Już wczoraj mogło być tak pięknie.
Kwietniówka ja to szukam czegoś inte nsywnue dla małej a w swoje rzeczy przestaję się mieścić, ale chyba my tak many że dziecko najważniejsze.
Ndorka mi tak brakuje tego aspektu edukacji po moich studiach, ale człowiek nieśmiały uciekał od poradnictwa, nauczania a kurcze mogłabym i w szkole rodzenia prowadzić zajęcia. Ale cóż. Przynajmniej nie uciekam od tłumaczenia 15 razy tego samego rodzicom i to mnie zastanawia.

Odnośnik do komentarza

Karinka super, u nas na pomorzu jeszcze nic nie sypalo, ale coś tam zapowiadaja, nareszcie!
Anitaa no z tym spaniem Jagody to ciężka sprawa. Spanie z rodzicami jest dobre ale już spanie z samą Mama nie tak bardzo. Więź dziecka jest ważna ale uważam osobiście ze wiez z mężem jest najważniejsza a niestety przez spanie mamy z dzieckiem a ojciec na boku często związki się osłabiają. Moja teściowa zaczęła spać z córką i spała aż do 14 r.z, i gdy córka poszła do swojego pokoju to już tak zostało ze ona śpi samą a teść sam w innym pokoju. I uważam że to działa na różne aspekty ich związku przez co nie są do końca zgodni. Więc nie przekladalabym dziecka nad męża. Najlepiej ją przekładać albo poprostu kłaść w oddzielnym łóżeczku. Tylko ty jej nie dźwigaj przypadkiem! Maz i żona to jedno a dzieci są osobnymi istotkami i uważam że tak należy do tego zdrowo podchodzić. Moja spała w łóżeczku obok jak z cycka jadła-6msc. A później łóżeczko w tym samym pokoju, koło roku do innego pokoju i teraz nie ma problemu, dobranoc buzi idę do swojego pokoju.

Odnośnik do komentarza

Tak, to prawda, że związki się rozpadają gdy rodzice śpią oddzielnie. U nas akurat relacje się poprawiły, gdy zaszłam w pierwszą ciążę. A do sypialni M może wrócić jak kupi sobie coś na chrapanie albo odwiedzi lekarza bo ja niestety się nie wysypiam i denerwuje mnie, że on sobie smacznie śpi a ja się męczę. Tym bardziej teraz kiedy i po nocy bez tego nie śpię a jak zasnę jego chrapanie by mnie obudziło. A Jagoda jeszcze jak spała w swoim łóżeczku to była wyczulona nawet na szelest kołdry. Strach było się poruszyć bo był płacz i od razu pierś:( więc jak on chrapał to miałam całkiem ciężkie noce więc dlatego śpi oddzielnie. Nam to poki co nie szkodzi.
Co do Jagody to po dzisiejszej nocy musimy zrobić tak jak piszecie. Przenoszenie do skutku. Dziś zasnęła o 2:40! A ja już miałam tak dość jej zachowania, fochów, rządzenia, że włożyłam ją do łóżeczka a M przy niej siedział i pilnował żeby nie wyszła. Darła się aż zasneła. A stresu było tyle, że oboje mieliśmy dość, a mała w moim brzuchu non stop kopała. Umeczyłam się strasznie.
Także od dziś M bedzie ją przenosił.
Ja nie lubię jak koty chodzą po blatach, stołach, etc Brzydzi mnie to okropnie.
Karinka Ciebie mąż o 4 obudził a ja dopiero szłam spać, hi, hi;)
Fajnie, że u Ciebie napadał trochę śniegu:)
Kasik cieszę się, że trafiłaś na dobrego lekarza i powodzenia na spotkaniu życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Karinka no super zakupy , ja kocham dostawać rzeczy i ciucholandy .
Kasik super że wyniki prawie dobre.
Dziewczyny co do chrapania to ja zaczęłam chrapać w nocy i mam nadzieję że mój mąż mnie nie eksmituje z łóżka ;-) Szczerze to już się martwię jak ja będę spała bez niego jak przyjdzie dzidzia ?Wy czekacie na śnieg a ja już za wiosną się rozglądam ;-)

Odnośnik do komentarza

Gosia aż zaraz pójdę zobaczyć co tam napisałaś, ja czasem mam ochotę ale zacisne zeby i się nie wracam. Choć jak czytam że dziewczyna po wielu miesiącach starań robi pozytywny test i pyta czy może się napić w sylwestra to jest zalamac jak dla mnie, albo że palenie paczki dziennie nie utrudnia zajścia w ciążę, tylko czemu nie mogą zajsc... Wiadomo są rozne przyczyny problemów ale to na co mamy wpływ powinniśmy zadbać.
Ndorka a mój królik za to jest polarny, nawet przy ujemnych temp wstaje rano i leci pod balkon żeby go wypuścić, i siedzi tam z 2h, wraca i tylko futerko ma chłodne a pod nim gorący. U nas pięknie sypie od wczoraj, dziw jest biało i właśnie takie wielkie płatki latają we wszystkie strony :) aż się ma ochotę wylecieć i tańczyć w tym śniegu :)))
O chrapanie już było kiedyś, i jak pisałam, uspokaja mnie to jak słyszę jak mąż śpi i słyszę jak chrapie, jak byłam dzieckiem to moja mama wszędzie stawiała zegary (jakąś obsesja by było ich multum) i długi czas nie mogłam zasnąć bez tykania, teraz mnie wkurza ;)
Karinka super ubranka, to jesteś zaopatrzona. Ja mam dwa wielkie swetry i kilka swoich w które jeszcze wchodzę, choć robią się krótkie na brzuchu, i zamierzam dociagnac na tym do końca, lubię ciuchy ale nie wydawanie kasy na 2-3 miesiące żeby potem oddawać, a na co dzień noszę raczej dopasowane rzeczy.
Nie wiem co miałam jeszcze napisać bo właśnie przyszedł kurier z łóżeczkiem więc lecę.rozlozyc :D jak skończę to się pochwalę ;)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki ale dlaczego Wy uciekacie albo wyganiacie męża z łóżka po porodzie dziecka ? łóżeczko obok a mąż w łóżku i gra ja to się tylko zamienię miejscem z moim bo on teraz śpi na rogu, kwestia wielkości łóżka bo my mamy to wielkie matrymonialne więc jak wezmę małego na karmienie to mąż nadal będzie miał luzy :D
gosia a o co chodzi z tym wątkiem na innym forum o coś się ktoś wykłucał? no właśnie powiem Ci że ludzie potrzebują edukacji na wiele tematów nawet takich co dla mnie czy dla Ciebie czy kogoś innego są oczywiste, mnie w moim zawodzie nic już nie zaskoczy :D

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Karinka super te ciuszki i fakt będą jeszcze po urodzeniu przydatne :)
Madzia no to mega królik , on pacha się na zewnątrz a moja Karina do środka szkoda mi jej ale nie chcę ją bardziej skrzywdzić niż już to zrobiłam :/
Piszecie o śniegu ze zaczął padać a u nas leży cały czas i wydaje mi się że zima już się ciągnie z to dopiero początek :D
Jeśli chodzi o chrapanie to ja sobie tez lubię czasem zaciągnąć aż sama siebie obudzę ale kto głośniej czy ja czy mąż to nie wiem :D
Anitka mam nadzieję że się wyspałaś pomimo tak późnej godziny zaśnięcia jak nie to odrobisz tej nocy ;)
Camilla no super przyzwyczaiłaś dziecko od samego początku;) moje też tak przyzwyczajałam ale nie ma reguły bo u każdej był taki okres że zaczęły przychodzić do naszego łóżka okres wzmożonych potworów nocnych nie wiem.....:D
Zalotka miesiąc szybko minie i odpoczniesz trochę przed porodem jeszcze;)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3e6hhgqbwe4vg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...