Marcowe maleństwa 2017

[MadziaK83]

Kasik napisz mi w prywatnej wiadomości o co biega jutro będę u mojego prawnika to go spytam co i jak.

[kasik81m]

Madzia - nie wiem czemu ale prywatnej nie moge wysłac.

Sprawa nie jest chyba trudna.

Chodzi o zwrot kosztow holowania auta (wraku) na lawecie po wypadku.
Zgodnia z inf od policji mieliśmy wziaść dowolną osobe, od niej fv i wysłac do ubezpeczyciela sprawcy wypadku (wypadek nie z mojej winy).
Tak sie stalo. Moj M wzial z netu pierwszego lepszego i on holowal nam auto. Fv na 400zl za przyjazd ze Zgierza do Ozorkowa i spowrotem(ok.32 km) i z miejsca wypadku do nas na wies ok 10km. Wyciagniecie z rowu. Zapakowanie na lawete i zdjecie go w miejsce docelowe. Pracy bylo sporo bo policja musiala ponownie zatrzymac ruch. Auto z niesprawnym silnikiem i ukladem kierowniczym, uszkodzone podwozie.

I teraz PZU twierdzi ze fv jest zawyzona bo koszt tej uslugi wg nich to 150zl i tyle nam zwrocili. Nie przyslali zadnej decyzji ani inf tylko zrobili przelew. Na inf pytalismy co z kasa za fv i twierdzili ze nie zostala wyplacona ich blad itd. Wczoraj okazalo sie ze to 150zl to zwrot za ta fv.

Oczywiscie sie z tym nie zgadzam. Fv nie jest zawyzona. Dzwonilam wczoraj do innych firm i powiedzieli ze ok 350zl ale musza zobaczyc miejsce i wrak i wtedy ocenia na 100%. Nie wiedzielisny ze w takim momencie mamy szukac najtanszego ( nie wiem moze przetarg oglosic). Bylam w szpitalu. Poobijana. Nie wiedzielismy co z ciaza. Dzieci wracaly do domu ze szkoly bez kluczy i bez opieki. Nikt nie myslal racjonalnie.

Chce sie odwolac ale nie wiem jaka jest szansa i na co sie powolac. Jakies przepisy??

W zwiazku z wieloma wydatkami kwota 250zl niewyplacona jest dla mnie bardzo istotna.

Bede wdzieczna za rade ;)

[gosia888]

Karina można się pomylić, dużo zależy od ułożenia dziecka, jak się rusza. Poza tym siostra też z terminu ostatniej miesiączki chyba mogła coś wywnioskować.
My zaraz jedziemy na połówkowe. A ja mam jakiegoś stresa:(

[MadziaK83]

Heh, PZU oczywiście :/ skąd ja to znam... My zabieramy od nich wszystkie auta które mamy a w firmie iest ich parę, raz mieliśmy seicento dla pracowników po miescie za 4000 i na tyle był ubezpieczony, jakiś typ przejechał na czerwonym i auto do kasacji, wyplacili 1300 zł bo uznali że taka jest wartość auta, mąż do nich dzwonił ale nic to nie dało. Dopiero jak prawnik napisał nam pismo to doplacili jeszcze jakieś pieniądze, minus koszt zlomowania i czegoś tam. A potem przez kolejne 2 lata wysyłali nam wezwania do zapłaty za polisę na auto które sami zezlomowali. Kolejne auto sprzedalismy, wysłałam im fakturę że już nie nasze żeby wyrejestrowali, przyszło wezwanie do zapłaty, dzwonię a gość mi mówi że wypowiedzenie wysłała nieuprawniona osoba, no to mu mówię że jestem prezesem firmy a tym samym jedyna upoważniona osoba ale skoro tak to ok, jeśli wyślą jeszcze jedno pismo to podaje ich do sadu o próbę wyłudzenia kasy i na razie cisza. Także od PZU jak najdalej.
A wracając do Twojej sprawy to zaraz się zapytam co i jak i może by mi jakiś wzór pisemną prawnik podesłał.

[MadziaK83]

Gosia nie stresuj się, będzie dobrze przecież :) no i daj znać po oczywiście :) Ja za to będę mieć zezowate dziecko bo dziś się myszy przestraszyłam (jakoś tak chyba ten przesady leci), a konkretnie to dwie mi wyskoczyły i prawie zawału dostałam :p oczywiście po powrocie do domu od razu detektor czy z dzieckiem ok bo aż mi się brzuch zrobił jak kamyk twardy :/

[kasik81m]

Dzięki Madzia,

A z tymi myszami to się uśmiałam ;)

Ja jestem wkurzona. Wczoraj tak mnie wkurzyli w pzu, potem na zakupy pojechalam autem ale to dla mnie ogromny stres...a jak wracalismy to jakis pijak prawie pod kola nam wpadl... skutek chyba z nerw tak mnie brzuch bolał i boli do dzis. I nie czuję niuni ;( a w nocy snilo mi sie ze krwawie ...

Chyba wezme sie za jakas robote bo zwariuje.

[Zalotka1]

Cześć dziewczyny :)
kasik spokojnie, nie denerwuj się, pewnie przez ten stres tak zareagowalas. Lepiej nie bierz się za nic tylko się połóż i odpoczywaj!
Gosia888 na pewno będzie dobrze kochana, a lekki stres to norma :) powodzenia i czekamy na relacje po.
Madzia no coś słyszałam o jakimś zabobonie z myszami, kiedyś mi coś teściowa o tym mówiła. Głupota taka więc nawet nie pamiętam dokładnie jak to dokładnie było. Też kurcze odpocznij skoro brzuch Ci stwardnial.
Coś za dużo stresu dziewczyny dziś! Spokój i odpoczynek przede wszystkim :)

[ania.r.]

Hej dziewczyny, przepraszam za dluga nieobecność. Staram sie wlasnie wszystko nadrobić. U Nas wszystko ok, poza infekcja. W piątek wizyta. Miałam dlugo problem z zalogowaniem, tzn wywalalo mnie non stop a potem tragedia rodzinna, synek mojej kuzynki zaszczepiony na meningokoki wlasnie walczy z sepsa wywolana przez meningokoki. Wg lekrzy co dla mnie jest jakas masakra wiedziała co podaje!!!bo w ulotce napisane ze moze sie tak wydarzyć. Pediatra umywa ręce,bo matka pospisala zgodę na szczepienie ale ze zapomniał poinformować o złych skutkach to juz bie jego problem. ech przepraszam ale jak pomysle co przechodzi ten brzdąc to mam ochote te wszystkie białe kitle pozabijać.
Postaram się wszystkim poodpisywać jak tylko będę w miare na bieżąco.

[MadziaK83]

Aniu super że wszystko u Ciebie ok, co do maluszka - nawet nie skomentuję, masakra :/ robią takie rzeczy a potem się dziwią że ludzie nie chcą szczepić nawet na choroby gdzie szczepionki są bezpieczne.
Kasik u prawnika będę dopiero jutro na 8.30 rano, więc wtedy go spytam co i jak z tym Twoim PZU. I nie stresuj się już, załatwi się. Straszenie sądem zwykle działa. Przynajmniej z mojego doświadczenia tak wynika ;)
gosia jak tam po wizycie? daj znać :)
Zalotka mój brzuszek już ok, chyba tak się brzuszek spiął z tego przestrachu ;) zabobon pierwsza klasa tak swoją drogą :P

[gosia888]

My już po. Maluch rozwija się prawidłowo, jest troszeczkę mniejszy niż wynika z terminu porodu. 28.02 przesunął się na 10.03. Rozwierciuch niesamowity, ważący ponad 500 g.
Odwrócony tyłkiem do świata, pewnie będzie miał wiecznego focha jak mama.
I taki rozpustnik- pierwsze co maluch pokazał to narządy płciowe, więc nici z niespodzianki dla rodziców- będzie Marysia.

[Anitaa]

Aniar. to straszne, bardzo współczuję takich komplikacji poszczepiennych :(
Dlatego ja nie szczepiłam Jagody i drugiego dziecka też nie będę. Jak sie poczyta skład szczepionek to włosy dęba stają!
Gosia nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze. A może nawet już po badaniu? Daj znać.
Jej, ja mam jutro i też się stresuję. Ciekawe czy w ogóle mi zrobi usg bo już około 5 tyg nie miałam.
Kasik, Ty też spokojnie dla dobra maleństwa.

[Anitaa]

O jak fajnie, że już po. Duży ten Twój bobas :-) no i gratuluję dziewczynki :-)

[MadziaK83]

Ojej Gosia to cudownie! :) duża juz dziewuszka :) który masz tc? Ja mam termin na 6.03 i 2 tyg temu czyli w 20 tc mały ważył 310g i to było idealnie w środku normy.
Ja już dobrze czuje laskotanie w brzuszku, zastanawia mnie tylko jedno, czy on w ogóle śpi???? potrafi mnie laskotac ponad godzinę prawie nieprzerwanie... Na badaniach ciężko mu cokolwiek sprawdzić tak się wierci i wierzga. Chyba ma adhd albo coś :p
Cziewczyny wklejam moja tablice korkowa, tym razem mam zdjęcie "przed"

[kwietniowka1983]

Dzień dobry dziewczyny :)
kasik81m dość że wypadek, to jeszcze stres z takimi rzeczami... oby prawnik pomógł...
MadziaK83 czy ten zabobon dotyczy też szczurów, bo mi z 2 miesiące temu szczur spadł z drzewa, a ja boje się tych zwierząt cholernie...
Ania.r dobrze że u Was ok. Szkoda mi tego malca. Trzymam kciuki za niego :*
Gdyby nie to że w Polsce szczepienie obowiązkowe to ja nie szczepilambym dzieci, bynajmniej nie na wszystko...
gosia888 to Ci Marysia
Gratuluję udanej wizyty :)
My też mieliśmy Usg i niunia wszystko perfekcyjnie. Szaleje nasza Nadia na maksa...kolejna rozrabiara
Termin też mi się przesunął na 8.03, ale trzymam się pierwszego terminu tj.5.03

[gosia888]

Co do szczepień, teraz to u mnie temat na topie i dostaję od znajomych pytania czym i kiedy. to nie są leki, które można skontrolować na wybranej grupie osób i wyciągnąć wnioski.
Mnie osobiście denerwowali rodzice, którzy jak to się potocznie mówi "wiedzieli więcej niż ja, lekarze itp"i potrafili przyjść z ulotką konkretnego leku czy szczepionki, ale teraz spodziewając się dziecka widzę, że to wszystko dla jego dobra.
A są różni lekarze, może wystarczyło się bardziej dopytać, nie wiem jaka była sytuacja. Nie wiadomo czy dziecko było na 100% zdrowe. Ja na pewno przed każdym szczepieniem będę dziecku robiła badania, bo prosta morfologia czy CRP teżm oże dużo pokazać...
Narzekacie na białe kitle, ja jednak przez pracę zawodową patrzę szerzej, nie chcę ani nikogo bronić ani nikogo obciążać winą...

[ania.r.]

gosia wow to chyba konkretna waga.najwazniejsze ze wszystko ok.
anitaaTy zdaje sie nie mieszkasz w Polsce? Wiec masz wybór ze szczepieniem u nas juz tak kolorowo nie jest. Chociaz My przestaliśmy szczepić po przykrych doswiadczeniach innych i nie zaluje.
Madzia tak z czystej ciekawości ile kosztuje prawnik?tzn porada? Duże sa to koszta?
ndorkamiałam napisacbo szamponie dawno temu. Mam alterra z rossmanna. Szalu nie robi a mam go przez przypadek- maz robil zakupy a on to te najtańsze bierze.

[kwietniowka1983]

gosia888 ja w sumie też nie winie tutaj nikogo, ale dużo czytałam o szczepionkach i ciary przechodzą przez człowieka... a w Polsce siostra mówiła coś że są obowiązkowe, prawda? Bo tylko dlatego zaszczepiona Wercie...
MadziaK83 śliczna tablica ;)
Mierzylam się wczoraj pierwszy raz w pasie i w najgrubszym obszarze mam 90cm. Z wagą nie wiem jak bo waga mi się zepsuła :/

[kasik81m]

Madzia - jeszcze raz dziękuję. Tablica super :)

Gosia - U mnie jak potwierdzi się dziewczynka też będzie Marysia ;) kawał kobity z niej ;) (jak ciocia .. tzn. Ja) heheh

Ania - wreszcie się odezwałaś ;) współczuję malcowi i rodzicom... jak tak można cała odpowiedzialność w takiej sytuacji na rodziców zrzucić???
Ja szczepię dzieci tylko na obowiązkowe...

Kwietniówka - może Nadia się wyszaleje i potem będzie spokojna ;)

Gratuluję udanych wizyt i zdrowych dzieciaczkow.

[ania.r.]

gosiatez jestem bialy kitel, owszem zmienia się wszystko jak się jest w ciazy i jak dzieciątko przyjdzie na świat. Wiem po sobie:) bo wczesniej bylam strasznie proszczepionkowa- tego mnie uczono, ze to samo dobro.ja uważam ze to powinna byc decyzja rodzica a lekarz powinien poinformować o wszystkich plusach i minusach. W ich przypadku lekarz mowil tylko o plusach. A dziecko zbadane na zasadzie osluchane i gardło obejrzane. Czyli zero badan krwi itd.wiec bie nozna wykluczyc ze byl jakisvstan zapalny. A kitle mnie wkurzają oczywiście nie wszystkie, ale oni zalamani, zdenerwowani i wystraszeni i slysza ze to z ich winy. Traktowani jak kolejny przypadek, zero empatii. Ech miejmy nadzieje ze wszystko się dobrze skończy. Ja w to wierze i trzymam mocno kciuki. Na szczęście szybko zareagowali.

[MadziaK83]

Kwietniówka to masz tyle co ja bo ja też 90 zabobon dotyczy myszy, o szczurach nic nie czytałam. Kurcze jakby mi z drzewa taki spadł to bym chyba padła na serce... dwie małe myszki przyprawiły mnie o zawał, mimo że nie brzydzą mnie te stworki to ich nagłe pojawienie się mnie przeraziło ;)
ania.r - chyba 50 albo 100 zł za poradę, tzn jak nie musi iść do sądu ani żadnych pism wypisywać. My za takie "luźne" spotkania nie płacimy bo prowadzi nam sporo spraw w związku z firmą, a do tego mąż ciągle klientów podsyła, więc za daną sprawę bierze jakąś kwotę, tak więc dokładnie się nie orientuję.
Co do szczepień to ja zamierzam szczepić na wszystko, jest znacznie mniej powikłań po szczepieniach niż zachorowań w przypadku nie szczepienia, nie mówiąc o tym że zwykle zachorowanie jest o wiele poważniejsze niż powikłanie. Ważne żeby dziecko było całkowicie zdrowe, tak jak gosia pisze morfologia pokaże czy nie panuje jakiś stan zapalny w organizmie. No i ja nie narzekam na białe kitle, ludzie są różni jak wszędzie, tyle że lekarz odpowiada za nasze zdrowie lub życie więc więcej od niego wymagamy.

[Anitaa]

Kwietniowka, w Polsce jesteśmy straszeni obowiazkowymi szczepieniami. A tak naprawdę dzieci są nasze i mamy prawo nie wyrazić zgody na szczepienie. Dlatego podtykaja te papierki do podpisu bo sami zrzucają z siebie odpowiedzialność na rodzica w razie jak się coś stanie. Żaden lekarz nie weźmie na siebie odpowidzialnosci za szczepionke. Uwierz mi, bo przerabialismy to wszystko. Także nie chcesz - nie szczepisz.
My już do szpitala przed porodem przedłożylismy pismo, że nie wyrażamy zgody na żadne szczepienie a jesli ktoś bez naszej zgody zaszczepi nam dziecka sprawa zostanie skierowana do sądu. Podpisano nam to zaczym Jagoda się urodziła ale i tak jej pilnowalismy cały czas. Nawet na chwilę nikt bez nas jej nigdzie nie wziął. W przychodni zaakceptowano naszą decyzję. Doktorowa i położna po części trzymała naszą stronę. Dostaliśmy pisemnie dwie groźby z sanepidu, którymi się absolutnie nie przejęliśmy bo wiedzieliśmy, że jestesmy na prawie. Nikt nas nie zmusi do zaszczepienia własnego dziecka, bo nikt później za to nie bierze odpowiedzialności poza rodzicami! A więc wydrukowalismy specjalne, nie do podważenia pismo bodajże ze strony STOP NOP wysłaliśmy do sanepidu i jest spokój.

[Anitaa]

Madzia, polecam poczytać więcej o szczepieniach. Niestety nie jest tak prosto jak napisałaś. Przeczytałam kilka książek na ten temat, które otworzyły mi oczy.
Zrobiłam to co uważałam za najlepsze dla mojego dziecka. Niestety, żaden lekarz w przychodni nie umiał mi zaproponowac bezpiecznej szczepionki, w kazdej znajdowała się rtęć czy inne metale ciężkie, przeglądałam składy. Starałam się być obiektywna ale niestety. Kwietniówka pewnie wiesz o czym mówię, bo jak widzę też się mocno zagłębiłaś w temat. Szczepionki to czysty biznes.

[gosia888]

U mnie w szpitalu jest tak, że lekarze po porodzie pytają się o wstępną zgodę lub niezgodę na szczepienie. Później jak bierzemy dziecko po dwóch godzinach na toaletę i ubieranie po urodzeniu, to już lekarz bierze oficjalną zgodę lub niezgodę na szczepienie. Jak nie ma zgody, to podpisuje pismo do Sanepidu i my już wysyłamy. I jest koniec sprawy.
Ja już wiem, że będę szczepiła wg typowego kalendarza szczepień, bez żadnych skojarzonych, bo dla mnie to głównie marketing. I z zalecanych tylko na rotawirusy. Zastanawiam się nad pnemokokami, ale wiem, że szczepionka nie jest na wszystkie typy.
Anita hmm niektóre szczepionki zawierają substancje podobną składem do rtęci, tylko one są pochodzenie organicznego i w przeciągu tygodnia są wydalane wraz z kałem, więc są bezpieczne. Ale o tym też się nie mówi...

[kwietniowka1983]

Nasza niunia :*

[Zalotka1]

Co do szczepień to moja mama jest pielęgniarka w przychodni i pracuje z pediatra, m.in szczepi też dzieciaki. Z jej opinii wynika że owszem nie jest za tym by dziecko szczepić na wszystko (mówi że obserwuje takich rodziców którzy szczepia dzieci na wszystko co popadnie) ale są takie szczepionki które naprawdę warto zastosować. Z resztą jak we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek.