Sierpień 2008

[Agusia]

Witam. Jak tak czytam o waszych humorkach to mi jest raźniej. Ja też już nie wytrzymuje sama ze sobą. Z mężem kłócę się non stop. Dzidzia daje mi nieźle popalić. Najbardziej w nocy jak już jestem zmęczona i chciałabym już iść spać to wtedy kopie tak mocno że płacze z bólu. Wczoraj jak sprzątałam łazienkę to coś mi pstryknęło w plecach że czułam potworny ból nawet jak leżałam. Na szczęście już przeszło. Miałam dzisiaj poprasować bo mąż marudzi że nie ma w czym już chodzić. Ale w sumie niech sam się też za to weźmie. Nie ma dwóch lewych rąk. Wszystkim powtarza że musi mnie odciążać od obowiązków wiec niech wkońcu zacznie coś robic. Bo jak narazie to jego domowe zajecia ograniczają się tylko do zrobienia obiadu raz na jakis czas, jeszcze rzadziej skoszenia trawnika. A praktycznie po pracy (o ile ma ochote do niej sie wybrac) siedzi przed komputerem do późnych godzin nocnych (i to nie jest w żaden sposób związane z jego pracą). Niestety dla mnie już czasu nie znajduje. I jeszcze się dziwi że mnie to denerwuje.

[karolinaper]

kurcze o depresji poporodowej slyszalam ale o przedporodowej?! bo mnie dzis jakas taka dopadla chyba. siedze w tym domu sama jak kolek, na nic nie mam sily ani checi, wakacje z glowy, jak teraz gdzies idziemy to ja siedze z boku bo nic mi nie wolno. zaczynam sie zastanawiac po co mi to wszystko bylo. na szczescie nie przestaje kochac niuni bo to juz by byla tragedia. chyba sie do jakiegos psychologa wybiore bo moze zaczynam wariowac??

[Daszka]

Dziewczyny to hormony mówię Wam! Nie mozliwe, żebyśmy wszystkie miały nagle takie jazdy! Zróbmy sobie po babsku coś miłego, dla każdej coś szczególnego, ech tam należy nam się:)

[Daszka]

A jutro zaczynam 33tc he he he! I od razu żyć sie chce la la lala lala

[Tuśka_Martuśka]

Hej, u lekarza było ok po za tym że połowa moich badań nie dotarła... Dziewczyny ja to chyba oszaleję... Nic mi się nie chce, mam mega lenia i mega nerwa na wszystko... Chodzę ospała i rozdrażniona... Ja chcę żeby to się skończyło bo niedługo mąż nie wytrzyma...

[karolinaper]

a ja jade dzis wspomoc mame w praspwaniu. tyle tego jest ze sie biedna babcia nie wyrabia:) posiedze na ogrodku to moze mi sie troche nastroj polepszy. i pogoda w miare tzn nie za goraca wiec jakos jestem dobrej mysli

[Tuśka_Martuśka]

A do mnie właśnie dzwoniła moja kochana dr diabetolog i już wiem że na 100% rodzę na karowej. Miejsce mi załatwiła i do tego wizytę u tej Malinowskiej. Jadę w poniedziałek to wszystkiego się dowiem:)
Powiem Wam e bardzo się ucieszyłam bo chociaż problem czy mnie gdzieś przyjmą do porodu mam z głowy a jeszcze do tego wczoraj na wizycie rozmawiałam z dziewczyną która też ma cukrzycę i rodziła na karowej i powiedziała że gdyby nie trafiła na karową to jej dziecko by umarło a dzięki wspaniałej opiece i sprzęcie w tym szpitalu malucha uratowali. To mnie do karowej przekonuje w 100%. Ja jakoś na poporodowej dam sobie radę z tymi okropnymi położnymi a jeżeli coś się będzie działo z Karolkiem to wiem że będzie miał większe szanse...

MłodaMamusiu a jak tam u Ciebie z wózkiem??? Ja cały czas czekam na tel ze sklepu, co prawda mają 2 tygodnie ale mam nadzieję że będzie wcześniej bo powiedzieli że jest taka możliwość.

Wiecie coraz bardziej zaczyna do mnie docierać że to już tak blisko, teraz czeka mnie ta wizyta w szpitalu, odbiór wózka, pakowanie torby itp i zostanie tylko sygnał od Karolka że to już...

[gosiammm]

Tuśka a ty nie rodzisz z cukrzycą wcześniej? Moje znajome z Warszawy jak były w ciąży i chodziły do Malinowskiej to porody miały wywoływane jakoś w 38 tygodniu ciąży, wszystkie rodziły na karowej, chwalą sobie bardzo ten szpital. Ja niestety z dziewczynami już nie mam kontaktu bo miałyśmy głównie kontakt przez forum o cukrzycy, które ma ostatnio dłuższą awarie:/ U nich mniej więcej wyglądało to tak, że około 38 tygodnia brali je na oddział na karową tam wszystkie badania miały robione, a potem wywoływany poród...

[Tuśka_Martuśka]

Moja diabetolog mówiła że wywoływany poród jest kiedy ma się już powikłania cukrzycowe ale zobaczymy jak to będzie ze mną. Ja na razie powikłań nie mam ale to też chyba decyzja lekarza czy wywoływać czy nie... Wszystkiego dowiem się w poniedziałek...
Co do forum to pewnie mówisz o stronie "moja cukrzyca" bo ja właśnie ostatnio sobie o tym forum przypomniałam a zaglądałam tam jak jeszcze w ciąży nie byłam a teraz chciałam się właśnie czegoś więcej o porodzie dowiedzieć i nie działa:(:(:( Ciekawe dlaczego i czemu tak długo nie potrafią go naprawić????

[gosiammm]

Tak Tuśka mówię o tym forum:) widze, że "nasze" forum słynne jest:) pisze nasze bo byłam tam moderatorką, forum padło bo coś się stało z serwerem:/ i nie wiadomo kiedy będzie działać. Dziewczyny te o ile wiem nie miały żadnych powikłań z powikłaniami miałyby cesarki odrazu, tu chyba chodzi o to że w cukrzycy dszybciej starzeje się łożysko czy coś takiego, ehhh sama nie wiem i nie chce Cię wprowadzać w błąd. Teraz tak mi potrzebne tamte forum i informacje od dziewczyn a forum nie ma:(

[Tuśka_Martuśka]

O tym że łożysko szybciej się starzeje też słyszałam... No widzisz ja też potrzebuję trochę informacji i jak sobie przypomniałam gdzie je mogę zdobyć to okazało się że nie działa:(:(:(

[gosiammm]

Ostatnio miałam informacje że forum ma się pojawić w tym tygodniu, ale niestety to już czwartek a forum nie ma:(

[karolinaper]

no i moje hormonki daly znowy znac o sobie.... poklocilam sie z mama. juz nie wiem czy to ona wariuje z powodu mojej ciazy czy ja.. ech juz mam wszystkiego dosc!!!

[MlodaMamusia]

karolinaper

kurcze o depresji poporodowej slyszalam ale o przedporodowej?! bo mnie dzis jakas taka dopadla chyba. siedze w tym domu sama jak kolek, na nic nie mam sily ani checi, wakacje z glowy, jak teraz gdzies idziemy to ja siedze z boku bo nic mi nie wolno. zaczynam sie zastanawiac po co mi to wszystko bylo. na szczescie nie przestaje kochac niuni bo to juz by byla tragedia. chyba sie do jakiegos psychologa wybiore bo moze zaczynam wariowac??

ja mam dokladnie tak samo:(

[MlodaMamusia]

Tuska ja tez jeszcze nie odebralam wozka:( lukasz wraca za 9 dni i jedziemy po niego razem... zabralam sie w koncu dzisiaj za pranie...wczoraj przywleklam od tesciowej 4 duze worki! takze troszke tego jest....

[MlodaMamusia]

karolinaper

no i moje hormonki daly znowy znac o sobie.... poklocilam sie z mama. juz nie wiem czy to ona wariuje z powodu mojej ciazy czy ja.. ech juz mam wszystkiego dosc!!!

ehh nie przejmuj sie! nie jestes sama...ja prawie codziennie sie z kims kloce albo krzycze wiem,ze to szkodzi troszke malenstwu ale co zrobic jak nerwy puszczaja...

[MlodaMamusia]

dziewczyny a macie kupiony laktator??? jak tak to jaki? bo ja jestem ciemna i nie wiem jaki kupic;)

[NuSiAaa]

MlodaMamusia

dziewczyny a macie kupiony laktator??? jak tak to jaki? bo ja jestem ciemna i nie wiem jaki kupic;)

ja tam mam na jego zakup więcej czasu niż ty no ale jakoś ciągle jestem przekonana że bedzie to laktator ręczny AVENTA nnie wiem czemu ale jakos mnie ta firma przekonuje chodx jeszcze ciekawi mnie firma TOMMEE TIPPEE

[karolinaper]

Mloda Mamusia ja juz normalnie sama ze soba nie wytrzymuje. jak sie urodzi mala to zamiast mleka powinna dostawac melise jak te moje nerwy sie na nia przerzuca. bo podobno jaka mama w ciazy takie pozniej dziecko

[cafe82]

tez slyszalam wiele dobrego o laktatorach z firmy avent

[Tuśka_Martuśka]

ja tam mam na jego zakup więcej czasu niż ty no ale jakoś ciągle jestem przekonana że bedzie to laktator ręczny AVENTA nnie wiem czemu ale jakos mnie ta firma przekonuje chodx jeszcze ciekawi mnie firma TOMMEE TIPPEE

No i właśnie tu jest problem bo ja też sięnad tymi dwoma zastanawiam i nie wiem zupełnie który wybrać...
Na szkole rodzenia położna mówiła że tak na prawdę to laktator przyda się w 4 dobie bo wtedy właśnie jest pierwszy nawał pokarmu i mogą się zrobić te okropne bolesne zastoje a potem to już sporadycznie jak będziemy chciały gdzieś wyjść bez malucha. Powiedziała żeby od początku nie wariować z odciąganiem pokarmu bo piersi produkują tyle ile potrzeba maluchowi i jak pobudzimy za bardzo laktację to dla dziecka będzie za dużo i tylko sobie krzywdę zrobimy...

[MlodaMamusia]

dziekuje dziewczyny za szybka odpowiedz:):*

[MlodaMamusia]

karolinaper

Mloda Mamusia ja juz normalnie sama ze soba nie wytrzymuje. jak sie urodzi mala to zamiast mleka powinna dostawac melise jak te moje nerwy sie na nia przerzuca. bo podobno jaka mama w ciazy takie pozniej dziecko

nie no chyba te nerwy nie przejda na nasze maluszki???

[Tuśka_Martuśka]

Ja to byłam strasznie nerwowa na początku ciąży... Jak sobie przypomnę to szok co się wtedy ze mną działo, do tego ciąża była zagrożona więc te nerwy ciągle się mnie trzymały. Później mi przeszło i powiem szczerze że do tego stopnia że nie pamiętam siebie jako tak spokojnej osoby. Teraz czasem się zdenerwuję ale potrafię się opanować.
Najbardziej to przeszkadza mi ta ciągła senność bo właśnie wtedy jestem rozdrażniona...

[Daszka]

Spokojnie Dziewczyny, spokojnie! Wszystkie mamy nerwy przez te hormony. Głęboki oddech i wszystko będzie dobrze:)