Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość patrycja`81

witam :)

wdze,ze banki mydlane robia furore :D
wczoraj bedac w zabawkowym widzialam niezle sprzety do baniek:smile_jump:

ja juz o oponce nie mowie,nie przjmuje sie-bo jak sie przemowalam to z nerwow jadlam wiecej np slodyczy,a jak przestalam sie przemowac-widac efekty
nie,to ze mi si eskora po-Emilkowa wessala,ale na wadze mniej:smile_jump:
ja dopiero o jkais dietkach pomysle jak przestane karmic,bo teraz i tak ze wzgledu na pokarm waga prawdy nie mowi :oczko:
po za tym mam czesto strasznie wielki apetyt-mezu sie nawet smieje ze mnie,ze jem tyle samo jak on,jak nigdy :D


tyle o fotelikach,to i ja napisze jakim Emilia sie wozi:oczko: a wozi sie w foteliku "graco"

buziaki dla sierpniowych bobasow :usmiech:

Odnośnik do komentarza

kwiatusia jak to zdemontowala lampke??;)
kalinah Toska tez spi ze mna nie moge sie zebrac w sobie zeby na noc zaczac ja wsadzac do lozeczka:/ Nie mam sily o 2 w nocy nurkowac po mala (lozeczko jest juz na najnizszym poziomie), karmic, potem odkladac i ew. znowu wyjmowac jak sie obudzi. Ze zwyklego egoizmu i lenistwa oczywiscie, ale jak sie spi w nocy po 5-6 godzin i o 6 wstaje do roboty to na prawde czlowiek jest wykonczony i nie ma ochoty na zadne eksperymenty, ktore by jeszcze mu ten sen skrocily. Na weekend majowy chyba pojedziemy do Poznania, wiec mala bedzie spala w lozeczku turystycznym, ciekawe jak jej to bedzie pasowalo i czy czesto sie bedzie budzila.

MM kurde, fajny ten fotelik i polozyc w nim malucha mozna prawie na plask... ciekawe rozwiazania ma...

villanelle ale to frajda dla naszych króliczkow tak sobie powygladac na okno:) Toska nie bardzo chciala wysiadac, heh;)

karina Martynka jest coraz sliczniejsza! No i ta fryzurka! Jezeli Tosiakowi bym ciachnela tak grzywke, to i tak bedzie sie lok krecil do gory, wiec w sumie nie bedzie zadnej roznicy:p
A Tyska nie ma oporów z tymi wiekszymi kawalkami w zupkach? Toska krzywi sie i wypluwa wszystko co nie jest zmiksowane, moze dlatego ze jeszcze nie ma zadnego zabka do gryzienia ?

A co do oponki, to dajcie spokoj... po cesarce wprawdzie wszystko ladnie sie zroslo, ale skory tez mialam za duzo i na brzuchu i na bokach, a do tego w ta skore wlazly mi jeszcze skades niepotrzebne kilogramy:( Musze sie zdecydowanie wziac za siebie, bo beda z nici wygladania dobrze w moich ulubionych sukienkach. Najgorsze jest to ze nie mam czasu isc i porzadnie sie wypocic na silowni, brzuszki w domu robie, ale to widac za malo. Z jedzeniem tez nie przeginam, no i nic, waga stoi. Inna sprawa, ze chodze caly czas zmeczona i niedospana i moze dlatego organizm kurczowo trzyma te zapasy. Niestety za krotko karmilam piersia zeby wrocic do wagi sprzed ciazy no i teraz to bedzie juz wiekszy wysilek.

Same problemy, eh,...

A do tego moj szef glowny wytypowal mnie do zwolnienia i zeby sie ratowac musialam napisac pismo, ze chce obnizyc czas pracy do 7/8etatu (przysluguje to osobom uprawnionym do urlopu wychowawczego) i wtedy przez okres roku nie moga mnie wylac, na podstawie Art. 186/8. § 1 Kodeksu Pracy. Bedzie nam jeszcze ciezej niz ostatnio, bo bede dostawac o 7/8 mniejsza pensje, ale chociaz zachowam robote...

Odnośnik do komentarza

dobry:36_2_53:
nocka jakas ciezka...mała obudzila sie po 12 i prawie 2 godziny musielismy ja nosic na rękach,na dodatek jak mi juz brakowalo sił i oddawalam ja w ramiona tatusia to byl wielki szloch i płacz...tylko mamusia i koniec;/ w koncu usnela gdzies przed 2,ale przebudzala sie jeszcze kilka razy.
Martyska tez spi z nami,tzn usypia w łózeczku a jak obudzi sie w nocy to zabieraam ja do nas-nie mam sily wstawac do niej w nocy tak jak piszesz Allayiala zwykły egoizm i lenistwo.No nic bade sie pozniej zastanawiac co tu zrobic aby przekonac ja do łozeczka.
patrycja`81 niom podchwycilam od Ciebie pomysł z bankami:) frajda byla ze hoho:)Tyska patrzyla z takim zdziwieniem co to leci i czego znika:D
Gdzies czytalam ze stres sprzyja odkladaniu sie dodatkowego tłuszczyku-takze bez nerwów:)
Allayialadziekuje dziekuje:):* jak Martyska byla malutka to wloski krecily sie duzo bardziej,szczegolnie po kąpieli. Teraz raczej są proste. Grzywa znów zaczyna wchodzic jej do ślepków takze pewnie znowu zadzialamy nozyczkami:) Twoja Tosia ma piekne te loki i kolorek taki ciemny brąz-nie moge sie nadziwic:*
Co do zupek z wiekszymi kawałeczkami to z poczatku tez myslalam ze sie nie uda bo co dalam jej np zupke z ryzem to wszystko ladnie polykala a ryz oddawala na łyzeczke,wiec zaczelam jej troszke rozdrabniac te zupki blenderem i jakos sie przezwyczaila do wiekszych kawaleczków. Bedąc w Rzeszowie nie mialam blendera,nie rozdrobnilam ryzu i ku mojemu zaskoczeniu Tyska bez zadnego problemu zpalaszowala caly sloiczek pomidorowej z ryzem i indykiem. Potem próbowalam dan z kluseczkami i tez swietnie dobie radzila a wczoraj dalam jej spagetti z kurczakiem w ktorym byl makaron nitki i tez dala rade:) Zdolniacha:D
Mysle ze i Tosia z czasem sie przezwyczai:)
U nas z kasa tez ciezko...tylko M pracuje ja co prawda w te weekendy tez pracuje ale mało co zarobie;/ Powinno obowiazywac jakies inne prawo ktore gwarantowalo by matką jakis staly dochód...a nie tylko wychowawczy g^&* warty i tylko dla tych u ktorych kwota nie przekracza 500 zl/os. hmm u mnie przekracza o jakies 200zl i co? musimy zyc raczej skromnie co by bylo na mleko i pieluchy dla dziecka.ehh szkoda gadac.

buziaki dla Was:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Witamy, witamy Askienko!!! Ja tez podziwiam mamy¡, ktore zdecydowaly sie na druga dzidzie tak szybko, naprawde,ja bym padla za moja juz nie nadaza, a co dopiero drugie!!
Allayialla mam lampke taka do kontaktu, ze jest tylko wtyczka i na to oslonka z kubusiem puchatkiem, takze mala wziela zerwala oslonka i ja polamala, bo jest z plastiku;)
Kurcze,przykro mi bardzo z powodu pracy allayiala, chamy okropne sa, serio, serca nie maja, wiadomo, ze masz malutkie dziecko, a oni ze zwolnieniem, przegiecie doslownie.
karina moja tez ostatnio sie wybudza i chce jesc :\ nie wiem skad te zmiany, i pozniej nie chce zasnac tak samo i oczywiscie tylko mamusia, ehh
Ja wlasnie z tego powodu "ucieklam" od nas, uwielbiam moj kraj i strasznie tesknie za moim Koszalinem i morzem ::(: i jestem tak okropnie wsiekla na to wszystko, co sie dzieje u nas, ze jest tak ciezko zyc, czlowiek pracuje jak wol i nic z tego nie ma poza zyciem z "dnia na dzien". Nie lubie kraju w ktorym jestem, nie mamy praktycznie znajomych(jedyni z ktorymi mamy kontakt to Wlosi) a o przyjacielach nie wspomne. Trudno jest tak zyc, ale Niemcy wiadomo jacy sa :\ (...)

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza

kwiatusia
Witamy, witamy Askienko!!! Ja tez podziwiam mamy¡, ktore zdecydowaly sie na druga dzidzie tak szybko, naprawde,ja bym padla za moja juz nie nadaza, a co dopiero drugie!!

Zdecydowaliśmy się tak szybko, bo nasza Julcia jest bardzo grzeczniusia. Można na palcach jednej ręki policzyć nieprzespane noce:Śmiech: A że nasza córcia jest jedynym maleństwem w rodzinie i na razie nic się nie zapowiadało, że będzie kolejne, więc stwierdziliśmy że trzeba działać:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Hejka asieńka! Witamy na pokladzie;)
Czekamy na fotki Julci! Orrety, drugie malenstwo w drodze, jak sobie dajesz rade??

kwiatusia no fakt, chamy, ale teraz nie moga mi nic zrobic przez rok, wiec w sumie jestem zadowolona. No tylko z tej mniejszej kasy nie, bo to ja utrzymuje caly dom. No nic, trudno, jeszcze raz powtorze, ze lepsze to niz zupelny brak pracy...

A co do wybudzania, to Tosiek tez sie zarta zrobila, myslalam, ze juz nie ebdzie w nocy jadla, bo po chorobie zjadala tak 50-70 ml, ale teraz znowu o 2 w nocy wciaga 150 i zdziwiona ze juz sie skonczylo. Moze to znowu jakis kolejny okres wzmozonego wzrostu? jak myslicie?

Odnośnik do komentarza

witam wszystkie mamusie sierpniowych dzieciaczków:-)

ja tez urodzilam w sierpniu 2008r. synka i szczerze podziwiam Cie Asieńko że zdecydowaliscie sie tak szybko na dziecko. Ja nie wyrobiłabym przy moim pomimo iz w nocy spi ładnie i nie je od 20 az do rana, ale w dzien jest malym terrorysta:-) tzn. caly czas domaga sie zabaw i przebywania z nim:-/ ale oczywiscie jest kochany hehe

Odnośnik do komentarza

hej:)
my juz po spacerku,przy okazji zachaczylysmy o Playa w celu wybrania nowego telefonu i przedluzenia umowy:)Na podworu cieplutko tylko straszne wiatrzysko;/
Witam Was nowe mamy asieńka anitaa84 :36_3_15:
asieńka gratulacje kolejnego malenstwa:* naprawde Was podziwiam...ja to bym sie teraz chyba zalamała jak bym zaszla w ciąże,Tyśka tak niekiedy daje popalic ze przez dlugi czas nie bedzie miec siostry ani brata:) ale jak Twoja Julka to aniołeczek to czego nie:) a jak Ty znosisz ciąze? kurcze tu ciąza a tu 8miesieczny dzieciaczek.:)
anitaa84 widze ze z Tarnowa jestes:) ja mieszkam tteraz w N saczu a wczesniej w rzeszowie i nie wykluczone ze pod koniec roku przeniesiemy sie do tarnowa:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Właściwie nie odczuwam żadnych dolegliwości związanych z ciążą. Jedynie senna jestem, ale radzę sobie z tym. Korzystam z chwili kiedy Jula śpi:Oczko: Na razie ciąża nie koliduje z opieką nad małą, ale podejrzewam, że w ostatnich miesiącach będą problemy z podnoszeniem. Wtedy będę liczyła na pomoc rodzinki, która z chęcią pomoże:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Asieńka, Anita-witajcie :)
Asieńko-gratuluję kolejnego maleństwa i tego, ze Twoja córeczka taka spokojna
ja tez powinnam chyba postarac sie o dzidziusia bo latka lecą ,ale troche jeszcze poczekam
mój Robert tez potrafił sie zając sobą trochę,ale od kiedy raczkuje to rozrabia i ciągle go biorę, podnosze i przenoszę-taki łobuziaczek :)
Allayiala-współczuje,ze w pracy tak jest u Ciebie i zmniejszenia etatu, moze za rok cos sie zmieni-oby
ten kryzys chyba wszystkim daje sie we znaki, u nas nie byłoby żle, ale mamy kredyt no i tez niefajnie, ale jakos do przodu

Odnośnik do komentarza

anitaa84 a dzieki:D to jeszcze nic nie wiadomo,pewnie okaze sie kolo pazdziernika listopada:) w sumie to bym chciala bo Tarnow sporo wiekszy od Sacza a przezwyczajona jestem zyc w duzym miescie bo wychowalam sie w Rzeszowie wiec jesli tylko okolicznosci beda sprzyjac to ja jestem za:) i zawsze to polowe mniej drogi do rodziców i znajomych z Rz:)
asieńka to super ze tak spokojnie przechodzisz ciaze i ze w razie potrzeby mozesz liczyc na pomoc bliskich. Ja wiekszosc niestety musialam lezec bo byla zagrozona;/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

anitaa84 tak z tymi jednokierunkowymi to masz racje-ja sie do dzis nie przezwyczailam a mieszkam tu juz 2,5 roku...nie oplaca sie jezdzic bo szybciej dojdziesz na nogach:)teraz jeszcze podobno maja remontowac 15 głownych ulic,wszystkie na raz.ehh szkoda gadac nie bardzo lubie tu mieszkac,teskni mi sie do Rz no ale wystarczy mi Tarnów:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

karina ja wlasnie ilekroc jestem w nowym saczu z moim T to bladzimy, zapomnimy gdzies skrecic i juz trzeba objechac pol miasta..ja pierdziu :) ja to nerwow nie mam:/ zawsze mu mowie ze gdbym to ja prowadzila to juz bym dawno auto na srodku ulicy zostawiła:) i swiatla tez jakos dziko postawione na tych uliczkach:) ale ogolnie klimat ma fajny ten sacz wiec na lody lubie tam jezdzic:) no i macie madia markt;)

Odnośnik do komentarza

karina
dobry:36_2_53:
nocka jakas ciezka...mała obudzila sie po 12 i prawie 2 godziny musielismy ja nosic na rękach,na dodatek jak mi juz brakowalo sił i oddawalam ja w ramiona tatusia to byl wielki szloch i płacz...tylko mamusia i koniec;/ w koncu usnela gdzies przed 2,ale przebudzala sie jeszcze kilka razy.
Martyska tez spi z nami,tzn usypia w łózeczku a jak obudzi sie w nocy to zabieraam ja do nas-nie mam sily wstawac do niej w nocy tak jak piszesz Allayiala zwykły egoizm i lenistwo.No nic bade sie pozniej zastanawiac co tu zrobic aby przekonac ja do łozeczka.
patrycja`81 niom podchwycilam od Ciebie pomysł z bankami:) frajda byla ze hoho:)Tyska patrzyla z takim zdziwieniem co to leci i czego znika:D
Gdzies czytalam ze stres sprzyja odkladaniu sie dodatkowego tłuszczyku-takze bez nerwów:)
Allayialadziekuje dziekuje:):* jak Martyska byla malutka to wloski krecily sie duzo bardziej,szczegolnie po kąpieli. Teraz raczej są proste. Grzywa znów zaczyna wchodzic jej do ślepków takze pewnie znowu zadzialamy nozyczkami:) Twoja Tosia ma piekne te loki i kolorek taki ciemny brąz-nie moge sie nadziwic:*
Co do zupek z wiekszymi kawałeczkami to z poczatku tez myslalam ze sie nie uda bo co dalam jej np zupke z ryzem to wszystko ladnie polykala a ryz oddawala na łyzeczke,wiec zaczelam jej troszke rozdrabniac te zupki blenderem i jakos sie przezwyczaila do wiekszych kawaleczków. Bedąc w Rzeszowie nie mialam blendera,nie rozdrobnilam ryzu i ku mojemu zaskoczeniu Tyska bez zadnego problemu zpalaszowala caly sloiczek pomidorowej z ryzem i indykiem. Potem próbowalam dan z kluseczkami i tez swietnie dobie radzila a wczoraj dalam jej spagetti z kurczakiem w ktorym byl makaron nitki i tez dala rade:) Zdolniacha:D
Mysle ze i Tosia z czasem sie przezwyczai:)
U nas z kasa tez ciezko...tylko M pracuje ja co prawda w te weekendy tez pracuje ale mało co zarobie;/ Powinno obowiazywac jakies inne prawo ktore gwarantowalo by matką jakis staly dochód...a nie tylko wychowawczy g^&* warty i tylko dla tych u ktorych kwota nie przekracza 500 zl/os. hmm u mnie przekracza o jakies 200zl i co? musimy zyc raczej skromnie co by bylo na mleko i pieluchy dla dziecka.ehh szkoda gadac.

buziaki dla Was:*

te dzieciaczki sierpinowe cos ostatnio maja z tym niespokojnym snem..moj zaesze jadl o 20 i juz spal spokojnie do 6 rano, zjadal i spal do 8 a teraz non stop sie budzi i rzuca po łózeczku..

bański mydlane tez mam namiar kupic..tylko nie wiem gdzie..

włoski odciełam mu kilka dni temu bo wygladał masakrycznie takie mial dlugie i ulizane a ja lubie jak ma postawionego jezyka na glowie:)

jedzenie tez musze mielic blenderem, ale juz na szczescie nie na idealna papke le nie moze byc za duzych kawałków i za duzo ich, ma byc w sam raz bo inaczej pluje i nie chce jesc..
moj nie zje nic co ugotowane jest:( tylko sloikowe jedzenie ehhh

a jesli chodzi o kase to kryzys nastal i chyba wiekszosc go odczuwa.. ja jestem na wychowawczym bezpłatnym, zasiłek by mi nie przysługiwał pomimo ze nie zarabialam nie wiadomo ile

Odnośnik do komentarza

asieńka, witam i podziwiam!

anitaa84, witam serdecznie forumowiczkę z bliższych niż pozostałe okolic :)

Allayiala, współczuję z tą pracą wg mnie to u nas w kraju jest totalny Meksyk w zatrudnieniu. I na każdym kroku nietolerancja, brak zrozumienia i dyskryminacja. Masakra!

karina, może uda nam się spotkać, choć nie wiem, czy i kiedy będziemy w Rz, bo mamy urwanie głowy z zakańczanymi projektami i ewidentny brak kasy więc tniemy na dojazdach, ale mam nadzieję, że wykombinujemy coś. Jak będzie ładna pogoda, to N. na pewno będzie chciał się gdzieś wyrwać.

MM, spoko fotelik. Nie podoba mi się tylko jego zapinanie w grupie od 15-25kg. Wydaje mi się, że dziecko w tym wieku raczej nie lubi takiego ograniczenia przestrzeni tym pasem i poduszką. Podobnie zapina się fotelik Kiddy Infinity, który chcieliśmy kupić, ale tylko dlatego zrezygnowaliśmy.

Dziewczyny, co do przesypiania nocy to ja już postanowiłam, że Lila jest na tyle duża, iż w końcu może przestać być małym niemowlaczkiem płaczącym co 2h. Czytałam, że dziecko powinno się nauczyć zjadać większą porcję wieczorem, żeby przespać noc. Wcześniej każdy mi mówił, że dzieci piersiowe tak mają, że chcą się przytulić etc. A później przeczytałam, że było niezliczenie wiele przypadków dzieci 18miesięcznych, które z przyzwyczajenia obalały pół litra mleka w ciągu nocy w 2-3 porcjach, albo piły litry wody, albo jeszcze inne udziwnienia. Ciekawa jestem co by mi powiedziała po skończeniu roku przez Lilę pediatra, jakby Lilka dalej chciała pocyckać sobie pierś, a nie jeść co 2h? Że dzieci roczne też tak mają? Do tego czasu bym wykitowała ze zmęczenia, bo już po 4 miesiącach byłam wycięczona wstawaniem i tak jak u kariny TYLKO mama, a tatuś w nocy to nie :-/
Teraz po kąpieli Lila jest cała tatusiowa ode mnie dostaje buziaka na dobranoc, jest pielęgnowana, ubierana, bajka i po paru minutkach śpi. Jeszcze zdarza się jej wybudzić w nocy, ale to przez uderzenie o szczebelki, bo śpi na brzuchu i się porusza. Rano je o (najwcześniej) 6. Dzisiaj obudziła się o 5, ale poszła spać bez jedzenia i o 7 dostała obydwa cyce za 2h kaszkę.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

karino, wysłałam na PW. Jak będziemy planowali, ale czasami to jest spontan, to dam znać jak mi odeślesz swój nr :)

A chętne do lektury "Każde dziecko może nauczyć się spać" zachęcam do wysyłania PW z adresem mailowym, chętnie prześlę tę książkę.

Dziś czuję się fatalnie. Zasiedzieliśmy się wczoraj do 1 w nocy i dzisiaj są efekty, a do tego pewnie biorytm niekorzystny ;)

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...