Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość patrycja`81

Witam sie ladnie:)
w poniedzialek bylam na mierzeniu i wazeniu i probie szczepionki,ale sie niestety nie przyjela i bedzie kluta w ramie)
i Emilia wazy 8900g i 72cm:smile_jump:
pytalam tez o zabki,bo mimo kiedys jakis oznak zabkowania,w paszczy emilkowej nic nie ma-babka mnie uspokoila,ze spokojnie czekac do roczku:)

z ubieraniem mam podobnie jak Wy:)

a z zachowaniem do obcych,to ta Emilia moglaby sie pochamowac:D mama zazdrosna o rozdawane usmiechy i minki :oczko:
odwazna dziewucha,ale zauwazylam bedac na bilansie,jak ja wziela babka na rece,ze jest ostrozna,i patrzy gdzie mama,wczesniej to nie zwracala na to uwagi


Milego majowego weekendowania:usmiech:

Odnośnik do komentarza

witam porannie:bye:
Dzieki Dziewczyny za info o ubieraniu i kremach z filtrem:) ja zakupilam Nivea Baby z filtrem 30,narazie smarowalam i nic sie nie dzieje tzn nie uczula Tyski.
kalinah1 Ty to w ciąglej podróży:) wiec milego pobytu u rodzinki.
asieńka z przytulaniem u nas rónie. Ale mam wrazenie ze od jakiegos czasu Matyna zdecydowanie chetniej sie przytula i własciwie sama przychodzi pcha sie na kolana czy na ręce i przytula:) w nocy za to najchetniej chciala by byc przytulona caly czas.
kwiatusia jakos mi nie przyszlo do glowy ze mozna zrobic zupke z mrozonek:) a o tej oliwie z oliwek to tez slyszalam,jak sama gotuje to dodaje troszeczke,ale tez slyszalam ze moze byc masło.
patrycja`81 no to pieknie Emilka rosnie:) nam nigdy nie mierzyła Tyski w przychodni,ale wczoraj sama wzielam metra i wychodzi ze moja jak na moje oko ma ok 74 cm:)
villanelle zdjecia super:) moja Martyna tez bardzo chętnie zajada sie wszelkimi metkami:)

My wczoraj zrobilismy sobie wypad za miasto. Plany byly zupelnie inne bo mielismy jechac do Magurskiego Parku N. ze znajomymi z Rzeszowa ale rano o 7 okazalo sie ze córeczka jednej kolezanki ma biegunke,a Ci drudzy nie znają drogi i nie chca jechac sami,ehhh a ja sie tak nastawilam na ten wyjazd.Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszlo:) Zapakowalismy sie z auto i pojechalismy nad zalew do Klimkówki,juz tyle czasu tu mieszkamy i nie wiedzielismy ze tak blisko znajduje sie takie cudne miejsce. Ku naszemu zaskoczeniu spotkalismy tam grupke znajomych z pracy wiec ostatecznie caly dzien spędzilismy b miło ze znajomymi przy grilu.
Po calym dniu na podwórku Tyska pierwsza pobudke w nocy zrobila sobie dopiero o 2.30 i z płaczem,wyciagnietymi do góry rękami wymogla zabranie jej do naszego łóżka,po czym spala do rana. i teraz znowu spi:)
Dodam zaraz wczorajsze zdj:)

milego dnia:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie!!
karina tak, tak tez maselko dodaje:) chociaz powiem Ci, ze moja ostatnio zrobila sie wybredna i nie juz wszystkiego jak wczesniej.Musze sie bardziej starac gotujac, zeby potrawki mialy dobry smaczek, bo inaczej mala nawet nie ruszy.
U nas tez milo, cieplutko, bardzo duzo czsu spedzamy na powietrzu, ale niestety mala sie wczoraj nabawila katarku i nocka z glowy, ehh.Budzila sie, co godz. mniej wiecej i po 7 juz koniec spania :\
A w dodatku moj ma grype, i na szczescie mala jakos sie tak nie zarazila, tylko ten katar okropny ja meczy, przechlapane.Miejmy nadzieje, ze sie nie rozwinie w jakies okropne chorobsko.

Milego weekendu dziewczyny!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza

Anita ja przewaznie staram sie gotowac, chociaz sloiczki tez daje.Ostatnio wprowadzilam rybke:) ugotowana oczywiscie z warzywkami zeby miala dobry smak a pozniej dodalam oleju z oliwek i roznego typu ziol, Vicy na poczatku nie byla zachwycona smakiem rybki, ale pozniej sie przekonala i zjadla ladnie:))
Tak, rosolek tez czasem robie, wlasciwie podobnie jak dla nas.Robie wywar na udzie kurzym, lub indyczym, potem dodaje marchew, seler, por, kalarepe, liscia laurowego i ziele angielskie do smaku, nie uzywam soli ani vegety, chociaz niby mozna troszke dodac,ja od poczotku mala przyzwyczailam tylko do ziol.Nastepnie wkrajam spora ilosc pietruszki.Oddzielnie gotuje troszke makaronu (czasem robie sama, lub kupuje swiezy jajeczny) Dodaje go troszke do rosolki i miksuje, ale nie na papke, tak aby zostawic kawelczki do gryzienia:)

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

noi sie niestety skonczyl majowy weekendzik:(

Karina,Villanelle swietne zdjecia:usmiech:


ja dzis sprobowalam dac Emili rybke(ze sloiczka) i niestety nie bylo zainteresowania,a wrecz odruch wymiotny-no coz moze,kiedy indziej:oczko:

dla tych co inna jutro do pracy-szybkiego poniedzialku :wink: i byle do piatku :D
a dla wszystkich udanego tygodnia :usmiech:

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny!
Weekend super, wreszcie od chyba 8 miesiecy mialam okazje jakotako sie wyspac - podrzucalam tatusiowi dziećko po obudzeniu i spalam jeszcze 2-2.5 godziny, potem z mala z 1-1,5 godz., a potem jeszcze po poludniu z godzine. Uff... ale bylo fajnie:)))
W piatek bylysmy na lodach sorbetowych a potem zrobilismy sobie piknik na kocyku w parku: Toś byla zachwycona i probowala zjesc ziemie razem z trawa... :o_noo: widac lodow bylo za malo...
W sobote odwiedzilismy zoo,i chociaz nasza corke bardziej interesowal kupiony u wejscia wiatraczek niz zwierzatka, to zaszczycila usmiecham slonie oraz konie;)
A w niedziele zaliczylysmy znowu pobliski park. Tosiek opalila buzie i raczki do mankietow bluzeczki skutkiem czego wygladaja caly czas jak brudne;)
Jak dla mnie moglo by byc jeszcze pare dni wolnych, wcale bym sie nie pogniewala:)

Jezeli chodzi o kulinaria, to Tosiek jest na sloiczkach, ja nie mam czasu nic gotowac:/
Ale ostatnio odkrylam te duze sloiczki hippa, i sa chyba ze 3 czy 4 bez mleka i w ogole z literka A czyli dla alergikow. Toska zajada az sie jej uszy sie trzesa:) a hitem jest indyk z dynia:) zoltko podawane 1/2 co drugi dzien nie powoduje u malej raczej zadnej wysypki, chociaz przedtem wydawalo mi sie ze troche miala krostek na buzi. Zeby sie upewnic zrobilam tygodniowa przerwe i teraz wyglada na to ze jest OK.
A rybka jest od ktorego miesiaca? ma na razie przerobilysmy tylko królika, indyka, kurczaka i jagniecine, z cielecina jeszcze nie eksperymentowalam.

Probowalam ja dzis zapisac do ortopedy w przychodni pod domem i mamy termin UWAGA na 3 LIPCA!!! a jezeli chodzi o kontrole dziecka u lekarza w podradni dzieci zdrowych to mamy miesiac czekania, i godziny tylko do 12, wiec podziekowalam... moze w czerwcu bedzie cos po godz. 16, bo zeby zabrac mala na 10 min do przychodni na 12 to musialabym brac urlop na caly dzien...

karina, villanelle boskie te Wasze cory:))
My tez troche popstrykalismy Tosiaka, ale jeszcze mam fotki niesciagniete z aparatu, postaram sie na dniach:)

Odnośnik do komentarza

Witam:) Jestem majowa mamusią...a raczej będę:), i mam wielką prośbę o wypełnienie ankiety która potrzebuje do pracy dyplomowej pt." wpływ ciąży na pracę" Zamieściłam ją w wątku" 9 miesięcy, ciąża" i podałam tam maila na którego można wysyłać już same gotowe odpowiedzi. Będę bardzo wdzięczna za pomoc:)))

http://s2.pierwszezabki.pl/020/020364980.png?7448
http://s4.suwaczek.com/200905221562.png

Odnośnik do komentarza

Allayiala, tyś się wyspałać, a ja na przekór nie. Co chwilę albo teściowa z rana, a dzisiaj to już przegięcie. O 8 rano ktoś stoi nad naszym łóżkiem, a to się okazało, że szwagier pytał się N. o pit zerowy dla ojca. W ogóle to nie wiem, co sobie moja mama wyobrażała wpuszczając go, a że on nie myśli i wlazł nam do sypialni to już wiem od dawna. Głupi i tyle. Do tego Mała rozpoczęła alarm i zaczęła się drzeć w niebogłosy na widok obcego ojca chrzestnego. N. musiał wstać, bo go skopałam pod kołdrą, a po godzinie wpadła sąsiadka z 4 pietrą po klucz do wózkowni i nadawała jakby to było południe nic się nie przejmując. Myślałam, że zastrzelę, przykryłam głowę poduszką i usiłowałam spać, aż tu nagle telefon, bo gościowi nie odpisałam na maile podczas weekendu. Kurde, przecież ja też miała weekend i nie oglądałam kompa nawet z daleka! Dziś jestem na maksa rozdrażniona i lepiej, żeby mi nikt już nie stawał na drodze :) A co do ryby to doradca ds. żywienia z naszego forum nie poleca rybek przed 12mż. ale to oczywiście wszystko od mamy zależy.

Jak się zwlekłam z łóżka zrobiłam małej pyszną owsiankę wg podanego przepisu a ona stwierdziła, że nie ma teraz ochoty jeść :(

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle wspolczuje:/ mi w takich sytuacjach gul skacze i wszystkich po kolei opierniczam od gory do dolu, zeby sie na przyszlosc odechcialo glupich wyczynow... ale i tak nie zawsze to pomaga... tyle razy prosilam zeby nie dzwonic na domowy telefon, bo jak jest wlaczony to nie ma mozliwosci wyciszenia dzwieku w bazie a baza stoi w malym pokoju gdzie spi dziećko. No i oczywiscie zawsze sie ktos pomyli i zamiast na komorke to dzwoni na domowy i budzi mi Tosiaka, albo jeszcze gorzej, bo i Tosiaka i na dodatek mnie;)

No i chyba w koncu bedzie jeden zabek, Toś wczoraj na spacerze zabrala babci palec i chapsnela, a babcia wyczula twarde w dziaselku na dole. Mala miala tez wczoraj po poludniu 37 stopni i od paru dni jest dosc marudna, wiec moze WRESZCIE sie cos przebije...
Dzis spala dosc kiepsko, o 2 zjadla mleczko i wybudzila sie jak wlasciwie nigdy, po czym stwierdzila, ze bedzie spac na brzuszku z wypieta do gory pupa i wygietymi w chinskie osiem raczkami - ja nie wiem jak jej tak bylo wygodnie... po czym urzadzila mi pobudke o 6:15:/
Co sie naspalam w weekend to juz teraz mam w plecy, eh...

Odnośnik do komentarza

cześć mamuśki :)))
znowu dawno nie zaglądałam...ale byłam cały weekend na "wyjazdach" jak nie u teściowej to gdzieś nad wodą albo grillowaliśmy u nas;) heh
byłam ostatnio z małym na usg brzucha i wszystko ok jest!!! miedniczka nie jest już powiększona:D i wyniki badań moczu też ma bardzo dobre :) jak na razie jest ok ze zdrówkiem...
aha zaczęłam podawać Kacprowi kaszki na mleku modyfikowanym i nic mu jak na razie nie jest, plamka na buzi się nie powiększyła i biegunki też nie ma, tak więc chyba wszystko ok. Myślę,że to może jednak nie jest skaza. Koleżanki synkowi też takie coś wychodziło i nie chciał pić jej nutramigenu i podawałam dalej zwykłe bebiko i nic mu nie było.

muszę nadrobić zaległości w czytaniu :) ale to później bo młody wariuje:P

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Allayiala, u nas też twarde na dole, a i Lila płacze w nocy przez sen, jakby ją coś bolało. Czasami ma takie napady płaczu. Na dole nie da się zobaczyć, ale coś zaczerwienione ma i dotknąć nie da. Z jedzeniem też gorzej, ale je. Wydaje się nam nawet, że przybrała 100g.

MM, z tą skazą to ostatnio moda jakaś. Co się nie zapytam kogoś to mówi, że lekarz stwierdził skazę. U sąsiadki skaza, u koleżanki skaza, u kuzyna skaza. Aż się wierzyć nie chce. Najlepiej zakazać picia mleka, przestawić na mieszanki alergiczne, a połowa z tych dzieci z pewnością ma coś innego niż skaza.
Dobrze, że z miedniczkami wszystko w porządku. Ucałuj Małego :*

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

:)
witam sie i ja:bye:
pogoda dzis u nas kiepska;/ szaro buro tyle dobrze ze nie pada. Bylysmy troche na podworku,i na ciuszkowych zakupach przy okazji:)zakupilam Małej 2 body z krotkim rekawkiem a sobie kupilam spodnie:)
Pochwale sie Wam ze mamy juz drugiego ząbka:D na dole,juz sie przebił.
Pozatym Martyska w kazdym mozliwym miejscu wstaje na nozki i coraz lepiej idzie jej chodzenie -gdy prowadzimy ja za ręce,
Ja tez dzis zrobilam Małej owsianke,podpatrzylam przepis u joam,ale raczej go zmodyfikowalam-Tyska zajadala az sie jej uszy trzesły:)
Ostatnio pojawily sie u Tyski na rączce takie małe szorstkie plamki,najpierw na jednej potem na drugiej myslałam ze to skaza moze
Smarowałam to to Linomagiem i z plamek zrobily sie drobniutkie krosteczki-to chyba raczej nie jest skaza???
anitaa84 ja dawałam Tysce swoj rosół-odlałam jej zanim dodałam przypraw,zmiksowałam marchewke,pietruszke,selera,pora i dodałam makaron nitki:)
kwiatusia a jaką rybke gotowałas Viki??? ja dawałam Małej te słoiczki z ryba,w sumie Pani doradca ds zywienia dzieci pisala ze ryby dopiero od 12 mies ale w tabelach zywienia przy karmieniu mlekiem modyf piszą ze mozna dawac od 6mies. i wszędzie tak trąbią zeby jesc rybki:)
Allayiala dziekujemy:*to sobie wypoczelas na majowym weekendzie.Jak na koniec mies bedziemy w Wawie to moze tez sie wybierzemy do zoo
a do tych lekarzy to tak kontrolnie chcesz Tosie zapisac czy cos sie dzieje?
Moja Martyna tez b czesto spi na brzuchu z tylkiem do góry zastanawiam sie jak jej tak wygodnie:P
i pisz nam jak tam ząbek:)
villanelle no to mialas dzien...u mnie non stop dzwoni domofon bo mamy ostatni guzik na liscie i jak nie ulotki to listonosz to sprzataczka;/ juz sie zastanawialam czy zupelnie go nie wyłaczyc bo przeciez M ma klucze ale co chwila spodziewam sie jakis przesylek lub paczek wiec raczej musi byc właczony.
MlodaMamusia ciesze sie ze Kacperek juz zupełnie zdrowy:36_3_15:

zapraszam do galerii na zdj z 3 maja i spacerku po Sączu:)

miłego dnia:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Hej!!

Villanelle tak z rybkami trzeba ostroznie, ale mozna je wczesniej wprowadzic, najlepiej bedzie jak wkleje Cyt.

Zgodnie z obowiązującymi od maja 2007 roku zaleceniami, ryby w diecie dziecka mogą pojawić się już w 6 miesiącu życia u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym i 7 miesiącu życia u dzieci karmionych piersią. Alergią pokarmową na rybie białko dotkniętych jest tylko 3-7 proc. dzieci. W diecie małych Francuzów, Szwedów, Włochów czy Japończyków od dawna ryby wprowadzano znacznie wcześniej niż w Polsce.

Ryby do diety dziecka wprowadzaj ostrożnie, do tej pory zalecano ich podawanie po 12 miesiącu, ze względu na to ze ich białko może okazać się alergenem.

Na początku podawaj niewielką ilość (ok. 10g) gotowanej na parze lub upieczonej w folii ryby jako dodatek do zupki lub papki - zamiast mięsa. Jeśli nie wystąpią żadne objawy alergii np.: wysypka, biegunka, bóle brzucha, możesz zwiększać porcje i podawać je częściej - najmniej dwa razy w tygodni

Dlaczego warto karmić dzieci rybami?

Rybie mięso dostracza witaminy i minerały potrzebne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania układów: nerwowego, krwionośnego, hormonalnego, immunologicznego. Tłuste ryby dostarczają witamin A i D oraz białka, które jest potrzebne jako budulec tkanek, głównie mięśni

Tłuste morskie ryby, są źródłem kwasów tłuszczowych omega 3 potrzebnych do rozwoju mózgu, wzmacniania odporności, łagodzenia stanów zapalnych.

Częste jedzenie ryb może zapobiegać rozwojowi chorób cywilizacyjnych - nadciśnienia, miażdżycy, chorób układu krążenia.

Ja szczerz mowiac to odrazu zaserwowlam malej spory kawalek, ale na szczesie zadnych objawow alergii nie ma. :)
Karina jak narazie to lososia na parze z ziolami, i mintaja z warzywkami.
Czytalam, ze mozna podawac ryby slodkowodne, jak i morskie, a nawet owoce morza.

Mala moja dalej meczy ten katar, cieknie jej z noska, jak z kranu, na szczescie bezbarwny, miejmy nadzieje ze nie zmieni barwy ale jak pomysle ze dwa tyg ma sie tak meczyc zabka, ehh, beznadzieja i oczywiscie do tego budzenie b.czeste w nocy:\
Nie wysypia sie mala wogole i marudna tez w ciagu dnia:(

http://www.suwaczek.pl/cache/eb9658caa2.png

Odnośnik do komentarza

HALO!!! MAMY 2 ZABKI NA RAZ!!!! :36_15_9:

Hurraaa!!! wieczorem podczas kapieli i mycia dziaselek szczoteczka na palec patrze - a tu siedza juz 2 zebuchy dolne:) ale bylo zdziwienie i radosc, a Tosiek nie wiedziala czego ci glupi rodzice tak tancza i rżą;)
villanelle to teraz pewno tylko patrzec zabkow u Lili, nasze dziewczyny jakos tak leb w leb ida...

karina fotki sliczne jak zwykle:) no i oczywiscie - gratulujemy zabka:)

Co do lekarza to na szczescie nic sie nie dzieje, nawet katarek w koncu przeszedl (pewno dlatego ze wylazly zeby), ale trzeba raz na jakis czas isc na kontrole a my bylysmy chyba ostatnim razem na szczepieniu czyli w 5 miesiacu. Chcialabym zeby mi porzadnie Tosiaka zwazyli i zmierzyli itd itp. No nic, jeszcze sie wstrzymam, a jakby co to trudno wezme wolne w pracy i pojade do Medicoveru gdzie mala tez jest ubezpieczona. Wygoda przychodni panstwowej jest to ze mam ja pod domem i moge podjechac wozkiem i nie targac malej samochodem przez cale miasto. Ale tyle jest maluchow na osiedlu, ze nic dziwnego ze sie tlok zrobil w przychodni...

Co do fotek, to kurde nie moglam sie zebrac:/ wieczorem cos sie kiepsko czulam a dzis boli mnie gardlo:/ a sama jestem ciekawa jakie fotki porobil tatus;) moze dzis wieczorkiem siade:) Daj glos jak bedziecie w wawie:)

MM noo widzisz, i wszystko dobrze z Kacperkiem, bardzo sie ciesze;) Ale z niego juz wielki chlopczyk, ile on wazy???

Odnośnik do komentarza

Allayiala właśnie patrze na twój suwaczek a tu 2 ząbki widze :) suuuuuuper :D brawa dla Tosi! teraz już z górki :P
a mój mały łobuziak waży koło 10,5 kilo!!!! :P on nie jest gruby tylko bardzo wysoki i troszku nabity ale co tam chłopak musi mieć ciałka :D hehee ale to nic mojej sąsiadki synek ma 5 miesięcy a waży już 8200 :D

ja też bardzo się ciesze,że wszystko ok!

villanelle wesz co z tą skazą to naprawde lekarze przesadzają, najwidoczniej nie chce im się dodatkowych badań robić:P tylko,że skaza z wiekiem mija...zazwyczaj...nie wiem już sama bo mały ma troche zielonkawą kupkę ale on od samego początku taką ma, więc chyba taka jego natura. Jak podaje lacidofil to jest poprawa na jakis czas ale później to samo. nawet jak mleko wyeliminowałam to i tak kupka idealna nie była...

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

MM 10,5! a winszowac winszowac, kawal facecika macie;) A co do zabkow, to dzwonilam wlasnie do mojego pediatry na okolicznosc tychze wlasnie, i mam przestac dawac Tosiakowi jesc w nocy (!) i tylko wode moge... no i odstawic soczki:( ale sie porobilo, ja nie wiem jak ona cala noc wytrzyma bez jedzenia, do dzis obciaga 150 mleka o 2 w nocy:/ ponoc bedzie wiecej jesc w dzien, ale do czasu jak sie przestawi to chyba czekaja mnie ciekawe nocki:/ chyba ze bede przecierac zabki po jedzeniu gazikiem z woda, ale tego tez nie bardzo sobie wyobrazam...:/
Trzeba bedzie pokombinowac...
Mamy zebatkow, a Wy nadal dajecie maluchom jesc w nocy?

Odnośnik do komentarza

witam:)
kwiatusia dziekuje za info o rybach:* duzo duzo zdrówka dla Viki zeby ten paskudny katar jej przeszedł:36_3_15:
Allayiala GRATULACJE dla kochanej Tosi:zwyrazami_milosci: pierwsze dwa ząbki ma juz za sobą to teraz bedzie lepiej:)
U nas na szczescie nie ma problemu do dostania sie do poradni dzieci zdrowych.Ja myslalam podejsc gdzies ok czerwca,tez własnie pomierzyc,powazyc i musze zapytac czy w lato dalej dawac Małej Vigantol.
Postaram sie odezwac wczesniej jak bedziemy w Wawie:)chociaz nie wiem czy znajdziemy czas bo w piatek planujemy przyjechac,w sobote wesele,w niedziele poprawiny a w poniedzialek z rana wyruszamy nad morze-ale bardzo bym chciała:)
A co do jedzenia w nocy to ja juz dawno nie daje małej mleka. W nocy dostaje wode ale i i tak zazwyczaj sciagnie tylko kilka łyczków.Trzymam kciuki aby oduczanie Tosiaka nocnej butli było "bezbolesne" dla obu stron:)
MlodaMamusia no to rzeczywiscie masz co dzwigac:)

My byłysmy dzis zakupic kartki z okazji komuni i na slub własnie do Wawy. Pogoda srednia.Mam nadzieje ze pieknie sie wypogodzi na nasz wyjazd nad morze:)

buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

anita !!!! no nie zartuj!!!! :36_15_9: POGRATULOWAC ZEBISZCZY!!!:)

Dzis Tosinek w nocy wydudlila 100 ml cieplej wody, chyba nawet nie zauwazyla roznicy, za to ja mialam dola ze tak biedne dziećko oszukuje i mala bedzie zaglodzona tyle godzin (co z pewnoscia jest mocna przesada, ale sie przejelam).
Od dzis Toś nie bedzie tez dostawala soczkow, tylko wode - no trudno, zalezy mi zeby zabki miala zdrowe...
Bede tez chyba musiala zamienic miejscami kapiel z kolacja, bo po kapieli i jedzeniu nie ma praktycznie mogliwosci wyczyszczenia zabkow, Toś zacisnela buzie i nawet na sile ledwo dala sobie przetrzec gazikiem przednie zabki i moglam zapomniec o przecieraniu policzkow i reszty buzi.
A Wy jak sobie radzicie z myciem zabkow Mamuski?

karina no moze jakos uda nam sie spotkac:) bylo by fajnie:)!

Dodalam nowe fotki Tosiaka;) link w podpisie:)
i troche fotek z zoo ze zwierzaczkami
Message - Galeria zdjęć Parenting.pl

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...