Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie dzis ktos dziecko podmienił placze i marudzi od rana. Chyba sie nie wyspala bo znowu godzina przerwy od 3 do 4 i pobudka o 7.30. Juz druga drzemka może będzie dluzsza niż 30 min bo sama dziś jestem nie w formie. .. wszystko mnie denerwuje i najchętniej to bym sobie poszła pobiegać i odświeżyla mózg.

Kochane powiedzcie czy wasz maluchy ładnie prostuja paluszki jak leżą na brzuszku?? bo u nas ciągle takie podkurczone ale luzne bo jak chwyce to jej wyprostuje bez problemu. Zabawki tez ladnie chwyta tylko jak sie opiera na raczkach i przechodzi to tak zgiete paluszki i troche mnie to martwi.

Odnośnik do komentarza

Maszkaron u nas dziś to samo. Noc ciężka, pobudka o 7 i do tej pory spała raz 10 minut, raz 15 i raz wyjątkowo godzinę... Ciągle płacze i marudzi i nigdzie jej nie pasuje, kiepsko też z jedzeniem. Nie wiem czy to nie kolejny ząb , bo wszystko pcha do buzi ale dodatkowo też zaczęła sporo pokaslywac i nie wiem czy coś się nie rozwinie. Mam nadzieję, że nie :(

Odnośnik do komentarza

U nas o marudzeniu to już nie wspominam, ale niepokoi mnie yo, ze on strasznie krzeczy, nie wiem czy jest taki nerwowy czy ćwiczy głos, są yo takie tony, że aż nie daje się słuchać. No i chyba musze udać się do gastrologa i zrobić testy na alergię bo chlusta ciągle, tylko czy testy u takiego malucha wyjdą wiarygodne ? I jeszcze te moje wyjścia do pracy, na razie zaczynam po 2h, ale we wrześniu to się już z 6 zrobi na pewno i jeszcze z godz dziennie przygotowań do zajęć. Pocieszam się, że kiedyś macierzyński trwał krócej i 3 miesięczne maluchy juz zostawały z opiekunami. My też jeszcze nie mamy ząbka, ale dziąselka mega opuchnięte wiec chyba już nie długo, a ze snem mojego lobuza to podobnie jak u was w dzień trzy drzemki do pół godziny, jedynie na dworze pośpi godzinę, na noc zasypia po 21 śpi do 7, ale w nocy z 3,4 pobudki na cycusia.

Odnośnik do komentarza

Witamy się sobotnio
U nas dzis nocka jak za dobrych czasiw czyli karmienie na spiocha 3 razy i do 7 ladne spanie. U mnie humor Tez lepszy bo dzień zaczęłam od biegania; )) a tatus z mala spali. Teraz śniadanko i zabawa na calego.

Megs to mnie trochę pocieszylas i jeszcze poczekam może sama otworzy jak nie to przejdę się do fizjoterapeuty. Ale widzę ze u nas idzie tak powoli wszystko do przodu wiec czekam.
Musze dokupić większą matę bo dziecko mi na podloge wychodzi, myje codziennie ale jednak u nas wychodzi się z salonu na taras i wszystko wnosi do domu.

Miłego Dnia kochane; ))
Gdzie reszta mamus Kornelia, PeggiSu, Aggaa, Renataki juz o Ewelichien i Eszel nie mowiac?!

Odnośnik do komentarza

Nasza mata tez juz za mała na dodatek z nie wygodnym plastikowym palakiem na zabawki i młody mi z nie ucieka juz dawno albo puszczy bo na tym palaku się blokuje i kulac się nie może. Trzeba będzie na olx wrzucić i kupić taka ala koc dużą bo na razie rozkładami mu taki koc plażowy bo u mnie pies jest to nawet jak odkurze to za chwile kupa kudlow wszędzie.

Ang Dawid tez dużo ulewa czasem tez chlusnie. Dziś np po obiadku co chwile pawiowal. Najmniej po kaszce.

W przyszłym tygodniu musimy na szczepienie iść dobrze ze jedno ukłucie.
Ja muszę się wybrać do gina. Miałam drugi okres od porodu a lalo się ze mnie jak z kranu gorzej niż w połogu i chyba mu powiem by tablety jakieś zapisał bo te dla karmiących odstawilam i teraz jakieś normalne by się przydały.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Makdalenga
Hej dziewzyny :) u nas tajze marudzenie maly pelza tak ze choc rozkladam mu koc ucieka z biego bo woli na podlodze tez mam psa ale nie gubi wlosow.. Gorzej bo znow mamy remont.. Sasiedzi nowi sie wpriwadzili i robia generalny remont przebijaja schody cala kuchnie akuli do golego wszedzie jest pyl i wszystko jest biale juz mam dosc od roku ciagke ktos aie remontuhe tak konkretnie nie mowie o malowaniu.. Mieszkamu w wynajetym mieszkaniu na pietrze pod nami jrdna rodzina i dwie w przybudowce.. Mam nadzieje ze to juz konec remontow bo jak ja mam to dziecku wytlumaczy ze podloga brudna i musi w miejscu lezec.. Do tego mam ostaynio jakies nerwy.. Chyba przemeczenie.. Tes wstajemy o 5-5:30 czasem ok 6 max 6:30.. I zwylke jestvrltaj ze wstaje Borys budI nine idsie sapc .. Do tego ten balagan wszedzie ledwo posprzatam juz jest ba nowo.. Ehh.. Pomaruezulam sobie troazke.. Nawet niebardzo mam sie gdzie urwac zeby wyjsc.. Ani z kim :/ wszyscy zajeci

Odnośnik do komentarza

Joannał u nas kompiel po 19 potem mleko i kula się na łóżku albo w łóżeczku a zasypia przeważnie 20 -20.30 potem 1-2 pobudka na mleko. Od 4 kręci się i gubi Duda i czasem muszę go pobujac a taka pobudka przeważnie 5.00- 5.30 czasem mu się zdazy o 6 ale to rzadkosc, ja IDE o 22 spać bo jak za późno się klade to potem padam na pysk a kto podzwiga tego mojego klopsa. Malo tego jak się obudzi cholernik jeden to rzadko kiedy polezy ze mną potuli się i pobawi przeważnie zaraz krzyk bo on juz chce chodzić po domu wiec ja juz od 6 na nogach. Jak PAN ma humor to posoedzi w lezaku albo krzeselku do karmienia a ja się ubiore i kawę wypije a jak nie to dopiero po 8 jak idzie spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Ja jak sie budze o 7 to ledwo zyje, 5-6 to dla mnie noc. Teraz mala spi z nami bo w lozeczku to chyba bym w ogole nie spala. Z jednego konca na drugi sie przekreca i na brzuch glowa do gory i patrzy co sie dzieje to juz ja wole miec kolo siebie jest troche spokojniejsza. Dzis byly chyba 4 karmienia i marudki od rana. Nosz chyba zeby bo jeszcze tak marudnego dziecka nie mialam.
Tez wlasnie kupie ta mate duza zeby tylko mogla sie krecic na wiekszym terenie.
Moja wazy 8 kg i powiem wam ze powoli juz zaczynam czuc jej ciezar, za dlugo jej nie ponosze, zmieniam pozycje itp. Nie wiem jak bedzie dalej bo zanim zacznie sama chodzic to jeszcze troche minie.
Mamusie co karmia kp : dajecie pic swoim dzieciom wode czy tylko mleczko do popicia??

Odnośnik do komentarza

W ogole to wczoraj sie ladnie dzień zaczal a skonczyl kłótnia :/ dzisiaj dzien milczenia. Bo oczywiscie ze opieka nad dzieckiem jest niemeczaca i nie mam prawa byc zmeczona i ze jak to jest ze on chodzi w tygodniu do pracy i jeszcze w weekend sie musi dzieckiem zajac. A ja tylko chcialam zrobic nam obiad i mowie zeby ja wzial na chwilke. Od slowa do slowa i poszla budza z piorunami. Jeszcze sie dowiedzialam kilku rzeczy o sobie ze jaka to ja nie jestem zla etc. Bo wyjsc nigdzie nie moge bo on pracuje a pozniej ma moec czas wolny a ja mam mnostwo czasu w tygodniu no przeciez siedze w domu i pachne. No to sie wyzalilam, smutne to ale jednak faceci jak nie chodzisz do pracy to uwazaja ze w domu nie mozna sie zmeczyc i chciec gdzies wyjsc.

Tyle smetow dla Was miłego dnia ;)) i sloneczka bo to lato to takie sobie u nas dzis ladnie i cieplo ale poprzedni tydzien sredni i teraz tez burze zapowiadaja.

Odnośnik do komentarza

Maszkaron skad ja to znam.. U mnie bylo tak samo tyle ze jak w drugieh coazy wyladowalam w szpitalu na dwa tygodnie to zostal ze wszystkim sam i mial opieke czyki siedzial w domu i co sie okazlazo ? Nie uwieezycie ! Nie mial kiedy konsoli wlaczyc zeby gre przejsc ani serialu obejsec dopiero jak wrocilam to nadrabial.. Mowie ale jak to caly czas w domu siedziales przeciesz. No i uslyszalqm ze teraz huz wie jak sie siedzi w domu ze ciagle trzeba cos robic i dzieckiem sie zajac i ze bedzie wiecej pomagal bo on wieczorem szedl od razu spac bo juz byl zmeczony i nie chcialo mu sie nic ! Ta dam ! Szjola przetrwania:p teraz jest lepiej :) jak prosze zeby przypilowal dzieci to bie marudzi i sam czesto sie pyta czy cos ma zrobi albo czy bedzie potrzeby w domu bo hak nie mam nic przeciwjo to do kolegi skoczy ( jak dzieci spia )

Odnośnik do komentarza

Eh ci faceci...mój tez zdziwiony a nawet oburzony ze wieczorem zasypiam jak tylko poczuje poduche pod głową on nie zdąży z kompieli wrócić a ja juz spie...EJ ale on gnije cala noc do 6 bo tak do pracy wstaje a ja czasem nawet co godzinę wstaje do małego i rano od 5 juz nie spie, nosze go cały dzień w miedzy czasie jakieś pranie, odkurzanie czy cos i on zdziwiony ze padam wieczorem.
Jeszcze ostatnio z córka mam problem bo tak mi pyskuje i takie ma odzywki ciągle podniesionym głosem. Juz nie wiem jak z nią walczyć. Czasem mam ochotę wyjść zostawić ich i odpocząć choc 2 godzinki. Jutro mój T wyjeżdża na tydzień w delegacje...cisza spokój i tak mi za dużo nie pomaga najgorsze będzie wychodzenie rano z psem ale jakoś dam rade.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie kto nie sprobowal ten pojecia nie ma o tym. Ale szkoda sie denerwowac bo dziecko tez czuje te nerwy i krzyki. Juz sobie obiecalam ze wiecej nie poprosze bo nie bede sluchala narzekania. Tez wieczorami padam jak mucha bo w nocy trzeba wstawac.
No i koniec weekendu ;) wybieracie sie gdzies na wakacje??? My zostajemy w domku bo zawsze bylismy nad morzem ale nie chce w tym roku ciagnac malej bo mamy 600km i jak nie bedzie pogody to kosic sie w pokoju to srednia przyjemnosc. Za rok ;))

Odnośnik do komentarza

My tez nie jedziemy w tym roku nad morze choć mamy 200km bo młody nie lubi jeździć jak nie usnie to płacze. Bardzo ubolewam z tego powodu bo kocham morze. Jedziemy tylko w sierpniu na ten długi weekend nad jezioro 50km od nas. Wynajelam domek na 4 doby i tyle z wakacji w tym roku. Za rok sobie odbijemy Dido będzie juz większy będzie lepiej (mam nadzieje)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, wpadłam tak na chwilę dać znać, że żyję...jakoś...
Aktualnie Amelka od 1,5 walczy z rotawirusem, zaliczyłyśmy szpital zakaźny jednodniowo (wypisałam na żądanie) na nawodnienie no i ja tam złapałam anginę, jupi...
Jakoś się kulamy, młoda od 1 czerwca chodzi do żłobka, ja od końca kwietnia mam pracę (udało mi się załatwić tak, żeby zasiłków nie stracić).
No i co tam jeszcze, robię prawko, wziełam kredyty na to i na autko, zaiwaniam codziennie od 9 do 23 czasem i do 1 w nocy żeby to szafnąć, dlatego nie mam czasu ani żeby do was zajrzeć, ani tym bardziej dla Amelki. A ona rośnie i rozwija się niesamowicie szybko. Ma już z 10 kg, dwa zęby i trochę więcej włosów, zaczyna dźwigać tyłek jakby do raczkowania, gada jak najęta i ogólnie taki fajny bobas się z niej zrobił. A ja się bujam sama, z pomocą mamy jakoś ogarniam, inaczej nie wyobrażam sobie tego...
No nic, poczytam sobie kilka stron wstecz ale tych kilku miesięcy nie uda mi się nadrobić. Później wrzucę kilka fotek na pocztę a tymczasem pozdrowienia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Tak chwilkę poczytałam, no i dziewczyny, jak wam maluchy tak nie dają spokoju to masakra, ale myślałyście o chuście do noszenia? Ja swoją kupiłam jak Amelka miała chyba 3 miesiące albo 4 nie pamiętam, nie noszę jej jakoś megadużo, ale jak na spacerze nie chce już siedzieć w wózku to ją wiążę, albo jak na zakupy z samochodu ją wyciągam to żeby mieć ręce wolne i w spokoju wszystko zrobić, tak samo w domu jak chcę posprzątać a ona chce być noszona, czasem nawet zasypia tak, fajna sprawa, ja swoją kupiłam za 120 zł na Chusty Bydgoszcz i okolice na fb tam dziewczyny mają sporo towaru na zbycie i są w stanie wysłać, więc polecam, bo to na prawdę wygoda. Nosidło typu Tula można stosować u dzieciaczków samodzielnie siedzących, a w chustę kobitki motają od pierwszego dnia do nawet trzech lat, więc tu nie ma kryterium :)
Mela wozi się już w spacerówce tej z 3w1 ale jest mi ona strasznie ciężka, oczywiście pojeździmy pewno jeszcze z rok, chyba że pupencja tak urośnie, że nie będzie żadnych szans, to kupię sobie taką zwrotną, lekką spacerówkę (już mam kilka typów, ale są rownowartości połowy mojego samochodu o zgrozo!) więc mam nadzieję najpierw szybciej spłacić kredyty a potem wziąć kredyt na spacerówkę :D
Fotelik mamy Babysafe boxer (czerwony, pod kolor autka :D ) i jestem zadowolona, udało nam się w smyku trafić na jakąś promocję i akurat widzę, że znowu jest w promocji.
Ogólnie co do zajmowania jej czasu to też jest coraz ciężej, nie chce już za bardzo siedzieć w leżaczku, chyba że ją na prawdę coś bardzo mocno zainteresuje, ale i tak czasami nie mam wyboru i ją tam sadzam, żeby się chociaż za przeproszeniem wys*ać, to już woli bardziej się pokulać na macie. Bardzo lubi miętolić telefon, piloty od tv, i kurde czyste pampersy, butelkę pudru albo chusteczki do tyłka, no to to jest najlepsza zabawka. No i pies ma przejebane :) nawet nie chce podejść już koło niej, bo zaraz ją tam chwyci ( a Klara to taki bardzo w typie sznaucerka) i za te włosy na pysku ją tarmosi a najlepiej jak ją złapie w obie rączki i psa pysk do buzi, no to jest najlepsze.
W ogóle nie wiem jak wy, ja miałam podczas cc znieczulenie ogólne, i po tym widzę, że w ogóle nie umiem się na niczym skupić, nie umiem się skoncentrować, mam dużo gorszą pamięć, nie łączę już tak wątków.Ktoś coś do mnie mówi a ja słysze ale nie słucham, nie potrafię powtórzyć tego co ktoś chciał ode mnie. Bardzo długo myślę i przerabiam informacje albo mam takie zawiechy, że nie myślę o niczym, dosłownie. Znikam na pare minut, nic, kompletna pustka. W pracy skupienie jest wymagane, pracuję jako kucharz i jak przychodzą zamówienia to ja sobie wszystko zapisuję, bo inaczej nie pamiętam co mam zrobić. To straszne, normalnie jakbym była jakaś upośledzona... myślicie, że to normalne i czy to minie?

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49mg7yrsnyy62l.png

Odnośnik do komentarza

Makdalenga
Kurze ewelina wiem o czym mowisz mam to samo moj maz czasani ma na mnie nerwy ze 5 razy di mnie musi miwi jedno i yo samo a ja naprawde nie pamietqm.. Nie wiem od czego to zalezy bo ja akurat mialam przy cc podpajeczynkowe.. Ja bardziej laczylam ten stan z sama ciaza a bawet dwoma.. Przed ciaza mowilam bigle po niemiecku a teraz yyyy.. No wlasnie.. Ciezko.. Niby slowko znane cos mi dzwoni ale nie umiem sobie przypomniec.. Jest tak ze wszystkim nie tylko z niemieckin.. Meczy mnie to.. Teraz znow po sn nie wiem czy mi na oczy nie siado. Odnosze wrazenie ze gorzej widze uciekaja mi literki priblem mialam ostatnio nr konta przepisac. Takze do okulisty sie wybieram bo nie ma na co czelac.. Ehh my to mamy przerabane..
Q tak z weselszych wiesci yo bylismy dzis na basenie cala 4 i calkiem fajnie byko , balam sie ze bedzie armagedom w szatni ale jakos oharnelam i fajnie spedzilismy czas napewno sie wybierzemy jeszcze. Botys najpierw troche zaplakal ale juz pozniej ogarnal.i chlqpal mnie i plywal w swoim kole :D

Odnośnik do komentarza

oooooo Ewelina ruszylas pelna para, praca, zlobek, autko no szacun jestes mloda ale widze ze zdecydowana i wiesz czego chcesz. ja to sobie nie wyobrazam isc teraz do pracy. jak mala spi 2h to ja chodze i sprawdzam czy juz sie nie obudziala bo jakas pustke czuje. ale wiadomo kazdy inaczej podchodzi do tematu, ja to chyba jestem taka nadopiekuncza :p

magdalenga basen fajna sprawa :) jak patrze jak mala sie porusza na macie to jak plywanie na sucho wiec w basenie spokojnie dzieciaki sobie radza. a bledami sie nie przejmuj bo slowniki zawsze wiedza lepiej :)

mnie wybaczcie za brak polskich znakow :) na szczescie ludzki mozg radzi sobie z takimi rzeczami

Odnośnik do komentarza

Witaj ewelinchien!
Jakos.ostatnio nie moge sie ogarnac,czas za szybko leci.
U nas dobrze. Matylda nauczyla sie siadac z lezenia wiec teraz jej samej nie.moge zostawic bo mam obawy. Wszedzie wlezie. Nauczyla sie posuwac/pelzac i w mgnieniu oka przemieszcza sie po calym mieszkaniu. Jest mega szybka.
Maszkaron ja daje wode przegotowana do picia,lubi i pije.
Megs wapolczuje tych porankow. Przerabial to samo z synem. Wstawal o 5 i odrazu trzeba bylo wstawac. My wstajemy ok 7 i ja jeszcze leze a matylda lezy ze mna i sie bawi albo gada. Ona w ogole malo placze i marudzi. Jest zawsze pogodna i usmiechnieta. Zebow nadal brak. Oduczyla sie calkowicie sama zasypiac i zasypia wtulona we mnie. Ale ja ja lubie tulic wiec.mi to za bardzo nie przeszkadza.
My 8.08 mamy wyznaczona date do szpitala z synkiem na wyciecie 3 migdalka i bede musiala wyslac.go z tatusiem bo mala pol dnia na cycku. Chyba beda tam razem plakac;-) bo moj maz taki delikatny hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ;))
O matko Ewelina podziwiam Cię, że tak dajesz radę sama to wszystko ogarnąć i już praca. Ja za 5 miesięcy wracam a już na samą myśl mi się płakać chce, że zostawię mała. Mam o tyle komfortowa sytuację , że zostanie w domu z babcia. A to jedyna i pierwsza wnusia także rozumiecie :P
Maszkaron ja mam tak samo jak Ty i też się zastanawiam czy nie jestem za bardzo nadopiekuńczą mama.
U nas wczoraj jakaś tragedia. Tak gorąco, że się wytrzymać nie dało. Mała w samej koszulce i pampersie.
Na wieczór z godzinę płakała bardzo i chyba wszystko na raz gorąco, mało spała w dzień więc była bardzo zmęczona i do tego zęby.

Odnośnik do komentarza

To ja też dołączam do nadopiekuńczych mamuś :) miałam możliwość iść do pracy od sierpnia ale odmówiłam bo mi szkoda tego mojego bąbelka tak szybko zostawiać chociaż siedziałby w domu z moją mamą. Jakoś wewnątrz czuję, że muszę z nim jeszcze posiedzieć w domu, on tak szybko rośnie że łapię każda chwilę razem :)

Ewelina a jak z Kajtkiem?

No u nas z tym wstawaniem bywa podobnie jak u Megs, czasem to mam ochotę sobie strzelić w łeb jak się obudzi i urzeduje od 4.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...