Grudniówki 2016

[Megs]

Renata nie denerwuj się i nie przejmuj zdaniem innych każdy robi jak uważa i dziecku nie zaszkodzi to napewno.
Ja piję femaltiker raz dziennie i nie wiem czy działa czy też nie bo z pokarmem różnie jak dluzej nie karmię to się ładnie uzbiera ale jak mi mlody caly dzien wisi na cyckach to wieczorem już mam wyciągnięte flaki i on się wkurza i piątki pcha a cyca nie chce nawet i muszę mu mleko zrobić.

[kornelia27]

Hej dziewczyny, my dzisiaj po ostatnim ktg na którym pisały się pojedyncze skurcze, których ja kompletnie nie czuję. Po badaniu okazało się, że szyjka zaczyna puszczać i robi się rozwarcie, ale szału nie ma i raczej bez wspomagania nie urodzę. Mały ciągle przybiera na masie i zobaczymy co będzie dalej bo może się okazać, że nie dam rady urodzić sn. W piątek rano mam się wstawić na oddział bo moja lekarka ma dyżur i od razu zaczynamy wywoływanie, bo już nie ma na co czekać. Liczyłam, że zacznie się samo ale szanse są bardzo marne i lekarka mówi, że nie ma sensu dłużej trzymać maluszka w środku. Jak dobrze pójdzie to może już w piątek 13stego będę mieć synka ze sobą :) mąż załamany, mówi żebym już ścisnęła nogi do 14 .
Kruszka a u Ciebie jak? Masz jeszcze jakoś wizytę?

Dziewczyny a co Wy sądzicie o piciu tego piwa karmi rzekomo na laktację? Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która wypija szklankę dziennie i mówi że rewelacyjnie działa na laktację ale jakoś nie jestem przekonana.

A odnośnie przebierania, to każde dziecko jest inne, jedno będzie odparzone za każdym razem a drugiego nic nie ruszy. Mojej bratowej pierwsze dziecko miało ciągle odparzoną pupę, wszystkie pampersy były złe, chusteczki też, zmieniali mu pieluchę dosłownie co godzinę bo inaczej jedna rana. Drugie od początku zero problemów z odparzeniami, potrafiła przespać całą noc w pampersie bez zmiany i kompletnie nic się nie działo :).

[makdalenga1990]

Pilam karmi w sylwestra ale to tak jednorazowo wiecie no taka okazja xd wiec nie wiem ogólnie to zasmakowalo mi ale nie wiem czy mogę pic czy raczej nie. Słyszałam ze pna laktacje podobno działa ale nie mogę nic powiedziec :) Kornelia trzymam kciuki zeby piszlo bezboleśnie , nie moge uwierzyz ze jeszcze niedawno tak sie balas ze urodzisz za szybko

[kornelia27]

Ja też nie mogę uwierzyć, że tak mnie straszyli że urodzę wcześniaka w końcu przenoszę :) z resztą moja lekarka też się śmiała, że jeszcze się turlam a myślała, że po zdjęciu wszystko mi szybko pójdzie. Jakbym wiedziała, że tak będzie to bym się wcześniej przestała oszczędzać ale kto to przewidzi :)

[Megs]

Kornelia trzymam kciuki. A 13ty nie taki straszny. Mój małż jest z 13 stycznia a ja z 13 mają hehe i jakoś pecha nie mamy

[renataki84]

Kornelia, to super wiadomosc ;)) sciskam kciuki!!!;) A synio duzy z usg? Moja kolezanka urodzila ostatnio chlopca- 4790. porod SN. Chyle czola- serio ;););)
A moja juz nawet przy butli zasypia (sciagam pokarm). Jak my wrocimy do cycusia- nie wiem..

[kornelia27]

Niby syn nie zapowiada się na jakiegoś kolosa, ale jednak jak na moje warunki lekarka stwierdziła, że jest już spory. W ciągu tygodnia przybrał 300 g i teraz waży 3700, oczywiście mówiła że to szacowanie i może być różnie ale lepiej by mi było rodzić jakby był mniejszy :) .
Renata o matko urodzić naturalnie takiego dzieciaczka to mega wyczyn :) nie wyobrażam sobie. Aczkolwiek moja siostra pierwsze dziecko urodziła 4500 g, miała cukrzycę której nikt nie wykrył, i dała radę. Ja jednak wolałabym ciut mniejsze dziecko

[Kruszka_15]

Kornelia do piątku jeszcze czas, może się coś ruszy - weź męża w obroty ;) Ja mam się stawić w dzień terminu w szpitalu (przyszły piątek), a czy synek zechce wyjść wcześniej to się okaże. Na razie nic nie wskazuje na rychły poród, a czy coś się ruszyło z szyjka od ostatniej wizyty to nie wiem :) Mały jest aktywny w tych samych godzinach, wiec staram się nie stresować. Mnie się zdarzało napić tego piwa przy Ninie, ale czy działa to nie wiem. Ja bardziej na smaka piłam raz na 2 tygodnie lub raz na miesiąc :)
Kornelia mam nadzieje że jednak twój synek zechce sam się ruszyć i nie wymęczy cię przy porodzie.
Pozdrawiam wszystkie mamuśki :)

[kornelia27]

O już nas przenieśli do niemowlaków :))

Właśnie nawet nie mam go jak za bardzo wziąć w obroty i porządnie wykorzystać bo zamknięcie roku w firmie, ma dużo roboty i na dodatek jest chory i nie mam sumienia go męczyć . Może go jutro złapię na silę
Trochę się obawiam tego wywoływania, wiem że każda przechodzi przez to inaczej ale jednak w większości dziewczyny narzekają.

[Eszel]

Kornelia trzymam kciuki może do piątku się uda samo; )
Te karmi działa bo jest slod jęczmienny a on ma niby udowodniony wpływ ba wzrost prolaktyny. Ja nie lubię karmi bo strasznie słodkie lepiej kupić femaltiker też z tym slodem plus melisa.
Renata ki ja nigdy tyle nie ściągnęłam!! Pamiętaj mleko to nie magazyn a fabryka im bardziej wrażenie pustych piersi tym dziecko powinno bardziej ssać i napędzac laktacje. Czasami dzieci się rozleniwiaja właśnie przez butelkę i chętnie ssa tylko te pierwsze mleko i nie chcą ciągnąć później no bo kto by się męczył jak może samo lecieć. Noni jeżeli chcesz laktatorem pobudzić to musisz ściągać po karmieniu z piersi i ew dokarmianiu a nie przed bo to trochę bez sensu zamiast dziecko pic z piersi to ty to ściągasz i dajesz po co sieu męczyć. ;)

[Magda.13]

Dziewczyny moja mała od trzech dni ma takie kolki, że masakra i nic nie pomaga :( zmieniłam mleko, dawałam niemieckie kropelki, Bobotic, masowanie brzuszka, ciepła pieluszka, suszarka... :( zaczyna się o 18 i trwa do 1-2. Tak płacze, że aż się krztusi. Juz wczoraj to mieliśmy taki kryzys, że chcieliśmy jechać na pogotowie ale w końcu jej przeszło.

[Gość Maciusiowa]

Witam dziewczyny jestem mama Maciusia z 2015 roku . Możecie mnie mieć za wariatkę ale najlepszy sposób na
Kolki wsadzić malucha do nosidełka potem szybko do auta i pojeździć trochę . Mój mąż w najgorszych chwilach gdzie kolki męczyły strasznie małego robił wycieczki do okola miasta czasem trwające 2 godziny . Malutki się wyciszał i zasypiał w momencie . Spróbujcie chociaż nic nie zaszkodzi

[PeggiSu]

Magda moja dostala pierwsza kolke zaraz po wyjsciu ze szpitala,nawet tygodnia nie miala i tak od tej pory co dzien od godz 18 nieraz do 22 nosze ja i masuje. U nas juz przeszlo 3 tygodnie z kolkami i czekam po prostu az jej przejdzie. Daje kropelki,przykladam termofor,masaze brzuszka,w ciagu dnia duzo klade na brzuszek. Od 3 dni odstawilam wszelki nabial,kawe. Wczoraj tez tak plakala,ze juz sil nie miala plakac. Nosilam ja na zmiane z moja mama bo jeszcze synka mysialam ogarnac,polozyc spac. Dobrze,ze on usypia przy tych krzykach,co prawda w drugim pokoju ale ona tak krzyczy,ze pewnie na dworze ja slychac:-) dobrze,ze mieszkamy w domku i nie mamy sasiadow:-) moj syn mial takie same kolki od 5 tygodnia do skonczenia 3 miesiecy wiec juz mam jakies doswiadczenie i juz tak nie panikuje jak za pierwszym razem.
Wczoraj bylismy na wizycie u kardiologa. Dziurka nadal jest ale jest nadzieja,ze sie zrosnie. Kontrola za 3 miesiace. A niunia cala wizyte przespala. Cale usg serca i badanie,kochana jest♡

[Gość Maciusiowa]

Ewentualnie można wsiąść w auto i napewno momentalnie przejdzie dziecku :) niż męczyć się po 3,4 godziny a raczej męczyć dziecko 3,4 godziny

[PeggiSu]

Maciusiowa nie obraz sie ,ale wedlug mnie glupi to pomysl z tym samochodem. Nie wyobrazam sobie takiego wrzeszczacego,spiconego od placzu dziecka wpychac w kombinezon i wynosic na mroz wieczorem do samochodu,zeby mi sie jeszcze w tym samochodzie zakrztusilo od placzu. Nie ktorzy po prostu nie wiedza co to jest kolka. Moje kolezanki mowily mi ze dziecko mialo kolke,bo wieczorem sobie poplakalo. Kolka kojarzy mi sie ze skurczami porodowymi;-) co chwile lapie taki bol ze dziecko oddechu z placzu nie moze zlapac i nogami tak rzuca i to trwa zazwyczaj dluzej niz godzine. W miedzyczasie przysypia na 2 minuty by za chwile znow bylo to samo. U nas trwa to zazwyczaj 2-3 godz. I zaden samochod tu nie pomoze:/ poza tym jak ma sie drugie dziecko w domu to co zostawic je samo,jak maz jest w pracy??

[kornelia27]

Podobnie jak PeggiSu uważam, że pomysł z tym jeżdzeniem nie za fajny, może u kogoś się sprawdził, ale upychać malucha w kombinezon fotelik i do auta przy -15 po kąpieli... na dodatek nie każde dziecko lubi fotelik, mój chrześniak darł się w niebogłosy jak go tylko próbowali wsadzić. I może jestem nieekonomiczna wredna matka ale nasz samochód pali prawie 20 litrów benzyny to takie wycieczki by spowodowały żebyśmy zbankrutowali ale oczywiście każdy robi jak uważa i jak mu wygodnie :) ważne żeby dziecku przeszło

[Gość Maszkaron]

[bkornelia patrze na Twoj suwaczek i jutro już będzie po terminie trzymam kciuki za piątek a może jeszcze sie cos wcześniej zacznie.
Dzis nasza taka trudna nocka. Czy wasze dzieci jak spia to sa takie niespokojne tzn. Kwekanie , chrumkanie i ruszanie raczkami? Bo ona ma takie fazy na zmiane. W czym spia wasze maluchy czy w rozku czy pod kocykiem?

[Eszel]

Znajomi też jeździli autem bo nic nie pomagało ale pewnie nie było to zimą. Rozumiem takie metody bo już człowiek staje na głowie jak ulżyć wszystkim. Ja to z synem ptzerabialam. Jednak jedyne co to noszenie tulenie bujanie. Mój mąż już miał taki odruch, że w sklepie jak stal i gadał z kolegą to bujal wózek z zakupami. Przeszło przed trzecim mc słablo z dnia na dzień. Też różne kropelki dawalismy ja na diecueu itd w końcu odstawiłam wszystko i małemu było lepiej. Też wtedy mleko zmieniliśmy bo był dokarmiany. Te kolki to może być wszystko na raz nie dojrzały układ trawienny, nerwowy itd.

[Gość Maciusiowa]

A dlaczego nie zima ? Ja to
Robiłam w grudniu . W domu wiadomo
Ze dziecko ubrane z pajaca na to kombinezon szybko i tak dziecko płacze i kocyk i do auta w aucie raz dwa się nagrzalo. Tu chodzi tylko żeby dziecku ulżyć i sobie . Wszystkie mądrujcie ale nie spróbujecie ... mój syn miał mega kolki i naprawdę tylko to pomagało a wynalazkam to jadąc jakies nocy do szpitala bo już nie wiedziałam co jest grane . Na miejscu spokój . Sama pani doktor powiedziała ze dużo rodziców to robi i doskonale to zna ze w domu krzyk na całego a po wejściu do auta i przejechaniu do nich do szpitala dziecko grzecznie śpi i nic nie ma . Może poerw spróbujecie naprawdę a potem mądrujcie.

[Aggaa25]

Czesc dziewczyny, wiem dawno sie nie odzywalam ale tak troche malo czasu przy dziecku, w domu tez jest co robic w miedzyczasie, a jak juz poczytalam kilka stron wczesniej zeby zobaczyc co u was slychac i zaczynalam pisac to mlody wstawal i odnowa zabawa.
Kornelia wszyscy czekaja na twoja dzidzie ;-) bobasek bedzie najmlodszy z naszego forum. Za to moj synus najstarszy, w niedziele konczy 2 miesiace, jak ten czas leci. Chlop rosnie jak dab mozna go juz rozbawic i odwdziecza sie usmiechem, bardzo go interesuje nasz piesek mysle ze jeszcze troche i pies bedzie przed nim uciekal;-) co do karmien to dziewczyny podziwiam was ze dajecie rade ja niestety tylko raz tak na prawde poczulam jak mlody ciagnie cyca bo od poczatku w szpitalu byla walka zeby karmic piersia i juz polozne sie poddawaly bo nie dosc ze problem z brodawkami to mlody nie umial ssac a pozniej do domu i w domu jeszcze gorzej wiec odciagalam to co dawalam rade i dawalam mlodemu ale po calym dniu odciagania moze mialam na dwa posilki dla synka reszta na sztucznym i okolo miesiac po porodzie moje cycki byly miekkie i puste wiec byl na sztucznym pozniej problemy z kupka, ulewaniem, itd brzuszek go bolal wiec zmienilismy mleko na bebiko i jest lepiej. A najlepiej nam z tym ze jak zje o 23 to spi do 6.30-7.00 czasami tylko sie obudzi bo pielucha pelna wiec przebieram pieluche dam wody do picia i dalej spi :-) dziewczyny co do pojenia dziecka to tak jak jest na mm to powinien wypijac przez caly dzien co na jeden posilek je czyli jak jednorazowo zjada 120 ml mleka to przez caly dzien musi wypic 120 wody albo jakis herbatek ale z nimi uwazajcie bo jak moj wydoil cala butle herbatki koperkowej to taki byl placx wieczorem i bol brzuszka katastrofa... Ja chcialam unikac glukozy do wody mimo ze lekarz zalecil ale niestety samej wody wypijal w ciagu dnia tylko z 20mli pozniej problem z kupka... Wiec dodaje mu glukozy troche i juz jest lepiej. Raz juz mielismy akcje z pogotowiem bo byla u rodzicow wokresie swiatecznym i patrze na pieluche a tu czerwone slady... Wystraszona ze hej chcialam umowic sie do pediatry prywstniezeby go zbadac ale stwierdzil ze nie ma sensu bo trzeba zbadac mocz... No wiec dwie godziny stalam nad biednym dzieckiem i polowalam na mocz zeby dac do badania... Pojechalam na izbe przyjec (bez dziecka) zeby zbadali mocz na obecnosc krwi, wzielam ta pieluszke pokazuje pediatrze a ona mowi mi ze to nie krew ale wziela ten mocz do analizy i rzeczywiscie krwi nie bylo wmoczu i wiecie co sie okazalo... Ze najprawdopodobniej jakis bobek z ciuszka musial wpasc w pampersa i zafarbowal a ze to byl okres swiateczny to Krzys mial pajacyka czerwonego z reniferem... Strachu sie najadlam.... A wysle wam zaraz na maila jakiego mam przystojniaka ;-) postaram sie czesciej pisac wiec dziewczyny trzymajcie sie i trzymam kciuki zeby te kolki wam minely jaknajszybciej... Apropo probowaliscie dawac espumisan w kropelkach pofobno sa dobre i ja caly czas stosuje butelke dr browna ta antykolkowa... Wiem ze nie kazdemu pomoze ale my na szczescie kolek nie mielismy. I wazne zeby mleka mm niemieszac w sensie nie wstrzasac bo wtedy dodatkowo robia sie pecherzyki powietrza w mleku a to prowadzi do wzdec i kolek....

[Magda.13]

Powiem wam, że jak widzę jak się męczy to straszne to jest :( wczoraj już płakałam razem z nią, bo aż się dusila od tego płaczu :(
Moja mała nie lubi się ubierać w kombinezon i płacze wiec nie wyobrażam sobie jeszcze w taki krzyk ja męczyć z ubieraniem.
My używaliśmy mleka bebilon 1 a wczoraj kupiłam w aptece bebilon pepti 1 dha zobaczymy może zmiana mleka pomoże?

[Aggaa25]

Magda wspolczuje to musi byc straszny widok ja tylko raz widzialam mojego syna w takim stanie wlasnie przez ten glupi koperek jak go brzuszek bolal... Nie dosc ze placz to jeszcze prezenie sie... Nie wiedzialam co robic jak mu ulzyc wiec nawet nie wyobrazam sobie jak ty sie musisz czuc w takiej sytuacji... Wytwalosci zycze bo to niestety trzeba przeczekac....

[Aggaa25]

Magda wspolczuje to musi byc straszny widok ja tylko raz widzialam mojego syna w takim stanie wlasnie przez ten glupi koperek jak go brzuszek bolal... Nie dosc ze placz to jeszcze prezenie sie... Nie wiedzialam co robic jak mu ulzyc wiec nawet nie wyobrazam sobie jak ty sie musisz czuc w takiej sytuacji... Wytwalosci zycze bo to niestety trzeba przeczekac....
Ja na poczatku dawalam mleko Nan optipro plus 1 i przez te ulewania wiecznie byl glodny a jednak bebiko jest bardziej kaloryczne i je go mniej a dluzsze przerwy sa miedzy posilkami

[Eszel]

Maciusiowa ja nie uważam, że to złe. Każde dziecko inne i rodzice robią co mogą żeby ulżyć choć trochę. Nie dziwię się, że to działa bo moja tylko wystarczy odpalić auto juz śpi jak się zatrzymamy wubudza się.
Agga super, że wszystko ok. No straszną przygodę mieliście. Kto by pomyślał, że ubranko takie coś zrobi.
Magda to co opisujesz to najczarnieksze wspomnienia z kolek syna. My doksrmialismy Nan ha jak zmieniliśmy na bebilon ha była różnica. Przez pewien czas miał pić ten bebilon pepti bo było podejrzenie skazy ale to mleko tak smierdzialo nawet mi a młody nawet łyka nie chciał. Jak mała nie będzie chciała to spróbuj bebilon ha. Próbowałas otulscza? Może chusta?

[Megs]

Ja jak córce dawałam bebiko to miała takie kolki że krzyczała do północy. Potem zmienilam na nan i przeszło jakby ręką odjął. Synkowi daje bebilon i chyba mu odpowiada jak narazie ale ja mu tylko raz no góra dwa na dobę daje butelkę staram się więcej piersią karmic. A te Babilon pepti śmierdzi jak pasza dla zwierząt córka też go nie chciala i kombinowałam dodając cukier czy jakiś sok ale i tak nie dala się oszukać.
Dziś byliśmy na pierwszym spacerze tylko pol godziny ale maly grzeczniutko spal.