Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gosia pewnie dziecko naciska Ci na narządy stąd ta zgaga.
Ja z kolei nie radzę sobie już z uciskiem na żebra, są dni że jest spokój, ale jest tak jak dziś że nie mogę wytrzymać :/ żadna pozycja nie przynosi ulgi, nie mogę siedzieć ani leżeć. Nie za wcześnie na takie jazdy? Ogółem od początku młody ściska się bardziej po prawej stronie, i te żebra też bolą po prawej. Właściwie to nie ból tylko takie mocne rozpieranie.
Ciągle mam zatkany nos, ten prenalen katar kompletnie nic nie daje :/ już mam dość tej choroby i czuję się psychicznie coraz gorzej.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Gosia w temacie zgaga mogę ci książkę napisac. Mam ja dosłownie po wszystkim co zjem w ciągu dnia ze 3 do 5 tabletek renie biorę czy to słodkie czy kwaśne czy mięso pieczone czy owoce pochwili jest mi tak niedobrze odbija się strasznie i mam zajebista zgage. Nawet w nocy mnie czasem budzi. Mam też inny strasznie krępujące problem aż wstyd się przyznać ale mam tak okrutne wiatry ze poprostu masakra ja nie wiem skąd to i dlaczego tak mnie to meczy jem prawie co dzień to samo nie odpycham się nie wiadomo jak a zawsze to samo każdego dnia a jak wstrzymuje to boli mnie brzuch i jestem strasznie wzdeta juz nie wiem jak z tym walczyć :-((

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia mam to samo z zatkanym nosem. Prenalen nie pomaga, maść majerankowa tez. Dostałam od lekarza krople euphorbium tez kompletnie nic nie daje. Nos non stop zatkany, ciężko się oddycha :(

Dziś mam strasznego doła. Dziś miałam pierwszy zjazd na studiach 11 godzin w szkole. Czuje się strasznie bolą mnie plecy i brzuch. Cały czas spiety i twardy. Miałam nadzieję, że jakoś to będzie. Studia zaoczne, dam rade ale po dzisiejszym dniu czuje, ze mnie to przerosnie ehh :(

Odnośnik do komentarza

Jak ja tęsknie za zwykłymi kroplami na katar które działają raz dwa. Maścią majerankową smaruję się wokół nochala bo mam czerwony jak rudolf. Plus tylko te syropki na cebuli albo prenalen, po których mam gazy i bóle brzucha, jakaś masakra :( też mam jakiś gorszy dzień, mam wrażenie że wszystko mnie boli, wszystko mnie złości, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Dodatkowo strasznie mi wysycha w gardle, pije jak szalona bo tylko to przynosi ulgę a potem ciągle sikam, wczoraj w nocy straciłam rachubę przy 9 wstawaniu na siku :(
Magda no chyba nie za fajny czas na zaczynanie studiów, współczuje Ci. Ja tak się czuję każdego dnia po pracy, chociaż jest jakaś nadzieja że wróce tam dosłownie na parę dni tylko. A można wiedzieć co studiujesz? Pierwszy rok?

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Megs współczuję, ja w pierwszej ciąży miałam takie potworne wzdęcia od samego poczęcia. Teraz prawie wcale nawet jak się fasoli na jadłam. Też brałam wtedy espumisan. To chyba kwestia ułożenia dziecka musi w którymś miejscu mocno uciskac jelita.
Kornelia a jak Twoja dzidzia ułożona już główka w dół bo właśnie syn był głową do góry do końca i pod same żebra głową uciekał nie mogłam normalnie siedzieć. A na zatkany nos może jeszcze inhalacje spróbujcie albo mi to ulgę przynosiło wciągnie nosem soli fizjologicznej jakby przeplukiwanie.
Magda nie dziwię się ja posiedzę przy kompie już mi źle, dziś poodkurzalam pomylam podłogi i trochę sprzątalam i teraz tak mnie plecy bolą, że nie mogę znaleźć dobrej pozycji do leżenia nawet.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Magda a jakaś dziekanka albo coś? Nie wiem czy na zaocznych też tak się da, ale trochę szkoda się męczyć, później też z takim maleństwem łatwo pewnie nie będzie. Ja miałam w grupie na dziennych dziewczynę, która urodziła na drugim roku, wzięła dziekankę, podchowała i wróciła. Zawsze ją podziwiałam bo nie dość że maluch w domu, to jeszcze dojeżdżała codziennie na uczelnie 40 km, a zawsze na wszystko była nauczona :) fakt, że skończyła studia po inżynierze i zaraz zaszła z drugim, ale to i tak jak dla mnie wyczyn :) ja bym chyba nie ogarnęła.
Eszel na ostatniej wizycie młody jeszcze latał po całym brzuchu, nie wiem czy już na tym etapie się dzieci układają czy jeszcze się kręcą? :)
Ja też dzisiaj z tą kipą po pas posprzątałam, umyłam podłogi, chciałam siąść do kompa poszukać trochę rzeczy dla młodego ale te żebra nie pozwalają. Ulga jest tylko na lewym boku lub na wznak kompletnie na płasko ale jak tu wytrzymać na płasko jak się zaraz duszę :/. Jestem mega umęczona ale za nic w świecie przez tą głupią chorobę nie mogę zasnąć. Jakaś epidemia jest, bo gadałam z koleżankami to chorują całymi rodzinami, u mnie w rodzinie to samo, wszyscy zdychają.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Na tym etapie mogą dzieci już główka w dół być ale jak nie to jeszcze mają czas. No jest coś z tą epidemia, przychodnia zawalona.Synek mi zdrowieje ale ja czuję, że znowu gardło zaczyna mnie boleć a ledwo co zaleczylam. Kornelia spróbuj może miskę z wodą zostawić i jakimś olejkiem ułatwiającym oddychanie albo sztyft do nosa jeszcze może pomóc.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Wypłukałam nos solą fizjologiczną taką w ampułkach, nalałam kilka razy i wysmarkałam i przespałam ciągiem prawie 4 h. Teraz pobudka bo kaszel męczy i synek kopie, pewnie to będzie nasza godzina walki nocnej z karmieniem jeśli słuchać przepowiedni że jeśli ma stała porę aktywności w nocy to tak będzie po porodzie :). Dzisiaj na noc wygoniłam męża do dużego pokoju, bo każde z nas chore i się tak mordowaliśmy sobą, on sobie spokojnie śpi ( swoją drogą zazdroszcze mu chorowania, zawsze ma taki sen przy chorobie że mógłby nie wyłazić z łóżka a ja się morduję o każdą chwilę snu) a ja oglądam wiem co jem póki się nie wykaszlę :). Boję się, że od tej choroby i kaszlu coś zaszkodzę małemu albo skróci mi się szyjka :/ a wizyta za ponad tydzień.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Dziś się pół nocy kręciłam ciągle było mi niewygodnie i zauważyłam że moja najlepsza pozycja to na plecach na szczęście mały tak leży ze nie mam żadnych duszności ani nic jak śpię na plecach. Dziewczyny a probowalyscie na katar np krople dla dzieci albo te plasterki co ułatwiają oddychani? Może to poskutkuje i skoro dla najmlodszych bezpieczne to dla nas chyba tez. Ja narazie się jakoś trzymam oby jak najdluzej.
Od dziś chyba tez zacznę brać 3x2 tabletki espumisanu bo juz poprostu mam dość tych wzdęc zawsze brałam 1 na dzień ale widocznie mało bo nic nie pomagało.
Tez się zastanawiam jęk ten mój niunius jest ułożony bo czuję go tylko po prawej stronie musze zapytać we wtorek lekarza.
Jak ten czas zapierdziela na samą myśl że zaczynam za chwile 3 trymestr juz mam poród przed oczami...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia jesli nigdy nie uzywalas to naprawde krople olbas oil sa genialne. Kosztuja cos ok 15 zl dajesz sobie pare kropelek na chusteczke i wdychasz albo do cieplej wody pare kropelek i nachylasz sie i wdychasz dziala jak inhalacja. My uzywamy od lat a malemu kupowalam w niemczech olbas for children bo slabszy byl i zawsze jak mial katar to pare kropli na pizamke no i ja uzywam nawilzacza elektrycznego to tez dodaje i na noc wlaczam.
Megs ja tez mysle,ze to juz niedlugo pora rodzic i boje sie,co tu duzo mowic. I nic to,ze pierwszy porod mialam naprawde szybki (w ksiazeczce mam wpisane 1,20h) i ze nie mam zadnej traumy ale sam fakt,ze znow mnie to czeka troche mnie przeraza. Poza tym nigdy synka nie zostawialam nigdzie na noc a tu przyjdzie polezec w szpitalu pare dni,a jak zaczne rodzic noca to wiadomo maz przyjedzie a maly bedzie musial zostac z babcia i boje sie,ze bedzie cyrk:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za link, to można kupić normalnie w aptece? Zaopatrzę się może na zaś :)
Ja kolejny dzień walki z chorobą, ten syrop z cebuli mi pomaga, bo jak zaczyna mnie dusić suchy kaszel to po wypiciu zaraz mi się porządnie oderwie i jest spokój, ale niestety mój brzuch już chyba ma go serdecznie dość bo manifestuje bólem, gazami i wzdęciami :/
PeggiSu moja koleżanka ostatnio rodziła drugie dziecko ( nota bene uryczałam się jak bóbr jak wysłała mi zdjęcie :D) i ma w domu 3 latke. Podobno jazda była nie z tej ziemii, bo tej wody odeszły, a mała się drze że mamy nie wypuści, ryczały obie, przybiegła jej siostra też zaczęła płakać z nimi, aż w końcu wpadł tata tej koleżanki zaczął na nie wszystkie wrzeszczeć żeby się uspokoiły i wywiózł ją do szpitala :) teraz już się z tego śmieją, bo córa jak zobaczyła młodszego brata to już była spokojna i czekała na mamę spokojnie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

A tak z innej beczki, może Wy mi pomożecie bo jesteście bardziej doświadczone. Dzisiaj jak brałam prysznic to wyczułam że jestem opuchnięta w okolicach lewej pachwiny. Nie wiem czy to było wcześniej, czy pojawiło się jakoś teraz, nie zwróciłam na to uwagi. Trochę się zmartwiłam co to może być? Powiększony węzeł od choroby? Normalna rzecz? Czy raczej coś niepokojącego? To miejsce mnie nie boli, nie ciągnie, raczej też nie jest to kwestia nadwyrężenia bo w sumie od 4 dni tylko leżę, za wyjątkiem wczorajszego sprzątania.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny ja czytając o tym jak piszecie o zostawieniu pierwszego dziecka już mi łzy stają w oczach. Ja będę mieć c to ok 5 dni w szpitalu a ciągle się boję, że trafię tam wcześniej jak ostatnio. A jak na złość mały albo wyczuwa co się święci albo to dalej to przedszkole i przeziębienie ciągle chce do mnie w nocy przychodzi. Mąż nie może go opanować wpada w histerię a u mnie zasypia ale mi tak ciężko bo wtedy jeszcze gorzej mi się śpi a on potrafi wymusić pozycję w której ja śpię. Naprawdę bardzo się boję, a już myślałam, że nie będzie tak źle bo w momencie jak zaszłam odstawiłam go od piersi i żeby było łatwiej mąż go przejmował, usypiał i spał z nim a teraz nagle znowu się zmieniło a mi serce krwawi.
Co do tego, że coś jest dla dzieci nie znaczy, że dla ciężarnej np ibuprofen. Z tymi olejkami trzeba bardzo delikatnie bo niektóre mogą skurcze wywołać. Trzeba czytać. Ja mam dla synka aromactiv od 2 roku życia i jest wyraźnie napisane, że nie dla kobiet w ciąży. Wiem, że można wodą z solą albo właśnie tą fizjologiczną normalnie można wciągnąć nosem jakby połknąć.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Eszel musisz dać radę, rozstaniecie się tylko na kilka dni. Gdzieś kiedyś czytałam że podobno pomaga takim małym dzieciom jak dostają jakiś niby prezent od nowonarodzonego rodzeństwa, nie wiem na ile ułatwia im to zaakceptować nową sytuację, pewnie wszystko zależy od dziecka.
Dziewczyny, czy Wy też macie czasem takie fatalne dni? Ja dzisiaj się czuję jak zdechlak, strasznie mnie rozbiła ta opuchlizna, nie wiem co to jest, w każdym bądź razie jak kaszlę to to coś się napina. Nie wiem czy to węzeł bo znajduje się to już na wzgórku. Dodatkowo chyba to siedzenie w domu wprawia mnie w jakaś depresję, ogólnie źle się czuję i jestem osłabiona tą chorobą, nawet jeść mi się nie chce a wiadomo wtedy zamknięte koło bo tym bardziej nie mam siły. Ale się namarudziłam, przepraszam alemusiałam się wygadać :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

No i się przechwalilam... zaczyna się katar i ból gardła. .. teraz rozumiem wasze męki. A co do tej pachwiny to nie mam pojęcia co to może być. Ja nnatomiast mam tez od dluzszego czasu jakby to nazwac powiekszone okolice intymne. .. tak jakby wszystko mi się wypychnelo na wierzch. .. nie wiem czy to normalne-bo macica zajmuje miejsce czy coś ze mną nie tak. Chociaż lekarz bada mnie za każdym razem i nic nie mówi.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk310w4mc3s.png
23.10.2015 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Ja już od dłuższego czasu mam wrażenie, że jestem tam opuchnięta. Porównałabym do uczucia takiej pełności jak miałam przed ciążą po orgazmie. Ale teraz ta pachwina to już przegięcie :/ tak się zastanawiam że może to od tego kaszlu coś tam nadwyrężyłam, oby to nic złego nie było bo już łapię chore scenariusze.
Zazdraszczam Wam, że w większości jesteście już po 30 tygodniu, też bym chciała być już w takim bezpieczniejszym okresie.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, pozdrawiam wszystkie chorowitki. Na szczęście u nas już lepiej. Polecam inhalacje, my zaopatrzyliśmy się w inhalator po pierwszym przeziębieniu córeczki i bardzo się przydał. Mnie na ból gardła pomogło płukanie solą i spray do gardła ARGENTIN-T. Wam życzę szybkiego powrotu do zdrowia i miejmy nadzieje że to ostatnie choróbsko w tym sezonie. Mnie też przeraża myśl jak zareaguje córka podczas mojej nieobecności. Tak jak u Eszel ostatnio strasznie się zrobiła mamina,w nocy nawet do toalety ciężko czasem wyjść. A czeka mnie 5 dni z w szpitalu po porodzie ze względu na niedoczynność tarczycy. Może jeszcze przed porodem uda się, zostawić ją na noc pod opieką babci i zobaczymy co będzie. Kornelia27 niestety też nie pomogę z tą opuchlizną. Gosia19900 też mam tak jak ty, ale raz są mniej a raz bardziej "opuchnięte". Lekarz podczas ostatniego badania nic o tym nie wspomniał, wiec się nie martwię. I pytanie, czy któraś z was zaglądała do pigułki wiedzy i czy wogóle jesteście tym zainteresowane? Spokojnej nocy wszystkim :)

Odnośnik do komentarza

Kornelia może to te słynne żylaki. Opuchnięcie jest czymś normalnym w ciąży przecież to nawet jeden z pierwszych objawów. Ja tam specjalnie nie zaglądam bo już nic nie widzę przez brzuch. Ja w ciąży z synem właśnie ok 30 tyg bardzo się rozchorowałam tak jak opisujesz ledwo żyłam nie mogłam oddychać przypadło to na przełom roku, najgorszy sylwester w życiu. Antybiotyk nie pomagał ciągły katar, kichanie i kaszel. Sól fizjologiczna jedynie pomagała przepchać nos. Synowi nic nie było tylko było podejrzenie, że przez te kichanie się tak głupio odwrócił ale ja mam tą macicę z przegrodą więc Ty nie masz się co martwić jak mały będzie fikał. Zobaczysz w końcu przejdzie.
Ja dziś znowu noc zarwana mały budził się z rykiem raz za mamą raz za tatą wędrował. Chyba to takie przypomnienie jak to jest z noworodkiem. Chyba dalej przeżywa to przedszkole choć rano całkiem spokojnie wstał i pojechaliśmy.
Kruszka zaglądałam do tej pigułki, podziwiam, że komuś chciało się to pisać i zebrać.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...