Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Masz tak termin niby prawie 2tyg po mnie,ale w sumie co to za rozica. W polowie wrzesnia mozliwe,ze sie u nas zacznie:-))

Fajnie byc gotowym. Ja musze torby spakowac i musimy mebelki kupic,ale i tak na poczatku bedzie z nami.

Czasu mamy niby duzo. Ja to musze do pracy jechac i wypelnic ten druk,ze chce rok macierzynskiego 80%platny,a nie pol roku...i czytac w ogole o zalatwianiu wszystkiego.

Jeszcze na Swieta Bozego Narodzenia chcialabym chrzciny zrobic

Odnośnik do komentarza

Ja też biorę rok macierzyńskiego. Z tym, że dopiero po porodzie będę załatwiać. Tak mi personalna powiedziała. Bodajże 2 tygodnie będę miała na złożenie wniosku.
Załatwiania to sporo jest. A jeszcze dowiedziałam się, że jeżeli w dwóch poradniach prowadził mnie lekarz to do becikowego muszę mieć zaświadczenia z obydwóch poradni. Tak więc jeżdżenia sporo.
Jeżeli o mnie chodzi to wolę dotrwać do terminu ;). No ale będzie co ma być. Kacper był przenoszony. Ciekawe jak tym razem będzie.
Kładę się do łóżeczka i spróbuję zasnąc. Spokojnej nocki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Kamama
Masz rację. Ja tez spakowalam do szpitala 2saszetki Tantuum Rosa żeby się podmywac po porodzie.

Zuzu
Trzymaj się dzielnie i myśl pozytywnie.

Pauka89
Mój pojechał na kawalerski 200km od domu i jutro wraca wieczorem a ja się stresuje, bo zawsze go pilnuje na imprezach żeby nie przesadził z alkoholem a teraz mnie z nim nie ma więc pewnie się upije do nieprzytomności... martwię się żeby nic mu się nie stało!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ke6x11xzt.png

Odnośnik do komentarza

Mari83-

Ale co mu sie moze stac??to co takiego robi po %??

Moj to po prostu nie odejdzie od stolu jak do konca nie wypije,w ogole mi zawsze wstyd,ze on pada pierwszy. Kobiety wiecej pija. Dzis najbardziej sie upil,a pil jak inni. Moze to,ze jest strasznie chudy....nie wiem.
Jak ja tez pilam to mniej mi to przeszkadzalo.a teraz strasznie. Wstyd jak zasypia na kazdej imprezie,a potem ja musze zabawiac jego znajomych.

Mari83-
To wesele Wam sie szykuje. Niby fajnie,ale wez tu sie baw. My w tym roku nic,za to za rok w maju mamy az 6 komunii!!!!!!komus odmowimy.Jedna jest w tym samym czasie wiec moj do swoich i ja swoich.

Wlaczylam sobie Rio i w ogole ide zajrzec do lodowki,strasznie glodna jestem,a z imprezy wrocilam:-(

Odnośnik do komentarza

Pauka89
Na szczęście na wesele nie idziemy...
Mój też chudy szczypior jest i jak przesadzi z %. to pawie puszcza.

Ja się tak objadlam u rodziców, że cały czas mam gazy :( i nie mogę spać

Dziewczyny dziś przypadkiem weszłam do Pepco i są takie cudne ubranka dla noworodków za śmieszne pieniądze.zwłaszcza dla dziewczynek.obkupilam małą pomimo że już wszystko ma...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ke6x11xzt.png

Odnośnik do komentarza

Aktualnie nic sie nie dzieje. Dostaje leki na płucka+antybiotyk. Nic sie nie pojawiło od wczoraj ale wiem co widziałam. Poza tym ten test pH wyszedł pozytywny. Teraz sie czuje jak wariatka. Ważne ze obserwują. Tylko młody max leniwy i sie tym denerwuje ze tak mało sie rusza. Muszę myślec pozytywnie.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny...
Zle mi sie zaczal dzien, wstalam lewa noga.
Wlasciwie to wczoraj od wieczora mi sie ten dzien zepsul :(
Moge sie Wam pozalic? :(
A nawet tak sobie wczoraj myslalam, bo jakies dziwne skurcze czuje w pochwie juz drugi wieczor, ja nie wiem czy to od malego czkawki czy juz mam te skurcze, ale pocieszaalam sie ze jeszcze zadna z Nas sie nie "wykruszyla" wiec sie uspokoilam.. ale dzis rano czytam i az mi kawa ustala w gardle :(
Nie chodzi o to ze to juz, tylko ze nie jestem jeszcze w Pl. Bo ogolnie moglabym urodzic zaraz jak przylece.. byleby tylko byc na miejscu juz.
Takze trzymaj sie Kochana, jestes pod dobra opieka na pewno bedzie dobrze! :* <3 <br /> Ale ja zaczelam sie denerwowac, bo kurcze dopiero 30.08 lece do Pl :(
no pozno sama sie boje, ale ***** mać. Naprawde nie mam gdzie siedziec w Pl :( nie mamy jeszcze dokonczonej tej kuchni. Szwagry maja remont (a mieszkamy z nimi na jednym pietrze, kazdy ma po dwa pokoje) spia u Nas, a tam gdzie ja mam robic sobie kuchnie to maja ciagle oni. Szwagierka sie dziwnie zachowuje :( Jak uprzedzilam ze wracam do Pl na tydzien to sie nawet nie wyniesli ich posciel sobie byla na Naszym lozku :(
Wszedzie ich rzeczy.. wiec spalam u mojej mamy kątem.. A powiedziala mi sie moge spac u nich w kuchni. No to jedna noc spalam zeby nie bylo ze nie odwiedzam czy cos..
No ale wiecie jak to jest, jeden idzie do pracy o 6, zaraz drugi o 7. W nocy komus zachce sie jesc.. Kurcze no ja tak nie lubie.

Wgl nikt sie zbytnio mna tak nie przejmuje, nie rozumie ze dla mnie np taki lot samolotem jest naprawde juz meczacy, mimo ze latam co dwa tyg. Kurcze jak ja bym siedziala u Nich to jakos bym sie inaczej zachowala jakbym wiedziala ze przyjezdza szwagierka w ciazy :(
Przykro mi :(
Zreszta slysze dziwne komentarze, powiedziala mi np jak weszla "ku*** ale wygladasz, jak stodola"
no niby to byl zart, i sama cos tam jej odpowiedzialam, ale pozniej przy stole do swojego meza:
pamietasz jak ja tak wygladalam, pewnie sie bales ze juz nigdy nie schudne i ciagle bede wygladac jak locha".
No. Szczerze dziewczyny to ja chyba dobrze wygladam w ciazy. Przytylam troche, no sila wyzsza, ale glownie w piersiach i mam tylko pilke z przodu. Kazdy sie dziwil ze ja za msc rodze, mowili ze ladnie wygladam jak na ten czas.
Wiec stwierdzilam ze albo mi zazdrosci, bo ona naprawde bardzo przytyla w ciazy, albo jest poprostu szczera.. bo wiadomo ze inni nie chca denerwowac kobiet w ciazy ;)
Poza tym oni chcieli miec chlopca, a to brat blizniak bedzie mial synka, tesc sie smieje ze teraz to bedzie dziadkiem a nie mezem babci,wiec moze jest jej w jakis tam sposob przykro i probuje mi dogryzc.
No i wlasnie takie rozne sa sytuacje z jej strony, tesciowa tez ma swoje rozne, przed samym weselem byla wielka awantura mniejsza o co, ale gdy stalam na schodach, remontowalismy sobie ten pokoj, a on krzyczala do mojego zeby sobie przemyslal czy on chce taka za zone...
:(
pamietam ze zwylam sie jak bobr, stojac na schodach i sluchajac tego, gdzie za 2 dni mialo byc nasze wesele.
Dodam ze zadnej mojej winy w tym nie bylo, naprawde.
Bardzo mi zostaja takie sytuacje w pamieci, tesciowa po tygodniu udawala ze mnie wrecz uwielbia, ja jednak poprostu nie umiem tak, nabieram po prostu dystansu do kogos pozniej.
Zmierzam do tego ze wczoraj jak rozmawialam z moja wspollokatorka, ze robie sobie kuchnie w tym jednym pokoju (bo szwagierka i tesciowa maja swoja) to jest z mojej strony brak szacunku. Ze w jednym domu sa trzy kuchnie.
Kurcze, tak o tym mysle od wczoraj, wy jestescie obiektywne, to jest brak szacunku?
Jak ciagle u tesciowej robilysmy wszystko zle wiec szwagierka zrobila sobie swoja kuchnie, a jak ja teraz mam sie wprowadzic i tez chce miec swoja, bo szwagierka mi powiedziala na poczatku: ze no na jakis czas moge korzystac z jej.. wiec robimy sobie swoja bo oni ogolnie chca pietra oddzielic od tesciow.
To juz nie jest brak szacunku...
Ja nie wiem moze ja juz przesadzam ale zrobilo mi sie przykro, bo czuje sie u mojego meza w domu jak nikt wazny, wiecznie slysze krytyke, a ja sie dowiaduje ze nie mam szacunku bo robie sobie swoj kat...
Znowu becze juz mam dosc tego.
A i wczoraj sie poklocilam z Moim bo powiedzialam ze ide sie polozyc bo sie zle czuje, zapytal czy przyjsc, powiedzialam ze tak.
To sobie poszedl do piwnicy na piwko z kolega a ja liczylam w nerwach te skurcze... :(
Jak go zawolalam to poszedl sie umyc a ja zasnelam i tez nie wiem czy sie nie napil bo szedl do lazienki sie dziwnie na sciane oparl.
No. Ja mu mowie ze boje sie porodu, cos mnie boli, a on ze dam rade, kazda jakos to przezyla to moze i ja nie umre...
No dzieki za troske.
Jak Boga Kocham, podlacze Go kiedys do tego sprzetu co symuluje bol porodowy...
:/
Jak bedzie spal to mu to zrobie normalnie :P
Przepraszam dziewczyny ze Was tak zawalilam swoimi zalami, ale wole jakos Wam opowiedziec niz komus bliskiemu..
Wgl fajnie byloby sie kiedys spotkac z maluchami, w miejscu, do ktorego kazda mialaby w miare niedaleko :)
Milego dnia Brzuszki!
Zuzu trzymaj sie dzielnie i nie denerwuj, jestes pod opieka lekarzy a to naprawde bardzo wazne :) :*

Odnośnik do komentarza

Staram sie nie nakręcać, ale wiecie jak jest.
Szwagierka sie nie przejmuj. Bankowo chodzi o jej problem nie o Ciebie. Wredne baby...
Kłucia w pochwie mam juz od paru tygodni. Moja pani doktor (która ostatnio max mnie denerwuje) na wszystko macha ręka. Potrafi głownie polecać prywatny gabinet znajomego (u niej jestem z pakietu z pracy za który tez przecież płace...) i leki na niewiadoma co. Na zasadzie moze pomoże, raczej nie zaszkodzi. Tym sposobem poleciła mi ketonal przeciwbólowo. Paracetamolu nawet nie brałam, zacisnelam zeby. Na oddziale spokój. W końcu niedziela.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Kurczę 2dni mnie nie było, a tu tyle nowości :)
Temat szczepień ostatnio miałam na szkole rodzenia. Położna polecała standardowe szczepionki, nie skojarzone. Znajoma pediatra również, bo jednak znacznie mniej powikłań jest po tych standardowych niż skojarzonych. Na pneumokoki i te inne się nie zdecyduje, bo córeczka znajomej po którejś z tych szczepionek zmarła :(
Ja wyprawkę w miarę ogarnęłam, do kupienia zostało mi jeszcze łóżeczko i kombinezon na zimę. Chociaż kombinezonu chyba poszukam w lumpku, bo nie wiem jaki rozmiar będzie ok, więc w razie czego kupię 2. Za nówki żal mi dać przeszło 200 zł, bo nie wiadomo ile Młoda w nich w ogóle pochodzi.
A czkawkę Pola też ma często, kilka razy dziennie i jak ją czka to się strasznie wkurza.
Wczoraj chyba jakiś imprezowy dzień był. Też byliśmy na parapetówce. Tak się objadłam, że masakra. Były domowe burgery, mówię Wam, pycha i nie tłuste. Chyba z ilością jedzenia i picia przegięłam, bo mi nogi pierwsi raz spuchły. Śmialiśmy się że zamiast w cycki to mi w nogi poszło :)
Zuzu11 nic się nie martw. Wczoraj byli znajomi z córeczką urodzoną w 34 tyg. Poza tym, że rozkosznie drobna, to nic jej zupełnie nie było. A startu łatwego nie miała, bo w szpitalu ją sepsą zarazili... I nawet z tym dzielnie dała sobie radę. Teraz tylko apetyt ma za dwóch, bo je max co 2h :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0ak4fq60ai.png

Odnośnik do komentarza

Zuzu- trzymaj się tam dzielnie jesteś pod opieką lekarzy i dobrze! Musisz starać się myśleć pozytywnie! Buziaczki. Totek- bardzo ci współczuję chorej sytuacji.... czy musicie tam zamieszkać? Bo ja osobiście bym nie wytrzymała takiej sytuacji. Będziesz non stop krytykowana przez te wredne babska.... co do szacunku. Nie widzę w tym nic złego. Sama mieszkam u teściów i też mam swoją kuchnię jesteście młodzi i to chyba dobrze że myślicie o ,, swoim,, co do obrażania twojegowwyglądu to na bank ci zazdrości! Musisz jej też takim tekstem odpalić. Ja mam też problem ze inny mówią jak ty wyglądasz bla bla ! Ostatnio byłam na cywilnym i mój brat cała imprezę przy wszystkich zaczol się wyśmiewać ze gruba jestem ze w drzwi nie długo się nie zmieszcze itd. Na to odpowiedziałam spokojnie ze nie ma szacunku do kobiety w ciąży, po drugie ciekawe jak on by wyglądał po drugiej ciąży bo jak by zapomniał to od dwóch lat chodzę w ciąży i dziwne żebym nie przytyla a po trzecie ( on jest bardzo zarosniety dosłownie dziewczyny mówię wam cały nogi,ręce klata no jak goryl,) to odpalilam tekstem ze z takim zarostem to powinien iść zarabiać do zoo jako goryl albo jako zarosniety Las.... I jeszcze dodałam ze w sumie zbliża się zimą już futra nie musi kupować przynajmniej. I miałam spokój. Musisz być twardą i dobrze że piszesz tutaj co ci leży na serduszku zawsze będzie ci lepiej. :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Totek-

ojej to straszna ta szwagierka. Ja w ogole nigdy glosno bym nie skomentowała czyjegoś wyglądu. sama bardzo to przeżywam jak ktoś mnie komentuje,że przytyłam w ciazy i jest to potworne.Najlepsze są kolezanki,ktore mowia,że jaki masz brzuch o matko, a same przytyly okolo 20kg. Mi jeszcze zostało do konca,ale nie przytyłam bardzo duzo. Głownie brzuch i piersi.

Ta szwagierka dużo starsza??
Wiedzą,że im przestrzeń zajmiecie w domu,że mały będzie budził się w nocy,że może nie będą sie wysypiać i wiesz...już schizuje. Moja szwagierka też by tak gadała. Dlatego ja do teściow nigdy bym nawet na pare dni nie poszła. wole u drugiej babci w kuchni na podłodze na materacu. Sama mi powiedziała,że jak coś to da mi materac w kuchni. Moj pojdzie do mamusi:)

Musimy o siebie dbac, w sensie wiadomo,że tyjemy,ale włosy,jakis makijazyk powinny byc na swoim miejscu,ja to dzien w dzien sie maluje.

aaa według mojej szwagierki mam strasznie okrągłą twarz w ciazy,no ja byłam zazwyczaj na buzi pyzata. Powiedziała mi ta co przytyla w ciazach po 25-28kg!!

Mi sie przysiegam nie zdarzyło w zyciu na głos do kogos skomentowac(niezależnie czy była kobieta w ciazy czy nie),że przytyl , ze tak wyglada itd...

MNie tam na dole moze raptem parę razy zabolało i pachwiny bolą mnie coraz bardziej,a tak ja naprawde super znosze ciaze,schylam sie,kucam,szoruje podłoge reka na kolanach,nie mam problemu z brzuchem. Tylko zawsze jak wstaje to mnie brzuch boli i jest mega twardy.

Właśnie zjadłam sniadanie,kawka do tego,ogarne sie i pojde na pol godz na spacer. Piekna pogoda u mnie. Słyszałam,że ostatni sloneczny taki dzien:)

a co do spotkania forumowego to ja najbliżej mam do ŁODZI czy WARSZAWY::D

milego dnia:*

Odnośnik do komentarza

Totek1623
Niektóre kobiety są okropne i wredne, ale to dlatego, że same mają kompleksy. I tak im odpowiadaj na dziwne komentarze. Dobrze, ze robicie swoją kuchnie bo będziecie w miarę niezależni.chociaż ja w takiej sytuacji bym chyba wolała coś wynająć z dala od "rodzinki" niż inwestować w "ich"dom. Życzę Ci poprawy nastroju!
Ja znowu prawie nie spałam w nocy... teraz usiłuje się zdrzemnac ale mamusia stuka garami w kuchni i jakoś nie mogę zasnąć.ale wiem ze dzięki temu czeka mnie pyszny obiadek :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3ke6x11xzt.png

Odnośnik do komentarza

Misia, pięknie odpowiedziałaś. Niektórzy to myślą chyba ze są zabawni. Tez juz mam dosc gadania "jaki duży brzuch, to juz czy bliźniaki???". No i sie młody zmotywował takim gadaniem :P
Lekarz mi przyjęciu tez powiedział ze macica na wysokości z 36 tyg, ze dziecko duże bedzie. Akurat bez złośliwości. Stwierdziła fakt. Pocieszam sie ze poszło mi tylko w piłkę. Nogi i ramiona są jak były. Zreszta, każda rośnie po swojemu. Nie mamy na to większego wpływu, chyba ze ktoś je jakoś wybitnie, ale to nie sadze zeby nas dotyczyło :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Jeszcze nie przebrnęłam przez ostatnie maile, ale już chciałam się odezwać. To był ciężki tydzień, prawie nie spałam. A pogrzeby w ciąży są jeszcze gorsze niż zwykle, ciężko się uspokoić jak już się na płacz zbierze. Dobrze, że mój mnie podtrzymywał.

Wczoraj mieliśmy niespodziewane odwiedziny brata mojego (z całą rodzinką), wyszli po 23 więc znów się nie wyspałam, a dziś za chwilę wpadają znajomi pomóc nam w pakowaniu. Bo czasu coraz mniej, od środy znów nas nie ma w domu (tym razem wesele), a nie ruszyliśmy zupełnie nic. No i znów nie wiadomo gdzie zamieszkamy bo jest kawalerka po babci... Z jednej strony wygodniej na swoim, ale nikt nie ma serca zabierać się za remont czy przeglądanie babci rzeczy. Może w październiku, albo już na wiosnę...

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Alice mam nadzieję że już po emocjach, wiem z własnego doświadczenia ze jest ciężko (przeżywalam ta sytuację miesiąc temu) i niestety za dużo tego było i miałam tygodniowy odpoczynek w łóżku.. na szczęście wszystko wróciło do normy, po prostu za dużo tego było tak więc uważaj i odpoczywaj :*
No z tego co czytam to naprawdę niektóre osoby za tę komentarze powinny się po prostu zamknąć ! Ja przytylam 8kg i mam tylko piłkę z przodu, chociaż wydaje mi się że na twarzy'Też się trochę zaokrągliłam ale wszyscy mi mówią że pięknie wyglądam także nawet miło się słucha takich rzeczy.. nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś powiedział że wyglądam jak słoń itp.. trzymajcie się :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie!
Nie przejmujcie się komentarzami ludzi bo to wynika z zazdrości i braku kultury. Każdy normalny czlowiek powstrzymał by się od wygadywania takich rzeczy na temat wyglądu drugiej osoby chyba ze byłby to komplement :)
Totek- Pauka ma rację ta Twoja szwagierka traci przestrzeń którą traktuje jak swoją chociaż wcale jej się nie należy i pewnie próbuje Cię zniechęcić do wprowadzenia się. Koleżanka miała dokładnie taką samą sytuację.
I osobiście uważam że swoją kuchnia to tzw must have bo inaczej będą Cię strofowac na każdym kroku i zawsze będziesz na końcu w jej użytkowaniu i jeszcze często byłoby zapewne ze naczyń czystych nie ma. Rób kuchnię i się wprowadzaj jak nie macie wyjścia. Głowa do góry :)

Odnośnik do komentarza

Totek, jak ktoś jest wredny to i własne wejście i własna kuchnia nie pomogą. Jeśli to tylko chwilowe rozwiązanie to ok, ale jak możecie, to idźcie jak najszybciej na swoje, bo szlag Cię będzie trafiał, jak będą Cię na każdym kroku pouczać co i jak robić.
A wrednymi komentarzami się nie przejmuj. Też coś "życzliwie" odpal raz czy drugi i się skończy. Bo jak nie będziesz reagować, to szwagierka będzie sobie pozwalać na coraz więcej. Wiesz, że chamstwo jedynie chamstwem zwalczysz, inaczej nie da rady :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0ak4fq60ai.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
dawno się nie odzywałam, ale czytam cały czas. Troszkę doła złapałam od tego leżenia w domu. Chociaż przyznam, że teraz troszkę po domu zaczęłam chodzić bo już ześwirować można cały czas leżąc. Ostatnio też mam często problemy z oddychaniem i już kilka dni spać nie mogę, bo zimny pot mnie oblewa, nawet temp. zaczęłam mierzyć i mam cały czas 36 st. nie wiem co się dzieje.
Jeśli chodzi o torbę to nawet jeszcze nie spakowałam do szpitala bo nadal nie mam koszul do karmienia, a dla niuni ubranka niewyprane są i nie poprasowane. Chciałam aby to mój zrobił po remoncie ale coś sie przeciąga to.
Co do wagi to mam 8 kg na plusie i wiele bym dała aby przytyć aby moja malutka kruszynka przybrała na wadzę bo ostatnio taka malutka była a następna wizyta dop 31 sierpnia i się martwie.
Dziewczyny tymi przytykami nie martwcie się odnośnie wagi, ja bym przygadała coś lub powiedziała ze bardzo dobrze ze tyle przytyłam bo dzidzia duza jest :) po porodzi się zrzuci.
Totek twoja teściowa i szwagierka nie zmieni się, szwagierka mega zazdrosna jest to od razu widać, a tesciowa taki paskudny charakter ma. Uciekałabym z tego domu bo moim zdaniem nerwówka będzie non stop jak zamieszkacie tam. Tym bardziej bo z tego co pamietam nie chcecie zostać w PL na stałe tylko 3 mies. to kuchni bym nie robiła bo szkoda kasy by mi było.
Zuzu trzymaj się gorąco i to powód do domu, że didziuś duży już jest bo jak się wcześniej by urodził to lepiej sobie poradzi.
Pauka podziwiam cię ze dajesz rade wytrzymac z swoim i inne dziewczyny też (ona1981), już ników nie pamietam.
Mój ostatnio też ma humory i chodzi podminowany a ja niestety uzależniona jestem od niego leżąc i tak naprawdę duzo robi i troszkę mu się nie dziwie tylko mi też ciężko tak nic nie robić i czasem jak roślinka się czuje :/
Odnośnie szczepień to chyba tylko zrobie te obowiązkowe ale nie wiem czy standardowe szczepienia czy 5 w 1.

Odnośnik do komentarza

Nie miała żadnych skurczy i dalej nie mam... Jedynie napinanie które sie złagodziło (nie dostałam nic na to, samo wyluzowalo).

Jedyne co mogę sobie zarzucić to wczorajsze sprzątanie (myśle ze lajtowe było) i to co uznaje za sprawcę zamieszania to usilne próby wypróżnienia. Nie będę opisywać ale hardcore. Pózniej poczułam ze cos jest nie tak.

Odnośnik do komentarza

Majka-
Cos jest podejrzana:-p

My za 15minut bedziemy miec corke mojego,zabierzemy ja na lody czy gdzies...Pogoda bardzo deszczowa. Wrocilismy od moich rodzicow z obiadu i polozylam sie.Mlody przez pol godz sie ropychal ostro,ale to dobrze bo od wczoraj prawie cisza.

Zakupy jedzeniowe dzis zrobilam to na pare dni mam wszystko.Nawet obiady mam na 2dni:-)

Velveti-
Mysle,ze Ty przytylas ok i nie ma to wplywu na malenstwo,ono ma swoje mozluwosci.
Ja nie przytylam nawet 6kg,a w srodku tluscioszek z ostatniego Usg.

Mnie coraz czesciej bolu jak na okres,ale klucia chyba nie czuje.

MaZos Ty na tym samym dniu ciazy co ja:-)no tak z suwaczka. 33tc 4d.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...