Październikowe mamusie 2016

[Ruda05]

Malgon mam do Ciebie pytanie? Jak długo podawalas delicol i ile kropelek. Zmniejszalas dawkę czy tak z dnia na dzień odstawilas? Nic się nie dzieje po odstawieniu? Pytam bo my też stosujemy delicol ale już myślę o odstawieniu.

[Gość WawAnia]

Co do chrzcin sie nie wypowiem ale ja za zgode na slub w innej parafii nic nie placilam. Nasz ksiądz nawet nie chciał zeby zapowiedzi byly, powiedzial ze nie ma sensu. Ale z kolei wymagali kwitek z pieczatka ze zapowiedzi byly w parafii mojego wiec musielismy zalatwic :)

U nas po obiadkach ze sloiczka kupka jest... czesciej :) zawsze byla jedna dziennie, a teraz przewaznke sa dwie ;) Zoska wczoraj dostala pierwszy raz caly sloiczek i zawolala o mleko prawie 2h po zjedzeniu sloiczka wiec to chyba okej ?

Wlasnie, dziewczyny karmiace mm. Moja polozna mowila ze jak Mała zacznie jesc caly obiadek i w ramach podwieczorku sloiczek owocu to mam przejsc na system karmien 4 x po 180ml. Jak wy to ogarniacie? Bo nie chce Malej przekarmic :/ Zosia na razie je 6 razy ciagu doby no ale moim zdaniem nie je az tak duzo, bo z reguly 2-3 razy je po 135ml a tak to 120ml.

Dzis chce juz kupic jej wlasnie owoce i wprowadzac powoli. Obiadki juz bedziemy jesc normalnie tylko jeszcze musze wyprobowav jak bedsie jadła zupke jarzynowa, bo do teh pory jadla raczej marchewkę albo marchewkę z ziemniaczkiem.

[Malgon]

Ruda05 delicol podawalismy od 3 tygodnia po 3 krople. Doszło do 14 kropli na każde duże karmienie, czyli jak karmiłam co 3 h. Jak chciał pierś częściej wtedy dawałam tych kropelek mniej. Wszystko trwało 5 miesięcy. Zaczęliśmy odstawiac ujmując jedna krople każdego dnia na wszystkie karmienia tzn. jednego dn.14 drugiego 13 itd. Próbowaliśmy wiele razy odstawić ale zawsze kończyło się niepowodzeniem. A teraz wreszcie się udało. Zaczęliśmy podawać bo kupki były spienione i strzelając i bardzo odparzala się pupka. Po delicolu się unormowalo i był spokój.
Przy rozszerzaniu dietę też mamy problem z kupkami ale nie związany juz z nietolerancją laktozy. Poprostu ma zaparcia, kupki co parę dni i to ciężko idą :)) pediatra kazała podawać jabłuszko i śliwki i ma być poprawa.

[KasiKate]

U nas jabłko nie pomogło, nawet soczek wycisnęłam. Jak dziś.nic nie pójdzie to jutro śliweczka będzie

[Alice85]

Nika - tak jak dziewczyny mówią zależy od księdza. każdy inaczej.

EmMadlen - ja miałam 3 noce wyjęte z życiorysu ostatnio. Co godzina jeść i w dzień też ciągle na cycu, ewidentnie skok rozwojowy. Już jej przeszło dziś w nocy były standardowe 3 pobudki.

[ela_85]

Nika84, ja byłam w sobotę u swojego proboszcza po taką zgodę i nic nie płaciłam. Ani ksiądz, ani ja nie poruszyliśmy tematu opłat, on też nic nie sugerował… W następny weekend idziemy do księdza do mojej rodzinnej parafii, w której będziemy chrzcić Młodego i zastanawiam się ile tam dać. Wiem, że ten ksiądz nie ma cennika ;), wydaje mi się, że 100zł chyba powinno wystarczyć? Dziewczyny, ile Wy dawałyście?
Aha, jeszcze w temacie krzesełek do karmienia, podpytałam dziś rehabilitantki Kazika o to i ona poleca… zwykłe krzesełko z IKEA wraz z tą wkładką (http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S29067293/ i http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90251824/)
Jedynym minusem jest brak podnóżka, ale jeśli dzieci mają pomysłowych tatusiów, to można coś wykombinować  Ważne, żeby ten podnóżek był regulowany na wysokość! Do tego cena jest super, bo krzesełko 49zł a ten ochraniacz 29zł… a krzesełka w sklepie widziałam nawet za 400zł…
Podobno najważniejsze, aby był kąt prosty pomiędzy tułowiem a nóżkami (dzieci nie powinny siedzieć odchylone, więc regulacja oparcia jest w sumie bez sensu!), poza tym należy zwracać uwagę, żeby dziecko, które jeszcze pewnie nie siedzi, a które chcemy na chwilę posadzić do karmienia, było „zabarykadowane” tym ochraniaczem, ew. jakimiś ręcznikami etc. Ogólnie przestrzegała przed sadzaniem dzieci w ogóle (mają same się podnosić do siadania!), no a jeśli już musimy posadzić dziecko niesiedzące samodzielnie to tylko na czas karmienia.
Ogólnie idziemy jeszcze kilka razy na tą rehabilitację, więc jeśli macie jakieś pytania to piszcie, podpytam jej, bo jest naprawdę spoko.

[Cukinka]

Witam wszystkich serdecznie :-)

Ja po weekendzie padam, od czwartku codziennie impreza... Całe szczęście że dziś już poniedziałek. Wreszcie sobie odpocznę :-)

ona1981 ten wózek to jednocześnie gondola i spacerówka, po prostu nadmiar materiału podpinasz i tyle. Obejrzyj go sobie na żywo, bo ja go widziałam i taki mega twardy jest, ciężko będzie go podbić z większym dzieckiem :-( Za podobną cenę jest Espiro Magic, zerknij na niego, może nie za urodziwy, ale bardzo miękki wbrew pozorom. Chyba dla Ciebie byłby wygodniejszy ;)

[Malgon]

Ela_85
jak bawisz się ze swoim dzieciątkiem zawsze na leżąco? Kurcze mój w ogóle tak nie chce. Biorę go albo na kolana albo między nogi cały czas z podparciem ale kurde jednak siedząco , półleżąco :( I noszenie tylko przodem w kierunku jazdy inaczej płacz :( Jak leży to co chwila przekręca się na brzuch i zaraz awantura bo nie tak eh Czyli do spacerówki też teoretycznie powinno się przjeść juz jak maluchy będą siedzieć samodzielnie?
Ona1981
zapomniałam wcześniej zapytac. Malutki cały jest ślicznie ubrany i bardzo spodobały mi się buciki. Gdzie kupiłaś?

[ona1981]

Cukinka dziękuję za info odnośnie wózka. Jutro albo pojutrze będę w smyku to zobaczę czy są i czy by mi pasował ;-).
Malgon buciki kupiłam na AliExpress. Groszowa sprawa bo chyba niecałe 7 zł kosztowały.
My dzisiaj w domu bo pogoda okropna. Błażej zasnął bo też nie przepada za pochmurnym niebem i deszczem.
Ela ja dałam 50zł. U nas też chyba cennika nie ma. W sekretariacie zapytała czy dam coś na ofiarę.
Galareta udanego wypadu. Daj znać jak dałaś radę sobie.

[katka11]

Dziewczyny to macie całkiem spoko tych księży. To u mnie trafił się jakiś taki łasy na kasę:(
Sama się zastanawiam ile weźmie za chrzest Maćka:(
Dajecie już jajko??

[ela_85]

Malgon, staram się na leżąco, czasami też w leżaczku (które niestety też nie są zbyt dobre...). Dużo się kulamy i przekręcam go na brzuszek (mój to leniwiec i jeszcze sam się nie przekręca). O sadzanie chodzi najbardziej takie jakby samodzielne. Jeśli chcemy sobie malucha posadzić na kolanach (nie za często!) to rehabilitantka kazała mi go sadzać tak, żeby pupą był jak najbliżej mnie (mówię o sadzaniu pleckami do naszego brzucha), a główkę i plecki ma mieć trochę pochyloną do przodu, chodzi o to, żeby ćwiczył prawidłowe utrzymywanie główki, a żebyśmy my go ciałem jednak podpierali, żeby nie nadwyrężać mu kręgosłupa (czyli w sumie minimalnie mniejszy kąt niż 90 stopni pomiędzy tułowiem a nóżkami). Co do noszenia to można nosić twarzą "do świata", jedną ręką robimy dziecku siedzonko (żeby nóżki miało zgięte pod kątem 90 stopni), a drugą trzymamy tułów - pod pachą (można też jedną ręką trzymać jak chcemy coś zrobić - tylko tą "dolną"). Tu też mamy tyłek trzymać blisko naszego ciała, a główka i plecki mają być lekko odchylone do przodu. Do tego dziecko nie ma być całkowicie w pionie, a minimalnie pod ukosem (głowa tak jakby wychylona w kierunku ramienia / oczywiście dziecko ma być proste wzdłuż kręgosłupa, wychylenie jest w sumie całego ciała). Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam :)
A co do spacerówek to przy następnej okazji podpytam ją jeszcze, ale w sobotę rozmawiałam z facetem od wózków w takim dużym sklepie u nas (gościu rzeczywiście ma dużą wiedzę) i on powiedział, że do spacerówki powinniśmy dziecko przesadzać jak samodzielnie i pewnie siedzi, czyli koło 9 miesiąca! Sam powiedział, że rodzice mają tendencję do zbyt szybkiego kupowania i wykorzystywania spacerówek.. Wcześniej oczywiście możemy korzystać ze spacerówek ale w pozycji leżącej. Nasz Kazik już w gondoli ledwo co się mieści i jak tylko pogoda się poprawi to zmieniamy wózek na spacerówkę, ale póki co (i jeszcze długo) będę go wozić tylko w pozycji na leżąco.
Ja wiem, że dziś rehabilitanci u każdego coś by wypatrzyli, sama mam dystans do niektórych rzeczy, ale jeśli chodzi o sadzanie dziecka to ja uważam, że warto ich posłuchać, bo jeśli dziecku nadwyrężymy teraz kręgosłup to skutki mogą być nieciekawe...

[Ruda05]

Malgon dzięki za odpowiedź. Ja też daje odkąd mały skończył miesiąc bo wtedy się zorientowałam że to nietolerancja laktozy. Też miał pieniste kupki i takie strzelając po każdym karmieniu. I też mieliśmy przez to nie mały problem z odparzona pupa. Jak sobie przypomnę to aż mi żal tego mojego synka. Najwięcej dawałam 9 kropelek. Teraz daje 3 i będę zmniejszać co tydzień o jedną. Zobaczę co będzie.

[katka11]

Ela ale jeśli się sam podciąga do siadu to pewnie ok? Bo Maciek też przewracania nie ćwiczy tylko siadanie i jak się czegoś złapie to siada sam. Próbuję go kłaść ale strasznie się denerwuje :) Teraz cały czas wyłazi z leżaczka i trzymając się pałąka siada :( a przypiąć go nie mogę bo wrzask jest:)
My w następny weekend przesiadamy się do spacerówki tej z zestawu 3w1. Już ma być ładna pogoda a Maćkowi nogi też się już nie mieszczą :) No i wiadomo na leżąco będziemy, chyba że się obudzi to nie będę miała wyjścia, będę musiała go dać do pozycji półleżącej. Bo inaczej nie wrócimy do domu

[Ruda05]

Dziewczyny mam pytanie do jakiego lekarza udać się z problemem splaszczonej główki? Ortopeda, chirurg? Już zglupialam. W

[ela_85]

Ruda05, ja bym spytała przy okazji pediatry, czy powinnaś się tym martwić i ew. do kogo się udać ( i tak będziesz potrzebowała skierowania...) (np. przy szczepieniu). A masz poduszkę ortopedyczną? U nas też był ten problem (chyba nawet wklejałam Ci kiedyś ulotkę od poduszki) i po 2 miesiącach używania widzę znaczną poprawę. My używamy MIMOS (podobno mercedes wśród poduszek ortopedycznych, na tym akurat oszczędzać nie chciałam ;)), ale podobno zwykłe motylki też mogą być.

[Ruda05]

Moja pediatra mnie denerwuje bo nie widzi problemu a ja widzę. I jej nic nie wolno powiedzieć bo jest najmadrzejsza. Pójdę prywatnie tylko nie wiem do jakiego specjalisty. Nie mam tej poduszki ale jak trzeba będzie to kupię.

[Ruda05]

Ela a gdzie kupiłaś ta poduszkę? Od dawna jej używasz? Mój mały ma 5 miesięcy, nie za późno?

[KasiKate]

Zmień pediatrę. Ja tak zrobiłam, bo musiałam o wszystko pytać i poszłam do jej koleżanki. Moje dziecko przynajmniej nie płacze przy badaniu.
Ona1981
Mamy podobne butki tylko, że z Pepco około 20 zeta. Kurcze to opłaca się zamawiać na tym Ali... ja coś miałam obawy.

[ona1981]

KasiKate ja kupiłam 2 pary bucików i 2 dresiki. Obawiałam się gatunku tych dresów, ale są super ;-). Już poszukuję czegoś innego dla młodego.

[Malgon]

Ela dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) Wszystko jasne. Zastosuje się do zaleceń :) A do spacerówki też musimy się przenieść wcześniej ale tak jak mówicie na leżąco.

Ona81 dz. Tez zamówię bo trzeba będzie maluchom coś na stópki zakładać mimo że nie chodzą :)

Mojej koleżanki i córeczka i synek mieli bardzo splaszczone główki. Tak jakby ktoś im deskę przykleił do tylu główki. Miała zalecenia żeby nigdy nie kłaść na plecach spać , tylko boczki raz jeden raz drugi. Główka stopniowo nabierała normalnego kształtu Teraz ma 7 lat nic nie widać.

[Gość Zuzu111]

Ale stron do nadrobienia. My jeszcze w gondoli (jest naprawdę duża wiec duży smok się mieści). Zawsze na spacerach jest kima to nawet wygodniej. Tez robię powrót do chusty ale za rzadko ostatnio wiązałam i się młody odpycha. Mam nadzieje ze da się przeskoczyć. Pod koniec tygodnia ruszam z rozszerzaniem diety. Dobrze ze czytam jak to u Was wyglada, nie idę w ciemno :)

[Malgon]

I ta poduszka o której mówi Ela jest świetna i skuteczna. Tez ja stosowała jeśli dzieciaki spały na pleckach.

Pediatra radziła mi najpierw podać dłuższy czas gluten dopiero po około 2 , 3 tygodniach jajka i zacząć od żółtka do zupki.

[KasiKate]

Ona1981
Jak długo szły ciuszki?

[Gość WawAnia]

Ja tez planuje zrobic swoje pierwsze zamowienie na Ali, przymierzalam soe dluzszy czas ale ceny mnie przekonuja :)

Ja Wam powiem tak, poduszki poduszkami ale najważniejsze jest by dziecko spalo na roznych boczkach ale to bylo kluczowe w pierwszym okresie zycia. Ja Zoske kladlam zawsze na boczku, zmieniałam boki po kazdym karmieniu. Zeby sie na plecki nie przekrecala podkladalam pod plecki poduszke. W efekcie w momencie gdy byla juz na tyle duża ze odrzucala poduchy nie mialam problemu. Teraz sama kreci glowa na boki jak spi, a spi cala noc wiec nie byłabym jej w stanie klasc na boki ale przynajmnie problemu z plaska glowka nie mam.

Moja przyjaciółka z kolei miala ten problwm bo nie kladla na boczku do spania. Synek tak sobie upodobal jeden bok ze nie dość ze glowke mial splaszczona z jednej steony to jeszcze mial przykurcz miesni i nie mogl odwrocic glowy w druga strone. Rehabilitowali go przez niemal rok. Teraz ma nieco ponad 1,5roku i jest juz okej :)

My od jutra wykluczamy jeden posilek mleczny na rzecz obiadku. Skonsultowalam z pediatra. Powoedziala ze obiadek ze sloiczka jest niemal tak samo kaloryczny jak mleko i jak zje caly sloiczek to do nastepnego kArmienia wytrzyma, czyli srednio okolo 3-3,5h. Ale mam dawac jej duzo pic ;) no i ze przez pierwsze dwa trzy dni moze marudzic ale pozniej sie przyzwyczai. Bedziemy probowac

[Alice85]

Mam najcwańsze dziecko na świecie wspominałam już wam, że kupę robi tylko z tatą. Sytuacja z dziś. My jemy obiad, mała na macie. Mąż wstał po dokładke mała w płacz. O co jej chodzi? Smutno, że tatus sobie idzie? On wraca, mała marudzi, ale do niego, nie do mnie. Bierze ja na rece a tam kuuupa :]

Czyli to nie było "tatusiu nie odchodz chce sie bawic", ale "stary gdzie idziesz, zmień mi pieluche "