Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Ja na sylwestra w domu. A on niech sobie robi co chce. Znając życie to pójdzie z kumplami. No cóż taka osoba już się nie zmieni.
Eh zostawić faceta z dzieckiem i sierota nie wie w co ręce włożyć. My to jednak silne i chyba niezniszczalne jesteśmy ;). Uwierz, że u mnie byłoby tak samo. Ale zgrywać za przeproszeniem dupnego tatuśka to umieją.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

No to jak rozmawiacie o tym ze bobas z tata zostaje,to opowiem krótką historie, którą miałam w piatek 1 dzien przed chrzcinami. Byłam umóiona na 15 do kosmetyczki, trasa zajmuje mi 15 minut,i chciałam połazic po sklepach zeby cos sobie kupic na te chrzciny. Wyruszam z domu o 14,30,( jeszcze musiałam kupic małej rzeczy na chrzest swiece szate itd. O 15,10 dzwoni mój,i przestraszony mówi,ze Pola ma jakaś gule na brzuszku ( myslałam,że od płaczu moze dostała przepukline bo ciagle płakała miała taki okres) Oczywiscie z zakupów nici pedem jade do domu,wchodze sapana rozbieraj ją patrze nic nie widze. Wołam go i niech mi ją pokaze BO ja chyba slepa byłam. A on przewrócił ją troche bok i mówi patrz.... Nosz kurw* logiczne jak przewróci dziecko na bok,to cały brzuszek idzie w jedna strone... A On stwierdził,ze to nie normalne... A w sobote znowu próba na zakupy, mineło 30 min dzwoni słysze jak Pola ryczy, i sie mnie pyta czy może dac jej wczesniej mleko bo jej uspokoic nie może,no najlepiej dać dziecku butelke i niech bedzie cicho... I co?? Musiałam wracac... A majac wizyte u lekarza ginekologa jechał ze mną i z mała bo sie boi- i od tego czasu zawsze małą zabieram ze soba....

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Hej Laseczki :)
Mam to samo z moim - w tygodniu wielce zmęczony po pracy to już mu daje spokój i tylko kapiemy małą razem ale w weekend to mógłby się kurna trochę nią zająć ale nieee pobawić się przez 5 min i już. Tatuś od siedmiu boleści. Dzisiaj kanapkę chciałam sobie zrobić aon przed laptopem siedzi to mówię weź małą na trochę - to awantura od razu jak ja sobie to wyobrażam ze przecież on pisać musi jakoś - ja pier***** ja mogę jakoś jedną ręką, ten nie. Skończyło się że kanapkę zrobiłam sobie jedną ręką i dałam radę. Faceci - masakra z nimi czasem ze az człowieka trafia ech ech

Odnośnik do komentarza

misia hahaha zajebiaszcza historia z tym brzuszkiem :) aż się poplakalam ze śmiechu - to mogłaby być także moja historia bo mój M to zdolny do takich teorii :D
To jeszcze jedną Wam opiszę moją. Od 2 tyg gadalam mojemu ze dzisiaj na 17 jadę do kościoła bo muszę się wyspowiadać przed chrzcinami (w święta) a w niedzielę to pewnie tłumy będą i się nie wyrobie. On nie za bardzo do kościoła więc miał zostać z małą. I co?! Bał się sam zostać i pojechał ze mną - oczywiście musiałam wszystko sama przygotować do wyjścia a on łaskawie poszedł samochód odlodzić. I tyle mojego wyjścia samej z domu.

Odnośnik do komentarza

No to witaj w klubie :) mamy identycznie:) ach tatuskowie. Ja wg zauważyłam u mojego,że mówi do małej takimi tekstami jak Ja :) Smieszne to wychodzi. Np mówie do małej mamusia Cie kocha całuje w policzek, mamusia ci krzywdy nie da zrobic,Moja królewna niunia bubnia- a on jak ją trzymam to słowo w słowo jak by mnie nagrywał i uczył sie tego na pamiec... U mnie to nawet mycie wyglada nastepujaca( nie zawsze ale przewaznie) Mycie buzi- biore małą na rece uspokajam ide znowu tam pachy i tak po każdej parti ciała wychdze i ją uspokajam. Bo jak on ją ma to płacze az czerwona sie robi a nie chce zeby przed senm sie czegoś bała albo była w złym humorze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

To jak w takim razie najgorzej nie mam :) co prawda lepiej gdybym się nie oddalala za bardzo od domu ale mój z Małą zostanie i daje rade, nawet jak placze :) tylko ja staram sir wychodzic w jej "spokojnych" godzinach, bo ta ostatnia godz przed karmieniem to czasami marudna jest :) myc tez moge sie na spokojnie, ale staram sie wyskakiwac pod prysznic jak Mała śpi akurat :) ale tez sa dobre strony, bo czasami siedze z Małą i sie z nia bawię ale mowir ze musze cos zrobic a on zeby usiadl do Malej, to robi to za mnie :D

Odnośnik do komentarza

Oojej dziewczyny, chyba bym Mojego rozniosla jakby mi powiedział siedząc przy komputerze że on nie może dziecka wziąć... To ja mam chyba skarba :)
Co prawda wyjechał teraz nie było Go 4 tygodnie, ale mówiłam Mu przez tel że Franus to już nie taki spioszek grzeczny, ale mówi że i z małą Maruda da radę :) przecież jeździłam do szkoły na całe dwa dni to siedział. Jak pytałam jak Franus to mówil że właśnie zasnął. A jak zapytałam czy płakał to dopiero powiedzial: nooo awantura była ale z tatą dajemy radee :)
Zobaczymy jak wróci bo Franek przechodzi samego siebie :( teraz płacze ciągle. Moim zdaniem z bólu bo śmieje się i nagle podkowa i łezki lecą :( zmieniłam mleko na enfamil, ale widzę że twarda kupna teraz :( w poniedziałek alergolog, mam nadzieję że w końcu Nam ktoś pomoże.. Nie mogę patrzeć jak się męczy a poza tym nic nie mogę z Nim zrobić :( a teściowa tylko przyjdzie i : Franus czemu mama Cie tak męczy z babcią nie płaczesz... Kur wa... Jak mnie to może denerwować.
Jak dostanę odpowiedź w sprawie pracy to uciekam z mężem do Norwegii. Jeśli nie, pojadę na Msc i wracamy bo w Pl mąż też będzie miał dobra prace. Zobaczymy..
Nie mogę się za bardzo rozpisywać bo jak się domyslacie jestem monitorowana :D

Odnośnik do komentarza

A ja mojego chhba przechwalilam :/ zarsz po tym jak wam napisalam ze nie mam z nim az tak zle, to sie z nim scielam :/ wyszedl o 20:00 spotkac sie z kolegami. Sam powiedzial ze max 22 bedzie w domu, poza tym dokładnie wiedzial ze o 22 zaczynamy szykowac kapiel i Mala idzie spac. Oczywiscie napisal ze sie spozni. Przyszedl juz nastawiony "anty" na mnie, jakbym to ja zrobila cos nie tak. A potem rzucil tekstem ze kapiemy Małą, ja ją klade a on wychodzi. To powiedzialam, ze z jakiej racji. A on na to ze w końcu sobota dzis i chyba moze wyjsc. Az sie we mbie zagotowalo bo ja od porodu nie mialam ani jednego wieczoru wolnego ale po co o tym myśleć :/ na szczęście nigdzir nie poszedl, ale zapowiedzial ze bedzie dluzej siedzial przy kompie... a umówiliśmy sie, ze ja jutro z samego rana jade jeszcze po ostatnie prezenty a on bedzie z Małą i juz widze jak do niej wstanie :/ ehh... ale jestem zla i smutna :(

Odnośnik do komentarza

Totek mam nadzieję ze alergolog poradzi na Wasze problemy bo sama wiem jak się człowiek czuje patrząc jak się dzidziuś męczy a tu taka niemoc :/
Co do mojego M to już nawet się nie klocilam o tego laptopa bo nie chce denerwować malutkiej ale 'odegralam' się kilka godzin później jak się obudziła po drzemce - poleciał pierwszy bo płacz a przecież taki dobry tatuś z miego (oczywiście glodna była) i zaczął zgadywać czemu płacze bo może zabawić wystarczy a może pielucha - i tak mi ja musiał przynieść po 5 min bo 'moze głodna?' na co ja już z poduszka do karmienia gotowa siedziałam. I tak mu 'wyszlo' to tatusiowanie a myślał że on to jest taki zaj....sty :D Potem już nic nie gadał i kazał się obudzić jak będzie pora kąpieli małej (zmęczony po calym dniu w którym nic nie robil) - zaczęła wyć 10 min po tym jak usnął Kochana Córcia :D hehe

Odnośnik do komentarza

Karmimy sie.

misia1994

Ja
rowniez bardzo sie usmialam z historii brzuszkowej....haha,no Ty zapewne bylas wsciekla.

MaZos[/b
A dla mnie nie ma,ze on w tyg pracuje,ja przy dziecku tez pracuje. Ja np mojego w nocy czy raniutko nie pytam czy sie zajmie tylko po prostu wreczam malego:-)))klade obok na poduszce.

totek
Moze ta "Maja"juz Cie nie podglada:-)) oby Ci sie poszykowalo z praca zebyscie mogli byc razem...jeszcze tylko samotna niedziela...no sa takie kobity co gadaja jak dziecko placze no co ta mama Ci robi.mslyszalam wiele razy..
Maly ciagle od 16wisi na cycu,nie chce puscic a bula sshara!darl sie z glodu. Moj mu zrobil mm 100ml a wypil 25!!!za nicc nie chce mm,wpychalismy mu. Teraz naplynelo mi mleko,na odbicie trzymam i ciekawe czy usnie.

Jutro chyba nd handlowa to z malym pojde na zakupy,a mojemu powiem zeby autem po nas przyjechal i tyle.mi nadal brakuje prezentow.

Odnośnik do komentarza

Wawania czytając to co napisałaś, na 90 % myślę, że ze strony kolegów pojawiły się teksty wchodzące na ambicje typu: no co Ty, baba Ci kazała wrócić w sobotę o 22 a Ty się słuchasz....? JA TO BYM NA PEWNO.... i bla bla. A że po piwku było to i w głowie się przestawilo... :)
Jutro może zmadrzeje.
Teściowa to już wgl patrzy na mnie jak na głupia matkę jak daje Franusia mężowi i powiem żeby Go np przebral. Kiedyś on przebieral a ja siedziałam w kącie bo coś mnie złapalo, teściowa wpadla:daj ja to zrobię. Powiedziałam że Rafał świetnie daje sobie radę. Pizd drzwiami i wyszła obrazona. Jak to? To kobieta powinna siedzieć z dzieckiem. Kto to słyszał... :D
Rzeczywiście..

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.
Współczuję Wam tych sytuacji z facetami. Alkohol robi swoje i koledzy wjezdzający na ambicje. A, ze chłopy to prosta konstrukcja więc się nakręcają. My też spięcia mieliśmy ale pomaga mi przy małym. Pracuje fizycznie a po pracy prysznic jesc i bawi małego. Szykuje mi kąpieli i sprzata po. Wczoraj zabrał go na pół dnia a ja pomyłam okna i posprzątałam wreszcie☺
Ja wracam za rok do pracy, bo jeszcze będę miała zaległy urlop. Ale czasami zatęsknie za praca. Bo codziennie mamy to samo taka monotonia☺ale nie.ma co narzekać☺

Odnośnik do komentarza

Myślicie, ze nasze maluchy mogą nas już naśladować? Dziś rano trochę ćwiczyłam rowerek i położyłam Marysie obok siebie na kocu i zaczęła się uśmiechać i też przebierać nogami. Mąż twierdzi, że to przypadek, ale ja miałam frajdę.

Któraś z Was pisała, że je sporo surowych warzyw i tak mnie to zaczęło zastanawiać, jakie warzywa można karmiacym mamom jeść na surowo o tej porze roku. pomidory zimą sa paskudne, rzodkiewka wzdyma. Przychodzi mi do głowy tylko papryka i ogórek. Coś jeszcze?

https://www.suwaczki.com/tickers/dqprcwa1b4boyvr1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/dqprl6d8z12sg2tu.png

Odnośnik do komentarza

Przypomniałam sobie historię sprzed kilku lat. 30 urodziny mojego męża, zaprosiliśmy znajomych. Jeden kolega przyszedł sam bo żona została w domu z 2-miesięczną córeczką. Od godziny 18 zaczęły się telefony, żeby Tomek wracał bo trzeba Izę kąpać.
O 19 pod blokiem stała siostra żony Tomka. Zawiozła go do domu..
Do dziś się z tego śmiejemy..
Dla mnie to już przesada była. Ten jeden raz mogła wykąpać małą sama. Poprosić o pomoc siostrę, którą zaangażowała do roli szofera lub ten jeden raz nie wykąpać dziecka. Może by nie obrosła brudem ;-)

U mnie 3 dzieci i bardzo często sama muszę je ogarnąć. Mąż wychodzi na ping-ponga w piątki. Teraz w środę wyjeżdża do Kielc, a w czwartek ma Wigilię firmową.
Pomaga przy małym, czasem wychodzę sama do sklepu. Ale i tak migiem wracam i żaden to relaks bo przecież ja wszystko lepiej zrobię ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb732n0aw4kanyen.png

Odnośnik do komentarza

Ka_Ro
WawAnia
Ka_Ro - posadziłaś go tak tylko do zdjęcia rozumiem? Bo jak zobaczyłam to trochę się przeraziłam... dziecko się strasznie męczy w takiej pozycji, chyba że jest już dzieckiem siedzącym.

To fotelik samochodowy, dostosowany do wieku, więc teoretycznie nie powinien obciążać kręgosłupa.


Cienka kołderka na płasko rozłożona bo plecy mu się pocą. Układa się tak jak fotelik wyprofilowany.
Teraz się będę tłumaczyć bo na wyrodną matkę wyszłam ;-)
Nakładam fotelik na stelaż i w nim jeździ w sklepach. I w domu z 10 minut w nim siedzi bo potem się nudzi.

https://www.suwaczki.com/tickers/tb732n0aw4kanyen.png

Odnośnik do komentarza

Uff jak dobrze że mój mąż ma bzika na punkcie Poli i bardzo chętnie się nią zajmuje :) Jedynie bał się przewijać jak była duża kupa, ale ostatnio 15 minut po moim wyjściu zrobiła tak spektakularny ładunek, że obkichała się po pachy. Hahaha. Od tamtej pory już nie ma z tym problemu :-D

Nasza z miesiąc temu spędziła prawie cały dzień w foteliku, bo byliśmy na giga zakupach i jakoś nic jej nie było. Tyle, że my mamy fotelik z regulowanym oparciem. Co miesiąc rozciąga się o 1 stopień i tym samym zmienia kąt nachylenia oparcia :)

Odnośnik do komentarza

cukinka jak mi sie marzy wziac gdziekolwiek Franka. On nic nie chce i tak krzyczy na spacerze i w samochodzie ze zadna frajda z tego dla Niego ;(
Przed chwilka wrocilam bo bylam siostre odwiezc, zajechalam z wielkiem rykiem a sie jedzie 15 min. U mamy bylam pol godziny bo taki byl wrzask ze caly sie spocil ;(
Ja nie chce zeby siedzial w domu przeciez, ale zaczynam sie zwyczajnie bac z Nim gdzies wychodzic. Ja nie mam juz sily :(
Nawet ze swiat sie nie ciesze bo wyobrazam sobie wigilie ze bedzie wrzask, szybko dzielic sie oplatkiem i rura do domu. :(
I macierzynstwo przestaje mnie cieszyc jak widze inne dzieci na spacerach i u znajomych, spokojne, zaplacza to da sie je uspokoic a Frankowi nic sie nie podoba. Na rece nie, polozyc nie, na brzuchu to zalezy jaki humor... No ale musze Go klasc przeciez powinien glowke podnosic. :( coraz mniej je :(
Mam nadzieje ze Nam jutro cos pomoze alergolog bo depresji dostane, Pys ciagle placze a tesciowa daje mi do zrozumienia ze placze bo nie umiem sie swoim dzieckiem zajac, przeciez u niej nigdy nie placze.. a to mam nie posprzatane to nie zrobione..
Wiosna mi sie marzy....

Odnośnik do komentarza

Cukinka a jaki macie fotelik? Pytam bo ja musze koniecznie wymienic, mamy recaro young profi plus i koszmar...mlody sie w niego juz od msc ledwo miesci. W zimowym kombinezonie za nic by go nie wcisnal. Fotelik jest do duszy...mieli racje na forum ze to fotelik na lato. A niby do 9kg... maxi cosi mamy ten nastepny powyzej 9kg to sobie chwalilismy a ten...
Co do mezow to ja mam super. Klocimy sie to normalne ale w domu zrobi wszystko. Jak trzeba sprzata odkurza okna pomyje mlodym sie zajmie i starsza tez. Jak jedzie na zakupy sam sprawdza czy nie trzeba dokupic pampersow i mokrych czusteczek. Sam wie co trzeba zrobic zalatwic w koncu razem mieszkamy mamy razem dzieci dom itd wiec tez razem ogarniamy ten nasz kołowrotek :D
Mi sie wydaje ze z facetami trxeba prosto powiedziec mu co ma zrobic zalatwic kupic. Niektorzy potrzebuja podpowiedzi i solidnego kopa bo sami sie nie domysla...:)
Macius ma dni spania. Wczoraj spalismy wszyscy we czworke do 10 rano :) dzis spi caly dzien a my sprzatamy. Poza tym gada non stop gada wczoraj nadawal cały dzien :) ubaw z niego byl jak nie wiem ;)
Wieczorem moze ubierzemy choinke.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaupjyybl9kibx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...