Skocz do zawartości
Forum

Ka_Ro

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Białystok

Osiągnięcia Ka_Ro

0

Reputacja

  1. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Totek, Franuś robi minki jak mały cwaniak ;-) Dostałam zaproszenie, ale w telefonie nie mogę kliknąć w link. Zobaczę później na laptopie. My od kilku dni- biorąc z Was przykład- intensywnie spacerowaliśmy. I niestety mały się przeziębił :-( Całą noc ledwo oddychał od kataru. Obudził się o 6 :-( Dzisiaj na obiad zupa krem z brokułów. Ugotuję bez przypraw żeby malutki mógł spróbować ;-) Słoiczki je bez zmian. 1/3 do 1/2 słoiczka.
  2. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Chyba wawania pogodziła się ze swoim bo coś się nie odzywa ;-)
  3. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    WawAnia bądź silna. Jedź do mamy! Szkoda, że jak twój do niej zadzwonił nie wzięła od razu twojej strony. Ale teraz przedstaw jej sytuację. Szkoda łez na takiego frajera :-(
  4. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Wawania, a ile ten Twój ma lat, bo zachowuje się jak niedorozwinięty gówniarz! Nie wyobrażam sobie takiego imprezowania. A to, że Cię okłamał.. Powinnaś spakować się, wygarnąć za imprezki i kłamanie i wyjść. Też miałam takiego męża. Rozwód załatwił sprawę. Koleś, który nie wariuje na punkcie swojego dziecka, nie poświęca mu czasu- nie jest nic wart. Argumenty, że musi się odnaleźć w sytuacji po narodzinach dziecka są śmieszne- by Ty Aniu musiałaś się jakoś odnaleźć. Dajesz radę. Dziecko zmienia dotychczasowe życie. Tak już jest..
  5. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Totek nic się nie przejmuj. I na Twojego Pysia przyjdzie czas. Jak już stanie się "mobilny" to będzie Ci brakować chwil jak sobie grzecznie leżał ;-)
  6. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Witamy się w ten piękny słoneczny dzień :-) Uwielbiam nasze forumowej dzieciaczki. Wystarczy zobaczyć małą uśmiechniętą buzię i od razu mi wesoło :-)
  7. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Ja nie stwierdziłam białych kresek czy "rozpulchnienia" dziąseł. Z niczego dostał kataru, przezroczystego i wyciekającego. 2 dni miał temperaturę poniżej 39. Nie chciał jeść ani smoczka. Nie zjadał rączek. Wszystko to trwało 2 dni. Potem spokój. 3 dni później pierwszy ząbek, po kolejnych 2-3 dniach wyszedł drugi już bezobjawowo.
  8. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    ela u nas też pierdzenie ustami ;-) Cały przez to zaśliniony. U mnie linii brak.
  9. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Włosy tak wypadają bo w ciąży nie wypadały ;-) Teraz kumulacja, lecą te z czasu ciąży i te na bieżąco. Dlatego wydaje się, że łysiejemy ;-) Ok 6-9 miesiąca to minie, chyba, że jeszcze będzie się kp :-)
  10. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    http://www.zdrowemaluchy.pl/czy-podawac-dziecku-cole-przy-biegunce/
  11. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Chrupki kukurydziane pomagają na biegunkę. "Zagęszczają" treść w żołądku.
  12. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Katka, piękny chłopiec :-) Podoba mi się bluza i czapka :-)
  13. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    poprostuaga a ja dzwoniłam na infolinie i pytałam. W sezonie robią ze świeżych, ale też zbierają owoce i warzywa i zamrażają. Teraz robią z mrożonych.
  14. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Totek nie wątpię, że norwedzy lubią zdrowo jeść- jak każdy. Tyle, że o tej porze roku są warzywa z jesieni- spryskane żeby nie zgnić przez tyle miesięcy lub sprowadzane (Hiszpania, Chile itd)- spryskane żeby przetrwać długą podróż (płyną promami). Ewentualnie szklarniowe- też nawożone żeby szybko urosły.
  15. Ka_Ro

    Październikowe mamusie 2016

    Też myślę, że chwilowo słoiczki to najlepsze rozwiązanie. 1. Zimą i wiosną warzywa i owoce to 100 % oprysków. 2. Nawet jeśli zacznę kupować mrożonki- z jednej paczki wezmę kostkę dyni, z drugiej różdżkę brokuła itd. a co z resztą mrożonki? Wietrzeje i wysycha, traci swoje wartości odżywcze bo nie jestem w stanie ich znów zamknąć sterylnie. 3. Ja nie wiem ile czasu gotować żeby warzywa zachowały max wartości odżywczych. 4. Tymon je 2 łyżeczki do 1/3 słoiczka. Nie wyobrażam sobie gotować po plasterku warzyw i kostce mięsa ;-) 5. Z doświadczenia (3 dziecko)- nie boję się, że mały będzie chciał tylko papki. Dzieci jedzą oczami. Jak widzą, że dorośli pakują pod nos- też chcą. Już teraz jak mamy na obiad gotowane ziemniaki mały tak się trzęsie, że mu dajemy. Wcina aż uszy się trzęsą, a nie mają konsystencji słoiczkowej. Jak zacznie jeść normalne ilości i będzie trochę większy to łatwiej ugotować coś dla wszystkich tylko bez przypraw, a jemu zblendować czy już potem rozgnieść widelcem. I latem i jesienią będą lepsze warzywa i owoce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...