Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Nie smarowałabym brodawek przy karmieniu Maltanem, bo zawiera glikol.. Jakiś czas hartowałam brodawki nim, ale do kp już myślę, że się nie nadaje - w końcu dziecko na pewno nie powinno tego zjeść. .
"Glikole wyjątkowo łatwo przenikają przez skórę do krwi. Działają rakotwórczo, uszkadzają zarówno komórki krwi, jak i szpik kostny. Wpływają negatywnie na działanie wątroby oraz nerek. Glikole uszkadzają także układ odpornościowy, wysuszają i podrażniają skórę. Mogą wywoływać reakcje alergiczne, stany zapalne, świąd oraz pieczenie. Kosmetyków z ich dodatkiem nie powinny stosować kobiety w ciąży lub karmiące piersią, gdyż mogą wpłynąć niekorzystnie na rozwój płodu."

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluje nowym mamusiom ;) green ja tez czasami mam juz dosyc tym bardziej ze ten starszy strasznie probuje zwrocic na siebie uwage I po prostu sie cofa w rozwoju bo widzi ze malego nosze przebieram czy cos innego I on tak samo no po prostu czasem mam dosyc... a z tych lepszych wiadomosci to bylismy dzis na pierwszym patronarzu u lekarza I Fifcio przybral pol kilo w dwa tygodnie takze bardzo sie ciesze bo zawsze gdzies tam z tylu glowy jest mysl czy sie najada czy przybiera prawidlowo I teraz juz jeden problem mniej mamy tylko maly problem z gruczolem sutkowym bo zbiera mu sie mleko dosyc duzo i musimy to wyciskac tylko ze wydaje mi sie ze jak to sie wyciska to bedzie tego wiecej ale moze nie znam sie ?nie wiem....

Odnośnik do komentarza

Iwa zapytałam w takiej grupie na FB dotyczącej laktacji co z tymi brodawkami i dziewczyna tak odpisała:
1.Najważniejsze by dobrze przystawiac,dziecko musi mieć dużą część sutka w buzce,żadnego cmokania itp.
2.Odpowiednia pielęgnacja,czyli wietrzenie i ewentualnie lanolina (mi bardzo pomógł purelan).
Jeśli dziecko jest właściwie przystawione to nie powinno być problemów z poranionymi sutkami.

Życzę powodzenia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ci09kukz8me3m.png

Odnośnik do komentarza

Tak wlasnie jest duzo osob no i zadnej brzuchatej co gorsza jedna po poronieniu i komplikacje po lyzeczkowaniu, druga niby w 11tyg ciazy ale miala krwawienia i dzis jakis zabieg wiec sama nie wiem czy jest jeszcze w ciazy a trzecia po jakins tam zabiegu ginekologicznym . i jak ja tu np w nocy mam miwic do maluszka przystawiac ja , uspokajac itp itd

http://www.suwaczki.com/tickers/km5srl68tmxs7z2t.png

Odnośnik do komentarza

Dobrze przystawiam, uczylam sie wcześniej. Doradcę mam że szkoły rodzenia ale nie mam tak dużej potrzeby zeby się z nim spotkać. Ja to wszystko wiem kobiety, U mnie problem jest tylko z jedna piersia bo mam płaska brodawke i mały nie mógł złapać, w szpitalu to mi na chama ja szarpali i wciskali dziecku do buzi. Jakby mi pozwolili zrobić po swojemu to może by tak nie była poraniona. Będę próbować ja leczyć bo mam dużo pokarmu. A z Tym wietrzeniem to u mnie lipa bo mieszkam z treściami i nie mam warunków leżeć z cycem na wierzchu. W ogóle krępuje się karmić przy teściu.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Iwa mi też popekaly i trochę z krwią karmię. Ale od wczoraj karmię z nakladkami bo boli. Ale słuchaj położna poradziła mi purlean podobno dobry. Moja Ninka dużo je praktycznie cały czas. Jestem padnieta. Położna mówi ze przy takiej wadze jaka ma to pokarmie maks 4 miesiące. A co do starszych dzieci moja to Amelka strasznie zazdrosna wszystko robi na zalosc i taką smutna.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Melduję się ze szpitala. Jednak mimo umówionego terminu dziś dupa - za dużo innych zabiegów i operacji.. Jestem mega zawiedziona i już zdążyłam się poryczeć, że cały dzień bez sensu tu będę siedzieć z wenflonem w łapie. A jak jutro będą mieli też kupę roboty, to znowu mogą przesunąć datę.. Nie cierpię szpitali i zdążę się zdołować nim baby blues mnie dopadnie. Grrrrr.....

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie,

GreenRose ja tez mam chyba kryzys. Nie wiem, czy któraś w Was tak ma, ale Pola strasznie ulewa. Co z tego, ze ładnie ssie, ( mam wrażenie ze za szybko i za łapczywie ), jak zaraz wszystko ląduje na pieluszce albo bodziaku. Trzymamy ja do odbicia, układamy na brzuszku i boczku, a mimo to ulewa.
Tak szybko ciągnie, ze czasami po 5 min przy piersi usypia albo wypluwa cycek.
A ja rycze, bo juz nie wiem, ile jej zostaje w brzuszku.
Dodatkowo młody taki zakaszlany i zakatarzony, ze musiałam go oddać do babci na kilka dni, bo Pola po antybiotyku i jak załapie wirusa to wrócimy do szpitala... :((((((
No horror ;(((

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczynki, my to łatwo w życiu nie mamy, współczuję każdej z nas, bo każda ma jakieś większe bądź mniejsze zmartwienia. Ja się męczę dosłownie z przeziębieniem, no kurcze nie sądziłam że może mnie tak rozłożyć na sam koniec, nic nie przespana, kicham, prycham i łzawię, dlatego Padme współczuję twojemu synkowi.
AnkaAnka ale rozczarowanie, też bym się i wkurzyla i poryczała, oby jutro cię wzięli, jutro Ci strzeli na Suwaczku 40 tydzień :) więc ładne ukoronowanie by było :)
Monikae to prawda, że dziś trudno o dobrych i uczciwych fachowców, najlepiej jakby samemu znał się na wszystkim i wszystko umiał, głowa do góry w końcu uda wam się wszystko dokończyć :)
Nie pamietam, która to jeszcze ma dziś cesarkę ale trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło :)
Agnes a ciebie napewno położą na inną salę, zobaczysz, bądź dobrej myśli :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Milutka,az mi zal waszej Amelki,no bo to ponoc czesty problem w podwojnym macierzynstwie.A przeciez to nie wina starszaka ze moze czuc sie zepchniety na drugi plan czy zazdrosny pomimo ze rodzice dwoja sie i troja zeby tak nie bylo.Ech,nie dosc ze wymeczona po porodzie,malenstwo pod opieka 24h to jeszcze dodatkowe rozterki.Trzymam kciuki zeby Amelka szybko oswoila sie znowa sytuacja i wszystko wam sie ladnie poukladalo.w razie czego mysle ze warto podpytac dobrego psychologa dzieciecego jak taki problem rozwiazac.
Ja tez nie wiem jak koniec koncow bedzie u nas,jak Emi odnajdzie sie wnowej sytuacji.poki co czeka z utesknieniem no ale widze ze tez juz ja mecza pytania,zwlaszcza sasiadow,"czy masz juz siostrzyczke,oo,to pewnie nie mozesz sie juz doczekac?"i tak kilka razy dziennie bo slysze to przez balkon.
Padme,u Ciebie widze tez rozterki.Niestety nic nie podpowiem bo niewiele pamietam z kp,Emi nie ulewala duzo,sama nie wiedzialabym co z tym zrobic.A zglosila sie juz do ciebie jakas polozna nawizyte patronazowa?moze ona by cos podpowiedziala?a sa jakies inne objawy typu wysypka lub strzelajacy stolec?

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...