Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczynki :) dawno mnie tu nie było choć czytam codziennie, zabrakło natchnienia.
Współczuję wysokich ciśnień, skurczów w łydkach i innych trosk :/
Ja jestem z siebie dumna bo pozałatwiałam pewne sprawy,a natura moja taka, że zwykle odwlekam to co mało przyjemne.

Zmieniłam lekarza gbura, nie pozwolę więcej by wizyta była uzależniona od jego samopoczucia. Mój nowy lekarz póki co odpowiada wyczerpująco i co najważniejsze pracuje w szpitalu, w którym będę rodziła.

Wybrałam położną, mamy się spotkać początkiem sierpnia, ale nie przeszkadza mi to, zdecydowałam się na nią bo będę czuła się bezpieczniej wiedząc, że mam się kogo zapytać w razie problemów a może będzie mogła pomóc przy porodzie . Tym bardziej, że słyszałam o niej dobre opinie.

Kupiliśmy auto, wreszcie, Mindstrick bardzo dobrze rozumiem twoje nerwy związane z tym zakupem, ja nie zdawałam sobie sprawy , ze jest tylu naciągaczy i , że tak chachmęcą.
Tak więc coraz bliżej przenosin pokojów, bo musimy zrobić zamianę z synem, on ma trochę większy od naszej klitki :/ Już niedługo i ja będę mogła prać, prasować, układać i pakować torbę do szpitala dla siebie i malutkiej :)

A teraz najważniejsze, byliśmy wczoraj na echu serduszka, i u naszej malutkiej wszystko dobrze :D tylko, no właśnie jest i tylko, moja córcia ułożyła się bardzo nietypowo i nie zobaczyliśmy jej buziaka , do tego spała sobie w najlepsze jak tu rodzice czekali żeby ją znowu ujrzeć :( ułożona jest poprzecznie, główkę schowała pod prawymi żebrami, pupę pod lewymi, nóżki ma gdzieś nad szyjką, ale ponoć ma dużo miejsca i trochę czasu by się jeszcze odwrócić bo jak nie to czeka mnie cięcie, ja podobno też wybierałam się tu na świat nogami a nie główką i moją mamę musieli ciąć :/ może malutka jest we mnie :) zobaczymy. A ja myślałam, że ona mi tak nóżki pod te żebro wciska hehe :)
Waży ponoć 1908 g, duża jest, z pomiarów termin porodu przesunął się z 17 na 8 września, poród się zbliża wieeelkimi krokami, w głowie zadowolenie , w oczach czasami strach się pojawia , i tak to, ale wiem ze słyszenia , ze często waga z usg z urodzeniową się bardzo mijają, wiec nie przeżywam. Najważniejsze, że jest wszystko dobrze. Powiedziałam doktor, ze niepokoi mnie częsta czkawka u małej, martwiło mnie to ostatnio, zostałam uspokojona, że to oznaka dobrego dotlenienia :) I ostatnie czego nie wiedziałam, może , którejś z was ta wiadomość się przyda, żeby nie pic zielonej herbaty bo zatyka coś związanego z pracą serduszka, ja nie piję, choć zdarzyło mi się kilka razy na początku ciąży.
Ja też krwi pępowinowej nie pobieram, i nie podam szczepionek skojarzonych, ale za szczepieniami jestem, nie wyobrażam sobie podjęcie świadomej decyzji o NIE szczepieniu, spać bym nie mogła , bo wciąż tłukłabym się z myslą, czy dobrze robię.

Ale się rozpisałam :)
Miłego dzionka

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Moli, dokładnie lepiej nie czytać tych pierdół. Po co się stresować niepotrzebnie?
Charlotte współczuję Ci tej batalii z promotorką. Małpa jedna! Zamiast jakoś wesprzeć, to będzie Was tak ciągać.

Dziewczyny! ale macie duże niunie :) To już nie kilka gram jak to było na początku, tylko kilogramy :) Super! Niech rosną silne i zdrowe :)
Ciekawe ile mój synuś waży :) Jeszcze kilka dni i się dowiemy.
Wariuję, kiedy taka długa przerwa.
Ja dziś znów super spałam :) Dziś znów deszczowo i strasznie ponuro... Normalnie jak jesień...

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, ja też już po wizycie jestem. Na szczęście wszystko dobrze, szyjka zamknięta, nic mi nie cieknie. Wymaz pod kątem GBS ujemny Ale będę jeszcze powtarzać. Mariologia i mocz bez zmian, posiew moczu znowu wyszedł mieszany wiec dalej mam brać femisept. Poza Tym wszystkie dolegliwości są typowo ciazowe i muszę to przeczekać.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Jutro mam jeszcze wizytę u diabetologa to zobaczymy jak tam moja cukrzyca. Dziś do mnie dotarło jak ciąża wpływa na wygląd kobiety. Jak się dokładnie obejrzałam w lusterku to mi się płakać chciało, pojawiły się rozstępy na piersiach i na udach. Takie brzydkie i ciemne. Do tego mam dosłownie wszędzie krostki, jakieś przebarwienia, ciemne plamy które wyglądają jak brud. Na twarzy mam pierwszy raz w życiu piegi i jakieś wypryski. Skóra jest szara, sucha, do tego cellulit jak u kaszalota. Wszystko opuchniete., nawet pipa jest taka obrzmiala jakby ja pszczoła ugryzla. Jestem przygnębiona tym wszystkim, już teraz nie dziwię się dlaczego mój mąż nie ma ochoty na seks. Z taka kaszanka tez bym nie chciała się bzykac. Ehh.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Iwa rozbroilas mnie tym postem :p wiem ze narzekałaś w nim ale w taki bardzo zabawny sposób:p nie przejmuj sie moja pipa Haha tez jest napuchnięta a maz tez sie noe chce ze mna kochac. Tłumaczy to tym ze sie boi i ma jakas blokadę psychiczna a mnie sie marzy na dziko :D takie nasze uroki ciąży nie martw sie Kochana :*!
Ja jak pomysle ze w pon lekarz i ważenie to az mi słabo...

Odnośnik do komentarza

Haha dziewczyny przestańcie.. :D
Od razu mój matematyczny mózg przesłał do mojej bujnej wyobraźni tysiące kobiet ciężarnych w Polsce i tysiące spuchniętych pip :D
Damy radę!!! Nie jesteśmy same. Przecież jeszcze 2 miechy a pózniej wrócimy do swoich ponętnych ciał :D A naszym Mężom dajemy najpiękniejsze prezenty ma świecie i oni na nas zaczekają !!! Bez obaw łaski :D

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

A moj nawet chce dalej, mimo ze ostatnio sie przebieralam i mu sie wyrwalo "ale dupa". Normalnie bym go za taki tekst zamordowala ale mam lusterko. Wiecie jaki byl przerażony ze tak mu sie wyrwalo. Mina bezcenna. I tak sie tlumaczyl. Haha. A moja 5 letnia siostra powiedziala jakie masz wieeeelkie udo. No ale mam. Kij z tym. Bede sie martwic w styczniu. I wtedy sie biorę za siebie. Jeszcze bede laska.

A spuchnieta pipa to masakra.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Iva rozbroilas mnie he he genialny post. Moj maź za to ciągle by chcial sie kochać. Tylko moje libido bliskie zeru.
Nie przybralam dużo, jakieś 7kg . Tylko brzuszek, reszta bez zmian. Bez rostepow (odpukać), bez cellulitu i bez przebarwień, pipa(ha ha) nie opuchnieta. Tylko wydzieliny więcej ale jakoś przezyje zmianę wkladek.
Iva może masz kiepskie swiatlo ,ze to wszystko zauwazylas albo zly dzien. Ja sie tym nie przejmuje narazie. Cera tez ok.
U nas caly dzien leje,non stop. A musze jechać do rossmana po krem palmers bądź bio oil nie wiem jeszcze ,bo wczoraj wykorzystałam ostatki. A tak mi się nie chce ehh

Odnośnik do komentarza

Szczesciara nie w czepku he. Po pierwszej ciąży zostaly mi po 3 rozsepy pod linia majtek na nogach ,ale dlatego ze tam nie smarowalam,moj blad.
Niestety dostalam boli partych jsk mialam 2cm rozwarcia, mala tak się pchala ,ze porozrywala mnie cala w środku , dostalam tez nacieta. Na szczęście bardzo ladnie mnie zeszyto i dostalam w gratisie jeden szef wiec maz zadowolony. Okres rekonwalescencji byl dlugi bo pierwszy seks byl po 2,5miesiaca po zgodzie lekarza, na wizyty chodzilam co dwa mies przez caly czas,aż do drugiej ciąży. Najlepsze jest to ,ze mimo takiego uszczerbku na zdrowiu nie plsmilam wg, tzn pierwsza dobe tylko, potem wystarczala wkladka. Z kp zero problemów ,oprócz nawalu w drugiej dobie ,ponoć normalnego. Ze szpitala wyszlam w mini z wysokim stanem, prawie zero brzuszka , mialam bardzo duzo wod ,panie wszystko mi ponagniataly i wszystko wylecialo, takze do zgubienia nic mi nie zostalo. A tak to nic nadzwyczajnego. Dziecko grzeczne, oprócz tego niespania w nocy. Moze wszystko dlatego,ze ja jestem bardzo opanowana , cala ciąże lezalam , bylam spokojna to wplywa na dziecko. Teraz juz czuje jaki szatan bd z Mileny ,bo juz nie leze, nie da się przy dwulatce, ciągle jestem w ruchu, nerwy sa bo remont ,zmiana auta itp. Wszystko w okresie ciąży. No cóż, trudno. Nieuniknionego sie nie uniknie.

Teraz smaruje wszystkie narażone na rozsepy czesci ciala, odzywian się normalnie jak przed ciaza, nie szaleje ze zdrowa dieta itp . Mam chęć na kebaba to go zjem i tyle . Ahh zgubie wszystko po porodzie . Nie można dać sie zwariować. Wiem ,ze mam dobra przemianę materii i ogarnę to wszystko. Po drugie maz obiecal mi zumbe raz w tyg po porodzie także bedzie super.
Damy rade, nie dolujcie sie tak

Odnośnik do komentarza

Hahah Iwa ty to jesteś jajcara hihi
Mój mąż też bym chciał cały czas ale mi się jakoś nie chce. Czuję się ociezala. Niby nie jeste jakaś opuchnieta tam. Cerę też spoko. Widzę że mam więcej celulitu na nogach ale to przez wodę w organizmie i też już marzę żeby od stycznia zacząć ćwiczyć .
W ogóle kupiłam sukienkę xs/s i się zmiescilam. Ja mam już 12 kg na plusie :) takze jeszcze z 6 kg przytyje pewnie :)
Pokaże się wam i mój balonik hehe

monthly_2016_07/wrzesnioweczki-2016_49676.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Ja w tej ciąży jeszcze nie miałam rozstępów ale póki co się nie cieszę Bo wiem ze mogą się pokazać.
Brzuch dopiero teraz zaczyna tak naprawdę rosnąć . Z Oliwka nie miałam prawie do końca rodzilan tydzień po terminie i wtedy pojawiły się nad pepkiem chyba z 7. Smarowalam się cały czas. Teraz też się smaruje Al zwykłym olejem kokosowym.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Tak was tu czytam i z tymi naszymi pipami to naprawdę dobra sprawa. Ją też to mam bardzo pomógł mi iladian mniejsze opuchnięcie. A rozstępy na brzuchu w poprzedniej ciąży pojawiły mi się na 3 tygodnie przed porodem a teraz tylko chyba się rozrastają mimo iż je smaruje! Jutro wizyta trochę mam stresa ale mam nadzieję że moje leżenie nie na darmo poszło. Trzymajcie kciuki!!!!!

a href="http://http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/24132]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Kochane jesteście dzięki :)
Powiem wam szczerze ze w tej ciąży czuję się dobrze porównując ja do poprzedniej.
Z cora wygladalam jak siedem nieszczesc. Cała w pryszczach naparwde cała twarz i dekolt. Strasznie zbrzydalam przy niej. Samopoczucie też do dupy a teraz zupełnie inaczej. Ta ciaza to przeciwieństwo pierwszej. A nastawilam się ze będzie tak samo źle jak wcześniej a tu niespodzianka.
Sprawdziło mi się ze syn dodaje uroku :D oby mi tak zostało po ciąży hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...