Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim. Ja dzisiaj miałam amniopunkcje. Póki co wszystko jest dobrze i niech tak już zostanie. Badanie mało bolesne, może dlatego, że moje podejście jest "zadaniowe". Rozczuliłam się bardzo gdy usłyszałam serduszko, martwiłam się już trochę bo ostatnia wizyta była miesiąc temu, zobaczyłam główkę, nóżki, profil a jak doszło do bicia serca to się rozryczałam, chyba po prostu wszystkie emocje ze mnie zeszły. Wynik za około 3 tygodnie. cieszę się, że już po, teraz tylko mieć nadzieję, że badanie będzie prawidłowe, proszę was dziewczyny o kciuki, będzie mi raźniej po prostu :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Milutka trzymam kciuki , na pewno będzie dobrze , u mnie też były plamienia i jak na razie ok .
Jureczka wszystko w swoim czasie co do ruchów to wydaje mi się że nie czułaś , ja jestem w 4 ciązy i wiem że to jeszcze nie ruchy a u Ciebie pierwsza więc przed 20 tyg, raczej nie ma co wyczekiwać .Poza tym do mnie też nie dociera że będę mamą (znów) ale uwierz wszystko w swoim czasie i dlatego ciąża trwa 40 tyg, abyśmy się do tego psychicznie i powoli przygotowały , matką z pewnością będziesz dobrą skoro już się martwisz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6pnznyy0i.png

Odnośnik do komentarza

Jureczka,zabraniam Ci myslec ze bedziesz zla mama!Po pierwsze to hormony,po drugie to nowa sytuacja dla ciebie,w dodatku sytuacja ktora zupelnie zmieni wasze dotychczasowe zycie.wiec nic dziwnego ze nie kazdego dnia widzimy sie w tej nowej roli,sa obawy czy sie sprawdzimy.ja tez tak w 100% uwierzylam dopiero jak pierwszy raz przytulilam moja maleńka,wtedy juz wiedzialam po co zyje i ze musze dac z siebie wszystko.Bedzie dobrze Jureczka!!!!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Milutka, Sevenka będzie dobrze :) Jureczka ty tez się nie zanartwiaj mama będziesz na pewno wspaniała, dzieci się kocha ponad wszystko :) ja codziennie leżę wieczorami z rękami na brzuchu i próbuje wyczuć maleństwo ale nic z tego, nic nie czuje, chce juz iść na wizytę i sprawdzić czy wszystko ok bo trochę sos denerwuje.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Charlotte to moja pierwsza ciaza i bardzo chciana :)

dziewczyny lapie doly ;/ mam problem z jedzeniem jem malo, ale nadrabiam czyms słodkim ;/
nigdy nie byłam szczypiorkiem zawsze jakis tluszczyk na brzuszku byl;p
moze za duze wymagania stawiam sobie jak na 1 ciaze, inCZEJ sobie ja wyobrażałam wiecie że będą wszystkie te objawy :)
boje sie ze moja dieta jest słaba i ze dziecko ma za malo ;/

Odnośnik do komentarza

Jureczka te wymagania, ktore sobie stwiasz czynia cie wlasnie super mama ;)*
Sevenka trzymam mocno kciuki z wyniki!
Moje dziewcze wlasnie wrocilo z dworu cale umorusane, ale zadowolone. Pokazywala mi siniaki na nogach, zawsze jej mowie, ze siniaki to objaw zdrowia hehh ona tez ma swoje powiedzonko jak czasem zalamuje rece nad jej ogolnym wygladem po powrocie z podworka, macha reka i mowi "mamo, daj spokoj, burudne dziecko to szczesliwe dziecko"
W sumie jestem z siebie dzis zadowolona, tak sobie ladnie na raty posprzatalam ;)

Odnośnik do komentarza

Jureczka ja jestem w 18 tygodniu ciąży i powiem Ci ze nie czuje Wgl ruchów ani nic. Brzuch tez dalej można powiedzieć że nawet ani trochę ciążowy.. To moja pierwsza ciąża - takze Ty tez nie martw się ruchami.. A u mnie z humorami też tragedia. Biorę ślub w sobotę, mam wrażenie że mój narzeczony Wgl nie przejmuje się przygotowaniami do ślubu, dużo pracuje, wieczorem jest Zmęczony, okazało się że nie mamy fotografa, a w sumie to było tylko na jego głowie... Czuję jakby robił to przez dziecko, oczywiscie zaprzecza, i mówi że mnie kocha... Ja siedzę w domu i czekam aż wróci zeby spędzić razem czas..a jak wraca to od razu o coś klotnia:( Nie wiem czy nie dopada mnie jakaś depresja ciążowa..albo generalnie..Bo jestem zmęczona tym życiem, ciazem, ciągłym udawaniem że jest dobrze...

Odnośnik do komentarza

Dzooana, przykro mi ze takie emocje towarzysza Ci przygotowaniom do slubu. Mysle, ze to wina hormonow i tych wszystkich zmian w naszym ciele. Ja szczerze mowiac, nie bardzo wiem jak sobie z tym radzic. Czasem pomaga mi po prostu wyjscie z domu i zmiana srodowiska. Ale zeby sie zmusic i wyjsc, to czasem masakra, bo bywam okropnie spiaca i zrezygnowana.. Tez juz zaczelam myslec, ze to moze depresja, ale wydaje mi ze to po prostu bardzo duzo zmian u nas teraz, a u Ciebie jeszcze wiecej z okazji slubu. Bedziemy sie smiac z tego. Teraz skup sie na sobie i ciesz sie tymi wyjatkowymi chwilami, ktore przed Toba:)

http://www.suwaczek.pl/cache/1acdcdc087.png[/url]

Odnośnik do komentarza

karolicia
ma któraś z Was zgagę ? bo ja mam od kilku dni , myślałam że jakaś chwilowa ale jak tylko się położę to masakra , a gdzie tam jeszcze.....

Dzis tez mialam napad zgagi, wzielam manti, bo podobno mozna, ale wiele nie dalo. Na szczescie jakos samo przeszlo, ale boje sie ze to nie byla jednorazowa historia. Dodam, ze nie zjadlam w sumie nic takiego, co mogloby wywolac ta zgage.

http://www.suwaczek.pl/cache/1acdcdc087.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...