Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochane :)

Jakoś brak czasu na pisanie , w weekend miałam szkole , wczoraj byliśmy u szwagra na urodzinach i tak czas zleciał

Wieje u nas niemiłosiernie aż strach z domu wyjść żeby jakaś gałązka w łepetyne nie oberwać !!

Dużo zdrówka dla wszystkich chorowitkow !!

Ta pogoda źle wpływa na Leosia dzisiaj miał drzemkę od 8:30 do 11:25 , a teraz znowu śpi :)

Qarolina i Monmonka klocki są z naszego szatańskiego sklepu za smieszne 30 zł !! Są naprawdę super , polecam , chłopacy siedzą i godzinami budują garaże domy itd :)

Monmonka łącze się w bólu , też dostałam okres :( blee

Qarolina , super Gosia wygląda w tej opasce !! Czad !!

Dzisiaj dla urozmaicenia , chce zrobić Leosiowi gofry :) zobaczymy czy mu zasmakują , zrobiłam mu dzisiaj sok z marchwi , banana i jabłka tak pił że myślałam że nie skończy !!

Monika i jak randa w kinie ? Fajny film ??

Od szwagierki mały ma 4 miesiące , waży 7400 i ma uwaga 70 cm !! Ale co się dziwić jak tata prawie 2 metry :D wczoraj jak go zobaczyłam to mówię o losie toć on jest tylko ciut mniejszy od Leosia !!

Mila mi i jak R ? Znowu przeniósł się na wyspę przetrwania ? Czy był spokój ?

A no i Leos juz chodzi :) sam sobie wstanie pójdzie , a raczej biegnie ;) jest mega ostrożny :)

A tu budowla :

monthly_2017_10/wrzesnioweczki-2016_62260.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

O Natuska dzięki za info, bo też potrzebujemy klockow i z tymi z pepco nawet staliśmy w kolejce ale wstrzymałam męża że mogą być kiepskie. Przerabiałam już z siostrą takie które się nie trzymały i była rozpacz.

Maciek dostał na urodziny właśnie z fb ale 20 szt. Chciałam mu dokupić ale chyba ich porąbało z cenami.

Położyliśmy małego wczoraj przed 21 i pospal do 7.

Musi być tragicznie niskie ciśnienie bo właśnie śpi mi na rękach...

Odnośnik do komentarza

Od piątku nie zaglądałam, ale szybko nadrobiłam, weekendy zawsze na forum takie leniwe.
Pogoda okropna, jak wczoraj wieczorem wyszłam myć schody i wiatr furtką potrząsnął to spieprzeałam jak głupia. Ja to z tych strachliwych jestem, zwłaszcza jak jest ciemno.
Ostatnio jak byłyśmy na rehabilitacji to rehabilitantka polecała nam entitis na odporność. Ona daje go swoim dzieciom.
Miłami Twoje historie są mega, a R też ma niezłe pomysły.
Współczuje kiepskich nocy bo u nas jeszcze ze dwa miesiące temu też były do kitu. Jagódka budziła się na cycka, jak jej dawałam to przysypiała a jak później chciałam jej zabrać to od razu się wybudzała i ryk. W końcu daliśmy jej mm w nocy i jak zje to od razu idzie spać. Poprostu była głodna i musiała się najeść żeby dobrze zasnąć. Może i wy znajdziecie przyczynę takiego stanu i wreszcie się wyśpicie. Trzymam za to kciuki.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzzbmhuyzrjcjz.png

Odnośnik do komentarza

Ale straszna pogoda, wieje pada i zimno brrr i szybko ciemno :/
U nas noc jak ta pogoda, szkoda gadać, liczę, że dzisiejsza będzie dobra, może się nie przeliczę :)
Wiecie z dnia na dzień w tym naszym dziecku widać takie zmiany, super jest na to patrzeć, jak dziecko robi się takie kumate, przynosi mamusi kapcie :) umie zrobić to o co się ją poprosi (oczywiście jeśli ma na to ochotę) :) ale też robi się bardziej niebezpiecznie, sięga już nad kuchenkę gazową na tyle, że mogłaby się sparzyć, dziś sięgnęła mi za talerz z blatu, dobrze, że byłam obok, musimy się bardzo pilnować, co gdzie zostawiamy i chyba muszę ją zmierzyć, musiała podrosnąć. I zrobiła się mega krzykata, do tego jeśli coś nie dzieje się po jej myśli potrafi się rozpłakać aż do zaniesienia, skubaniec mały.
Lekarz mówiła, że ma lewe ucho chore a ona grzebie sobie w prawym, nie wiem o co chodzi :/

Fajnie, że piszecie o klockach bo i my chcemy kupić. Ja z synem dużo czasu spędziłam układając różności i mieliśmy właśnie takie jak Leoś, skoro Natuśka polecasz to chyba zakupimy te z pepco.

Mi też siostra chwaliła entitis.

Współczuję Gosi uczulenia, borówki są pyszne, szkoda żeby nie mogła ich wcinać. Powodzenia na szczepieniu :) I pyszny torcik miałaś :)

Monmonka wiem o czym mówisz, kiedy strach powiedzieć żeby nie zapeszyć, niech debridat robi swoje i Zuźka mogła spokojnie spać a przy okazji i wy :)

Mila wyspa przetrwania? Ahaha ha :) a jak Igorek?

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Natuśka, dzięki za cynk :-) Tak też mi się wydawało, że kiedyś w jakimś Pepco widziałam, ale u nas niestety nie ma. Poprosiłam męża, żeby jutro wracając z pracy zajechał do większego Pepco, takiego w Galerii Handlowej :-)

Szczęściara, właśnie o to mi chodziło z tymi klockami. Moja mama początkowo uparła się na Duplo, ale na szczęście odwidział jej się ten pomysł :-p Mało klocków, więcej gotowych elementów, a ceny dramat i nie można ich łączyć z żadnymi innymi klockami.

Sevenka, super, że Olcia robi się taka kumata. Pewnie pękasz z dumy co? :-) :-* Ja też właśnie miałam pisać, że Zuzka z dnia na dzień się zmienia. Jestem mega z niej dumna :-)
Coraz więcej mówi :-D Że "koko" czy "kółko" to już wiecie, o mama, tata, dziadzia i baba też już pisałam, ale oprócz tego umie chrumkać jak świnka, naśladuje szczekanie psa, próbuje beczeć jak baranek czy owieczka, mówi "cześć", jak jedziemy tramwajem albo wychodzimy na spacer albo jak leci piosenka "jedzie pociąg z daleka" to krzyczy "jedzie", rzuca albo upuszcza przedmioty i woła "bam", pytana w książeczce gdzie jest jakieś zwierzątko albo gdzie jest oko, usta pokazuje paluszkiem i mówi coś co brzmi jak "tu" albo "tutaj" albo "to jest", no a jak pokazuje jej własne zdjęcie i się pytam kto jest na zdjęciu to mówi "dzidzi". Jak jest głodna albo widzi jedzenie to cmoka albo mówi "amamam". A dzisiaj powtórzyła po mnie słowo "żabka", choć to pewnie było jednorazowe i szybko się nie powtórzy ;-) ale z dnia na dzień pojawiają się kolejne słówka w repertuarze, a o kombinatorstwie już nie wspomnę. Jak do czegoś nie dosiega, to potrafi ułożyć wieżę z poduszek i na nie wchodzi. Nawet na 10 sek nie można spuścić z niej oka.
No i układa coraz wyższe wieże z klocków drewnianych :-)
Więc mimo tych nocek, mimo alergii i problemów z jedzeniem, jestem mega szczęśliwa że moje dziecko jest takie, a nie inne :-)

U nas też cały czas pogoda syf, a jutro promka w Lidlu. Ciekawe czy uda nam się dotrzeć do sklepu...?

Imbir, Mila_mi, Mind, Monikae, Alimak - jak u Was weekend minął?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Kurcze ja już nie wiem co z tym moim dzieckiem jest... Ostatnio znowu nocki do dupy. Mam nadzieję, że to ząbki. Dziś to w ogóle masakra. Co godzinę pobudka. Jestem zła, zmęczona i niewyspana. Eh szkoda gadać.
Natuśka do kina idziemy dziś. Wszystko super, ale mam nadzieję, że nie zasnę.
Wczoraj oglądaliśmy To. M udało się ściągnąć. I ogólnie dobry film. Już kiedyś Wam pisałam, że jestem fanką Kinga więc dla mnie w ogóle czad. A klauny to dla mnie najbardziej przerażające postacie horroru. Na szczęście ponieważ robiłam w międzyczasie hybrydy mogłam bezkarnie odwracać wzrok w strasznych momentach hihi:-)
Co do paznokci zrobiłam sobie to całe cię oko za pomocą magnesu noname. I muszę przyznać że spełnił rolę, jednak znowu spodziewałam się bardziej spektakularnego efektu. Wydaje mi się, że najlepszy efekt byłby tylko na czarnym lakierze, a takowego nie posiadam. Jeszcze.
Pogoda u nas hmm. Ogłosili drugi stopień zagrożenia, zamknęli nam molo, park i cmentarze do odwołania. tak pizga, sztorm i w ogóle masakra.
Dziś wybieramy się do Lidla po zakupy.
Wczoraj byliśmy u mojej kochanej babci, gdzie dzik zrobił chyba najwięcej kilometry jak do tej pory. Ja siedziałam na jednej stronie pokoju, M z drugiej i Maciek łaził między nami. W gromu aż tak dużo nie puszcza się, tylko jak siedzimy z nim i biega między nami. Niech już zacznie sam łazić, bo normalnie mamy dość tego ciągania za palec i łażenia w kółko po mieszkaniu.
To chyba tyle u nas.
Chciałam Was podpytać jakie ryby i jak przygotowujecie dla dzieci?
My mamy rybę wykluczoną i ostatnio podałam łososia na parze. ostatecznie musiałam zblendować z warzywami bo od kiedy czwórki idą to na obiad tylko kremy. Tak czy inaczej łosoś nie podszedł zupełnie. Prowokacja jednak nie udana,bo w międzyczasie dostał coś jeszcze innego i wysypało go i nie wiem od czego... Chciałam mu zrobić inną rybę w przyszłym tygodniu jak minie okres nop po szczepieniu.

Chorowitkom zdrówka!!

A jak u Was ta zmiana czasu? U nas porażka. Obiad i poobiednią drzemkę przeciagnelismy, jednak obudził się jak za starego czasu... Kolację i położenie spać też przeciagnelismy ale rano oczywiście po 5 pobudka...

Miłego dnia mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Gosia dziś wstała po 6, więc padnie w żłobku na bank, ale poszła spać o 19, także niedziwota. Rano zaliczyliśmy jeszcze szczepienie, więc proszę o kciuki oby bez NOP. W żłobku od zeszłego tygodnia panuje rota. Już mam stres bo w czwartek wracam do pracy!!! i wolałbym nie zaczynać od L4.
Monia z rybą nie pomogę bo dawałam tylko dwa razy ze słoiczka i nie robiła szału. W żłobku dzieci mają pstrąga lub dorsza. Rzadziej łososia. Najczęściej pasta, pulpety lub zapiekany. Udanego wypadu do kina.
Monmonka gratulacje dla Zuzi za taki rozwój. Moja nadal słabo gada, ale uwaga chyba trochę mniej gryzie książeczki. Dostała w sobotę nową od kuzyneczki i jeszcze jest cała :D
Ja na 10.30 idę do fryzjera :) później nie skoczę jeszcze do sklepu kupić spodnie ale zobaczymy ile zejdzie mi w salonie.
Dobrego dnia :*

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski :)

U nas noc nawet ładna , tylko mało snu zasnął o 22:30 i spał do 6:10 ale co się dziwić, że mało spał jak w sumie miał 4,5h drzemek wczoraj :)

Pogoda eh lepiej nie mówić taka jak u każdej z Was wieje , leje , zimno dzisiaj padał deszcz ze śniegiem ...

Co do klocków to za tą cenę to naprawdę warto , też się bałam , że nie będą trzymały ale nie jest tak źle :) Czasami jak się patrzy na te ceny zabawek to aż oczy na wierzch wychodzą :D

Monika w takim razie udanego wyjścia do kina :) mój P to maniak filmowy i wszystkie nowości musi obejrzeć :D zanim urodził się Leoś to non stop oglądaliśmy filmy a teraz jak Leo zaśnie to ja tylko marze żeby też iść spać , najczęściej oglądamy coś w piątki jak mam szkołę a Leo jest u moich rodziców :) a no i super kocie oko :)

Monmonka widzę , że naprawdę Zuzia z Leosiem by się dogadali :)
Leoś ostatnio nauczył sie pokazywać jakie ma kłopotki i jak spytam Leosiu jak mama płacze to rączką zakrywa ustka i udaje płacz :D pokazuje w książeczce zwierzaczki , części ciała ,pociesznie udaje samochodził robi brm brm ale to dosłownie aż krzyczy :D chrumka jak świnka :D a no i też mówi kółko "kół kół" to kółko :D

Kupiliśmy nową lampę i jak wszedł do pokoju i ją zobaczył to zrobił oooooo hahaha :)

Qarolina oby bez nop :) a co do wysypki to Leo dostał po pomidorach chyba za dużo ich zjadł :)

Ah jeszcze co do ryby to u nas tak na dwa razy wchodzi :) robię zazwyczaj na parze albo pieczoną dorsz, mintaj ,łosoś :)

Wczoraj Leo zjadł calego gofra ze swoiskim dżemem :) zrobiłam więcej to zostały na dzis :) i od rana krzyczał , żeby mu dać :)

Teraz ma drzemkę to ja spadam pogrzebać w necie :D może znajdę jakieś ciuchy albo zabawki :P
Buziaki :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

U nas zmiana czasu spowodowała powrót do dwóch drzemek. Póki co ok, bo noc też spokojniesza. Budzi się często ale zaraz zasypia.

Pogoda tragiczna ale to jak wszędzie. Skończyła mi się sól do inhalatora ale nie mam jak iść do apteki.

Co do kataru nie jest źle. Tatuś chory ale daje rade.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny , zbieram sie żeby napisać Ale nigdy czasu nie ma. Czytam na bierząco , także wszystkim chorującym zdrówka . U nas też zaraza:( starszak przyniósł ale szybko się wykurował , ja mam zatoki zawalone ból głowy straszny i taki katar, ze ledwo dycham. Leoś tez kiepsko, nie oddycha przez nos , gorączki na razie nie ma także psikam solą i odciągamy. Nie mam inchalatora ale podejrzewam , ze by się bał. Boi się odkurzacza i pralki ;) Noce koszmarne pobudka co godzina , międzyczasie ja jeszcze wstaje , żeby mi się trochę nos odetkał. Także wyglądam ja zombie :/ na Halloween hak znalazł ;)
Natuska jestem jak zwykle pod wrażeniem umiejętności Leosia! Super gratulacje ! Bardzo szybko się rozwija .
Nasz Leoś nie mówi za wiele tylko kilka słów - mama tata pic daj i ostatnio masz oczywiście nie wymawia tak dobrze ale my rozumiemy ;) pokazuje tez różne rzeczy ale jeszcze nie naśladuje dźwięków.
U nas pogoda lepsza bo już nie leje i nie wieje ale zimno się zrobiłoi już czuć zimę.
Jak ja nie cierpię listopada. W Holandii ogólnie cały rok wieje ale w Listopadzie wiatr jest bardzo zimny i dużo pada. Czeekam juz ba grudzien i swieta <3<br /> Byłam na zakupach w Prinarku i już jest świątecznie , kupiłam Leosiowi piżamkę ale jest bardzo gruba i raczej będzie nosił halo dresik bo on szybko się poci w nocy także spi tylko w pajacyku.
Monikae udanego wyjścia życzę ;)!
Odezwę się wieczorem , miłego dnia i zdrówka .
Załączam zdjęcia z porannego spacerku.

monthly_2017_10/wrzesnioweczki-2016_62287.jpg

monthly_2017_10/wrzesnioweczki-2016_62288.jpg

Odnośnik do komentarza

A u nas dla odmiany piękna pogoda :-) Fakt, zimno i trochę wieje, ale pięknie świeci słonko :-D
Nocka idealna od 20:00 do 7:00 przespana calusieńka!! Wyszłam o 9:00 z Zuzią do Lidla po kilka ciuszków. Zuzka mi zasnęła, więc chodziłam z wózkiem jeszcze 1,5h. Zahaczyłyśmy o dwa sklepy Pepco :-) Byłyśmy też w drugim Lidlu. Nie wiem jak u Was, ale u nas wszystkie kołdry, pościele, maty niemowlęce wymiecione. Dobrze, że nic z tego nie planowałam kupić, bo bym się tylko wkurzyła ;-)

Qarolina, trzymam kciuki oby bez NOP :-*
Monikae, udanego wypadu do kina :-)
U nas wszystkie ryby ze słoików wchodzą, a jak sami robimy, to najczęściej dorsza, bo mamy własnego. Ja piekę w folii z pieprzem, koperkiem i cytryną.
Nocek mega współczuję :-(
Natuśka, no Leoś jak zwykle gaduła. Super, że tak szybko się uczy :-)

A jeszcze jedno, Monia, wklejam poniżej fotki, jak wygląda kocie oko u nas w salonie :-) U nas używają produktów firmy Słowianka.

monthly_2017_10/wrzesnioweczki-2016_62290.jpg

monthly_2017_10/wrzesnioweczki-2016_62291.jpg

Odnośnik do komentarza

Witamy się po weekendzie, zlecial bardzo szybko mimo że był dłuższy o godzinę, hihi. U nas wiało niemiłosiernie wiec tylko w domku siedzieliśmy, ale za to w kilku bo bylismy w odwiedzinach u prababci Alka i u mojego chrzesniaka bo ma urodziny 1.11. Moi rodzice mają spory dom więc Alek w siódmym niebie, bo i schody i tyle nowych pokoi, przestrzeń, kot i pies...szaleństwo, chodził i tylko sie chichral a dziadkowie nie mogli się nacieszyć.
Dziś byliśmy na szczepieniu więc też prosimy o brak nop jak u Gosi. Dziewczyny, mam pytanie, czy po tej szczepionce (odra, Róża) możemy jechać w odwiedziny do niemowlaka? Lekarka powiedziała żeby uważać bo to żywa szczepionka, że łatwo sie zarazić, że absolutnie nie możemy wyjeżdżać i chodzić po cmentarzu, bo mnóstwo wirusów, do żłobka tez nie kazała, ale nie spytalismy czy Alek może zarazić drugie dziecko, hmm?
Monmonka, zazdroszczę takiej nocy! Choć Alek nie budzi sie jakoś mega dużo to i tak marzy mi się przespać tyle godzin ciągiem...
No i brawo dla Zuzi i Leosia za tyle pięknych słów, u nas bida z nędza, dużo kuma, tez wszystko pokazuje i naśladuje dużo zwierząt ale gada i kłóci się cały czas po swojemu;)
Przepiękna piżama!
Miłego dnia życzę

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie!
Zdrowka dla malych chorowitkow i mamus Qaroliny i Leosiowej mamy:*

No i oby obylo sie bez nop u Alka!kciuki zacisniete:*
Co do szczepionki to nie pomoge bo my jeszcze przed,musze sie dopiero umowic bo poprzednia musielismy odwolac.

Dzis Lilka poszla do zlobka na 1,5h po 2 tyg przerwy.plakala tylko przy zostawianiu a potem juz sie ladnie bawila.Kupilismy inhalator i baardzo pomogl po 2 dniach widac roznice"prawie zero kaszlu.Emilka wymyslila ze zalozy sobie ta duza maseczke a Lilka ta mala i bez problemu Lila dala sobie zrobic 8nhalacje.takie mam madre i dzielne dxiewczynki hehe.teraz jak Emi jest w domu to bierze mala na kolana i sama ja inhaluje.

Co do rybek to my glownie dorsza,tak jam Monmonka w piekarniku.dodaje cytryne koperek i maselko:)

Pizamka Leosia przesliczna:))))

Brawo dla Zuzi i Leosia.rozgadalo sie nam towarzystwo.super!

Paznokcie super!Ja nie mam czasu na zrobienie nowych hybryd bo kazda wolna chwile bez Lilki przeznaczam na robienie ksiazeczki.Juz tyle razy poparzylam sie tym goracym klejem ze moje "gole" paznokcie moga tego nie przezyc:)
Tyle mam rozrywki ze jak maz wroci ok 23 to ogladamy serial bo my jestesmy ich wielbicielami.no i teraz latwiej obejrzec mi 1h niz 2h filmu hihi.
My w Lidlu nie bylismy bo pogoda masakra.moze jutro bedzie lepiej to wyjdziemy na spacer bo przeciez trzeba sie zaczac hartowac:)A mam do odbioru ksiazeczki dla Lilki ktore zamowilam na necie no i trzeba puscic w podroz kolejna ksiazeczke do nowego wlasciciela:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Laski ale zdycham. Nie wymiotowałam więcej ale troszkę mnie dołem przegoniło. Teraz już ok ale słaba jestem. Żeby tylko Gośka była odporna.
Gosia padła mi o 19. Była już tak zmęczona że całą kąpiel był płacz. Ach ta zmiana czasu.
Dziś Gosię ze żłobka odebrał tata (ja leżałam na łóżku w pozycji embrionalnej i niedoszłabym do żłobka) jednak dziecku się to niespodbało. Tatuś zakłócił schemat i był foch ;)
Leże już w piżamce w łóżku i mam nadzieję, że jutro będę jak nowonarodzona.
Dobrej nocki :*
Pochwalę się jeszcze włosami ;)

monthly_2017_10/wrzesnioweczki-2016_62299.jpg

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...